MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po szkole rodzenia, dzisiejsze temat to połóg. Wykład był totalnie beznadziejny. Mnie ciekawiło jak to wygląda wszystko po cesarce, ale dużo się nie dowiedziałam.
Dziewczyny ponawiam pytanie, czy takie coś może się przydać? Co na ten temat myślicie?
http://allegro.pl/ty-i-my-bezpieczne-waleczki-dla-niemowlat-walki-i4123186230.htmlmonalisa, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Cześć ta weszlam tylko poczytać was. Nie mam sily na nic wymioty ustały o 4 nad ranem natomias z drugiej strony cały czas leci
pupa szczypie myje ją pod letnim prysznicem. Laura juz duzo lepiej mam nadzieje ze jutro sie tez lepiej poczuje jak ona dziś.
Co do opisu Martyniki to zgadzam się ze wszystkimi po za 1 gdyz nie mialam monitoru nigdy i nie wypowiem sie ale jak dla mnie zbędne moze gdybym byla w sytuacji jak Karolina1990 to mysle ze była by to u nas napewno rzecz priorytetowa.
Jutro idę do gina myślę ze mi cos doradzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 19:59
Galanea lubi tę wiadomość
-
alexast wrote:Ja po szkole rodzenia, dzisiejsze temat to połóg. Wykład był totalnie beznadziejny. Mnie ciekawiło jak to wygląda wszystko po cesarce, ale dużo się nie dowiedziałam.
Dziewczyny ponawiam pytanie, czy takie coś może się przydać? Co na ten temat myślicie?
http://allegro.pl/ty-i-my-bezpieczne-waleczki-dla-niemowlat-walki-i4123186230.html
Kochana ja tego nigdy nie używałam jesli juz chciałam żeby dzieciątko zostało w takiej pozycji to kocyk lub ręcznik ukladalamGalanea, excella, NataliaK, weronikabp lubią tę wiadomość
-
alexast wrote:Ja po szkole rodzenia, dzisiejsze temat to połóg. Wykład był totalnie beznadziejny. Mnie ciekawiło jak to wygląda wszystko po cesarce, ale dużo się nie dowiedziałam.
Dziewczyny ponawiam pytanie, czy takie coś może się przydać? Co na ten temat myślicie?
http://allegro.pl/ty-i-my-bezpieczne-waleczki-dla-niemowlat-walki-i4123186230.html
30zl zostaw sobie w kieszeni i po prostu zwiń kocyk albo pieluche. Ja tak robiłam na początku.NataliaK, Galanea, weronikabp, monalisa lubią tę wiadomość
-
Ja też zamówiłam ten Bepanthen ze smoczkami;)A bez smoczków był za tyle samo;P
Wróciliśmy z wizyty. Nasz synek jest zdrowy, przepływy ok, wszystkie narządy też. Waży troszkę ponad 1500gram i jest pełnowartościowym mężczyznąMąż dumny, że takiego chłopaka zmajstrował;P
Niestety jestem zawiedziona pod tym względem, że doktor nie zrobił nam zdjęć ani też nie włączył 3d;( No ale nie powinnam w ogóle o tym myślec, tylko cieszyć się, że dziecko zdrowe! No i pan wziął jak za zwykłą wizytę, a nie jak za usg, więc wybaczę mu te zdjęcia;P
No i wciąż ułożony główką w dół, jak trzeba i już nie powinien się obrócić
5 maja kolejna wizyta, a jeszcze kolejna 12.
Niektóre z punktów już omawiałyśmy- ja np. pisałam o tych płynach do płukania i nie zamierzam na razie ich używać, na pewno nie latem.
Monitor kupujemy, bo wiem jaka jestem i pewnie bym całą noc patrzyła na dziecko, zamiast spać.
Oilatum kupiłam bo jak się wykąpałam ostatnio w próbce to byłam zachwycona;D Więc wzięłam dla siebie na razie, a jak bedzie potrzebne dziecku to też mu "pożyczę";P
Klin wzięlam- 20zł, to nie dużo nawet jakby się nie przydał(choć jak już jest to się przyda), a jakbym nie wzięła to na miejscu trzeba by drożej dokupować.
Do kąpania kupiłam tylko mydełko najzwyklejsze bambino czy coś takiego, bo one były od 1dnia życia, reszta od miesiąca. Później coś tam kupię, jak będzie starszy.
