X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • AISAK Autorytet
    Postów: 1631 2682

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to tylko moje dziecko takie leniwe.Za grzeczne normalnie. Albo ja mam brzuchol za duży i pływa sobie w najlepsze w mistrzowskim basenie:)haha Willa z basenem jak się patrzy:)

    NataliaK, Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość

    relgjw4zpdnh5t68.png

    74di3e5e3a0mwqjq.png[/
    [
  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aisak u mnie są ruchy delikatne i czuję je 2-4 razy dziennie. Mam nadzieję że im starsza ciąża tym ruchy będa częstsze :-)

    zem3i09keg891u11.png
  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też parę razy dziennie czuję ruchy, jakby mała rybka pływała. Wczoraj o dziwo dostałam parę kopniaczków, takich, że aż na ręce czułam trzymając ją na brzuchu :) Cudowne uczucie. A dzisiaj dość cicho. Pewnie odsypia wczorajsze harce :D

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • Paulina1986 Autorytet
    Postów: 455 804

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    weronikabp wrote:
    Natalia rozumiem Cię jak najbardziej, ale widzisz jedna z nas się załamała tym tekstem więc już sama nie wiem czy wrzucać tego typu newsy czy nie...

    Weronika to nie jest tak, że ja się załamałam. Po prostu przygnębiająco wpływają na mnie takie historie, chyba ze względu na przebyte poronienie. Poza tym zgadzam się z tym, że forum to miejsce gdzie powinnyśmy bombardować się pozytywnymi wiadomościami i przesyłać pozytywną energię. Wystarczy, że wszystkie zamartwiamy się nawzajem swoimi problemami, co jest najzupełniej normalne i właściwe z uwagi na naszą forumową przyjaźń. Więc po co dorzucać jeszcze takie przykre newsy...
    No ale z drugiej strony po to jest forum, żeby swobodnie dyskutować, więc nie zawracajcie sobie głowy moją nadwrażliwością :)

    NataliaK, weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość

    iv09io4pj4q7bsdv.png

    Moje Aniołki- ukochany synek 23.01.2013 (13tc) i 16.09.2013 (7tc) [*]
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie! Z dzidzia wszystko w porządku, waży ok 340 gram i tętno 140!
    Bardzo ładnie się ułożyło i już wiemy że będzie kochany SYNEK! :-)
    Lekarz powiedział że jest na 100% pewny, nawet zrobił zdjęcie siusiaka na pamiatke, i go zmierzył - ma całe 6 mm :-D
    Mąż oczywiście pęka z dumy :-)

    Paulina1986, NataliaK, MagdaO, weronikabp, nutka, Galanea, excella, Limerikowo, Bea_tina, Nalka, onka79, Agusia2312, evas, Tusia84, Judi2014, Paula222, eta, ivv, fler lubią tę wiadomość

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesforna wrote:
    Ja już po wizycie! Z dzidzia wszystko w porządku, waży ok 340 gram i tętno 140!
    Bardzo ładnie się ułożyło i już wiemy że będzie kochany SYNEK! :-)
    Lekarz powiedział że jest na 100% pewny, nawet zrobił zdjęcie siusiaka na pamiatke, i go zmierzył - ma całe 6 mm :-D
    Mąż oczywiście pęka z dumy :-)
    Brawo , brawo - gratuluję !

    Niesforna lubi tę wiadomość

    zem3i09keg891u11.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina1986 wrote:
    Weronika to nie jest tak, że ja się załamałam. Po prostu przygnębiająco wpływają na mnie takie historie, chyba ze względu na przebyte poronienie. Poza tym zgadzam się z tym, że forum to miejsce gdzie powinnyśmy bombardować się pozytywnymi wiadomościami i przesyłać pozytywną energię. Wystarczy, że wszystkie zamartwiamy się nawzajem swoimi problemami, co jest najzupełniej normalne i właściwe z uwagi na naszą forumową przyjaźń. Więc po co dorzucać jeszcze takie przykre newsy...
    No ale z drugiej strony po to jest forum, żeby swobodnie dyskutować, więc nie zawracajcie sobie głowy moją nadwrażliwością :)

