MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
weronikabp wrote:Mnie nie boli, tfutfu kurcze moze z tak silnymi bolamii powinnas być jednak w szpitalu co?
Miałam niedawno taki atak znowu,że mąż dwa razy podnosił mnie na siusiu i nie dawałam rady z bólu,musiałam przeczekać i teraz znów jest w miarę dobrze.Najgorsze jest to,że nie wiem kiedy mnie złapie,po prostu przychodzi nagle i zwala z nóg,tak jak w czwartek,gdy wyszłam z kursu,dojechałam do pl.Wilsona,doczołgałam się do ławki i już nie wstałam,mąż mnie ściągał do auta.To samo wczoraj u gina.Nie wiem czy za każdym razem mam jechać do szpitala,czy próbować to przeczekać,teraz jest lepiej.A jak wstanę to pewnie znowu będzie gorzej i tak wkoło Macieju.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynika wrote:Miałam niedawno taki atak znowu,że mąż dwa razy podnosił mnie na siusiu i nie dawałam rady z bólu,musiałam przeczekać i teraz znów jest w miarę dobrze.Najgorsze jest to,że nie wiem kiedy mnie złapie,po prostu przychodzi nagle i zwala z nóg,tak jak w czwartek,gdy wyszłam z kursu,dojechałam do pl.Wilsona,doczołgałam się do ławki i już nie wstałam,mąż mnie ściągał do auta.To samo wczoraj u gina.Nie wiem czy za każdym razem mam jechać do szpitala,czy próbować to przeczekać,teraz jest lepiej.A jak wstanę to pewnie znowu będzie gorzej i tak wkoło Macieju.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Co do wyprawki to ja poki mam pessar to nic nie zrobie, wiec pewnie kolo kwietnia bede zalatwiac wyprawke przez internet, a dopiero maj czerwiec moze lozeczko i wozek. Tak do konca to nie wiem czy dopiero kolo 36 tygodnia nie zaczne jak bede mogla sie ruszyc z domu...strach tylko czy doczekam, ale to juz szyjka bedzie caly czas kontrolowana i jak cos to trzeba bedzie na szybko pozalatwiac i na meza tez liczyc!
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, jak to wygląda z logistycznego punktu widzenia? Jeżeli pojechałabym do MSWiA, to mam już mieć ze sobą w razie czego coś na przebranie, szczoteczkę do zębów, czy coś? czy tak jechać na pałę?
I jak to wygląda, gdy zadecydują, że zostaję, a ja nie będę nic miała ze sobą? Mąż będzie kończył pracę dopiero o 24, nie bardzo miałby mi kto dowieźć.
W ogóle nie wiem jak się to rozwiązuje, nigdy jeszcze nie byłam na dłużej w szpitalu, a lubię być na wszystko przygotowana...Mucha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa musze robic powoli zakupy, musze wszystko dokladnie przemyslec, popatrzec w roznych miejsach i stopniowo kupowac. Wiem,ze jakbym zostawila wszystko na kwiecien-maj to bylabym wkurzona (znajac mnie i zycie
) ze nie zaczelam wczesniej tego robic. Z reszta niedlugo zaczynamy remont i wiem ze sie zejdzie dlugo i nie bede miala czasu i ochoty biegac po sklepach.
W marcu,jak juz bede na zwolnieniu,pozalatwiam wszystkie sprawy zwiazane z badaniami typu glukoza i wszystkie wizyty kontrolne,wyjezdzam do swojego rodzinego rodzinnego domu na troche,kurcze to tylko 300 km a nie bylam od listopada. Aleee sie nie moge doczekacLimerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martynika wrote:Dziewczyny, jak to wygląda z logistycznego punktu widzenia? Jeżeli pojechałabym do MSWiA, to mam już mieć ze sobą w razie czego coś na przebranie, szczoteczkę do zębów, czy coś? czy tak jechać na pałę?
I jak to wygląda, gdy zadecydują, że zostaję, a ja nie będę nic miała ze sobą? Mąż będzie kończył pracę dopiero o 24, nie bardzo miałby mi kto dowieźć.
W ogóle nie wiem jak się to rozwiązuje, nigdy jeszcze nie byłam na dłużej w szpitalu, a lubię być na wszystko przygotowana...
Chcialam zacytowac, a nie polubic. Ja wzielabym rzeczy ze soba na wszelki wypadek skoro nie nie bedzie mial kto przywiezc (podstawowe do przebrania i mycia). -
Ja właśnie wróciłam ze szpitala
ale tylko do poniedziałku
Dostałam dietę i mam sobie mierzyć cukier po jedzeniu. Nie było sensu dziś zostawać bo i tak badania zaczną dopiero w poniedziałek. Od poniedziałku idę do szpitala na badania i później dostanę skierowanie do szpitala gdzie zajmują się kobietami w ciąży z cukrzycą.weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a ja byłam własnie u mojego ginekologa- dostałam skierowanie do szpitala w związku z podejrzeniem cukrzycu ciążowej - poddadzą mnie próbie hipoglikemowej- tak więc od poniedziałku- 2-3 dni spędze w szpitalu na obserwacji.
Jak ja wytrzymam bez was....
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyivv wrote:dobra, poddaję się - nie przebrnę przez wszystkie strony, nawet nie pamiętam, co wcześniej czytałam
Za to kotlety chowają się do lodówki na jutro, a ja idę robić pizzę, dzięki za inspirację
Ja dzis robie lasagne z sosem beszamelowym,ze szpinakiem i fetaweronikabp lubi tę wiadomość