MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Co to nacięcia to tez mogę powiedzieć że poczułam ulgę jak mnie nacięto
Szycie delikatnie ciągnie ale tak jak Karolina napisał to jest pikuś w porównaniu do porodu
Myślę że nie ma czego się bać.
Nutka dzięki za pocieszenie ale źle się czuję i najbardziej mnie to wkurza że gdybym właśnie jadła słodkie, obżerała się no to mogłaby tak powiedzieć. A ty raz na miesiąc jakież ciasto i to zjem 1- 2 kawałki, raz na miesiąc lody, ogólnie nie mam jakiś zachcianek żeby się obżerać nie zdrowym jedzeniemJem kurde normalnie może tylko więcej owoców i warzyw. A ty takie podsumowanie
Wiesz cieszę się że mój mąż był ze mną szczery ale jakoś tak nie wiem czemu zabolało mnie bo naprawdę uważam na to co jem !!!!! Przez ostatnie 2 tyg nie przytyłam nic a tu sama buzia się zaokrągla brzuch rośnie - no i oni myślą że ja tyję jak nie wiem co ! Ehhh dzięki wygadałam się potrzebowałam tego ! Na pewno nie będę się głodzić, robić sobie i dziecku krzywdy ! Mój organizm taki jest w pierwszej ciąży przytyłam 20 kg i tez mówili że jestem kluska a później ładnie waga spadła.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja rodziłam 14 czerwca. Było naprawdę gorąco ale nie było problemu z gojeniem się rany. Ja w domu starałam się chodzić w sukience- im więcej powietrza tam dociera tym szybciej się goi. Wiadomo- jak w 30 stopniowy upał sie ktoś wciśnie w grube jeansy to nie ma zmiłuj- będzie się babrało dwa razy dłużej
-
Nutka rana szybko się boi - trzeba tylko wietrzyć krocze
Ja kupiłam sobie takie majtki z siateczki ijak tylko leżałam w łóżku bez ruchu to zginałam kolana i wietrzyłam się - do tego myłam się często szarym mydłem. Jedynie co pamiętam to jak już się szwy zaczeły rozpuszczac i zostały te końcówki to strasznie mnie to urażało było ciężko usiąść ale wszystko trwało z 5 może dni i było ok
-
topa42 wrote:Co to nacięcia to tez mogę powiedzieć że poczułam ulgę jak mnie nacięto
Szycie delikatnie ciągnie ale tak jak Karolina napisał to jest pikuś w porównaniu do porodu
Myślę że nie ma czego się bać.
Nutka dzięki za pocieszenie ale źle się czuję i najbardziej mnie to wkurza że gdybym właśnie jadła słodkie, obżerała się no to mogłaby tak powiedzieć. A ty raz na miesiąc jakież ciasto i to zjem 1- 2 kawałki, raz na miesiąc lody, ogólnie nie mam jakiś zachcianek żeby się obżerać nie zdrowym jedzeniemJem kurde normalnie może tylko więcej owoców i warzyw. A ty takie podsumowanie
Wiesz cieszę się że mój mąż był ze mną szczery ale jakoś tak nie wiem czemu zabolało mnie bo naprawdę uważam na to co jem !!!!! Przez ostatnie 2 tyg nie przytyłam nic a tu sama buzia się zaokrągla brzuch rośnie - no i oni myślą że ja tyję jak nie wiem co ! Ehhh dzięki wygadałam się potrzebowałam tego ! Na pewno nie będę się głodzić, robić sobie i dziecku krzywdy ! Mój organizm taki jest w pierwszej ciąży przytyłam 20 kg i tez mówili że jestem kluska a później ładnie waga spadła.
To moje podsumowanie nie było na złość, ani też nie uważam, ze powinnaś ograniczyć jedzenie. Chodzi mi o to, że jeśli poczułaś się z tym źle i sama zaczęłaś przez to uważać że powinnaś zmienić dietę to bądź ostrożna. Często jest tak, że dziewczyny jak usłyszą, że wyglądają grubo to zaczynają przestrzegać nie wiadomo jakich diet i cudów. I same zaczynają wierzyć w to, że jednak powinny coś zmienić. I o to mi chodziło- jeśli sama zaczniesz lub zaczęłaś w to wierzyć to bądź ostrożna.
