MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
a u mnie i jeden i drugi śpi w swoim łóżku. Czasami Michaś jak się obudzi w nocy to biegnie jak perszing do nas chyba pół bloku to słyszy tak nóżkami przebiera i tupie hehehe pozwolę mu się położyć - ledwo głowę do poduszki i śpi to ja go na ręce i do jego pokoju. Ale nie przychodzi każdej nocy - od czasu do czasu mu się zdarzy a Piotruś jeszcze lepiej bo Michasia usypiałam siedząc obok a Piotrusia wkładam do łóżka i idę sobie a on sam zasypia w nocy wstaje z reguły 1x czasami zdarzy się, że 2x na mleko i śpi dalej. Nawet go z łóżka nie wyjmuję tylko butelkę przytknę, wypije ile chce i śpi dalej. Jestem z siebie dumna, że tak mi się udało ich nauczyć Ja bym nie mogła spać z nim bo bym czuła się skrępowana i bałabym się o jego bezpieczeństwo. W rezultacie chodziłabym niewyspana. A tak wszyscy się wysypiają i jest ok. Oby nie przechwalić
Jak tu wyzdrowieć, zamiast lepiej jest coraz gorzej... ehhhLimerikowo, kasiula870 lubią tę wiadomość
-
dzięki
najgorsze, że Michasia muszę usypiać, teraz to tam pikuś bo mu bajki czytam, ale był czas, że nie był nimi zainteresowany i siedziałam jak ten czubek przy łóżeczku, a bywało, że nawet ponad godzinę tak musiałam zanim łaskawie zasnął teraz w dzień nie śpi chociaż powinien bo jeszcze mały, ale jakoś już się tak przyzwyczaił i chodzi spać o 21 mniej więcej a wstaje po 8 -
Evcia wrote:Kasiula widocznie potrzebował się przytulić
Wiem że to właśnie tylko o to mu chodziło he
Maagdaa podchwyciłam od Ciebie pomysł na kasze manną z jabłkiem tak małemu posmakowało że ho bo takich kaszek ryżowych to nie lubimaagdaa, Evcia lubią tę wiadomość
-
Am- tak zamowilam. Jak sie malej podoba napisze po swietach bo. to jej prezent. Ale wykonane jest solidnie, ma dwa poziomy glosnosci, przyjemne melodyjki. Wizualnie naprawde fajne. I jest wieksze niz by sie wydawalo po zdjeciach
am, Evcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
dziewczyny a od jakiej ilości kaszki manny zaczęłyście? To nie robiłyście ekspozycji na gluten? Bo ja jestem w tym temacie zielona, pediatra mi kazała jeszcze poczekać i sama już nie wiem.
Moja córcia 2 dni nie chciała jeść, prócz mojego mleka(choć też w małych ilościach). Wyczytałam że niby nie powinno łączyć się zabawy z jedzeniem, ale że dzieciak może się nudzić. I faktycznie jak tylko próbowałam jej dawać jedzenie to nie chciała otwierać buzi a jak dałam jej coś do rączek do zabawy to zaczęła pięknie otwierać buźkę. Wiem, żeczęść z Was ma już 2 dziecko i to przechodziło,lub więcej wiecie na ten temat, ale dla mnie to jest pierwsze i wielu rzeczy jeszcze nie wiem.
AISAK to prawda:)) byleby jak najwięcej takich uśmiechów.
Gosia od 2 tyg nauczyła się przewracać z brzucha na plecy, wcześniej tylko umiała na brzuch. I teraz śmiga mi po całym pokoju. Oczy dookoła głowy trzeba mieć, a co dopiero późniejWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 13:00
-
nick nieaktualnyJa ani przy synu ani przy córce nie patrzyłam na gluten dałam tą mannę z jabłkiem ale odrazu zobaczyłam że mega jej smakuje i później też jej dawałam bo tak ze smakiem nic nie jadła,narazie miała przerwę przez kupki ale już dziś bylo ok i jutro znów zupka z kaszka bo akurat mi sloik został,mam nadzieję że z kupkami byl poprostu zastój przez nagłą zmianę i zero picia.
