MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi się dzisiaj śniło, że urodziłam bliźnięta. Dwóch synów. Dałam im na imię Fryderyk i Borys. Nie wiem skąd wzięły się te imiona, nawet nigdy nie brałam ich pod uwagę. Karmiłam piersią, a poród bolał ale nie tak bardzo, wyskoczyli szybko. No po prostu jakieś jaja..
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAisak - zdrowka, do ktorego szpitala idziesz?
Martynika jakby co to dawaj znać, to Cie odwiedze
Topa ja wczoraj prawie nic nie czułam Małej a dzis szalała wyjątkowo dlugo, czytałam i pytałam, regularnych ruchów mozemy oczekiwać po 24/ 25 tyg albo jeszcze po 26 zależy gdzie lozysko.
Dziewczyny, wszystkim duzo zdrowka, ja czuje sie bezpieczna w szpitalu i niech mnie zadają do końca.
Mucha, Modelka, Martynika lubią tę wiadomość
-
Weronika, jak trafię do MSWiA to na pewno dam znać
. Na razie jest nieźle. Czuję bardziej kłucie w boku niż ból, ale jest umiarkowane. Staram się nie wstawać z łóżka i pić bardzo dużo.
Pisz, co tam Ci jeszcze mówią i robią, dostajesz tylko Nospę? Co jeżeli ta kolka nerkowa się powtórzy? Powiedzieli Ci cokolwiek innego, niż mi (tj. coś ponadto, że z tym się nic nie robi w ciąży)? -
Jak byłam w szpitalu w grudniu to była dziewczyna z kolką nerkową. Była już 2gi raz, za pierwszym nie wiedziała co jej jest. No i niestety też jej powiedzieli, że nic z tym nie zrobią w ciąży, że musi się męczyć i w czasie ataków ma przyjeżdżać do szpitala, ale tutaj tylko przeciwbólowe dostaje się. Więc niestety musicie się przemęczyć;(
-
nick nieaktualnyMartynika wrote:Weronika, jak trafię do MSWiA to na pewno dam znać
. Na razie jest nieźle. Czuję bardziej kłucie w boku niż ból, ale jest umiarkowane. Staram się nie wstawać z łóżka i pić bardzo dużo.
Pisz, co tam Ci jeszcze mówią i robią, dostajesz tylko Nospę? Co jeżeli ta kolka nerkowa się powtórzy? Powiedzieli Ci cokolwiek innego, niż mi (tj. coś ponadto, że z tym się nic nie robi w ciąży)?na razie nie ma stanu zapalnego w organizmie, więc nie ma antybiotyku. Tylko nospa, w pon powtórzą badania i zdecydują co dalej, jakby mnie znowu złapał bol to beda wołać urologa i jest opcja zakładania jakiegoś cewnika, wierze ze to nie bedzie konieczne... Oby! Jest tu jakas dziewczyna z potężnym bólem i wlasnie dywaguja czy nie bedzie miała operacji, nie znam szczegółów ale wiem ze to sprawa urologiczna, bo z urologiem dywaguja. Dziewczyna ma straszne bóle i nic jej nie pomaga z przeciwbólowych.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2014, 19:25
-
I tutaj rodzą się właśnie moje ewentualne obiekcje przed wyjazdem do szpitala, bo jak jestem na nogach to jest mi dużo, dużo gorzej, niż gdy przeczekuję ten ból w łóżku, zwinięta w kulkę. Pojadę do szpitala wtedy, gdy ból będzie przenosił się na brzuch, a ten zacznie od niego twardnieć, żeby zobaczyć, czy z małym wszystko ok lub wtedy, gdy faktycznie nie będę mogła sobie sama poradzić z tym najgorszym bólem.
Zauważyłam też, że gdy piję na potęgę to jest chyba trochę lepiej, dlatego ciągle wlewam w siebie wodę i biegam sikać.weronikabp lubi tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Muszę pić bardzo duzo, więc cały czas sikam i pije
na razie nie ma stanu zapalnego w organizmie, więc nie ma antybiotyku. Tylko nospa, w pon powtórzą badania i zdecydują co dalej, jakby mnie znowu złapał bol to beda wołać urologa i jest opcja zakładania jakiegoś cewnika, wierze ze to nie bedzie konieczne... Oby! Jest tu jakas dziewczyna z potężnym bólem i wlasnie dywaguja czy nie bedzie miała operacji, nie znam szczegółów ale wiem ze to sprawa urologiczna, bo z urologiem dywaguja. Dziewczyna ma straszne bóle i nic jej nie pomaga z przeciwbólowych.
