MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Mucha wrote:Monika no w sumie wczesniejsze badanie daje mozliwosc ewentualnego wyleczenia przed porodem. U mnie w szpitalu przy przyjeciu do porodu robia to badanie i nie wymagaja go wczesniej ( jak cos jest to podobno zakladaja antybiotyk), ale ja mysle ze i tak zrobie wczesniej zeby podleczyc tylko myslalam raczej o 36 tygodniu.
Mi się wydaje, że lepiej zrobić wcześniej to badanie tzn nie czekać do porodu... hmm swoją drogą to dziwne że pobierają wymaz w momencie przyjęcia do szpitala z akcją porodową.. bo na wymaz z szyjki czeka się do kilku dni, a jeśli coś zaczynają "hodować" tzn jest jakaś bakteria to czasem trwa to jeszcze dłużej.. więc jak mają podać antybiotyk i zareagować skoro nim dostaną wynik można już urodzić ???
ważne jest żeby wiedzieć o tym jeśli się ma bakterię bo wtedy podają przy porodzie właśnie antybiotyk żeby dziecko się nie zaraziło.. czytałam o przypadkach gdzie bakteria nie była wychwycona wcześniej i dzieci rodziły się zarażone lub z wrodzonym zapaleniem płuc.. itp.Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
Położna nam wczoraj mówiła, że te pomiary robi teraz, żeby w momencie przyjęcia do szpitala już nie zawracać nam tym głowy. Wiadomo, trafimy tam już raczej podczas I fazy porodu. A te wymiary już się nie zmieniają bo ona mierzyła odległości pomiędzy poszczególnymi kośćmi miednicy. Spisała te wszystkie wymiary na kartkę i postawiła swoją pieczątkę, aha i kazała to nosić w karcie ciąży. Powiedziała, że jeszcze 2-3 tygodnie przed porodem zmierzy nasze brzuszki i dopisze na tej kartce. Powiem Wam, że ja mam fajna położną
Wczoraj pokazywała nam też ćwiczenia jakie możemy wykonywać same w domu, poza tym powiedziała, że ona jest za aktywnym porodem ze strony rodzącej, a nie leżeniu całym czas na łóżku, no chyba że są wskazania do leżenia-to wiadomo.
Poza tym mam problem, sama nie wiem co mam zrobić, dostałam zaproszenie na komunię na 11 maja. Problem w tym, że jestem jak z Mazur a komunia jest w Rudzie Śląskiej, a ja jestem matką chrzestną, no i co? jechać czy nie jechać, oto jest pytanie? trochę bardzo daleko.Limerikowo, Galanea, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTusia84 wrote:Mi się wydaje, że lepiej zrobić wcześniej to badanie tzn nie czekać do porodu... hmm swoją drogą to dziwne że pobierają wymaz w momencie przyjęcia do szpitala z akcją porodową.. bo na wymaz z szyjki czeka się do kilku dni, a jeśli coś zaczynają "hodować" tzn jest jakaś bakteria to czasem trwa to jeszcze dłużej.. więc jak mają podać antybiotyk i zareagować skoro nim dostaną wynik można już urodzić ???
ważne jest żeby wiedzieć o tym jeśli się ma bakterię bo wtedy podają przy porodzie właśnie antybiotyk żeby dziecko się nie zaraziło.. czytałam o przypadkach gdzie bakteria nie była wychwycona wcześniej i dzieci rodziły się zarażone lub z wrodzonym zapaleniem płuc.. itp. -
Edyta, ja jestem z Warszawy, a się na majówkę wybieram na Mazury. Ale to wszystko zależy od tego, jak się będziesz czuła - w końcu jesteś trochę bardziej zaawansowana w ciąży, niż ja. Kiedy masz ciążę donoszoną? Bo ja bym już po 36 tygodniu chyba nigdzie nie jechała..
