MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Mucha ja myślę, że to tak się może wydawać, że się jest ignorowanym a pewnie tak nie jest nie wiem - tak myślę ja też czasami piszę i post ginie bez echa o np o głosowaniu na moich chłopców heehe
ja ze swojej strony na usprawiedliwienie to napiszę, że moja pamięć chyba jeszcze nie wróciła do normy i np czytam czytam i chcę napisać to tamto a jak dojdę do końca czytania to zapominam co chciałam napisać i odpisać dziewczynom stąd często nie komentuję postów bo najzwyczajniej w świecie zapominam... a jak tak na bieżąco to wtedy piszę i to czasami chyba niepotrzebnie, za dużo hehe
właśnie forum ma to do siebie, że się nie odczuwa emocji i czasami źle się interpretuje wypowiedzi stąd takie niedomówienia
a jak Maja? ulewa dalej?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 11:16
Mucha lubi tę wiadomość
-
o Bartuś - teraz sobie przypomniałam
Excella to super. U mnie podobnie. Michaś mówi, że kocha Piotrusia, podrzuca mu zabawki, przytula się, rozśmiesza. Woła mnie jak coś Piotruś popiskuje lub gdzieś się zaturla gdzie nie trzeba a czasami np podejdzie i go klepnie, albo krzyczy, żeby się Piotruś na niego nie patrzył hehe no i oczywiście więcej chce czasu ze mną spędzać przy zabawie. Jak mówię, że muszę Piotrusia potrzymać bo płakać będzie to mówi, żebym z nim usiadła obok i się bawiła także ogólnie jest ok złych emocji nie ma oprócz tego poklepywania a najlepsze jest to, że jak Michaś go tak klepie to zamiast płakać to ten się śmieje haha widać mocno nie klepie i nie boliexcella lubi tę wiadomość
-
Weronika to dobrze ze zle zrozumialam...wlasnie o to mi chodzi, na pismie zawsze moga wyniknac nieporozumienia. Dziekuje
Monika wlasanie dlatego chcialam to przemyslec na sokojnie, bo pewnie mi sie wydawalo. Ulewania przeszly ogolnie od wczoraj Majka robi bardzo duze postepy. Zaczela sie dzwigac na raczkach na brzuszku, podnosi pupe i zgina kolanka na brzuszku, no i przekrec sie na brzuch i plecki i stala sie komunikatywna duzo bardziej.weronikaipola, MonikaS, Martynika, NataliaK, eta lubią tę wiadomość
-
o to super, że przestała ulewać - widać ten syrop chyba pomógł super, że tak zaczęła robić postępy a tak w ogóle to daj jej zdjęciu nam tu na forum dawno Twojej córci nie widziałam
co do postępów to mój się tylko turla, obraca się przez jeden bok, przez drugi coś nie wychodzi. Denerwuje się, że nie potrai chodzić co się doturla do zabawki to Michaś cap i zabiera bo z reguły to są samochody a ja kazałam mu zabierać bo one takie kanciaki, jeszcze się skaleczy... super byłoby żeby już sam siedział. Człowiek by narzucał mu tych grzechotek, zabawek i by siedział a tu na leżąco wszystkiego nie dam bo się w oko np dziobnie dupkę leżąc na brzusiu wypina, ale nie idzie na kolana klęknąć bo się rozjeżdżają na boki heheWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 11:42
Martynika, eta lubią tę wiadomość
-
Mucha wrote:No to tak...widze, ze moj pomysl na zlapanoe oddechu nie wszystkim sie spodobal...szkoda. Jak juz pisalam jestem osoba ktora woli rozmawiac niz pisac, bo nie widze i nie czuje emocji. Sama tez ich jakos w pisaniu nie umiem okazywac i dlatego nie zawsze wszystkim odpisuje. Czasem mam wrazenie ze jestem przez niektore ignorowana...Martynika jakos odczulam ze niebardzo masz ochote do mnie pisac, chcialam na to na chlodno popatrzec i nie rozgrzebywac tematu. Weronika mam nadzieje, ze tylko zle zrozumialam Twoj wpis...zabrzmialo to tak jakbys mowila ze dobrze ze przestalam pisac.
PS. Nawet teraz nie umiem sie do konca wyslowic
Mucha, nie to, że pomysł się nie spodobał, ale szmat czasu już siedzimy ze sobą na tym forum (kurcze, ponad rok!), dajesz nagle do zrozumienia, że ktoś Cię ignoruje, albo na Ciebie "warczy", lista udzielających się osób ostatnio się zawęziła, no i każdy, z tej węższej już grupy, zaczyna się zastanawiać, czy to o niego chodzi, a jeśli tak, to w którym momencie Cię uraził. No i ja też się zaczęłam zastanawiać, doszłam do wniosku, że na serio nie wiem i jeżeli coś się wydarzyło to na pewno nie celowo i voila, dobrze, że Cię "przycisnęłam", bo okazuje się, że to m.in. o mnie chodzi! Nigdy kompletnie nie miałam takich emocji, żebym nie bardzo chciała do Ciebie pisać . Zazwyczaj piszę z telefonu, co jest trochę upierdliwe i istotnie, nie zawsze odpisuję na wszystkie posty (właściwie to nawet nie wiem, czy o to konkretnie chodzi?), ale to nie jest związane z niechęcią.
