MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Posegregowałam te rzeczy typami, body do bodziaków, pajace do pajaców, spodenki do spodenek, w każdej kategorii jest tego dość sporo. No cóż, pozostaje mi być ogromnie wdzięczną, że dostałam to wszystko od tak, zdaję sobie sprawę, jaki wydatek odpada
.
nutka, Limerikowo, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynika !!!!!!!!!!!!!!!!
Ale Ci dobrze!! Tyle wspaniałych ubranek! Bardzo dużo zaoszczędzisz dzięki temu! Prześlij mi pocztą po jednym ubranku a i tak będziesz miała zapas
a mi taki się też podoba bebetto solaris
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/eb54eb94e764.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2014, 13:54
Limerikowo, Martynika, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
tez ładny - a jaki to model? bo mam koła w spacerówce dokupione takie same
a właśnie - jak Michaś podrósł to kupiłam mu spacerówkę bebetto magelan i dokupiłam koła pompowane bo piankowe wydawały dziwne odgłosy co mnie doprowadzało do białej gorączki -
a kupiłam bo spacerówką na kołach nieobrotowych było mi ciężko manewrować jak podrósł
też sporo kilometrów zaliczyła - teraz już Michaś chodzi sam, ale dziś np wózkiem bo na zakupy chodziłam i musiałam 6l baniak wody kupić bo się skończyła a boję się dźwigać -
Rany, nic się zupełnie nie znam na tych wózkach. Ja to bym chciała taki 3w1, tzn. żeby była gondola, spacerówka i fotelik samochodowy wczepiany, bo mnie się bardzo podoba jak jest ciepło i takie tyci-maluszki leżą sobie w wózku w tych fotelikach, wtedy wózek jest mniej "olopiasty". No i miałabym wszystko za jednym zamachem, co jest mi na rękę, bo nie lubię łazić i się zastanawiać nad wszystkim z osobna. Widziałam, że xlandery są w takiej wersji, a co Wy o tym sądzicie?
Lepiej kupować takie "transformersy", czy oddzielnie fotelik, itd?Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja bym wolała kupić fotelik osobno, bo te w kompletach podobno nie najlepszej jakości są. Więc wózek będzie gondola i spacerówka, a fotelik jakiś lepszy poszukamy.
W dodatku właśnie dzieci wożone w tych fotelikach mają tam strasznie ciasno i o ile rozumiem, że to rozwiązanie dobre np na zakupy, to na pewno latem na spacery nie jest dobre. Nie dość że dziecku jest i tak gorąco to jeszcze się gnieździ w foteliku... A w gondolce leży sobie spokojnie, powietrze dociera do wszystkich zakamarków(no może poza plecami i główką;P) ale jednak więcej tego powietrza dojdzie.
Przemyślcie to, bo później odparzenia, potówki są i dziecku nie jest przyjemnie;(
Dodatkowo pozycja w foteliku samochodowym jest zła dla kręgosłupa takiego maleństwa jakie my będziemy mieć latem i zaleca się stosowanie jak najkrócej- tylko kiedy trzeba gdzieś udac się samochodemivv, evas lubią tę wiadomość
-
Tylko skąd na to brać
. Na początku lutego odbieramy z mężem mieszkanie, mąż już się zapożyczył na jego wykończenie, ja zrobię to tuż przed odbiorem. Trochę mnie to przeraża, gdyby nie mąż, jego trzeźwe kalkulacje i pozytywne podejście, to chyba w życiu bym się nie dorobiła własnych czterech kątów. Cieszę się, że bierze sprawy w swoje ręce, mnie to przerasta, od razu nasuwa mi się wizja, że mieszkanie nie dokończone nawet w połowie, nie ma się jeszcze do czego przeprowadzać, za wynajem nadal trzeba płacić + raty kredytu hipotecznego i na wykończenie i już nas widzę pod mostem, mój mąż, ja i brzuch
.
On się z tego śmieje, jest pewien, że damy sobie radę. Ech, ja i moje katastroficzne wizje, codziennie dziękuję opatrzności, że mam takiego faceta.
O wózku pomyślimy chyba dopiero po przeprowadzce, czyli jakoś w... kwietniu.
nutka, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno właśnie mąż zwrócił mi uwagę na to, aby fotelik samochodowy kupić oddzielnie bo podobno te w zestawie z wózkiem nie są zbyt bezpieczne.
Ciężki orzech do zgryzienia z tymi wózkami, coś mi się wydaje, że jego wybór będzie najtrudniejszy...