A nie, jesteś w 27 tygodniu, to tak jak ja. Tylko mnie pierwszy suwaczek zmylił, bo ja mam więcej dni do poroduWiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2014, 16:11
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Donoszoną będę miała pod koniec maja, więc chyba mogę jechać. Bardzo bym chciała, poza tym to ważne wydarzenie, myślę, że Maciusiowi byłoby przykro, że nie ma mnie przy nim w takim dniu. Ja ciąże znoszę dobrze, nie mam żadnych większych dolegliwości. Dzięki za radę.
A tak z ciekawości gdzie się wybierasz na Mazury, jeżeli to nie tajmenica? -
Edyta ja mam komunie u chrześniaka 4 dni po dacie porodu. Co prawda to 20km, ale czy urodzę przed terminem, czy jeszcze będę na wstrzymaniu to nie pójdę. Maz pojedzie w moim imieniu. A ja wprosze się juz z Córeczka na jakiś obiad niedzielny. Innej opcji nie widzę. Ja raczej nie znioslabym takiej podróży, balabym się ze podczas drogi zacznę rodzic. A jakby goracpo było jeszcze to Klima Klima ale balabym się by się nią nie załatwi przed porodem. Ja myślę ze zrozumieją w końcu 9 miesiąc to nie czas na takie podróże.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2014, 16:18
Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
excella wrote:Dlaczego innej opcji nie ma ?
ja w poprzedniej ciąży nie nosiłam spodni z pasem ani osobnych pasow, bylo mi w nich za gorąco, a na pewno ni założyłabym ich w lato. Teraz nosze spodnie ciążowe ale tylko jak gdzies wychodze, a pas sciagam nizej bo mnie wszystko swedzi
excella co w takim razie nosiłaś? No bo ja się w zwykłe spodnie nie dopinam, a cały czas w getrach biegać - też mam już ich po woli dosyć choć są niesamowicie wygodne. W przeciwieństwie do Ciebie ja nie wyobrażam sobie nosić spodni ciążowych ze ściągniętym pasem, bo to się przecież okropna buła pod brzuchem robi. No i przecież ja w tych pasach po domu też nie chodzę. One są tylko na wyjścia. -
Aisak, w 9 miesiącu ja też się nie zamierzam ruszać daleko, a jeśli nawet w okolice Warszawy, to ze spakowaną torbą w bagażniku
A Ty Edyta spytaj się jeszcze swojego gina - ja na pewno zadam swojemu to pytanie na wizycie we wtorek
Paulina - ja noszę same sukienki. Mam ze 4 ciążowe plus jedną taką obcisłą swoją starą, ale ona bardzo fajnie wygląda na ciążowym brzuchuW domu oczywiście dres!
P.S. Strasznie podoba mi się ta różowa bluzka opuszczona na ramiona, z reklamy H&M... Ale teraz to nawet się tam nie wybiorę, bo na ciążowym brzuchu na pewno nie będzie wyglądała dobrze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2014, 16:21
-
Paulina1986 wrote:excella co w takim razie nosiłaś? No bo ja się w zwykłe spodnie nie dopinam, a cały czas w getrach biegać - też mam już ich po woli dosyć choć są niesamowicie wygodne. W przeciwieństwie do Ciebie ja nie wyobrażam sobie nosić spodni ciążowych ze ściągniętym pasem, bo to się przecież okropna buła pod brzuchem robi. No i przecież ja w tych pasach po domu też nie chodzę. One są tylko na wyjścia.
-
a ja juz opanowalam straszne swedzenie brzuszka i krostek na ramionach, przynajmniej dzis sie ok wyspalismy , bez paniki i wstawania, drapania smarowania
to raczej nie choleostaza ;=))
z mych aptechnych zapasow znalazlam Fenistil i co za ulga na noc uffffffffffff
w razie czego bepanthenm tez byl przygotowany na szafce nocnej
Agusia2312, Galanea lubią tę wiadomość