    Ja też rozumiem takie osoby.
    Ale przytocze przyklad z mojego otoczenia, przyjaciółka poroniła dwa razy raz w 20 tyg, drugi w 22 przez niewydolność szyjki macicy. Lekarze nie potrafili zaradzić tej sytuacji , nie wiedzieli co mają zrobić i tak biedna dziewczyna rodziła te dzieci, pierwsze w 20 tyg zmarło, drugie w 22 jeszcze żyło, ale lekarze nie ratowali. I wiecie co? miałą poczucie że to jej wina, że to ona się nie nadaje na matkę skoro nie potrafi utrzymać ciąży. Tym sposobem wpadła w mega depresje, jakoś poprzez psychologów udało się w sumie uratować to co zostało z jej samoakceptacji. Zaczęła się leczyć u genetyka, żeby sprawdzić co było powodem dwóch strat,wydala masę pieniędzy, lekarz wysłał ją do bardzo szanowanego profesora ginekologa, który przeglądając całą dokumentację medyczną nie wahał się użyć się słowa o błędzie w sztuce lekarskiej, który uczynił lekarz który prowadził wcześniejszą ciążę. Okazało się że powodem tych dwóch przykrych sytuacji, było nie zareagowanie w sposób odpowiedni tj. założenie pessara na skracającą się szyjkę macicy. Ogólnie skończyło się na tym , że lekarz ma aktualnie sprawę w sądzie, dzięki profesorowi który podpowiedział jej co ma robić i jak ma działac.
    I piszę o tym dlatego, że mało się o tym mówi , kobiety oskarżają same siebie albo własne dzieci(wady genetyczne) o takie sytuacje, a później w głowie mają tragedię, depresje i nie wiadomo co jeszcze, jest garść lekarzy którzy są świętymi krowami, mało kto zwróci im na coś uwagę, bo przecież znają się najlepiej na swoim fachu. Dużo by o tym pisać, w każdym bądź i razie koleżanka jest aktualnie w ciązy w 13 tyg i lada dzień będzie miała zakładany pessar, który pozwoli jej urodzić dziecko i być szczęśliwą mamą, bo znalazł się ktoś kto jej otworzył oczy i lekarz, który potrafi zaradzić na tą przypadłość.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesforna gratulacje!!

    Natalia, piękna historia z happy endem, prawie :)) Ja jestem za zdobywaniem wiedzy jak najbardziej, sama ciągle się uczę, tak jak tego żeby nie głaskać brzuszka bo to może wywołać skurcze itd.. takze dla mnie im więcej informacji tym lepiej. Trzeba nam tylko dawkować pozytywne i smutne newsy :)) i będzie git

    Niesforna, Limerikowo lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    weronikabp wrote:
    Niesforna gratulacje!!

    Natalia, piękna historia z happy endem, prawie :)) Ja jestem za zdobywaniem wiedzy jak najbardziej, sama ciągle się uczę, tak jak tego żeby nie głaskać brzuszka bo to może wywołać skurcze itd.. takze dla mnie im więcej informacji tym lepiej. Trzeba nam tylko dawkować pozytywne i smutne newsy :)) i będzie git

    Własnie dlatego chodzi mi o to że mając obraz jakiejś sytuacji, wiemy jakie mamy prawa, co możemy zdziałać itd.
    :)