No i coś, na co sama zwróciłaś uwagę i niejednokrotnie ja o tym pisałam, m.in. po nieporozumieniu z Weroniką - niestety, to, w jaki sposób się porozumiewamy jest odarte z gestów, mimiki, emotikony nie zawsze oddają to, co mamy na myśli, a co mamy, to tylko my najlepiej wiemy i może to zostać źle odebrane - choć nigdy byśmy na to nie wpadli. Trzeba o tym pamiętać i na bieżąco rozwiązywać zgrzyty.
Ogólnie samą potrzebę odpoczynku od forum rozumiem, ale nie kiedy kryje się za tym zagadka .
No, właśnie, pokaż nam Majkę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 11:42
Mucha, NataliaK, eta lubią tę wiadomość
-
Mucha wrote:Martynika wiesz ja nie chcialam jakis niepotrebnych negatywnych emocji wywolywac i dlatego chcialam przemyslec na spokojnie.
Zdjecie wstawie jak bede miala chwile, bo na telefonie to troche czasu zabiera
No, ale zobacz, nie ma żadnych negatywnych emocji . Pół strony zajęło nam wyjaśnienie tematu i jest ok .
Monia, hehehehe, Artur tak samo "babował"! Ale mu przeszło, nie wiem czemu, miał fazę, że przez tydzień tak robił i z mężem sikaliśmy po gaciach ze śmiechu, a teraz już do tego nie wraca. Miał też zajawkę na takie mokre, zaślinione "giiiiiiiii", na bąbelkowanie śliną (to całkiem ostatnio), a teraz na, niestety wkurzające, gardłowe AAAAAAA. Już wolałam to urocze ba-ba-ba-ba-ba .
Paula, kiedy się kończycie przeprowadzać? Franiu jak król sobie siedzi .Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 11:55
Paula222, Mucha, MonikaS lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MonikaS wrote:Nutka jak podczytujesz to odezwij się co tam u Twojego synka.
Monalisa też napisz jak tam u Was zdrówko?
Tusia jak tam Twoja rodzinka? wszyscy zdrowi?
Tak my się jakoś trzymamy i zdrowi jesteśmy
Muszę z Gabi iść na szczepienie zaległe bo miała taki jakby katar tylko dziwne to było bo z nosa nie leciało a jakby zapchany był i tak się ciągnęło to ponad 2 tyg nie wiem czy to nie wina ogrzewania.MonikaS, weronikaipola, Galanea lubią tę wiadomość
-
Ja mam straszny problem z Gabrysią bo ona nie chce nic nowego jeść masakra jakaś nie miałam takiego dziecka ona tylko cycuś i cycuś..
Jabłka uparowane NIE! marchewka NIE! zupka NIE! po prostu dwie łyżeczki i robi odruch wymiotny i koniec jedzenia.. ostatnio musiałam wyjść i mama moja dzwoni wracaj szybko bo ona nie chce butelki wypycha językiem pluje..
od dziś postanowiłam codziennie coś jej dawać nawet po te dwie łyżeczki bo po prostu nie wiem jak to będzie.. -
Tusia może jeszcze dla Gabi za wcześnie może jeszcze poczekaj te 2 tygodnie
mój też nie chciał długo, ale w sumie wtedy chorował. Teraz się otworzył na obiadki. Wczoraj nawet wcinał to co sama zrobiłam bo wcześniej nie chciałnutka lubi tę wiadomość
-
a co tam Michas zmalowal?
Mucha super ze zostajesz jednak, nie ma co sie boczyc a nie daly Ci Dziewczyny przerwy zrobic ;--))
sama widzisz, glos kazdej liczy sie na watku
Tusia fajnie ze jestes i dalej czytasz Czerwcowki
u nas postep na podnoszenie pupy do startu i jemy od wczoraj w krzeselku oszczedzajac lezaczek na czyszczenie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 13:04
Galanea, Mucha, Agusia2312, Paula222, MonikaS, weronikaipola, excella, evas, Tusia84, eta, Nalka lubią tę wiadomość
-
My po wizycie. Po anginie nie nie ma śladu Antybiotyk bardzo dobrze zadziałał. Nie musi juz innego dostawać cale szczescie. Dostalismy jeszcze wapno na wzmocnienie gardła . Apetyt juz wrócił .
A jak u was Zdrówko? Niesforna, Martynika ,Alexast.
Paula ale Franio ladnie siedzi.
Co do przewracania to Marcel się przewraca sam od kiedy zainteresowal się stopami to się przestal sie prxekrecać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 13:18
Galanea, Paula222, Limerikowo, MonikaS, weronikaipola, excella, eta lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]