MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
topa42 wrote:Martynika ale ci super To oglądniecie dzieciątko od stóp do głowy
A płaci się za genetyczne ? Ile ? Czy jest bezpłatne ?
Usg genetyczne na nfz jest chyba bezpłatne i obowiązkowe,są takie trzy w ciągu całej ciąży.Ja mam wykupiony pakiet medyczny i robię to usg w ramach tego pakietu,więc nie wiem jaki jest zazwyczaj koszt,gdy robi się to prywatnie.Rany,nie mogę wytrzymać już,tak czekam na ten piątek .Dobrze,że wizytę mam rano,nie będę musiała czekać całego dnia.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Anielka27 wrote:Słuchaj a czy w dzieciństwie chorowałaś na szkarlatynę? Mówi się, że to choroba dziecięca ale jak człowiek nie ma na nią przeciwciał to jak najbardziej może się nią zarazić nawet od małego dziecka! Ale faktycznie człowiek dorosły jest bardziej odporny od małego dziecka natomiast jak w dzieciństwie nie przechodził choroby może się zarazić. I mam taki przykład w rodzinie więc lepiej się skonsultować z lekarzem, żeby potem nie było. Bo choroba może przyjść nie za dzień nie za dwa a np. dopiero za miesiąc.
Nie, nie chorowałam. Ale czytałam, że okres wylęgu choroby to 7 dni, dziś jest 9ty dzień. Ale czytałam, że może się pojawić tylko angina u dorosłego, bo organizm jest silniejszy. I "anginowy" ból gardła miałam w zeszłym tygodniu, ale w piątek jak byłam u lekarza to już mi przeszło i zwyczajnie o tym zapomniałam. Również w piątek robiłam morfologię krwi, więc raczej byłoby widać jakąś walkę odpornościową w moim organizmie gdybym się zaraziła?
No i też czytałam, że można być nosicielem choroby, ale nie chorować, tylko rozdawać ją dalej. Zobaczymy przez ten tydzień czy mojego brata córciom coś wyjdzie, bo cały weekend z nimi byłam.
Jeszcze kilka osób w necie pisało, że jakimś cudem osoby chorujące na różyczkę miały przeciwciała szkarlatyny i odwrotnie. Więc może i ja mam i dlatego organizm szybko ją zwalczył.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja pare tyg temu to uciekalam w kat przychodni bo przyszli Cyganie z dzieckiem chorym na rozyczke, a laboratorium kolo recepcji no i pielegniarka nakrzyczla na nich ze "innych wystawiaja na niebezpieczenstwo bo tu sa kobiety w ciazy no i co teraz?!" i kazala im czekac w drugim kacie a na drugi raz to isc do szpitala na zakazny a nie prywatnej przychodni.
No i potem pytamy sie w laboratorium z kolezanka jak to teraz bedzie skoro rozyczka w przychodni wiec nam powiedziano ze nasze pokolenie w wieku 13lat bylo szczepione i mamy najprawdopodobniej odpornosc, ale jakby cos bylo to biegusiem do lekarza.
W badaniach wyszlo ze odpornosc jest ale jak ktos kichnie na fulla lub widze dzieci z krostami na twarzy to uciekam normalnie. Problemow juz wiecej mi nie trzeba..
u mnie cera byla do 10 tyg z pojedynczymi spotsami teraz gladziutka jak pupka niemowlaka ;)))))))))))
-
ja niestety musze sie wypisac,moje dziecko umarlo 3 tyg temu,dzis mam 11 tydz. i wlasnie przyjeli mnie do szpitala,nie chce nikogo obwiniac,ale lekarz tym razem nie dal mi zastrzykow clexane,jak przy poprzedniej ciazy,bo stwierdzil ze skoro urodzilam juz dziecko to juz nie musze ich brac,teraz dziecko mi umarlo.Nie mam sil wiecej do walki,stracilismy juz 3 dzieci,jedyne jakie mam jest moim najpraedziwszym cudem,dobrze ze jest chociaz to jedno...AniaEtoile
-
AniaEtoile bardzo wspolczujemy, przytulamy mocno, tulimy Cie
ja jade na acardzie (150mg) tez na wszelki wypadek na rozrzedzanie.
masz racje czl nie chce nikogo obwiniac, ale czuje sie żal do lekarzy, ze moze wszystkiego nie zrobili by nam pomoc...
