MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
o matko! właśnie się popłakałam ze wzruszenia.. był u mnie przed chwilą mój brat z żoną i powiedzieli, że spodziewają się dzidziusia..
słuchajcie jaki numer ja rodzę w czerwcu, moja siostra w sierpniu, a żona mojego brata w październiku
ojjj co za dzień CUDOWNIE tak się cieszę
alexast, weronikabp, AISAK, Galanea, NataliaK, ivv, Limerikowo, nutka, Mucha, Agusia2312, szczessciara, evas, eta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pycha kolacje maz zrobił mniam...
Dalej nie moge uwierzyć ze kupiliśmy pierwszy wózek dla Naszego dziecka. Bobas jest juz tak realny, ze nie moge opanować euforii.
Tusia to super wieści. Też bym chciała by w rodzinie maluszki byly- bylooby z kim porozmawiać, poradzić sie , a tak zostaje sama w tym. Żeby jeszcze moi rodzice żyli, zawsze można y było sie mamy poradzić bez krepacji. A tak chyba Wy mi zostalyscie:)weronikabp, MonikaS, Tusia84, monalisa, Paulina1986 lubią tę wiadomość
-
Tusia84 wrote:Ja myślę, że to bardzo ważne.. nie wyobrażam sobie być zmuszoną do pozycji leżącej.. ja klęczałam bujałam się kiwałam i robiłam różne dziwne rzeczy ale ostatnią z nich była myśl o leżeniu i kiedy podłączono mnie na 45 minut do ktg to myślałam że oszaleję bo wtedy musiałam leżeć na boku.. nie wyobrażam sobie przechodzić tak wszystkich faz porodu to dla mnie nienaturalne
oj masz rację, mnie z Weroniką przypięli do łóżka na całe 6h skurczy, myślałam, że zdechnę, bo mogłam co najwyżej obrócić się na bok, a to za mało, miałam ochotę klęczeć, szczególnie, że bóle miałam od kręgosłupaNiestety ciągła kroplówka i ktg zablokowały mnie na łóżku...
-
to prawda, też nie wyobrażam sobie rodzić w pozycji leżącej, mnie też do ktg przypięli i nie miałam jak radzić sobie z bólem, ani się skulić ani co... bo zanim przypięli to chodziłam, kucałam, kuliłam się, na okracz stawałam i co nie tylko i ból był do zniesienia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2014, 21:25
-
u nas tez rodzinnie w tym roku, 3 porody co 3mce wlacznie z moim
na razie termin bratowej wlasnie dzis minal, ale pewnie po irl zle wyliczyli jak naszej kelnerce z pracy i 2x ja, odsylali ehhh
niech Babcia sie super mocno trzyma za kieszen
chyba w takich przypadkach powinni emeryturke podwyzszac ;--)))))
weronikabp, AISAK, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
monaaa ja kupowałam na allegro parę rzeczy podsyłam jedna stronkę, z której kupiłam najwięcej
http://allegro.pl/Shop.php/Show?id=26369675
A dziewczyny z naszego forum polecają ten sklepik:
http://www.naszsmyk.pl/Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2014, 22:45
eta, monaaa lubią tę wiadomość
-
Natalia- sto lat!
My też dziś w lesie na spacerku;) Z mężem, moją mamą, córeczkami brata i psiakiem;) Miło było.
A w drodze powrotnej nasza 3 latka mówi do mnie:
- Ciociu, będę mogła zobaczyć twojego dzidziusia jak już wyjdzie z brzuszka?
Ja; Tak, przyjedziecie z mamusią i tatusiem do mnie do szpitala go zobaczyć.
- Ale musicie dać mu jakieś imię.
Ja: Damy mu na imię Gabryś.
- Ale musicie dać mu jakieś dziewczyńskie!
Jutro wizyta po 14.Modelka, monalisa, Mucha, MonikaS, AISAK, NataliaK, Limerikowo, evas, Tusia84, eta lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
piękna pogoda się zapowiada. Obiecałam synkowi, że dzosiaj na plac zabaw pójdziemytak super słonko świeci - nareszcie wiosennie się zaczyna robić. od razu przyjemniej na duchu hihi
Moje chłopaki jeszcze śpią, ale zaraz będą wstawać
idę śniadanie czarować bo głód czuję -
Ja już po śniadanku, na 10tą zbieram się na ćwiczenia - ciekawe, czy będzie na nich więcej kobiet z brzuchami, niż w zeszłym tygodniu
Wczoraj zrobiłam sobie przerwę w ćwiczeniach, bo już pośladki odmawiały posłuszeństwa, ale dziś już chce mi się znów zakwasów
Btw - szukam śmiesznych ubranek dziecięcych, takich np. w militarne wzory, albo w czaszki itp. Któraś wie, gdzie to można kupić? Przekopałam internet i nie znalazłam nic fajnego (oczywiście na amerykańskich stronach jest tego cała MASA!) -
nick nieaktualnyCześć mamuśki
Jeszcze raz dziękuje za życzonka
Wczoraj po powrocie do Warszawy ( wszędzie dobrze, ale w domu swoim własnym-najlepiejjj) położyłam się spać na chwilę i jak wstałam.. patrzcie co zrobił mój mąż zrobił xD
To miał być torcik-jeżyk,cukiernikiem to on nie będzie, ale jaki kochany jest)
A jaki dobry!
