WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alexast wrote:
    Decyzję pozostawiam ortopedzie. Jak on zadecyduje tak będzie. Bo obawy mam co do rodzenia SN i do CC też. Zobaczymy jak przetrwam kolejne miesiące. Póki co nie jest źle, ale dużego brzucha jeszcze nie mam :)
    Mam to samo. Dyskopatia L5 S1 i neurochirurg ma mi wydać zaświadczenie czy mogę rodzić sn czy cc.
    Powiem Ci ze już na etapie planowania ciąży byłam u bardzo dobrego neurochirurga i on stwierdził że nie ma przeciwwskazań do sn. Ciekawe czy coś się zmieni...

    Ja bardzo chciałabym urodzić sama, jakoś boję się cesarki, tego cięcia, blizny...
    Ale gin ostatnio mnie zmartwil mówiąc że mam pomału przestawiac myślenie na cc bo mam bardzo wąską miednice i raczej sama nie urodze :-(
    Chyba że miednica się jeszcze rozejdzie, bo tak się dzieje. Mówił ze minimum do sn to 26 cm od jednego do drugiego kolca biodrowego, a ja mam 22 :/

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • nutka Autorytet
    Postów: 1577 2184

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobitki tak piszecie, straszycie, a mnie jakoś to nie rusza.:P Moim życiowym celem jest urodzić i wychować dzieci(plus wychować nie swoje biologiczne w RDD) i jakoś w ogóle się nie boję.:)
    Nie wiem skąd to u mnie, ogólnie jestem strachliwa. Tylko tyle, że chcę w tej szkole rodzenia odwiedzić porodówkę i będzie git, bo nie lubię obcych miejsc jak mam gdzieś iść a nie wiem gdzie. Ale tak to oglądam Porodówkę, na yt też filmy z porodów i choć widzę, że to ogromny ból i trud, to wiem, że do tego jestem stworzona i sobie poradzę. Mam nadzieję tylko, że nie nabawię się nadciśnienia(bo jest w naszej rodzinie z każdej strony), a moje jest wysokie ale w normie. Mam ogromną nadzieję, że będę mogła urodzić SN.:)

    Modelka lubi tę wiadomość

    f2w39n73l8deede4.png
    90zm9tq.png
    Jezu ufam Tobie! Jezu Dziękuję Ci!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a wiecie może jak to jest ze znieczuleniem ZZO ? Trzeba spełnić jakieś warunki? poinformować o tym zawczasu? Umówić się z anestezjologiem na jakiś wywiad? Pytam ogólnie jak i o sytuacje na Żelaznej w szpitalu

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podpinam się pod pytanie,chociaż tego się pewnie dowiemy też w szkole rodzenia na miejscu.

  • Kota Autorytet
    Postów: 452 654

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba wystarczy powiedziec, ze chcesz tylko musi byc podane w odpowiednim momencie, moje kolezanki ostatnio mialy ta szybka akcje porodowa ze nie zdazyli im podac bo juz mialy maxymalne rozwarcie :) Zreszta moja siostra miala tak samo, nie zauwazyla, ze rodzi :D i dojechali do szpitala a tam 9 cm i widac glowke :)

    syy2cwa1kqnjs0p4.png
  • excella Autorytet
    Postów: 674 709

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany, dziewczyny nie straszcie ! Ja już rodziłam ale przez cc, mniej wiecej od poczatku ciąży wiedziałam że będzie cesarka i podeszłam do tego na luzie. Miałam umówiony termin ale mój syn stwierdził że woli wyjść wcześniej. Wody odeszły i spoko ;) pózniej zaczeły się bóle, no podobne jak na okres tylko milion razy bardziej bolało. Zaraz mnie wzieli na stół 10 minut i po wszystkim. Ale później koszmar, nie mogłam wstać do małego bo rana okropnie bolała. A dziewczyny po porodach naturalnych szybko spacerowały z dziecmi. Teraz niby mam wybór, albo cc albo sn. Nie chce cc ale naturalnego okropnie się boję, naczytałam się że może być tak że blizna pęknie i zaraz umre na stole, ja ogólnie mam czarne wizje. Im bliżej tym bardziej jestem przerażona ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no oby w szkole rodzenia powiedzieli dokładnie co i jak , bo nie chcę takiej sytuacji , że będąc w szpitalu powiedzą , że musiałam wcześniej to zgłosić czy coś tam zrobić aby mieć te znieczulenie.. Jak jest tutaj obeznana z tematem kobietka niech się wypowie bo to bardzo ważna kwestia :)

  • evas Autorytet
    Postów: 2077 2672

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie straszcie tak tymi porodami. Ja miałam 2 szybkie porody i powiem, że bardziej męczę się przy miesiączce.

