MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nutka - spoko, że zajrzałaś a jak tam Gabryś? jak u niego postępy? a może w wolnej chwili zarzucisz nam tu jego zdjęcie? pozdrawiam
ale mnie Michaś męczy o czekoladkę. Chodzi za mną i przeprasza - to jest jeszcze bardziej męczące ale się nie dam
o Piotruś wstałWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 15:58
-
Monika obiecuję, że postaram się zajrzeć ze zdjęciami:) Czasem o was myslę, ale ostatnio zazwyczaj korzystam z telefonu, a nie komputera. Napiszę, co u nas krótko:)
Gabryś zaczął się przekręcać kilka dni temu(juz z 2 tyg się z tym męczył, bo wszystko już miał jak trzeba- nóżki, brzuszek do podłoża, buzia, ale jedna rączka mu przeszkadzała i nie wiedział, co z nią zrobić), a dziś to już co chwilę na brzuch, a zaraz się złości, bo średnio lubi na brzuchu. No i leżąc na brzusiu widzę, że próbuje unosić pupkę
Z miesiąc temu nauczył się piszczeć, a wiecznie piszczy:) I z zachwytu i ze złości. Oczywiście tatuś stwierdził, że to po mamusi;)
Duży chłopak z niego, już nosimy niektóre ubranka 74;) Cały czas karmię piersią. Jeśli chodzi o wagę to coś koło 7400miał tydzień temu.
Trochę z katarem problem, bo miał z miesiąc temu, przez 2 tyg, potem półtora tyg nie miał, zaszczepiliśmy go i 3 dni po szczepieniu znów katar. I pierwszy raz po tym szczepieniu mały miał gorączkę. Żałuję, bo zaszczepiliśmy na jednej wizycie 6w1 i pneumokoki i myślę, że to przez to. W dodatku nóżka po pneumo była opuchnięta. Poprzednio pneumokoki dostał w odstępie i nie było nic. I się zastanawiam, czy szczepić czy nie tymi pneumokokami, koło 16 grudnia mamy iśc...;/
No w każdym razie znów mamy katar, ale tatuś pojechał po inhalator i mam nadzieję, będzie lepiej.
Cudowne to moje dziecię jest:)Limerikowo, Martynika, Agusia2312, eta lubią tę wiadomość
-
Niesforna wrote:Obudziłam się sprawdzić co u Jasia, bo znowu śpi i nie obudził się na cyca. A on cały rozpalony, 38 stopni temperatura
Nie wiem od czego, żadnych innych objawów nie ma. Czasem pokasłuje, ale wg mnie to dlatego że się krztusi od nadmiaru sliny.
Dałam paracetamol, zrobiłam zimne okłady i mam nadzieję że spadnie ta temperatura
Dobrze ze dziś ta wizyta w związku ze szczepieniem...
No a ja już nie zasnę. -
weronikaipola wrote:Martynika a jaki to antybiotyk? moze warto wiedzieć na przyszłość który to tak dobrze smakuje heheh choć oby nie
Hiconcil, oby Pola nigdy nie musiała się przekonywać, że jest smaczny .
Nutka, super, że zajrzałaś! Poproszę o zdjęcia mojego Elvisa .
Natalia, ale czemu wyje? jest jakiś powód, czy po prostu gorszy dzień?nutka, weronikaipola lubią tę wiadomość
-
Natalia tez tak mialam pare dni temu, ze od 12 mi sie mala rozkrecila do 6 i tez czekalam az maz wroci, wrocili i dziecko odpuscilo
konczyly mi nsie pomysly juz jak sobie poradzic
to ewidentnie byly zeby, nosilam bo tylko na rekach byl spokoj, nawet usiasc bylo ciezko, bo placz, rece myslalam po tym maratonie ze mi odpadna, spacer na 1h uratowal sytuacje i puree na 15min bo siedziala i jadlatapirek, eta lubią tę wiadomość
-
moje trutnie jeszcze działają ja sobie dla relaksacji na pianinie pograłam - pewnie sąsiedzi nie byli z tego powodu szczęśliwi ale postanowiłam sobie, że teraz codziennie będę ćwiczyła jakoś nigdy na to czasu nie miałam teraz się za to wezmę
evas, Limerikowo, eta, Nalka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
może niedługo jej się apetyt poprawi nie martw się na zapas poczekaj jeszcze ze 2,3 dni i jak coś to do lekarza albo zadzwoń jutro do lekarza i zapytaj czy może być taki spadek apetytu po szczepieniu
ja miałam jutro szczepić ale pomyślałam, ze jeszcze tydzień przesunę bo antybiotyk działał do piątku więc myślę, ze jego organizm jest jeszcze osłabiony. Lepiej dmuchać na zimne już ten jeden tydzień go nie zbawiweronikaipola, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysłusznie Monika, też bym przełożyła. Dzwoniłam już dziś, do tygodnia podobnież może być taki spadek formy..tydzień minie w czwartek. Jestem psychicznie wykończona, każda odmowa jedzenia to jak nóż w serducho, zazdroszczę wszystkim, którym dzieci ładnie jedzą..
