MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny mam pytanko otóż od jakiegoś czasu pobolewa mnie pod prawym zebrem na początku było to mrowienie bądź wrażenie jakby moja pierś była mega ciężka.myślałam że mała mi się gdzieś tam wciska.tyle że teraz już zaczęło boleć. Jak leżę boli jak siedzę to Tym bardziej.czy któraś z was może miała takie coś bądź wie czym bądź jak na to zaradzić?
-
my swiadomie rezygnujemy z banku komorek macierz i krwi pepowinowej, jest to dla nas jak na razie b nowatorska i kosztowna metoda co nie znaczy jednakze, ze nieuzyteczna,
pieniazki mozemy przeznaczyc na inne potrzeby
przeczytalam z ciekawoscia Wasze info o szczepionkach i fakt ze dzieci przyciagaja wrecz niektore chorobska;--)) wstepnie wchodzi w gre szczepienie przeciw rotawirusom, bratanica 2x chorowala mocno i to w szpitalu
choc mama mowila ze robila wtedy wywiad w szpitalu i ze szczepione dzieci tez chorowaly, moze jednak lzej, co ciekawsze mala przekazala biegunke i rodzicom i babci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2014, 23:19
-
My szczepić na rotawirusy i pneumokoki będziemy na pewno. Natomiast o krwi nie rozmawialiśmy, ale ja nie uważam, żeby to było niezbędne. Czytałam kilka artykułów kiedyś na ten temat i niestety często jest dobrze dopóki te komórki nie są potrzebne. Jak zdarzy się choroba to w wielu przypadkach ilość jest za mała, albo występują jakieś inne problemy. Wierzę, że nigdy nie będziemy żałowali tej decyzji;)
Limerikowo lubi tę wiadomość
Jezu ufam Tobie! Jezu Dziękuję Ci!
-
Czesc dziewczynki...ja od wczoraj wieczorem mam jakis smutny nastroj i leki, ze cos pojdzie nie tak. Glownie jest to zwiazane z lekiem, ze odkleji sie lozysko i nikt tego nie zauwazy, bo moze sie to dziac rowniez bezobjawowo
tak sobie wkrecilam i nie moge wykrecic! Strasznego mam dola!!!
Przepraszam za te smutki od rana
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 06:44
-
My na żadne pneumokoki, rotawirusy, meningokoki nie bedziemy szczepić. Dla mnie to jakiś wymysł, kiedyś sie na to nie szczepiło i żyjemy. Jeśli już bedziemy szczepić to zwykłymi szczepionkami, nie tymi 5w1 czy 6w1. Mojemu synowi.po szczepionce na.odre swinke rozyczke padła calkowicie odpornośc, non stop chory. I wcale bym sie nie zdziwiła jakby te ataki bezdechu jakie miał jak byl malutki byly wlasnie.przez szczepionki.
Mnie tez bardzo boli spojenie łonowe, tylko że lezenie mi nie pomaga, wrecz przeciwnie, nasila ból. Wiec albo chodze, albo siedze w fotelu. Dzis jestem cały dzień sama, bez męża. Nie wiem jak dam sobie rade z tym małym urisem.
MagdaO lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry mamusie:-) ehh czeka mnie ciężki dzień. Jadę na wizytę do swojej lekarki do łodzi. Zerkniemy też jak postępuje remont w mieszkaniu. Do tego muszę zostawić zwolnienie u pracodawcy i załatwić parę drobiazgów. A w nocy znowu czułam skurcze.. Mój Lenorek bardzo się rozpycha.
Życzę miłego dnia. Zdam relację z wizyty wieczorem. Buzka
weronikabp lubi tę wiadomość
-
my też tych rota i meningo i co tam jeszcze nie będziemy. Michasia nie szczepiliśmy. miał lko 5w1 i to żeby zaoszczędzić mu kłucia. znosił super. z odpornością nic sę nie działo, ale o od przypadku zależy. niektóre dzieciaczki każdą szczepionkę odchorowują.
Muszko noe martw się - będzie dobrze tymbardziej że się oszczędzasz
P.S. zaczynam dziś 8 miesiąc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 07:54
weronikabp, Mucha, Paula222, monalisa, Galanea lubią tę wiadomość
-
MonikaS gratuluje 8:)
wpadłam żeby Wam jeszcze napisać, że prawdopodobnie to sobie sama zgotowałam te skurcze...pijąc siemię lniane...wyczytałam właśnie że jest polecane po 34 tyg ciąży żeby lepiej przygotować macice do porodu. Bo siemię poprawia perystaltykę jelit a to tak przy okazji działa na macice i może powodować skurcze:/ cholera teraz to mam wyrzuty sumienia, ale nawet o tym nie pomyślałam wcześniej:( chlip:( aż strach pomyśleć co można samemu sobie zrobić nieświadomie 
MonikaS, monalisa lubią tę wiadomość
-
No pewnie, wszystko zależy od dziecka. My zaszczepiliśmy Bartka 6w1 i wszystko niby super, przez rok nie chorował, do czasu aż zaszczepismy mmr. Co chwila.zapalenie oskrzeli. Ja nie ufam tym szczepionkom.