Weronika, uważaj na ten cewnik. Rozmawiałam dzisiaj z urologiem i powiedział, żebym jechała w razie czego do szpitala, ale żebym absolutnie nie godziła się na żaden cewnik, gdyby chcieli zakładać. On stwierdził, że często wołają go na położniczy w celu konsultacji i za każdym razem odmawia zakładania ciężarnym cewnika, już od wielu lat swojej praktyki lekarskiej, bo to jest niebezpieczne i może narobić więcej szkody, niż jego niezałożenie.
Wytłumaczył mi, że normalnie mocz spływa w dół i nie cofa się z pęcherza do nerek, a w przypadku założenia cewnika często tak się zdarza, a wówczas, w przypadku zapalenia, konsekwencje są nieporównywalnie gorsze, niż sama kolka nerkowa. Powiedział też, że samo zakładanie cewnika u ciężarnych nie jest proste i niesie za sobą ryzyko, a ginekolodzy zbyt często pochopnie podejmują decyzję o cewniku, chociaż powiększone miedniczki nerkowe i kolki to nie jest coś, do czego cewnik byłby niezaprzeczalnie konieczny.
Sam z siebie mnie o tym przestrzegł, więc dzielę się z Tobą tą informacją.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynika wrote:Weronika, uważaj na ten cewnik. Rozmawiałam dzisiaj z urologiem i powiedział, żebym jechała w razie czego do szpitala, ale żebym absolutnie nie godziła się na żaden cewnik, gdyby chcieli zakładać. On stwierdził, że często wołają go na położniczy w celu konsultacji i za każdym razem odmawia zakładania ciężarnym cewnika, już od wielu lat swojej praktyki lekarskiej, bo to jest niebezpieczne i może narobić więcej szkody, niż jego niezałożenie.
Wytłumaczył mi, że normalnie mocz spływa w dół i nie cofa się z pęcherza do nerek, a w przypadku założenia cewnika często tak się zdarza, a wówczas, w przypadku zapalenia, konsekwencje są nieporównywalnie gorsze, niż sama kolka nerkowa. Powiedział też, że samo zakładanie cewnika u ciężarnych nie jest proste i niesie za sobą ryzyko, a ginekolodzy zbyt często pochopnie podejmują decyzję o cewniku, chociaż powiększone miedniczki nerkowe i kolki to nie jest coś, do czego cewnik byłby niezaprzeczalnie konieczny.
Sam z siebie mnie o tym przestrzegł, więc dzielę się z Tobą tą informacją.
Martynika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
weronikabp wrote:Martynika - to Twoje zdrowie
))
Zdrowie nas wszystkich, dziewczynki.
Topa - chyba tak, chyba się wszystkie na skoki zapatrzyły. A ja zgłodniałam, może uda mi się zrobić kanapkę, zanim Stoch wystrzeliiiiii
.
Mężowi relacjonuję skoki smsami na służbowy telefon, zerka z partyzanta.
weronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja odpoczywam, dziś pakowałam wszystkie babiloty z kuchni, zabrakło mi gazet, więc dopiero jutro kończę. W przyszłym tygodniu przeprowadzka
Cieszę się bardzo, ale ciężko ogarnąć to całe pakowanie, gdy trzeba obie co chwilę robić przerwę.
Ja dziś tez mniej czuję ruchy małej, ale to chyba normalne na tym etapie, zresztą tak mi powiedziała Pani doktor w piątek.
Dziewczyny, czy któraś z Was dostała w ciąży clotrimazolum gsk? Lekarka mi to przepisała, bo zauważyła jakieś zapalenie, a w ulotce napisane, że w ciąży zażywać tylko za zgodą lekarza, w Iszym trymestrze w ogóle zabronione.
Zastanawiam się, czy to bezpieczne.