Aisak znam to uczucie tylko razy dwa.
Zawsze się zastanawiałam jak można kochać tak samo dwójkę dzieci jak miałam tylko synka i w ogóle jak to będzie bo ja jedynaczka.Teraz wiem że kocham ich tak samo i nie wyobrażam sobie życia bez nich.
Sorki za smęty .Limerikowo, kasiula870 lubią tę wiadomość
-
Maagdaa chyba każda mama, która ma więcej niż jedno dziecko zastanawiała się nad tą kwestią. Ja też się długo zastanawiałam jak to będzie wyglądało. Jak ja pokocham drugie dziecko i czy to się nie odbije na pierwszym. Już teraz wiem, że miłość się mnoży tyle razy ile się ma dzieci hehe
a najgorszy a zarazem cudowny to był dzień kiedy musiałam jechać do kliniki rodzić martwiłam się Michasiem, który został w domu a cieszyłam się Piotrusiem bo się urodził. A i tak zmartwienie przysłaniało trochę tą radość z przyjścia na świat Piotrusia. Tak bardzo mocno przeżyłam tą kilkudniową separację od Michasia. A jak przyszedł do mnie do kliniki to raptem wydał mi się taki duuuuuuuuży i czułam się jakby nie parę dni mi umknęło z jego życia a co najmniej rok. Strasznie to przeżyłam - bardziej niż sam Michaś
Jednak dodatkowo działały te wszystkie hormony ciążowe itd nie dziwię się, że dziewczyny mają różne depresje poporodowe emocję są wielkieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 15:48
maagdaa, Limerikowo, eta lubią tę wiadomość
-
Evcia wrote:Haha no przy dzieciach to człowiek sam siebie zadziwia z czego się cieszy;) To dobrze, że poszło!! Oby już nie było problemów.
Kiedyś pisałyście o kaszkach Holle, ponoć wycofali 3 partie, może komuś z Was się to przyda:
"Holle zrobiło serię badań dot. tej atropiny w kaszkach (ona wystepuje naturalnie). Tylko jedno badanie potwierdziło wyższe stężenie (nadal nieszkodliwe, ale wyższe, niż ich standardy). Kolejne badania już nie potwierdziły wyższego stężenia, ale że to firma o wysokich standardach - co im się chwali - to wycofują podane serie z rynku - dotyczy to kaszek jaglanej i jej mieszanek oraz 3 zboża. Reszta partii i kaszek jest ok. "
Holle Organic Millet Porridge, lot number L13219 with best-before date 30.04.2015
Holle Organic Millet with Rice Porridge , lot number L14103 with best-before date 30.11.2015
Holle Organic Millet Apple-Pear Porridge, lot number L13239 with best-before date 30.04.2015
Brytyjska Food Standards Agency wydała ostrzeżenie dotyczące zawartości atropiny i
skopolaminy (działanie pobudzające i halucynogenne) w niektórych
kaszkach Holle i Lebenswert i nakazała wycofanie ze sklepów
następujących produktów:
- Holle kaszka jaglana z ryżem 250g
- Holle kaszka jaglana jabłkowo-gruszkowa z ryżem 250g
- Holle kaszka mleczno-jaglana 250g
- Holle kaszka pełnoziarnista 3 zboża 250g
- Lebenswert kaszka jaglana z ryżem pełnoziarnista 250g
Ostrzeżenie dotyczy całej UE. Jeśli posiadacie w domu te kaszki - wyrzućcie je. Informację przekażcie dalej."