Dziś rozpoczęłam ostatnią serię tygodni z 2 z przodu, od kolejnego już same 3... niebezpiecznie blisko się robi)
Swoją drogą dziś pierwszy dzień pełnego tygodnia na zwolnieniu.. w zeszłym tygodniu to wszystko na wariackich papierach i nawet nie zdążyłam pomyśleć o tym, że już mam wolne
A teraz... wstałam oczywiście o 6, bo po co spać dłużej, prawda Franiu?) , mąż do pracy a ja sama, ciesze się że pracowałam tyle czasu, chociaż mam dużo do zrobienia przez ten wolny czas, to jak bym dłużej była na ''wolnym'' to bym sfisiowała
Tak z ciekawości dziewczyny, jak siedzicie w domu już jakiś czas na zwolnieniu z różnych powodów, to jakie macie zajęcia?nutka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyModelka wrote:Ja już po śniadanku, na 10tą zbieram się na ćwiczenia - ciekawe, czy będzie na nich więcej kobiet z brzuchami, niż w zeszłym tygodniu
Wczoraj zrobiłam sobie przerwę w ćwiczeniach, bo już pośladki odmawiały posłuszeństwa, ale dziś już chce mi się znów zakwasów
Btw - szukam śmiesznych ubranek dziecięcych, takich np. w militarne wzory, albo w czaszki itp. Któraś wie, gdzie to można kupić? Przekopałam internet i nie znalazłam nic fajnego (oczywiście na amerykańskich stronach jest tego cała MASA!)
Zazdroszczę tych ćwiczeń, ja niestety nie mogę
Jeśli chodzi o jakieś mega oryginalne(w sensie inne niż wszystkie=D)ciuszki to ja odwiedziłam komis z rzeczami dla dzieci i po prostu siedziałam tam z 2 godziny i wyjść nie mogłam! także polecam)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2014, 08:19
-
nick nieaktualnyNatalia, uśmiałam się, przypomniałaś mi czas kiedy odeszłam z korporacji, żeby zacząć normalne życie, pamiętam jak dzwoniłam do Przyjaciół i pytałam co człowiek robi w ciągu dnia, kiedy nie pracuje
W końcu wsiadłam w auto, ruszyłam w trasę po Europie i wróciłam po paru miesiącach
hehe no ale Ty nie ruszysz w trasę, więc pozostaję Ci wysypianie się, szykowanie rzeczy dla Franka, smaczne gotowanie, zakupki, spacery itp
U mnie dziś zamiana prysznica na wannę w łazience przy sypialni, Mąż sam wpadł na ten genialny pomysł, co mnie bardzo cieszy, wieczorem nareszcie kąpiel w wannie
Piękny dzień za oknem, oby tak już zostało, chcę żeby było ciepło!!NataliaK, Limerikowo, evas lubią tę wiadomość
-
Modelka fajnie, ze sobie mozesz pocwiczyc
tym bardziej szybko wrocisz szybko do normy po porodzie.
Natalia faktycznie maz kochanyja niestety musze duzo polegiwac i tym bardziej nie wiem jakie zajecia sobie wymyslac...troche krece sie po domku i wlasciwie ciezko powiedziec zebym robila cos konkretnego. Kurcze ale masz super, ze to juz 28 tygodni faktycznie juz niedlugo i bedzie 30...ja o 3 tygodnie dluzej musze poczekac.
Dzisiaj wizyta wieczorem, ale bez USG, wiec duzo sie nie dowiem...mam nadzieje, ze szyjka z zewnatrz nadal bedzie wygladala dobrze.NataliaK lubi tę wiadomość
-
NataliaK - ja mam w sumie ciągle coś do zrobienia, ale dopiero tydzień jestem na zwolnieniu.
- wybieranie wyprawki dla Małego w internecie
- pranie i prasowanie już kupionych ubranek
- doprowadzenie domu do stanu idealnego
- robię zapasy pierogów i innych dań na okres "po ciąży", jakby mi się nie chciało gotować
- chodzę na ćwiczenia lub ćwiczę w domu
- 17 marca zaczynam szkołę rodzenia
- powoli mogę już zacząć drobne prace ogrodowe, więc ogródek
- czytanie książek o naturalnych metodach porodu i szukanie opinii o szpitalach w internecie
Jak do tego dodam manicure, pedicure, spacery, gotowanie normalnych obiadów i znajomych, to się okazuje, że mam cały dzień zajętyNataliaK lubi tę wiadomość
-
Ja już tu zajrzałam po 8, ale poszłam dalej spać
Teraz już siedze po śniadanku, piję herbatkę i myślę jak tu rozplanować dzień. Koło 13 ma być położna, ale może być szybciej jeśli dziewczyna z bloku obok ktora jest na wcześniejszą godzinę już urodziła, bo już jest po terminie. Więc właściwie nie wiem o której będzie położna. Na 14.20 mam być w przychodni- choć i tak pewnie koło 15 wejdę.
No i muszę coś zaraz chałupkę ogarnąć i przygotować się do wizyty. Wypadało by maszynki pod prysznicem użyć ale nie wiem jak to zrobię, żeby się nie pokaleczyć w ciemno:P Chyba muszę się już za to wziąć, żeby się wyrobić przed położną.
-
Hahaha, też już macie "lustrzycę"? Ostatnio mąż się tak ze mnie śmiał, gdy nagle odkryłam, że znad brzucha nic już tam nie widzę
.
Noo, nutka, chyba trzeba się powoli zaprzyjaźniać z lusterkiem.
Dziewczyny, w środę jadę do tej hurtowni, o której pisałyście, na Puławskiej, w celu wybrania (i może zakupu) wózka. Z tym, że na ich stronie nie mogłam wyczytać jakie mają godziny otwarcia i w ogóle dziwna ta strona, ta hurtownia funkcjonuje jak normalny sklep? Bo oni ten adres podają jako siedzibę firmy, a sprzedaż (wg informacji na stronie) w innym miejscu. Nie ogarniam.
Tutaj obczajałam:
http://canpolbabies.com/pl/kontakt - to to?nutka lubi tę wiadomość