MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
a zapytajcie swoje Mamy na jakis materacach one nas kladly i tez uroslysmy, glowe daje ze jako niemowleta lezalysmy na kocykach i bylo ok, plecy w wiekszosci proste ;--))
szykuje sie na kolejny dzien parad, dzis glowna czyli Sw Patryka, patrona IRL
a fakt moja mala od rana tez sie zatrzesie tz obudzi sie jak glos meza uslyszy ze 9/10 rano i sniadanko juz czeka na stole na nas
zaczyna potem juz kopac tak ją ciagnie do jedzonka ;--))
MonikaS, weronikabp, NataliaK, Galanea lubią tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Gratuluję studnióweczkom, Muszka kciuki mocno i dawaj znać
A ja zamierzam zaraz wrócić do łóżka i czytać "Pierwszy rok z życia dziecka", nigdzie się dziś nie wybieram, na dworze masakra pogodowa.
Również czekam na kurierów, soro rzeczy ma przyjść w tym tygodniu, ciekawa jestem tej bielizny alles, no i całej wyprawki z mamas i papas do łóżeczka
dobrego dnia!
Weronika ja miałam z tej serii zakupić to poczytania o ciąży- " W oczekiwaniu na dziecko", ale jak doszłam do wniosku, że zostały mi 3 miesiące i trochę, to chyba tą właśnie zakupięweronikabp lubi tę wiadomość
-
Ja sobie wstałam rano i rozpoczęłam mój codzienny rytuał, tj.:
7:50 - Ostry dyżur na TVN7
Potem śniadanko i szydełkowanie przy Project Runway na playerze.
I oto szykuję się koło 11 do doktora House'a na TVN7, moszcząc się wygodnie w łóżku, gdy dostaję telefon:
- Dzień dobry. My od montażu szafy. Stoimy pod pani drzwiami z szafą, ale nikogo nie ma...
Ja w wynajmowanym mieszkaniu, mąż w pracy z kluczami od nowego mieszkania, miał przyjść facet od podłóg ze swoimi kluczami, ale cholera go wie, kiedy, panom od szafy trzeba zapłacić... my czekaliśmy, aż się skontaktują i umówią na konkretną godzinę, a okazało się, ze przeoczyliśmy, że na zamówieniu była wskazana konkretna godzina, czyli dziś między 9 a 11...
Nie lubię takich niespodzianek, no, ale nasza wina. Na szczęście facet od podłóg pokazał się za 15 minut i im otworzył, a ja się doturlałam za jakiś czas.
Co do materaca, to ja go będę miała w komplecie razem z meblami (a biorę te: http://allegro.pl/zestaw-mebli-klups-safari-zyrafka-9-elementow-i4035588096.html) i tam jest gryka-pianka-kokos. Kiedyś dziewczyny na III trymestrze bardzo długo dyskutowały na temat materaca, poczytałam te opinie/doświadczenia i wydaje mi się, że to jest dobra opcja. Był też jakiś jeden przypadek, gdy zalęgły się robaki, ale u nas raczej będzie sucho, mam nadzieję, że nie będzie niechcianych lokatorów...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2014, 12:31
MonikaS, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Limerikowo wrote:a zapytajcie swoje Mamy na jakis materacach one nas kladly i tez uroslysmy, glowe daje ze jako niemowleta lezalysmy na kocykach i bylo ok, plecy w wiekszosci proste ;--))
szykuje sie na kolejny dzien parad, dzis glowna czyli Sw Patryka, patrona IRL
a fakt moja mala od rana tez sie zatrzesie tz obudzi sie jak glos meza uslyszy ze 9/10 rano i sniadanko juz czeka na stole na nas
zaczyna potem juz kopac tak ją ciagnie do jedzonka ;--))
Ja miałam materac z jakąś słomą OMG! i normalnie pościel, poduszkę.MonikaS, NataliaK, weronikabp, Galanea, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
topa42 wrote:Hejka laseczki inne mają 30 tydzień a ja 25
Jest różnica więc pewnie urodzę z Was wszystkich ostatnia.
Ja dziś szykuję się do lekarzaciekawa jestem jak nasz synek
Dziś zrobiłam mu pierwsze nagraniejak ślicznie kopie mamusię
ooo Topa nie zapominaj o mnie! mi z OM wychodzi na 3 lipcaa lekarz mówi, żeby sugerować się bardziej datą wg OM, nie usg. mimo wszystko, nie wiem czemu, piszę z Wami, a nie w wątku lipcowym.
-
nick nieaktualnyMartynika wrote:Ja sobie wstałam rano i rozpoczęłam mój codzienny rytuał, tj.:
7:50 - Ostry dyżur na TVN7
Potem śniadanko i szydełkowanie przy Project Runway na playerze.
I oto szykuję się koło 11 do doktora House'a na TVN7, moszcząc się wygodnie w łóżku, gdy dostaję telefon:
- Dzień dobry. My od montażu szafy. Stoimy pod pani drzwiami z szafą, ale nikogo nie ma...
Ja w wynajmowanym mieszkaniu, mąż w pracy z kluczami od nowego mieszkania, miał przyjść facet od podłóg ze swoimi kluczami, ale cholera go wie, kiedy, panom od szafy trzeba zapłacić... my czekaliśmy, aż się skontaktują i umówią na konkretną godzinę, a okazało się, ze przeoczyliśmy, że na zamówieniu była wskazana konkretna godzina, czyli dziś między 9 a 11...