I pamiętaj że najważniejsze jest to, jak Ty się z tym czujesz;)
Kurde znów mi coś w plecy weszło:( 3 raz w ciąży już- na wysokości łopatek i aż ciężko się oddycha;( Zmykam na razie poleżeć na pleckach chwilę to może ulży, bo zaraz miałam smażyć naleśniki:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2014, 14:24
-
Mi moje szwy szybko się rozpuściły-jak zaczęły po trochu wypadać to obcinałam je na tyle żeby nie haczyły o bieliznę. Wiadomo- jest to pewien dyskomfort bo ciągnie jak się chodzi czy siedzi ale nie trwa to aż tak długo i jest do przeżycia. To wynika też z opuchnięcia krocza więc bez nacinania też nie jest aż tak różowo. Ja najpierw do przemywania miałam Tantum Rosa, od razu w szpitalu tym się myłam i byłam zadowolona.
-
Topa - spróbuj nie słuchać co mówią inni, wiem że to przykre..Kurcze jesteś w ciąży, masz prawo przybierać na wadze, czy wyglądać tak czy inaczej. Każde ciało reaguje w inny sposób. ja przed ciążą miałam tendencję do tycia, przy podjadaniu słodyczy to już w ogóle. Teraz kto mnie widzi, to mówi, że mam tylko piłeczkę z przodu i wyszczuplałam. ale z kolei Ty stracisz ładnie kg jak po porzedniej ciąży, a ja mogę przytyć hehe oby nie!
nutka ja tak miałam, ale przed ciążą, wtedy mąż mnie lekko podnosił i tak pykało w plecach, przechodziło. teraz z brzuszkiem było by to chyba niemożliwe, ale może inny sposób naciśnięcia tam przyniósł by Ci ulgę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2014, 14:31
-
nutka wrote:To moje podsumowanie nie było na złość, ani też nie uważam, ze powinnaś ograniczyć jedzenie. Chodzi mi o to, że jeśli poczułaś się z tym źle i sama zaczęłaś przez to uważać że powinnaś zmienić dietę to bądź ostrożna. Często jest tak, że dziewczyny jak usłyszą, że wyglądają grubo to zaczynają przestrzegać nie wiadomo jakich diet i cudów. I same zaczynają wierzyć w to, że jednak powinny coś zmienić. I o to mi chodziło- jeśli sama zaczniesz lub zaczęłaś w to wierzyć to bądź ostrożna.
I pamiętaj że najważniejsze jest to, jak Ty się z tym czujesz;)
Kurde znów mi coś w plecy weszło:( 3 raz w ciąży już- na wysokości łopatek i aż ciężko się oddycha;( Zmykam na razie poleżeć na pleckach chwilę to może ulży, bo zaraz miałam smażyć naleśniki:(Wiesz niech mówią co chcą tylko następnym razem muszę wymyśleć fajny tekst który powiem raz i im głupio się zrobi
No nic takie uroki mojej ciaży i nic na to nie poradzęDal mnie ważne jest żeby SYNUŚ był zdrowy i rozwijał się prawidłowo
-
Topa,nie słuchaj innych. Zaraz po porodzie zrzucisz zbędne kilogramy i po problemie. Ja też mojemu mężowi jęczałam ze dupsko mi urosło, nie mieszcze sie w zadna bielizne, to mi raz powiedział, "jesteś w ciąży, masz prawo tyć, to chyba normalne ze ciało sie zmienia"
Topa, a moze to.woda zbiera Ci sie w organizmie bo np za malo pijesz, ja tak miałam w poprzedniej ciazy, malo pilam i.woda mi sie gromadziła i lazilam opuchnieta.Galanea lubi tę wiadomość
-
topa, dla mnie to bulwersujące, że ktoś Ci takie rzeczy mówi. Każda ciężarna wygląda pięknie i tak też powinna się czuć, bo to magiczny okres. Nie bierz do siebie jakiś przykrych komentarzy. Nosimy w sobie dzieciaczki, wiadomo, że ciało się zmienia. Dopiero po porodzie możemy o tym myśleć. Jak ktoś nie ma za grosz wyczucia, to już o nim świadczy
Ja całe życie byłam szczupła, teraz się śmiejemy z partnerem, że jestem grubaskiemI co, czuję się z tym świetnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2014, 14:53
-
Martynika wrote:Shit
.
I moim zdaniem w każdym szpitalu może być lepiej lub gorzej - właśnie w zależności od tego na kogo trafisz.
Ja miała już dwie operacje na kolano i wiem, że jak się zapłaci, to od razu inaczej się Tobą zajmują. Niestety takie mamy w Polsce realia.