Ide zjesc.jakies sniadanie bo zaraz padne.chyba zamowie dzis pare rzeczy dla Malego, może materac, pieluchy itp
-
nick nieaktualnyMuszko ja też wieczorem miałam doła, teraz ciut lepiej, nie stresuj się i nie wkręcaj bo to Ci tylko szkodzi, zjedz coś dobrego idź na spacer i nie smutaj się)
Azi powodzenia na wizycie
Monika gratuluję przejścia do 8 mki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 08:05
MonikaS, Mucha, evas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć mamuśki
Wczoraj dałam sobie taki wycisk że do domu się ledwie doturlałam, a jak zobaczyłam łóżko to nawet nie wiem kiedy zasnęłam
Dobrze mi to zrobiło, nie myślałam o dzisiejszym badaniu USG, tylko dziś od rana wiadomo-trochę nerwówka
Swoją drogą Franek tak mi wczoraj dawał popalić że do toalety musiałam chodzić co 15 minut, w nocy wstawałam UWAGA 9 razy... upodobał sobie pęcherz, cóż zrobić a jak mnie w niego kopał to aż podskakiwałam 
Muszka, głowa do góry i nie zamartwiamy się kiedy nie ma powodu :* nie masz podstaw do tego żeby mieć takie czarne myśli, prócz podstaw oczywiście wyczytanych z internetu ale jak wiemy, nie ma sensu czytać, bo zaraz coś do siebie dopasowujemy
Co do szczepionek mam dość specyficzne zdanie, przeprowadzałam badania laboratoryjne i kliniczne, ale uznam że lepiej się nie wypowiadać, bo po co wywoływać burzę, natomiast na pewno bardzo uważajcie z szczepionkami, przed podaniem szczepionek wyedukujcie się w takim stopniu, gdy w razie problemu będziecie wiedziały jak reagować a i też żeby nie dać sobie wkręcać kitu do głowy , co też jest dość popularne.
Miłego dnia mamuśki, nie dołujemy, a za mnie i za Franka kciuki trzymamy, usg 17:20
Mucha, weronikabp, alexast, evas, Galanea lubią tę wiadomość
-
Hejka a wiecie coś dziewczyny czy w ciąży można pić wodę brzozową? Zawsze co roku o tej porze pijemy z mężem i kurcze teraz się zastanawiam czy mogę ? Słonko świeci a my jedziemy do teściowej i może kuchnie oglądać
Natalia trzymam za Was kciuki
Co do szczepionki to jeszcze się nie zastanawiałam będę musiała o tym porozmawiać z pediatrą.
Natalia łączę się z Tobą w bólu ja też w nocy wstawałam z 8 razy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 08:24
NataliaK lubi tę wiadomość
-
Hej kobietki ja od rana siedze na wynikach pierwsze pobranie mam za soba jakos wypilam glukoze ale nie chce nawet o tym myslec bo.na sama mysl robi mi sie niedobrze... teraz czekam do 10 na drugie pobranie
weronikabp, Agusia2312, Paulina1986, evas, Galanea lubią tę wiadomość
-
Dziekuje Kochane...mam nadzieje, ze mi szybko przejdzie i nie bede dolowala.
Natalia my z Maja trzymamy kciuki juz od poprzedniego Twojego USG
Tusia jakies dziwne te godziny pobran masz, ogolnie masz 3? A o ktorej wypilas glukoze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 08:35
NataliaK lubi tę wiadomość
-
U mnie wstawanko jest co 2 godz.
Natalia trzy mam && za dzisiejsza wizyte:)
Kambel ja taki bol zeber mam od 14tc ze względu na przemieszczanie narządów wewnętrznych i ich ukrwienie. Waziutka mam klatke i dlatego tak, a do tego brzuszek raczej wysoko.Bardzo utrudnia to funkcjonowanie, ale pociesze cię - objawy mina po porodzie:D lekarz też mnie tak pocieszył. Tylko zmiany pozycji co chwile dawały rezultaty krótkotrwałe. Najlepiej mi na wpolstojąco.
Tusia wspolczuje. 3 mam kciuki za dobre wyniki. Mi jak było nie dobrze to liczyłam sobie. To pomogło mi przetrwać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 08:36
NataliaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMucha wrote:Dziekuje Kochane...mam nadzieje, ze mi szybko przejdzie i nie bede dolowala.
Natalia my z Maja trzymamy kciuki juz od poprzedniego Twojego USG
U nóg tez!!! Ja za Ciebie trzymalam
Kazda z Nas czasami ma gorszy dzien,im blizej,tym bardziej czarne mysli, chyba kazda z Nas chociaz raz tak miala
Mucha lubi tę wiadomość
-
Mam to samo.Mrowi,swędzi,boli,na zmianę,potrafi boleć naprawdę mocno.A jak już zacznie,to noszenie biustonosza doprowadza mnie do szału.Pomaga mi zmiana pozycji,bardziej wyprostowana,tak jakbym wypinała żebra.Poza tym nie wiem,co jeszcze można z tym zrobićkambel wrote:Dziewczyny mam pytanko otóż od jakiegoś czasu pobolewa mnie pod prawym zebrem na początku było to mrowienie bądź wrażenie jakby moja pierś była mega ciężka.myślałam że mała mi się gdzieś tam wciska.tyle że teraz już zaczęło boleć. Jak leżę boli jak siedzę to Tym bardziej.czy któraś z was może miała takie coś bądź wie czym bądź jak na to zaradzić?.
[/url]
[/