Nie lubię takich niespodzianek, no, ale nasza wina. Na szczęście facet od podłóg pokazał się za 15 minut i im otworzył, a ja się doturlałam za jakiś czas.
Co do materaca, to ja go będę miała w komplecie razem z meblami (a biorę te: http://allegro.pl/zestaw-mebli-klups-safari-zyrafka-9-elementow-i4035588096.html) i tam jest gryka-pianka-kokos. Kiedyś dziewczyny na III trymestrze bardzo długo dyskutowały na temat materaca, poczytałam te opinie/doświadczenia i wydaje mi się, że to jest dobra opcja. Był też jakiś jeden przypadek, gdy zalęgły się robaki, ale u nas raczej będzie sucho, mam nadzieję, że nie będzie niechcianych lokatorów...
Mam bardzo podobne łóżeczko dla mojego Franka tylko trochę inne kolorystykana żywo wyglądają bardzo porządnie
widziałam również wzór który zamówiłaś
-
Wiecie co- przed chwilką zadzwoniła do mnie koleżanka- z nietypową prośba.... jej facet ma jutro 40 urodziny i chciałaby by je zaaapamiętał bardzo dobrze. Wymyśliła teścik ciążowy ale co jej z czystego testu- potrzebuje 2 kropelki siuśków... A że nie ma innej ciężarnej - padło na mnie . yyyyy i nie wiem co odpowiedzieć.. F*ck .
-
nick nieaktualnymonaaa wrote:Weronika ja miałam z tej serii zakupić to poczytania o ciąży- " W oczekiwaniu na dziecko", ale jak doszłam do wniosku, że zostały mi 3 miesiące i trochę, to chyba tą właśnie zakupię
) podoba mi się jak jest napisana, łatwo przyswajalna, choć sporo amerykańskich trendów tam jest, z którymi niekoniecznie się zgadzam, ale generalnie ksiązka bardzo ok.
monaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
NataliaK wrote:Mam bardzo podobne łóżeczko dla mojego Franka tylko trochę inne kolorystyka
na żywo wyglądają bardzo porządnie
widziałam również wzór który zamówiłaś
Ooo, właśnie się nad tym zastanawiałam (czy są porządne), bo ja ich jeszcze na żywo nie widziałam, będę dopiero jechać w tym tygodniu.
Aisak, ja tam poczucie humoru mam, ale takich żartów nie lubię i bym odmówiła. No, ale Ty znasz lepiej swoich znajomych, pytanie jak sama się z tym czujesz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2014, 12:50
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Aisak - mogę tylko powidzieć za siebie, ja bym miała dylemat moralny, bo tyle kobiet się stara i nie może.. a tu taki żarcik, ale każdy ma inne poczucie humoru i kogoś może to rozbawić
no to mam dylemat z tym materacem, muszę jeszcze moją położoną zapytać o jej zdanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2014, 12:58
-
Poza tym... takie "żarty" są bardzo ryzykowne, zapytaj koleżankę, czy ma pewność co do tego jak zareaguje jej partner
. A ja powiem tyle, że nie może mieć, bo gdyby się bardzo starali o dziecko, to nie robiłaby takiego dowcipu. Skoro robi, to facet się niczego nie spodziewa i mogą wyjść różne kwiatki
.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Aisak ale jaja i co zrobisz?
No dobra nie rozumiem tego mogą być dwie wersje facet może spanikować lub się ucieszyć. A jak się ucieszy to co będzie ? Rozumiem że ona w ciąży nie jest ? To co chce oszukać swojego faceta ?Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
karolina1990 wrote:Powiedzcie mi czy Wasze maluchy też tak mają, że zaczynają się w brzuchu trzęść, tak jakby całe mocno drżały?
Co do materaca to słyszałam ostatnio, że w niektórych gryka-kokos lubią gnieździć sie robaki
to może moje dziecko robaki z łóżka dziś dwa razy wygoniły i dlatego przychodziła do nas?weronikabp, NataliaK lubią tę wiadomość
-
Moja znajoma to typowa Mariolka-kRejzolka. Po niej można się spodziewać wszysztkiego. Oni nie chca mieć dzieci. On nie potrzebuje obowiązku, ona ma 2 dzieci z byłym mężem- a obecny partner baaardzo je kocha i się nimi zajmuje jak swoimi. DZIECIom MÓWIĄ KATEGORYCZNE NIE!! Z resztą są ze sobą 5 lat i ani razu im na mysl to nie przeszło, nawet mnie mija tak aby nie dotknąć i się nei zarazić
-
Wczoraj mąż nadmuchał mi tą wielką piłkę, żebym sobie poskakała. i tak poskakałam, że coś musiałam naciągnąć w pachwinie, bo nie mogłam chodzić..dziś już na szczęście ok. muszę być nieźle zastana, masakra. trzeba by chyba po trochę i delikatnie się porozciągać. a mój M, biedny miał wyrzuty sumienia.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymonaaa wrote:Wczoraj mąż nadmuchał mi tą wielką piłkę, żebym sobie poskakała. i tak poskakałam, że coś musiałam naciągnąć w pachwinie, bo nie mogłam chodzić..dziś już na szczęście ok. muszę być nieźle zastana, masakra. trzeba by chyba po trochę i delikatnie się porozciągać. a mój M, biedny miał wyrzuty sumienia.
Limerikowo lubi tę wiadomość