    Pierwszego syna urodziłam w 2 godz.50 min. od pierwszego bólu. Z czego na sali porodowej byłam 20 minut pod KTG i 20 minut skurczy partych.

    Drugiego syna rodziłam 1 godz. i 10 minut od pierwszego skurczu. Dobrze że byłam już po terminie i wieczorem przyszłam na odział. Bo zanim sie zorientowałam, że to już poród to wystarczyło czasu na KTG i wyjście do toalety. Skurcze parte miałam 5 minut i tyle samo czasu minęło od mojego wejścia na łóżko do urodzenia malucha.

    A więc nie każdy poród jest straszny. Ja osobiście uważam, że trzeba się do niego pozytywnie nastawić, bo nasz strach powoduje zmniejszanie wydzielania oksytocyny, a ona jest odpowiedzialna za skurcze i szybki poród.

    Ja podchodziłam do porodów zadaniowo. Mam iśc i szybko urodzić malucha. I całą ciążę sobie wmawiałam, że to nie będzie bolało. U mnie się ta metoda sprawdziła i u kilku moich znajomych też.

    A więc głowy do góry, nie ma się czym stresować ;) Każda z nas jest w stanie urodzić swoje ukochane maleństwo.

    Anielka27, nutka, Nalka, Kota, Modelka, Limerikowo, eta lubią tę wiadomość

    9bsp388.png
  • MagdaO Autorytet
    Postów: 508 1473

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielka27 wrote:
    a wiecie może jak to jest ze znieczuleniem ZZO ? Trzeba spełnić jakieś warunki? poinformować o tym zawczasu? Umówić się z anestezjologiem na jakiś wywiad? Pytam ogólnie jak i o sytuacje na Żelaznej w szpitalu

    Z tego co się orientuję to wcześniej trzeba mieć konsultacje z anestezjologiem, tak przynajmniej było w Gdańsku, gdy ja rodziłam. I znieczulenie musi być podane przy rozwarciu mniejszym niż 7cm, później niestety już się nie da.

    er3mcwa17arhglng.png
    .png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję MagdaO za odpowiedź. Będę musiała jeszcze zadzwonić do szpitala , w którym chcę rodzić bo u nich znieczulenie do tej pory kosztowało 600 zł, ale jak to teraz jest i jakie są wymogi muszę właśnie się zorientować.

    Evas jak dla mnie to jesteś stworzona do rodzenia dzieci, ach żeby każdy porób był taki jak u Ciebie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2014, 13:35

    evas lubi tę wiadomość

  • Judi2014 Autorytet
    Postów: 338 547

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W mojej miejscowości przeszłam wszystkie szpitale, w których jest porodówka i w żadnym nie robią znieczulenia ZZO, bo jest mało anestezjologów i są bardziej potrzebni na innych oddziałach. Więc ja wiedziałam od początku, że będę rodzić bez znieczulenia...

    1usaqps6cyfnwikb.png
    a052c56e99.png
    f2wl2n0awww87lf9.png
  • nutka Autorytet
    Postów: 1577 2184

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judi- u mnie też nie ma znieczulenia ZO. Także jestem przygotowana. Podobno jest gaz rozweselający, ale to dokładnie dowiem się w szkole rodzenia. Damy radę;) Teraz już nie mamy wyjścia;)

    f2w39n73l8deede4.png
    90zm9tq.png
    Jezu ufam Tobie! Jezu Dziękuję Ci!
  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AISAK wrote:
    A ja babeczki goraczkuje z lekka, 2 dni brałam juz antybiotyk a tu dzisiaj takie cudo. Wzięłam paracetamol i mam nadzieje ze gorączka juz nie wróci. Spać się strasznie chce a ksiądz dzis koleduje , z 3 domy I bedzie:/ martwię się o mojego Szkraba, żeby się na nim nie odbilo to wszystko. Jak w poniedziałek nie będzie różnicy to znowu pójdę do lekarza.

