MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
ja też chciałabym piersią - mam nadzieję, że tym razem moje mleko będxie małemu odpowiadać
już się nie mogę doczekać
tzn nie to że karmienia tylko maluszka
karmienia też, chociaż nie powiem bo na początku bardzo bolało zanim się cycki uodporniły hehe
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja również po femibion 1 miałam mega jakości. Lekarz kazał zmienić , najlepiej na jak najmniejszej wielkości tabletki. Teraz zażywam Pregna Plus - małe tabletki, zero skutków ubocznych i zawiera omega-3 które teraz jest bardzo ważne, a baaardzo mało reklamowanych witamin dla ciężarówek go ma.
-
Niesforna wrote:Dziewczyny mam do Was pytanie:
czy któraś z Was używa witamin Femibion 2?
Ja jak na razie cały czas biorę tylko kwas foliowy, bo po witaminacoh wymiotuję
Wydałam już prawie 150 zł na różne witaminy i leżą całe opakowania
Ostatnio lekarz powiedział, żebym spróbowała jeszcze z femibion, tylko że boję się że znów będzie to samo i tylko wydam kasę. A do tanich one nie należą... bo pytałam już w kilku aptekach i około 70 zł
Szukam więc kogoś kto używa tych witamin i mógłby "odstąpić" mi dosłownie jedną tabletkę, żebym sprawdziła jak mój organizm na nie zareaguje... -
Ja biorę Femibion 1 i nigdy nie miałam żadnych przykrych dolegliwości po nim. Z tym, że zawsze biorę go późno, zaraz przed zaśnięciem - może to jest dobry sposób. Od jutra przechodzę na Femibion 2 Plus. Myślę, że również nie będę miała problemów z jego przyswajaniem
-
Zamówiłam poduszkę do spania.
I przy okazji wzięłam jedną pieluszkę tetrową, żeby zobaczyć jakiej jakości są, bo dużo ciekawych rzeczy ma ten sprzedawca. Więc jeśli pieluszka będzie ok, to będę się zaopatrywać u niego;)
Zaczęłam trochę przeglądać, co trzeba kupić na wyprawkę. Łóżeczko będziemy mieli niedługo już po brata córci. Chcemy tylko pomalować jeden kącik w sypialni na jasny zielony(bo i tak trzeba tam tynk wyrównać) i tam zrobimy kącik maluszka.Jak tylko to zrobimy, kupimy sobie łóżko to wstawimy też to łóżeczko(takie puste na razie), żeby psiak się przyzwyczaił na spokojnie. Owczarka niemieckiego mamy, więc chcemy dla niej(Nutki) jak najszybciej zacząć wprowadzać te wszystkie rytuały, żeby się przyzwyczaiła. Kupiłam sobie tez oliwkę dziecięcą i chcę się nią smarować zamiast balsamu(strasznie mi się skóra wysuszyła) więc też psiak pozna ten zapach szybciej i przywyknie.
Zauważyłam, że ubranka unisex to jak na razie w H&M najwięcej mają. I to takie ładne nawet, więc jak będę w mieście to zajrzę.
Jak za tydzień na USG wszystko będzie ok, to zaczynamy kupowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2014, 00:48
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny,wszystkie szykujecie dla dziecka kącik w swojej sypialni,czy niektóre z Was od razu będą kładły dziecko w drugim pokoju?ja wolałabym tę drugą opcję,żeby mały był od razu w swoim pokoju,ale wstawimy tam też kanapę,żebyśmy w razie czego mogli tam spać.
Moje przeziębienie kończy opryszczką na wardze,rany,już druga w tej ciąży :[.W środę miałam iść do lekarza tylko po zwolnienie,ale zmolestuję go,żeby zajrzał choćby na sekundę do małego,denerwuję się po tych wszystkich przeziębieniach,jeszcze w nocy tak nieprzyjemnie pobwnlewal mnie brzuch.Jedyny pozytyw z tego taki,że przez całe życie tak miałam,że jak już wywaliło opryszczkę,to dolegliwości mijały.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2014, 08:57
-
mój synek na początku spał w naszej sypialni a później przenieśliśmy jego łóżeczko do jego pokoju, ale on już wtedy chodził tylko nie powiem ile miał miesięcy,chyba coś trochę ponad rok - ciężko powiedzieć bo bardxo wcześnie zaczął chodzić a przez to jakoś starszy nam się wydawał
pamiętam, że był strasznie podekscytowany i szczęśliwy aż byliśmy w szoku hehe i spokojnie tam xasypiał i to lepirj jak u nas bo miał więcej spokoju - my dosyć późno chodzimy spać i oglądamy filmy to mogło mu przeszkadxać
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Weronika była z nami przez pierwsze pół roku: dwa miesiące, bo mieszkaliśmy w kawalerce, kolejny miesiąc, bo się czasami jeszcze budziła koło 5-6 na karmienie, a kolejne 3, bo nie mogliśmy zabrać się za "odgruzowywanie" jej pokoju
Żałowaliśmy, że tak długo, bo ciężko spało się z nią w małym pokoju - brakowało powietrza. Teraz na początku dziecko będzie z nami i tylko jak zacznie przesypiać całe noce, to od razu wypad do Weroniki
Póki dziecko budzi się co chwila nie polecam w nocy biegania do innego pokoju - można zemdleć ze zmęczenia. Kiedy Weronika budziła się z 10 razy w nocy (to był już jakoś początek 3 m.ż.) pewnego razu jak płakała usiadłam w nocy na łóżku, wzięłam ja na ręce i mi upadła na podłogę - a ja tak siedzę (z bólem głowy) i patrzę raz na nią, raz na łóżeczko i tak na zmianę. Jej płacz dochodził coraz mniej z podłogi, a coraz bardziej z łóżeczka. Okazało się, że wcale nie brałam jej na ręce, bo ona cały czas leżała i płakała... Tak byłam przemęczona. Moja siostra twierdzi, że do tego można się przyzwyczaić, a po jakimś czasie takie schizy przechodzą. Moim zdaniem nie można.