Ukochaj mocno swojego dzieciaczka - Twoj najprawdziwszy cud jak piszesz, dobrze, ze jest z Toba
-
AniaEtoile ściskam mocno i strasznie mi przykro.
1. Paula222 – 20, 22 maja 2014 r.
natalkaa86 – 1 czerwca 2014 r.
Bankierka – 2 czerwca 2014 r.
leniuta29 – 2 czerwca 2014 r.
Martynika – 4 czerwca 2014 r.
czekajajaca – 5 czerwca 2014 r.
fler – 5 czerwca 2014 r.
MonikaS – 5 czerwca 2014 r.
jarzębinka – 9 czerwca 2014 r.
karolina1990 – 10 czerwca 2014 r.
Marcysia86 – 11 czerwca 2014 r.
kabel – 12 czerwca 2014 r.
Nalka – 13 czerwca 2014 r.
mała czarna 88 ¬– 13 czerwca 2014 r.
Anielka27 – 14 czerwca 2014 r.
Mati1980 – 14 czerwca 2014 r.
azi – 14 czerwca 2014 r.
MartaM27 – 14 czerwca 2014 r.
Evelineq – 15 czerwca 2014 r.
monalisa – 17 czerwca 2014 r.
vosia – 17 czerwca 2014 r.
Modelka – 18 czerwca 2014 r.
Maksi8 – 20 czerwca 2014 r.
nutka – 20 czerwca 2014 r.
benitka – 20 czerwca 2014 r.
Hankaa28 – 20 czerwca 2014 r.
joaa – 21 czerwca 2014 r.
fasolka13 – 21 czerwca 2014 r.
AISAK – 21 czerwca 2014 r.
Tusia84 - 23 czerwca 2014 r.
Olena – 24 czerwca 2014 r.
ivv – 25 czerwca 2014 r.
Welonisia - 25 czerwca 2014 r.
onka79 – 25 czerwca 2014 r.
Kota – 26 czerwca 2014 r.
000kar000 – 26 czerwca 2014 r.
topa42 – 29 czerwca 2014 r.
evas – 30 czerwca 2014 r.
39. Duchess - 30 czerwca 2014 r.
-
nick nieaktualny
-
AniaEtoile wrote:ja niestety musze sie wypisac,moje dziecko umarlo 3 tyg temu,dzis mam 11 tydz. i wlasnie przyjeli mnie do szpitala,nie chce nikogo obwiniac,ale lekarz tym razem nie dal mi zastrzykow clexane,jak przy poprzedniej ciazy,bo stwierdzil ze skoro urodzilam juz dziecko to juz nie musze ich brac,teraz dziecko mi umarlo.Nie mam sil wiecej do walki,stracilismy juz 3 dzieci,jedyne jakie mam jest moim najpraedziwszym cudem,dobrze ze jest chociaz to jedno...
-
Hankaa28 wrote:Dziewczyny jak z Waszą cerą odkąd zaszłyście w ciążę? U mnie jest tragedia, najpierw wyszło mi mnóstwo ropnych krostek wokół szyi i żuchwy a po jakimś czasie również na czole. Tragedia. Aktualnie od tygodnia jestem na antybiotyku zapisanym przez dermatologa. Jak to jest u Was?
a jaki antybiotyk zapisał Ci dermatolog jak można wiedzieć? -
Mimo ze tez mialam troche wysyp na szyi spotsow to raczej nie decydowalabym sie na zaden antybiotyk w tak wczesnych tyg ciazy, mysle ze do 12tyg trzeba higieną, make upem i tonikami np z drzewa herbacianego walczyc i czekac na poprawe az hormony cere ustabilizuja troche
niektore dziewczyny 2 dni z migrena sa i apapu nie biora
mam nadz ze dermatolog wie co robi..