    Ps. A dziś urodziny męża chrześniaka u teściów w domu. Mamy jechać na noc. Najwyżej przywitaj się i pójdę do łóżeczka polegiwac:)
    Moja kochana bardzo Ci współczuję - kuruj się tam i dużo odpoczywaj

    AISAK lubi tę wiadomość

    zem3i09keg891u11.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny macie juz listę wyprawkową? :)) kto użyczy?

  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja jeszcze nie wiem co kupić hehehheh wogóle nie wiem co potrzeba :-) Niby drugie dziecko ale listę zrobię w okolicach kwietnia. Wózek i łóżeczko już patrzyłam. No to może ktoś podeśle listę będzie mi łatwiej :-)

    zem3i09keg891u11.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masz listę w zakładce "moje belly",piałyśmy z tych list ostatnio :).

  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evas wrote:
    Dziewczyny nie straszcie tak tymi porodami. Ja miałam 2 szybkie porody i powiem, że bardziej męczę się przy miesiączce.

    Pierwszego syna urodziłam w 2 godz.50 min. od pierwszego bólu. Z czego na sali porodowej byłam 20 minut pod KTG i 20 minut skurczy partych.

    Drugiego syna rodziłam 1 godz. i 10 minut od pierwszego skurczu. Dobrze że byłam już po terminie i wieczorem przyszłam na odział. Bo zanim sie zorientowałam, że to już poród to wystarczyło czasu na KTG i wyjście do toalety. Skurcze parte miałam 5 minut i tyle samo czasu minęło od mojego wejścia na łóżko do urodzenia malucha.

    A więc nie każdy poród jest straszny. Ja osobiście uważam, że trzeba się do niego pozytywnie nastawić, bo nasz strach powoduje zmniejszanie wydzielania oksytocyny, a ona jest odpowiedzialna za skurcze i szybki poród.

    Ja podchodziłam do porodów zadaniowo. Mam iśc i szybko urodzić malucha. I całą ciążę sobie wmawiałam, że to nie będzie bolało. U mnie się ta metoda sprawdziła i u kilku moich znajomych też.

    A więc głowy do góry, nie ma się czym stresować ;) Każda z nas jest w stanie urodzić swoje ukochane maleństwo.

    Ja będę rodzić po raz pierwszy, jednak muszę powiedzieć, że od początku ciąży mam takie nastawienie. Iść na porodówkę i urodzić. Piszecie o strasznym bólu ale.. jakoś wszystkie przeżyłyście. Co oznacza, że dałyście radę i znowu jesteście w ciąży.;> Nigdy nie biorę znieczulenia przy wierceniu w zębie, po resekcji wierzchołka zęba, nie czułam bólu, nie brałam leków przeciwbólowych (tzn. wzięłam jedną tabletkę). Ściąganie szwów zarówno z dziąsła jak i z nadgarstka nie było dla mnie czymś bolesnym, zgruchotanego nosa nie czułam, ewentualnie już po operacji - lekarz się dziwił, że z takim jeszcze sobie chodziłam parę dni. Może dlatego, ból mnie aż tak nie przeraża. Ale się rozpisałam.. o ja, wybaczcie.

    Z innej beczki, co myślicie o takich sankach dla naszych maluszków?:D Wszak w przyszłą zimę będą już mieć po 7 - 8 miesięcy.

    http://allegro.pl/sanki-kolka-z-budka-oparcie-pchacz-reg-spiwor-i3870648442.html

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika wrote:
    Masz listę w zakładce "moje belly",piałyśmy z tych list ostatnio :).
    dzięki

  • Marcysia86 Ekspertka
    Postów: 150 270

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i dupa ze sie tak wyrazem życie znowu sie na mnie wypielo. Dwie godz temu odeszły mi wody szansę na to ze sie uda sa bliskie zera. Dostaje antybiotyk bo dziecko żyje. Teraz bede lezec i czekac czy uda sie uratowac maluszka czy bede zmuszona urodzić wcześniej. Jestem totalnie załamana maz także. Aż sie żyć normalnie odechciewa. . .

  • MagdaO Autorytet
    Postów: 508 1473

    Wysłany: 18 stycznia 2014, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcysia, strasznie mi przykro. Trzymam kciuki, trzeba wierzyć, że będzie dobrze. Myślami jestem przy Tobie :*

    er3mcwa17arhglng.png
    .png
‹‹ 248 249 250 251 252 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