-
Ja też dziś już nie wiem jak się nazywam
Cały dzień na rękach. Spał dużo w ciągu dnia jak na niego, ale oczywiście na rękach.
Jak zasnął mi na klacie to spał 1,5 godziny, a jak się tylko poruszyłam to ryk. Więc tak siedziałam 1,5 godziny nieruchomo, wszystko mi zdrętwiało i myślałam, że się zsikam w majtki, ale żal mi go było odkładać...
Teraz śpi. Temperatura znowu 37,8 pomimo podania paracetamolu
Jeść też dziś nie chciał. Pediatra poleciła podawać dużo płynów, tylko jak?? Butlą gardzi, łyżeczką jak podawałam dziś wodę czy herbatę to pluł, cyca nie chciał, nawet kaszki na noc nie zjadł
Niemożliwe że to przez gardło. Coś mi się wydaje, że to te cholerne zęby jednak. Wczoraj była tylko biała kropka na dole, a dziś już taka kreseczka na jakieś 3 mm.
Teraz siedzę i się zastanawiam co robić, bo nawet nie mam sił iść się myć, ehhh...Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Niesforna to se odpuść te mycie połóż się odpocznij pewnie i zęby i te gardełko się razem nałożyły i temu taki maruderek mały.
U mnie już dzieci śpią. Michaś przed chwilą zasnął a Piotruś trochę przed nim.
Ja jeszcze piorę ręczniki. Na samą myśl, że muszę łoże swoje rozkładać to mi się odechciewa wszystkiego bo je się strasznie ciężko rozkłada ehhh sama muszę się wykąpać, ale też jakoś nie mam ochoty i siły. Chociaż włosy wypadałoby umyć - albo jutro rano. Jeszcze te nieszczęsne ręczniki rozwiesić
zjadłabym lody -
Masakra z tymi chorobami.
Mam nadzieje że Poli zaraz wróci apetyt, wiem.co to znaczy jak dziecko odmawia kolejnego posiłku.
Niesforna, a może to trzydniówka? Stad moze ta temperatura. A jak zęby wychodzą to może zrob mu maly masaż, i pouciskaj dziąsła żeby szybciej sie przebily.
Jesli chodzi o temperature, tez zawsze czekam az przekroczy 38,5. Jesli temp sie utrzymuje, podaje na.przemian nurofen z paracetamolem.
U nas po lekarzu nie najlepiej. Młody dzis zostal zaszczepiony. Ale jak nasza doktor zobaczyla wypis ze szpitala, to powiedziala ze ciezko bedziemy mieli. Jak Tymon teraz nic nie zlapie przez 3 miesiace, to moze oskrzela mu sie uodpornia, sezon zimowy i wez tu nie.choruj, bo.jak zachoruje i sie powtorzy znowu szpital, to moze sie rozwinać astma. Jestem zalamana, poryczalam sie po wizycie. Jak mam go uchronic od tych chorobLimerikowo, weronikaipola lubią tę wiadomość
-
Excella niepotrzebnie Ciebie ta lekarka wystraszyła tak. Od dwukrotnego zapalenia oskrzeli malutki nie powinien się nabawić astmy. Nie martw się będzie dobrze. Mój Michaś tej jesieni już 2x miał zapalenie oskrzeli i podejrzewam, że może się to jeszcze nie skończyć bo taka pogoda sprzyjająca zapaleniu dróg oddechowych. Wiem, że u Ciebie to tak ostro te zapalenie przyatakowało, że mały oddech tracił - nie mylę się? ale te wirusy takie teraz. Mój Michaś też w nocy takie miał ataki duszności, że nie wiedziałam co robić a on starszy przecież od Twojego Tymona. Weź tu uchroń dziecko przed chorobami - czy to możliwe? ja to już mam dosyć tej jesieni bo jak nie sraczka to bolaczka za przeproszeniem
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
a propos pogody, jak ubieracie teraz swoje dzieci na spacer? bo raczej zimno jest
5go zjezdzamy na chrzciny do mej przyrodniej siostry do Koszalina i tak sie zastanawiam juz wstepnie
zamowilam 2 cieple spiworki, mam kombinezon, czapke ciepla , rekawice, butki, mam nadz ze to wystarczy i wrocimy bez chorob -