zródło : http://www.food.gov.uk/news-updates/…/13311/recall-baby-food
No masz...dziś przyszła kasza jaglana z gemini i niestety muszę wyrzucić a ten link już nie działa -
Hej dziewczyny, ja z lipcówek, dziewczyny mi doradziły by Was dopytać a konkretnie Galanei bo to podobny przypadek
Moja Zuzia generalnie oprócz kolek dotychczas bardzo spokojnie, grzeczne i uśmiechnięte dziecko 4 tygodnie temu zmieniła się nie do poznania
Od rana do wieczora marudzi się, złości lub płacze na przemian. Nawet 5 min się nie pobawi i nie zajmie czymś i nie mówię o tym, jak mnie przy niej nie ma , ale siedzę z nią , podaje coraz to nowe zabawki. Raz na brzuszku, raz na plecach raz na siedząco i nic. Nie ważne czy mata czy bujaczek czy cokolwiek. Już nie mam sił, nie wiem co jej jest. Początkowo zrzucałam to na skok rozwojowy ale 19 tydz minął, a tu nic. Zębów nie widać na horyzoncie choć mała gryzie wszystko, ślini się strasznie i rzuca się na palce moje i męża by pogryźć przy każdej okazji. Zasypiała sama w łóżeczku, teraz nawet na rękach nie chce spać, rzuca się i wygina. Chodzimy do lekarzy ale nikt nic nie widzi a ja już naprawdę nie wiem co robić.
Galanea próbowałam doczytać jak u Zosi jest ale usunęłaś dużo postów więc muszę zapytać czy coś się wyjaśniło u Zosi, dlaczego tak. Czy coś pomaga na jej zachowanie?
A może któraś z Was ma jakąś teorię, albo dziecko podobnie się zachowuje?
Będę wdzięczna za jakąś podpowiedź -
Paula_29, miewaliśmy gorsze dni i chyba muszę winę zrzucić faktycznie na skoki rozwojowe, bo po tym przychodziły lepsze czasy. Znów jest ok, a zębów brak. Zosia potrafi sama się bawić bardzo długo, a ma takie dni, że marudzi, no jak każde dziecko. W nocy czasami popłakuje przez sen i wystarczy dać jej smoczek lub ułożyć na boku, generalnie przesypia noce do rana, z dwoma karmieniami.
Teraz zaczyna już podnosić się na czworaka i myślę, że na horyzoncie mamy raczkowanie Ogólnie jest dużo lepiej.
Może u Was to faktycznie skok? Podobno mogą trwać nawet parę tygodni. Albo tak powoli zęby idą. Zosia ślini się niesamowicie, wszystko gryzie, ale to już trwa ze 2 miesiące, więc nie wiem czy winę mogę zrzucić na zęby.
Pocieszę Cię, że u nas zawsze po takim ciężkim okresie przychodzą lepsze czasy i nowa umiejętność, więc wygląda mi to na skoki rozwojoweWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 22:32
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Galanea mam nadzieję, bo u nas to trwa już 4 tygodnie a marudzenie jest codziennie od pobudki do zaśnięcia i niestety brak tych lepszych dni. Ja wykluczyłam skok bo mi się w ramy nie wpasował. Wychodziło że albo jest skok 14-19 tydz albo 22-26 a Zuzia ma teraz 21 tygodni
I w nocy też Zuzia popłakuje przez sen:(
Ehh mam nadzieję, że tak jak mówisz niedługo przyjdzie lepszy czas -
Paula, na te ramy czasowe to nie patrz tak dokładnie. Każde dziecko rozwija się w innym tempie i te skoki mogą się różnić czasowo. A próbowałaś dawać Zuzi Nurofen?
Lekarka mi mówiła, że w tym wieku pojawiają się senne marzenia, koszmary i dziecko może płakać. U nas to raczej chęć zmiany pozycji, bo nie raz przychodzę do pokoju, a Zosia na brzuchu się podnosi i popłakuje. A nie raz ułożę ją na brzuchu, dam skoczka i śpi ładnie w takiej pozycji
Wszystko to też tylko moje domysły. Póki dzieciaki nie zaczną mówić, to chyba pozostaje nam się domyślać o co chodzi. Życzę Ci, żeby wszystko się wkrótce unormowało.Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Paradoksalnie Wam powiem, ze moja Cora z 2 tyg przed wyjściem zębów przestala się slinic, slini się od momentu wybicia zeba, bo inaczej języczek układa i jej cieknie bokiem. A poza tym mamy druga dolna 1 na horyzoncie. No no podgonila tempo moja Cora 5 dni i 2 zeby.
Galanea, Limerikowo lubią tę wiadomość