MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Ok dziewczyny,dzwonilam do gemini i duzo osob reklamowalo te kaszki,ale nie wszystkie sa wadliwe.dystrybutor wystosowal specjalne pismo w tej kwestii w ktorej podane sa serie kaszek wadliwych".apteka wlasnie mi te pisemko wysyla, mam spr ze swoja kaszka.
kazda z Was moze do nich napisac lub moge Wam wysłać te pisemko lub wkleje info tu??Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2014, 09:13
-
nick nieaktualnyAle tu dziś cisza,chyba porządki świąteczne wszystkie.Ja dziś z synem ubrałam choinkę,ostatnia taka duża bo w przyszłym roku jak Lena zacznie chodzić to mniejsza na komodę.
Jak zawsze cieszę się z weekendu tak teraz nie,mąż musi iść w sobotę i niedzielę do pracy i zostanę sama ze sprzątaniem.Jakby tego było mało nie dostanie premii na święta a tak na to liczyłam ,500zl mieli mieć.Najgorzej jak sie na coś liczy.Czy któraś z was ma zasiłek macierzyński na ok 25 bo zastanawiam sie czy wypłacą przed świętami?
-
nick nieaktualnyOj jaka tu cisza chyba sam wątek tu zaniknie.
Przelew dziś był.
Mała ma katar,była u mnie kolezanka z chorym synem i tak mnie wkurzyła bo jeszcze sie śmiała że on taki zakatarzony ,po prostu brak mi słów,czułam że tak będzie ale ze zawsze taka pipa ze mnie to nic jej nie powiedziałam.Na jutro wyciaglam kartotekę bo nie chce przez święta latać po dyżurach a dzis kupiłam krople na katar.Pozdrawiam
-
faktycznie cisza;)
ja niestety nie mam jak na razie bo jestem na wyjeździe i średnio mam czas siąść na komputerze.
Mała miała szczepienia i wszystko ok. Do tego przeszłam zatrucie- lub grype jelitowa, na szczęście się nie zaraziła
Maagdaa to faktycznie nieodpowiedzialnie się koleżanka zachowała.
Zdrowych, Wesołych Świąt! -
nick nieaktualnyMy po lekarzu ,jest ok,dostaliśmy tylko syropek przeciwwirusowy.Oczywiście znając mojego pecha po pojechaniu samej z malą autobusem bylam wykonczona jak po maratonie,później w ośrodku oczywiście winda zepsuta i z tym wózkiem na 1 piętro,oczywiście troche czasu mi to zajęło i jak rozebrałam w końcu Lenkę to cała mokra ,taka byłam wściekła że sobie ją jeszcze doprawie.Mam nadzieję że nic już jej nie będzie.Teraz śpi już sobie.
Francio rośnie jak na drożdżach jak się go rzadziej widzi (chociaż w sumie jak zawsze)
My również życzymy Wesołych Świat dla Wszystkich a w szczególności zdrówka dla Wszystkich dzieciaczków!!! -
Witajcie. obiecalam ze po świętach opowiem jak sie sprawdza pianinko- musze powiedziec ze jest rewelacyjne. co prawda Oliwia nie dosiega do niego na lezaca ale moze ja przy tym posadzic. Grzechocze, gra, piszczy, mruga- wszystko w przyjaznej dla dzieci tonacji. Gasienice ktora jest pod pianinkiem mozna odczepic, rowniez samo pianinko mozna zdjac ze stojaka i przyczepic pasami do lozeczka. Do tego wyjmowane sa grzechotka i lusterko z gryzakami. Dosc drogie ale warte ceny.
am lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny, mam nadzieję, że u Was święta udane.Maagdaa mam nadzieję, że córcia zdrowa.
Nalka to super, że chrzciny udane i że waga idzie w górę.
Karolina1990 fajnie, że piszesz o pianinku. Pomyślę o zakupie.
