MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wcale dużo nie jem Rano kromkę w pracy nie jem obiadu bo nie mam kiedy więc jem 2 bułi i w międzyczasie jakiś sok warzywny wypiję i owoce. W domu jak przyjdę czasem jem obiad czasem nie więc ogólnie się nie najadam. Gruba nie jestem tylko ten brzuch taka mała oponka się już wcześniej zrobiła i tak została A co do wzdęć to je mam i to ogromne. Macie jakiś wypróbowany jadłospis ? Najbardziej brzuch i krzyże mnie bolą jak długo siedzę a z racji tego że mam pracę siedzącą czasem mnie to męczy To dopiero początek a mnie krzyże nawalają - niestety mam skoliozę i czuję że nie będzie wesoło
-
nick nieaktualnyoj współczuję Ci tej skoliozy brrr.... moim zdaniem powinnaś postarać się jeść o stałych porach i jeść 4-5 małych posiłków. Jeść powoli aby nie nałykać się zbytnio powietrza w trakcie spożywania posiłków , bo to też ma duży wpływ na pojawianie się wzdęć. Unikać ciężkostrawnych potraw.
Jak Ci nie minie to wydaje mi się, że po wizycie u ginekologa on przypisze Ci nospe. (ale przede wszystkim uspokoi)
Rób sobie domowe ćwiczenia na kręgosłup (jakieś delikatne) bo jak masz skoliozę w odcinku lędźwiowym to boje się, że może Cię w trakcie ciąży dopadać rwa kulszowa. Ale mam ogromną nadzieję, że Ci się to nie przytrafi. pozdrawiam cieplutkoModelka lubi tę wiadomość
-
Dzięki No ja nie będąc w ciąży miałam czasem tak że nie mogłam położyć się na plecach na twardym bo tak bolało. Kręgosłup dokucza mi coraz częściej i boję się że będzie jeszcze gorzej. Na razie staram się nie martwić myślę pozytywnie no bo przecież będę miała swoją wymarzoną fasolkę Ehhh nie mogę doczekać się bety
-
nick nieaktualnyNo pewnie! Trzeba myśleć pozytywnie, dla maleństwa kobiety potrafią w końcu znieść na prawdę wiele. Trzymam kciuki , daj znać jaki wynik
A jak tak teraz Was zapytam , czy zastanawiałyście się nad tym, czy tatuś dzidzi będzie przy samym porodzie, czy jednak wolicie aby nie widział Was w momencie samego rodzenia? -
Mój mąż przy pierwszym porodzie był, jak rodziłam synka, a że rodziłam ponad 10 godzin to się i wynudzić zdążył i był przy mnie chociaż pępowiny nie chciał przeciąć...
Córeczka źle się ułożyła i musiałam mieć robioną cesarkę więc już nie miał możliwości być obok przy drugim dziecku... a teraz zobaczymy jak będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2013, 14:38
-
nick nieaktualnyJa osobiście na początku nie chciałam , żeby mój mąż był przy momencie kulminacyjnym , podobno niektórzy mężczyźni źle znoszą widok samego porodu a później nie mogą się otrząsnąć , przez co sypie się życie seksualne par... ale doszłam do wniosku, że jednak jeżeli on będzie chciał jak najbardziej widzę go przy sobie w tak ważnych chwilach , ale będę chciała mu zaznaczyć aby nie patrzył się mi za przeproszeniem w krocze, niech trzyma mnie za rękę niech będzie dla mnie wsparciem i pilnuje lekarzy i położnych
Tusia84 i jak wspomina te chwilę? Z pewnością bardziej Cię szanuje i podziwia wiedząc i widząc przez co musiałaś przejśćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2013, 14:46
evas lubi tę wiadomość
-
Anielka słyszałam też o tym, że czasami mężczyźni różnie reagują, on chciał być i był, cieszę się z tego nie ma złych wspomnień i nie "zraził się do mnie" jednak nie ma co naciskać Wiesz jak się patrzy na rodzącą kobietę to ona wygląda jakby jej nic nie było z boku, a sama kobieta odczuwa to zupełnie inaczej bólu nie widać więc nie wiem czy on zdaje sobie sprawę z tego przez co tak naprawdę musiałam przejść
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2013, 15:25
-
topa42 wrote:Hejka dziewczyny. Właśnie apropo bety jaki powinnien być prawidłowy przyrost ja w sobotę miałam bete 58 dziś idę ją powtórzyć czyli minęło 72 godziny. Może mi ktoś to obliczyć ile mniej więcej powinna mieć ? A i widzę że piszecie o pracy no ja chciałabym pracować jak najdłużej lecz niestety mam siedzącą pracę i problemy z kręgosłupem nie wiem ile wytrzymam. U was już wiedzą w pracy? No ja się zastanawiam kiedy jest najlepszy okres żeby powiedzieć ? Jak myślicie ? Rodzina u Was już wie ?