Uznaliśmy z mężem, że przy tych wszystkich wydatkach warto wydać te 1500 zł i czuć się bezpieczniej, a nie martwić na kogo trafię i jak to będzie. Zwłaszcza, że tyle teraz się słyszy tych różnych historii.
Czekam więc na decyzję mojego gina, czy będę mogła rodzić SN (na tą chwilę mam za wąską miednicę, ale może się jeszcze rozejdzie) i po 30 tyg muszę iść do neurochirurga, który zdecyduje czy z moją dyskopatia mogę sama rodzić.
Jeśli będę mogła, to na pewno zdecyduje się na położną.
Jeśli się okaże, że muszę mieć cc, to wtedy już nie bo nie ma po co. Wtedy zamierzam tylko wykupić pielęgniarkę, na pierwsze godziny po cc.weronikabp lubi tę wiadomość
-
a mój M mówi na mnie Kluseczek- dla mnie to milusińskie i pieszczotliwe- właśnie o to chodzi,że zmiany są zauważalne w organizmie:)
Topa małe jest piękne pamiętaj!!!
U mnie w szpitalu nie ma czegos takiego jak prywatna opieka. Jedynym pewniakiem moze byc trafienie z porodem na dyzur lekarza prowadzącego.
Nie zamierzam o tym myslec- kobitki mamy czas- jeszcze 100 razy bedziecie mogly zmienic zdania. Ale powiem tez ,ze nigdy niczego nie można być pewnym niestety. Bozia wie co robić, a kazda z nas ma prawo wyboru.
-
Hmm. Ciekawe, jak to będzie finalnie wyglądało i jakie każda z nas będzie miała wrażenia. Dziewczyny, jeszcze tylko kwiecień i w maju część z nas będzie się już mogła rozpakowywać (m.in. ja, bo belly twierdzi, że 16 maja będę już miała donoszoną ciążę!). Leci ten czas, co?
AISAK, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Ja też nie mam, ale ktoś tu mi podsunął sprytny sposób, żeby się dowiedzieć
.
Wejdź w Moje Belly, potem w Kalendarz ciąży (i tutaj otwiera Ci się zakładka Dziennik, w której faktycznie nie widać ważnych dat), następnie zmień zakładkę na Kalendarz. Ta dammm. Mamy wszystkie ważne daty widoczne.
24+0 - test glukozy
24+1 - granica przeżywalności
25+0 - wybierz szpital -
Topa a w którym tygodniu urodziłaś Oliwkę??
No ja też się cieszę mimo bólu, że dostaję te zastrzyki bo najważniejsze dzieckomoja mała śliczna córeczka.. chociaż w pierwszym momencie myślałam, że mi coś źle zrobiła bo ból tak się rozchodził po mięśniu.. myślałam, że rozsadzi mi pośladek
ale co tam
Antybiotyk mam Sandoz czy jakoś tak..
Co do nacinania krocza to ja miałam przy Kubie i się cieszę bo mimo nacięcia cięzko mi było urodzić głowę więc nie wiem jak by było teraz.. moja siostra była nacięta przy pierwszym dziecku a przy 2 następnych popekała.. mimo że przy pierwszym i drugim miała wykupioną położną i ona jej tam o to krocze walczyła przy drugim dziecku naciągała i masowała to i tak pękła..
Ja to się bardziej boję tego że popękam niż tego że miałabym być nacięta.. śmiałam się wcześniej, że jak teraz będę miała rodzić to sama poproszę o nacięcieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2014, 16:43
-
Ja też byłam nacinana, wiedziałam kiedy, bo mi powiedzieli, tak pewnie bym nie zauważyła nawet. Zszywanie bolało trochę, bo zadziałało u mnie tylko na jedną stronę. Ale po bólach porodowych nic już nie można nazwać bólem, więc dało się przeżyć i to:)
-
Tusia Oliwkę urodziłam w 36 tyg ciąży a trzy tygodnie wcześniej byłam w szpitalu i dostawałam te zastrzyki. One takie są że rozchodzą się po pośladku tak jakby coś rozpychało. Współczuję, ja tak długo je dostawałam że nie było już miejsca na pośladkach, ale warto było i dziękuję lekarzom bo Córka urodziła się zdrowa.
Co do nacięcia tez wolę żeby nacięli niż żebym pękła - podobno rano gorzej wtedy się boi.
Martynika dziękuję za podpowiedźTusia84 lubi tę wiadomość