U nas niestety święta nie fajne. 25 wylądowaliśmy w szpitalu bo malutka zaczęla obficie wymiotować.. kilka dni wcześniej ja i mąż przechodziliśmy grype jelitową. Na szczęście u niej przebiegło łagodnie(wierzę że przez szczepionkę na rota), dostała kroplówkę i już nic jej się więcej nie działo. Po 2 dniach wyszliśmy. Byly to dla mnie najgorsze święta i do tej pory się trzęsę jak pomyślę jak się biedna męczyła i w minutę osłabła i ten jej wzrok wystraszony. Nawet nie miała siły zapłakać;( Najgorsza jest bezradność człowieka a procedury szpitalne są dla mnie kpiną. Dziecko na męża wymiotuje, ledwo patrzy a dla nich liczy się tylko papierkowa robota..
Po tej sytuacji, niezależnie co jej się dzieje z tymi nocami, czy to zęby, czy co, nie zamierzam już się na nią złościć i marudzić, bo strach jaki przeżyliśmy z mężem pokazał jak mało istotne jest w tym momencie nasze samopoczucie, to czy się wysypiamy.
Nie życzę nikomu by musiał przez to przechodzić ( w ogóle żadnych badań) i życzę dużo zdrowia dla Was i Waszych skarbów. -
nick nieaktualnyWitam! Evcia współczuję naprawdę tych świąt ale najważniejsze że już jest dobrze.
Nalka super że z Anna ok i juz po chrzcinach.
U nas już lepiej chociaż coś tam jeszcze charczy w nosku ale już nic nie daje tylko psikam wodą morską.Apetyt marny ale dalej próbuje gotować zupki.Zębów dalej nie widac ale cycka potrafi ugryźć niewiem czym.
Pozdrawiam i zdrówka .
A jak ja posadze siedzi chwilkę sama.
kasiula870, Evcia lubią tę wiadomość
-
Evcia to nie fajne święta szpital to okropne miejsce pomijając to że leczą. Ja ze starszym często bywałam w szpitalu jak był malutki bo ma problemy z układem moczowym i jak wiedziałam że musimy znowu iść do szpitala to nerwy mi puszczały i ryczałam.
Maagdaa odnośnie gryzienia cycka zastanawiam się jak to będzie jak będę karmić a mały będzie miał zęby na dole i na górze i mnie ugryzie ał he.
A mój mały dopiero 2 razy przekręcił się przedwczoraj z brzuszka na plecy.Evcia lubi tę wiadomość
-
Zdrowie naszych dzieciaczków jest najważniejsze
Camilia współczuję nocnych pobudek bo od 4 miesiąca sama z tym się męczę. Martwi mnie to niesamowicie , to już nie jest narzekanie tylko zwykły stres czy z nią wszystko ok. Lekarz twierdzi, że to na pewno ząbkowanie, a ona ma już 3 zęby. Potrafi budzić się co godzinę, czasami nawet pierś ją nie uspokaja ani noszenie. Płacze z zamkniętymi oczami. I tylko co ją tak wybudza to już nie wiem. Szkoda, że nie mogą nam powiedzieć o co chodzi:)
Kasiula870 co do gryzienia- moja ma dwie dolne jedynki i spokojnie nie gryzie. A ze starszym dzieciakiem już wszystko ok?
Maagdaa i jak tam apetyt? U nas tez niestety marnie z rozszerzaniem diety. Je max 2-3 lyżeczki i nie chce więcej. Nie mam pomysłu co tu robić.kasiula870 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie zapeszając dziś zjadła więcej zupki może jej buraczek zasmakowal bo dodałam.
Moja też znów sie budzi w nocy z 3 razy i próbowałam dać jej kaszkę na mm i zero różnicy,pozatym od dwóch dni ma takie histerie np wczoraj pospala z godz i wrzask nic nie pomagało i dzis rano to samo,teraz śpi aż sie boję czy znów sie nie obudzi.Zauważyłam jeszcze że nawet jak przejdę obok niej to wrzask i tylko na mnie tak reaguję.