10 razy gorsze od wychłodzenia jest przegrzanie. Parę razy mi się wydawało, że jest super zimno i zastanawiałam się czy na pewno nie za lekko ubrałam Artura. Wkładałam palec pod ubranie, a tam kark bardzo ciepły, już na granicy spocenia się. Możliwe, że tak się dorobił, ciągle się uczę, choć jak patrzyłam na matki, które dzieci ubrane w zimowy kombinezon, okutane w śpiwór przykrywały jeszcze grubym kocem, to naprawdę wydaje mi się, że rozsądnie go ubierałam... do wózka body długi rękaw, ciepła kurtka, rajstopy, spodnie, ciepłe skarpety, niezbyt gruby kocyk i to też raczej tylko na nogi.Czapka, rękawiczki.Do nosidła body długi rękaw, polar, rajstopy, spodnie, skarpety, albo zamiast polaru i spodni kombinezon misiowy, do tego osłonka na nosidło (już mam! ).Ani razu mi się nie zdarzyło, żeby był chłodny kark i teraz się zastanawiam, czy ja mimo wszystko nie przegrzewałam.Do tego te pieprzone autobusy i tramwaje, które grzeją jakby było -20 (a jak jest, to nie grzeją!).
No nic, prawda jest taka, że jak już mówiłyście, czasem uchronić od choroby i tak się nie da, choćby się stało na rzęsach i klaskało uszami.
Druga dawka antybiotyku podana na śpiocha, nawet się nie rozbudził, idę spać.Dobranoc wszystkim, zdrowia chorutkom! jeszcze trochę, jeszcze troszeczkę i znów będzie wiosna!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 23:29
Limerikowo, Agusia2312, weronikaipola lubią tę wiadomość
-
wielkie DZIEKI Martynika za wyczerpujaca odp, teraz juz bede wiedziala
zawsze mam z tym klopot i tak juz od poczatku czy za zimno czy za goraco a mala jeszcze nie powie
no fakt z tymi busami, mi sie pare x trafilo w Poz, bus bez klimy w lato, na szczescie tylko raz z Lola jechalam w puszce @40stopni C tak czulam, pot po czlowieku po prostu plynal
a teraz pala jak najeci..ehh
no my bedziemy komunikacja wlasna, czyli wypozyczone autkoWiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 00:34
-
Monika, nie sadze by lekarz chciala nas nastraszyć. U nas to sie nazywało obturacyjne zapalenie oskrzeli, nie wiem czy jest jakaś róznica ze zwykłym zapaleniem oskrzeli. Pewnie jest, bo po co nazywali by to i inaczej. U Młodego każda infekcja teraz już zakonczy sie zapaleniem oskrzeli. To samo mi powiedzieli w szpitalu, ze jeżeli sytuacja sie powtorzy bedzie trzeba robić badania pod kątem astmy. A.ja.sie sie juz boje, ze jak zachoruje to znowu czeka mnie szpital, i zostawienie Bartka w domu. Chcialabym sie nie przejmować, ale nie umiem. Nie umiem sie juz cieszyc macierzynstwem, kazdy maly kaszel stawia mnie na.rowne nogi, w glowie mysl ze nie daj Boże znowu cos sie rozwija. Jak nadchodzi wieczor, to boli mnie brzuch z nerwów. Mnie juz troche na głowe padlo od tych chorób, szczegolnie jak jedziesz z dzieckiem do szpitala i lekarz mowi ze dziecku sie drogi oddechowe zwężaja.
-
Weronika mam nadzieje ze Pola zacznie ładnie jeść
Niesforna masakra , oby ten ząb wyszedł i było juz ok.
My jeszcze nie mamy żadnego ząbka aż się boje jak to bedzie Marcel przechodził.
Teraz ja się rozchorowalam fuck !! W nocy miałam gorączkę 38,5 wzięłam pyralgine i spadla , gardło nie boli tylko taka rozbita się czuje ogólnie. Jednak niewyspane noce osłabiają organizm bo przed urodzeniem małego to nas zawsze chory a ja nigdy a teraz się zarazam często...
Natalia życzę dziś dobrego dnia z FraniemWiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 08:16
weronikaipola lubi tę wiadomość
[/url]
[/url]