Ja powiem dopiero po końcu pierwszego trymestru, chyba że wcześniej będę musiała iść na zwolnienie. Niedlugo mam pracowe piwko i już się zastanawiam, jak się wykręcić, bo jak nie będę piła, to się domyslą...
A rodzinie mówimy w niedzielęWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2013, 15:53
-
Ja mamie powiedziałam jak było widać pęcherzyk, a tacie, siostrze i teściom jak biło serduszko.
Najśmieszniejsze jest to, że w pracy wszyscy dowiedzieli się pierwsi, bo poszłam na zwolnienie zaraz po tym jak test wyszedł mi pozytywnie, no, ale tak to już jest.
Natomiast otwarcie o ciąży wśród znajomych i dalszej rodziny będę mówić chyba dopiero jak brzuch zacznie być widoczny i sami zauważą. Jestem zbyt przezorna, żeby zacząć o tym zbyt wcześnie rozpowiadać.Modelka lubi tę wiadomość
-
Kota, miałam to samo w pracy. Wróciłam po poronieniu i z miesiąc później jakaś znajoma, z którą nie widuję się na co dzień, dojrzała mnie, podbiegła, zaczęła się rozpływać w gratulacjach i głaskać mnie po brzuchu .
Sama musiałam obrócić to w żart, bo jak jej powiedziałam, że już nie jestem w ciąży, to była strasznie zmieszana, aż mi się jej szkoda zrobiło, więc jeszcze ja JĄ pocieszałam, że to nic . -
Martynika tez tak mialam, ludzie nie wiedzieli jak reagowac wiec musialam ja im pomagac wybrnac z tej sytuacji.
Teraz jestes na zwolnieniu zeby dmuchac na zimne, czy z powodu poronienia masz ciaze podwyzszonego ryzyka? Ja planuje pracowac do marca, kwietnia, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. -
nick nieaktualnycześc dziewczyny @ miałam 31.08 ( jestem obecnie w 8 tygodniu ) według miesiączki ostatnio lekarz mnie nastraszył że mam za małe ciałko żółte i że ciąza jest za mała w pt pęcherzyk miał 12 mm i dostałam luteine dopochwową 2x 100 mg w sobotę dostałam plamienia i silnego bólu brzucha w poniedziałek poszłam znowu do lekarza i pęcherzyk był już 14,6 mm co mnie troszkę uspokoiło dostałam nakaz leżenia i mam brać luteinkę 3x100 , dzisiaj mnie kordziło i poszłam zrobić bete ostatnio wyniki były takie ?
08.10 285,70
09.10 418,6 progesteron 16,43
11.10 847,4 -II- 16,92
i dziś 22.10 beta 15 900 progesteron 21,49
Moje pytanie jest następujące czy beta nie za wolno przyrosła? Mogłybyście to obliczyć po swojemu bo z tego co wiem to co 48 h przyrastać powinna 2-krótnie i coś mi się nie zgadza ?
Dziękuję za odpowiedzi