    Limerikowo, weronikabp lubią tę wiadomość

  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NataliaK wrote:
    Ja też rozumiem takie osoby.
    Ale przytocze przyklad z mojego otoczenia, przyjaciółka poroniła dwa razy raz w 20 tyg, drugi w 22 przez niewydolność szyjki macicy. Lekarze nie potrafili zaradzić tej sytuacji , nie wiedzieli co mają zrobić i tak biedna dziewczyna rodziła te dzieci, pierwsze w 20 tyg zmarło, drugie w 22 jeszcze żyło, ale lekarze nie ratowali. I wiecie co? miałą poczucie że to jej wina, że to ona się nie nadaje na matkę skoro nie potrafi utrzymać ciąży. Tym sposobem wpadła w mega depresje, jakoś poprzez psychologów udało się w sumie uratować to co zostało z jej samoakceptacji. Zaczęła się leczyć u genetyka, żeby sprawdzić co było powodem dwóch strat,wydala masę pieniędzy, lekarz wysłał ją do bardzo szanowanego profesora ginekologa, który przeglądając całą dokumentację medyczną nie wahał się użyć się słowa o błędzie w sztuce lekarskiej, który uczynił lekarz który prowadził wcześniejszą ciążę. Okazało się że powodem tych dwóch przykrych sytuacji, było nie zareagowanie w sposób odpowiedni tj. założenie pessara na skracającą się szyjkę macicy. Ogólnie skończyło się na tym , że lekarz ma aktualnie sprawę w sądzie, dzięki profesorowi który podpowiedział jej co ma robić i jak ma działac.
    I piszę o tym dlatego, że mało się o tym mówi , kobiety oskarżają same siebie albo własne dzieci(wady genetyczne) o takie sytuacje, a później w głowie mają tragedię, depresje i nie wiadomo co jeszcze, jest garść lekarzy którzy są świętymi krowami, mało kto zwróci im na coś uwagę, bo przecież znają się najlepiej na swoim fachu. Dużo by o tym pisać, w każdym bądź i razie koleżanka jest aktualnie w ciązy w 13 tyg i lada dzień będzie miała zakładany pessar, który pozwoli jej urodzić dziecko i być szczęśliwą mamą, bo znalazł się ktoś kto jej otworzył oczy i lekarz, który potrafi zaradzić na tą przypadłość.

    Ta historia nie byla mi potrzebna :(

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • Mati1980 Ekspertka
    Postów: 143 302

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziewczyny jestem po połówkami. Wszystko w porządku. Tylko czeka mnie jeszcze 10 lutego w echo serca.

    weronikabp, Limerikowo, nutka, Galanea, Agusia2312, Tusia84, Judi2014, eta lubią tę wiadomość

    relganli3wx3d6wm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mucha wrote:
    Ta historia nie byla mi potrzebna :(
    Potrzebna, bo masz dobrego lekarza :)

  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale do jutra czekam i nie wiem co sie dzieje z szyjka :( mam nadzieje, ze dotrzyma do jutra i bedzie na tyle dluga ze uda sie zalozyc pessar :/

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniec historii mam nadzieje bedzie pozytywny, ale poczatek mnie wystraszyl :(

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mucha wrote:
    Ale do jutra czekam i nie wiem co sie dzieje z szyjka :( mam nadzieje, ze dotrzyma do jutra i bedzie na tyle dluga ze uda sie zalozyc pessar :/
    udaje się zakładać dopóki nie ma rozwarcia a czasami nawet i wtedy się udaje podobno wiec głowa do góry :*

    Limerikowo, Mucha lubią tę wiadomość

  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli ktos ma jeszcze sily jak p Szydlowcy z Wroclawka niech walczy..popieram.
    Ja po 2 stratach a wiem ze dziewczyny jeszcze wiecej wycierpialy nie powiem ale mam w sobie strach mniej lub bardziej racjonalny.pogryzlabym tych nieludzkich konowalow razem z pieleg iarkami wrednymi....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 15:21

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mojej koleżance udało sie za 7 razem.. I jest w naszym etapie ciazy, mówię udało sie, bo wierze, ze juz nic złego nie moze spotkac osobę ktora tyle wycierpiala...:-) wierze, ze razem będziemy wychowywać nasze córeczki :-))

    ivv lubi tę wiadomość

  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok! A teraz chwila przerwy, bo ja muszę nadrobić, a tyle piszecie, że nie ogarnę! ;P

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po 3 :(

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2014, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wiem że byłabym do wszystkiego zdolna, a utwierdziło mnie w przekonaniu to jak sama miałam potężne krwawienie w 18 tyg i jechałam na IP , nie patrzyłam na światła, na radary, nawet faceta który zajął bezczelnie ostatnie miejsce parkingowe(widział że mam kierunek i skręcam) wbił się przede mną... do tej pory mam jego minę przed oczami jak wypadłam z samochodu i kazałam mu (ładnie teraz napisze) :spadać z miejsca które mi zajął bo jestem w ciąży. Mąż który siedział obok nawet nie zdążył zaaragować na to jak wypadałam z samochodu i zaczęłam rugać tego Pana.
    Fakt, nic mądrego,ale przynajmniej wiem że w momencie zagrożenia jakiegkolwiek związanego z dzieckiem, nie dam się choćby nie wiem co :P

    weronikabp, Limerikowo, ivv lubią tę wiadomość

‹‹ 316 317 318 319 320 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