Jedna z tortur stosowana przez gestapo to zmuszanie do niespania przez okres 7-9 dni drogą „budzenia” (stojącego w mroźnej celi) uderzeniami w twarz, zadawanymi przez dozorującego urzędnika; metoda ta, wywoływała stan półobłąkańczy i powodowała zaburzenia psychiczne (m.in. widzenia barwne i dźwiękowe).
Po tej akcji (oj, jak ja płakałam, że nie wytrzymam) mąż kupił książkę Jak nauczyć dziecko spać. ZadziałałoLimerikowo lubi tę wiadomość
-
tzn starszy też w swoim łóżeczku spał od pocxątku - kłamię bo pierwsxy miesiąc w budzie od wózka bo mu jakoś tak bardziej pasowało otulonemu z każdej strony
w każdym razie pilnowaliśmy żeby nie z nami w łóżku,żeby przypadkiem się nie przyzwyczaił
-
Oj dzieciaki potrafią się przyzwyczaić, Weronice w okresie zmęczenia jesiennego pozwoliliśmy o 6 rano przychodzić do nas do łóżka i od tamtej pory albo jej pozwolimy od tej godziny spać u nas albo pobudka... trzeba być konsekwentnym (tylko jak, kiedy nie ma się siły nawet z łóżka wstać?)
-
no właśnie - do nas też próbował przychodzić ale go wynosiliśmy spowrotem
nie powiem - trochę marudził, ale nie odpuszcxaliśmy i jest ok
do tego stopnia, że ostatnio ie chciało mi się iść go kłaść spać i mówię, że dzisiaj z nami zostajesz. zgasiliśmy światło a mały za poduszkę i do siebie pobiegł
rad nie rad musiałam iść go tam otulić pomimo, że wyjątkowo nie miałam już siły z łóżka się podnieść
-
Martynika my chcemy od razu przygotować pokój dla dziecka, za przygotowania bierzemy się w okolicach marca i kwietnia aby wszystkie farby się wywietrzyły i kleje z mebli nie były tak intensywne.
Teraz próbujemy zorganizować resztę mieszkania śmiejemy się że jest nam ciasno na 75 metrach we dwoje a co będzie jak urodzi się dziecko. -
Łohoho,za ciasno na 75 metrach?moim pobożnym życzeniem byłoby mieć z 60,tymczasem teraz z mężem mieszkamy na 20,a w lutym odbieramy mieszkanie 44m2,co dla mnie i tak jest bosko,bo całe życie mieszkałam z rodzicami i tymczasowo z siostrą na 36m2
.Zawsze by się chciało coś więcej,coś inaczej,ale cieszę się z tego,co będziemy mieli,doszliśmy do tego zupełnie sami,kompletnie od zera
.
-
Martynika wrote:Łohoho,za ciasno na 75 metrach?moim pobożnym życzeniem byłoby mieć z 60,tymczasem teraz z mężem mieszkamy na 20,a w lutym odbieramy mieszkanie 44m2,co dla mnie i tak jest bosko,bo całe życie mieszkałam z rodzicami i tymczasowo z siostrą na 36m2
.Zawsze by się chciało coś więcej,coś inaczej,ale cieszę się z tego,co będziemy mieli,doszliśmy do tego zupełnie sami,kompletnie od zera
.
ale to mieszkanko jest kompletnie niezorganizowane - wszystko mamy na wierzchu i temu to tak wygląda a szkoda inwestować kasę w nieswoje...
-
No wiesz my najpierw mieszkaliśmy kontem u rodziców, później w kawalerce na 25 metrach a teraz u siebie ale szybko się człowiek do dobrego przyzwyczaja. My podzieliliśmy sobie mieszkanie i każde z nas miało swój pokój/biuro bo oboje zabieramy pracę do domu, a teraz musimy połączyć nasze królestwa