A jak pójdzie się do sklepu to zazwyczaj sprzedawca i tak przedstawi wózek w samych superlatywach w końcu jego zadaniem jest sprzedać sprzęt...
-
No mówię, my w sklepie widzieliśmy ten Jedo i na prawdę jest fajny i porządnie wykonany. Więc jakby co to mam pewność, że możemy go kupić, jak nie wpadnie nam nic lepszego do głowy;)
Na foteliku nie ma co oszczędzać, bo to najważniejsza rzecz tak naprawdę. Nie daj Boże wypadek z dzieckiem i od fotelika zależy jego życie...Anielka27 lubi tę wiadomość
-
Dziecko nie powinno zbyt długo przebywać w foteliku samochodowym. Nie jest to dl niego zdrowe.
Ja jakbym miała kupować raz jeszcze wózek, na pewno kupiłabym ten sam ale nie w wersji 3w1. Fotelik samochodowy to porażka, kupiłabym inny może z bazą, bo ten co mamy jest niestabilny.
Dla mnie priorytetem były duże koła, mieszkam prawie w lesie więc na trudne tereny jak znalazł. Dodatkowo w lato jezdziłam z młodym na rolkach. Gdybym mieszkała w mieście na pewno wybrałabym coś innego. Ale też trójkołowca, bo tylko takie mi się podobają. -
z tym fotelikiem jak najbardziej się zgadzam, myśmy fotelik wpięli do wózka góra trzy razy, bardziej dla zasady (żeby użyć) niż dla potrzeby. Przede wszystkim kręgosłup - to nie jest pozycja dla niemowlaka, a już przede wszystkim dla noworodka. Mi do bagażnika spokojnie mieszczą się dwa takie wózki (przetestowane), więc zawsze wyciągałam wózek i tyle. Z dwa razy na szybkie zakupy nie wypinaliśmy jej z fotelika bo zasnęła i raz jak coś załatwiałam - też dlatego, że zasnęła.
A jeśli chodzi o bezpieczeństwo - w ogóle nie zdawałam sobie z tego sprawy i kupiliśmy do kompletu. Jak wyrosła wzięłam od rodziny fotelik po trójce dzieciaków i też byłam zadowolona. A potem trafiłam na szkolenie z zasad bezpieczeństwa przy fotelikach organizowanych przez Maxi Cosi. Oczywiście facet mówił, że jak go zapytamy który jest najlepszy to oczywiście poleci swoją firmę, ale powiedział na tym szkoleniu mnóstwo fajnych rzeczy dotyczących bezpieczeństwa jazdy przodem/tyłem/z przodu/z tyłu za kierowca itd., crash testów itp., jak dobrze zamontować fotelik, pasy itd. I dopiero wtedy dotarlo do mnie, że wszystko robiliśmy źle. Od razu zrobiłam "szkolenie" mężowi i po jakimś czasie zamówiliśmy porządny fotelikTeraz Weronika ma zeberkę Romera
i jeździ bezpiecznie wpięta i zapięta... Żałuję, ze nie trafiłam na to szkolenie w ciąży.
excella, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
eta wrote:co do wyprawki ja jeszcze nie mam ani jednej rzeczy. czytałam że piszecie żeby kupić trochę rozmiaru 56 i resztę 62 - tak też i zrobię. na shopping mam zamiar uderzyć po usg półówkowym czyli początkiem lutego, ale tak na spokojnie
pooglądać jak będzie fajne i w dobrej cenie może kupię. a pełną wyprawkę kupie w kwiecień-maj. jakoś nie chce zapeszać. muszę wykazać się cierpliwością.
wczoraj mój mąż miał operację na żylaki na nodze w szpitalu medicover w warszawie. to szpital prywatny i powiem Wam że jak zobaczyłam jak on wygląda, jakie są pokoje!,telewizor płaski powieszony na ścianie a nie na monety, łóżka jak na amerykańskich filmach, warunki jak w hotelu dobrym, to sobie pomyślałam że jakby cała służba zdrowia w polsce taka była to bylibyśmy bardzo bogatym krajem
pamiętam jak ja leżałam kilka dni w szpitalu państwowym, masakra, przepaść między tym co wczoraj zobaczyłam.
bardzo dużo było też tam kobiet w ciąży, poród tam jest mega drogi ale jak widać chętnych nie brakuje
ciekawe doświadczenie zobaczyć że jednak w polsce też są szpitale jak z filmów - szkoda tylko że prywatne/ bądź jak w tym przypadku dla klientów medicover.