my kobiety i tak nie mamy najgorzej tu, idzie ok podkladem zatuszowac sporo, co innego jak jest bolesnoc spotsow, lecz idzie przezyc mym zdaniem -
Ja mam wizytę 5.12 ale teraz już sama nie wiem czy się nie umówię tydzień wcześniej jak widzę co się dzieje na forum i ile z nas traci maleństwa ... i najgorsze, że często nie ma plamienia tylko po prostu dzieciątko umiera:(
Chociaż modlę się codziennie i jestem dziwnie spokojna ufam, że jeśli ma być dobrze to po prostu będzie..Anielka27 lubi tę wiadomość
-
Hanka,ja też się trochę zdziwiłam jak napisałaś o antybiotyku,jesteś pewna,że jest bezpieczny?poza tym faktycznie może się okazać,że kolejne miesiące ciąży,albo urodzenie dziecka momentalnie wyleczyłyby Twoją cerę-tak jak to się dzieje u mnie,cera z każdym dniem jest ładniejsza.
Ania,z całego serca Ci współczuję,ciężko coś powiedzieć w takiej sytuacji,pozostaje mi tylko życzyć Ci siły,wytrwałości i myśleć o Tobie ciepło.
Dziewczyny,wiem,że takie informacje sprawiają,że zaczynacie się sto razy bardziej bać o swoje maleństwa,ale weźcie pod uwagę to,że w tym wątku jest nas ok.40.Złe wieści niestety na dłużej się zapamiętuje,niż te dobre,czy po prostu codzienne,dlatego wydaje wam się,że dzieje się więcej złego,niż dobrego,ale to nie prawda.Trzeba zachować spokój i mimo wszystko pozytywne myślenie,a mocno wierzę w to,że historie dziewczyn,które odeszły z wątku czerwcowych mam zakończą się bardzo szczęśliwie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2013, 14:43
Anielka27, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyeta dermatolog zapisała mi zineryt. Wie, że jestem w ciąży i powiedziała, że leki na trądzik dzielą się na 3 rodzaje - są wśród nich takie których nie wolno absolutnie stosować. Płyn, który ja dostałam nie przenika do krwiobiegu więc jest bezpieczny. Nie wiem czy samoistnie by mi to znikło bo gdybym tego nie leczyła to zaczęłoby się rozsiewać po całej twarzy i dalej ponieważ z tego co mi powiedziała odpowiedzialna za te ropne krosty jest jakaś bakteria.
-
nick nieaktualnyMartynika ja mam usg genetyczne w czwartek po południu. Mam już wyniki
HCG Wolna podjednostka beta (KRYPTOR) i PAPP-A (KRYPTOR).
Pracy mam teraz bardzo dużo, więc czas leci szybko. Też się nie mogę właśnie doczekać usg genetycznego. Mąż niestety w delegacji, więc muszę iść sama, ale i tak odliczam do wizyty -
Hej dziewczyny. Właśnie się zdenerwowałam, chyba niepotrzebnie. Przyznam jednak, że gdybym nie widziała maluszka wczoraj to byłabym przerażona. Chodzi mianowicie o TSH. Nie sprawdzałam żadnych hormonów przed ciążą. Po prostu pstryk i wyszło. W 10 tygodniu robiłam badania i TSH 3,4. Żaden lekarz do którego chodzę nie twierdzi, że to zły wynik, sprzyjający poronieniu! Wręcz przeciwnie - obaj twierdza, że ciąża rozwija się prawidłowo i nie zapisują mi leków na zbicie tsh ani nic w tym stylu. Właśnie przeczytałam, że tsh przed ciążą i w trakcie musi wynosić poniżej 2, a jak ma się 4 to możliwe jest poronienie. Któraś z was spokojnie urodziła zdrowe dziecko przy tsh większym niż 2?