O myjkach sądzę to samo- nie ma potrzeby, a jeszcze bakterie.
Poduszka- też nie będę używać na razie.
Materacyk wzięłam gryka-pianka-kokos bo jest polecany, a wilgoci nie mam.
Alexast też się zastanawiałam nad tymi wałeczkami, ale zawsze można coś innego podłożyć, a nie mam gdzie tego trzymać.Galanea, alexast, weronikabp, NataliaK, Nalka, Martynika, Limerikowo, Tusia84, Bea_tina, Agusia2312, Paulina1986 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNutka super że wszystko oki
W końcu zakończyłam na dzień dzisiejszy zakupy, wydaje się że już tym razem wszystkoApteka Gemini na czerwcówkach zarobiła krocie,musimy napisac o rabacie
nawet zakupiłam tam laktator elektryczny
Tusia, zamówiłam sobie ten kocyk Makaszka beżowo-brązowy
Galanea, nutka, weronikabp, Tusia84, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
papillon wrote:Hej Sunset. Chciałam się zapytać co z ta komodą kąpielową, bo jeszcze do mnie nie dotarła, a skończyło się na szukaniu kartonu do zapakowania;)? Nie dostałam linka do aktywacji konta i mnie zablokowali, musiałam wyjaśniać sprawę z "górą" i wysłali mi zaproszenie. Nie wymieniłyśmy się telefonami, zespół Ovu nie pośredniczy w korespondencji. Dlatego założyłam jeszcze raz konto i wysłałam Ci zaproszenie, ale nie odpisałaś, więc tutaj Cię znalazłam;) Możesz mi napisać jak sytuacja? Dziękuję i pozdrawiam.
Przepraszam Dziewczyny, że ja tu z osobistą sprawą, ale nie wiedziałam jak inaczej...Wszystkim ,życzę zdrowych i donoszonych ciąż oraz lekkich porodów w terminie:)
Cześć
Pisałam do Ciebie i się dziwiłam, że się nie odzywasz. Teraz ju wiem czemu
Nowego zaproszenia niestety nie dostałam, ale wysłałam przed chwilą swoje do Ciebie. Na priv o szczegółach
Pozdrawiam -
Modelka, kieruję do Ciebie to samo pytanie, co Niesforna do dziewczyn rodzących na Żelaznej - mogłabyś "sprzedać" jakieś wieści odnośnie Karowej? Nie wiem, czy mam Cię w przyjaciółkach, zaraz sprawdzę, jak nie, to zaproszę i będę wdzięczna za jakiekolwiek relacje z tamtejszej szkoły rodzenia, dot. rzeczy typowo praktyczno-szpitalnych.
Nalka, pytałaś o pranie. Ja z terminem 4. czerwca (jednak od daaawna na usg koniec maja) uprałam część właśnie dziś. Wolę być przygotowana, poprałam te najmniejsze ciuszki, pieluchy, rożek, jakiś kocyk, w tym samym płynie moje dwie koszule do karmienia, to, co w razie czego musiałabym mieć na już, gdyby zaczęła się akcja.
Komoda złożona, stwierdziłam, że nie ma na co czekać, bo już któryś raz mi się śni, że nie mam ubranek gotowych, a jak Artur zdecyduje jednak wyjść jakoś niesamowicie późno, to po prostu, czekając na niego, wrzucę wszystko do pralki jeszcze raz pod koniec maja i tyle. Ale będę przynajmniej spać spokojnie. Jutro zaczynam 33 tydzień, wydaje mi się, że to nie jest jakiś mega falstart.
Cieszę się z wszystkich pomyślnych wizyt i dobrych wiadomości. Jutro o 11:30 moja wizyta - trzymajcie mocno kciuki. Jestem szalenie ciekawa, ile Artur waży, mam wrażenie, że to niezły kloc, bo wpycha mi już nogi pod żebra tak, że aż mam odrętwiałe... najważniejsze jest jednak to, żebyśmy cały czas szli w dobrą stronę i żeby nie było choćby śladu po moim zakażeniu CMV.
Mam też sporo rzeczy do wyegzekwowania od doktorka. Hiv, kiła i żółtaczka - miałam robione, ale w poprzedniej ciąży, a w szpitalu potrzebne są wyniki z obecnej, morfologia, tarczyca, żelazo, wapń, bo ostatnio miałam niedobór, mocz, zwolnienie, zgłosić ogólne opuchnięcie, ultramegaśny ból żebra, co jeszcze, co jeszcze... na pewno było coś jeszcze... muszę mu spisać listę.
weronikabp, Galanea, alexast, Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Haha, Weronika, jeżeli jutro przyjadą panowie, którzy zamontują mi drzwi w szafie i szybę w kuchni, to wreszcie pokażę
.
Bo to jest głębszy zamysł, mianowicie drzwi z szafy zawierają tę samą szybę z tą samą grafiką, która będzie w kuchni, rozumiecie, takie przedłużenie sobie Martyna wymyśliła. A na razie szafa prezentuje w całej okazałości swoją zawartość i nie ma co pokazywać. Nie umawiali się ze mną na jutro, ale kiedyś tam wspominali, że się sprężą, aby to było 11, więc... serio, niech tylko mi to zamontują i już wrzucam foty
. I sofa jeszcze przyjedzie do pokoju Artura, ale ciągle tam strasznie pusto na ścianach, brakuje mi dodatków. Dodatki jednak muszę zostawić na sam koniec
.
Tymczasem mogę Wam pokazać zbity telewizor, chcecie?Galanea, weronikabp, monalisa lubią tę wiadomość
-
Galanea wrote:No właśnie, czekamy na zdjęcia Martynika
A tak z innej beczki, czytałyście to?:
http://m.interia.pl/kobieta/news,nId,398598
O rany, brzmi groźnie...
Myślę, że nie będzie tak źle. Będziemy się też po porodzie wspierały
Damy radę
Galanea, weronikabp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea wrote:No właśnie, czekamy na zdjęcia Martynika
A tak z innej beczki, czytałyście to?:
http://m.interia.pl/kobieta/news,nId,398598
O rany, brzmi groźnie...
Napisała całą prawdę z lekkim przymrużeniem oka,ale co się uśmiałam to mojeGalanea, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Galanea wrote:No właśnie, czekamy na zdjęcia Martynika
A tak z innej beczki, czytałyście to?:
http://m.interia.pl/kobieta/news,nId,398598
O rany, brzmi groźnie...
Tak, czytałam to od razu, to było kiedy Aga urodziła swoje pierwsze dziecko - Ryszarda. Ale weźcie pod uwagę to, że ma tych dzieci już troje, więc chyba jednak nie było tak strasznie. Poza tym nie dziwi mnie nic, o czym napisała, bawił mnie ten artykuł, ale fakt jest taki, że często się "pudruje" ciążę, poród, połóg, jeżeli ktoś się zbyt przywiąże do tych lukrowanych obrazków, to faktycznie może się rozczarować
.
NataliaK, Galanea lubią tę wiadomość
-
Galanea, napisała całą prawdę... jak napisała Natalia - z przymrużeniem oka
ale teraz wydaje mi się, że to wszystko zależy od hormonów - jednego dnia chciałam Weronikę oddać darmo, drugiego była cudnym bobaskiem. Jednego dnia mąż był super hiper, drugiego groziłam mu rozwodem
Byleby przetrwać pierwsze 6-9 miesięcy, potem już z górki
Czasem jest fajnie, czasem nie, ale te dobre chwile wynagradzają cały trudPoza tym nie każda kobieta to tak odczuwa - nie dość, że jestem egoistką i muszę mieć wszystko poukładane jak w zegarku, to jeszcze miałam depresję, więc źle znosiłam "poświęcanie się"; ale mam koleżanki, które sprawdzają się w roli matki-polki i nie rozumieją o co mi chodziło
alexast, Galanea, Martynika, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Ale naskrobałyście tu od 14
Ja mam taki pomysł, że po porodzie zakładamy wątek dla mam odchudzających się po ciąży
Dziś doświadczyłam wyraźnych skurczy bezbolesnych , wow ale miałam siłę napięcia
I pomimo moich 13 kg na + skusiłam się dziś na lody waniliowe z polewą czekoladową i orzechami, w sumie przed chwiląNataliaK, Galanea, alexast, weronikabp, Bea_tina, Agusia2312, Paulina1986 lubią tę wiadomość