MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyweronikabp wrote:U nas w enelmedzie ostatnie usg jest w 36 tyg, ale ja mam kolejne już za tydzień, żeby sprawdzić jak mała, czy się grzecznie odwróciła. Nie przypuszczałam, że moja córunia już w brzuszku będzie broiła
Powiem Wam, że się tym mocno zmartwiłam bo wiecie, że chciałam rodzić naturalnie
ale nic to, najawazniejsze, żeby była cała i zdrowa a którędy wyjdzie to już mniej ważne.
Co do ruchów, to ona leży teraz kręgosłupem na moim brzuszku, wszystkie kończyny do środka, dlatego tak słabo ją czuję. Ale widziałam jak wierzga rękoma i nogami, oraz miała czkawkę. Buziulkę tradycyjnie zasłaniała rączkami, uparciuch
Martynika - bierzemy tylko najlepsze scenariusze pod uwagę, moja Pola się odwraca a Twoj Artur rodzi się bez CMV
Natalia - no Łosie to są Łosie, ale za to jak tu bez nich żyć
Ja mam jedno gratisowe właśnie w przyszłą środę, a ostatnie jakoś w okolicach 36-37 tc. Dziwnie, że to takie ostatnie ostatnie ostatanieeeeeeee ;(
Czasami się odwracają dzieciaczki w ostatniej chwili, ja tam wiem że się Twoja Pola się odwróci
Martynika Twój 2 kg Artur taki duży chłopak, na pewno zdrowynie martw się
Alexast to ostatnie usg genetyczne jest w przedziale 28-32 więc spoko, nie za późnoa jeśli chodzi o opuchnięcia to ja mam często tak że puchnę na twarzy,dłoniach, nogach. Lekarz po badaniach powiedział że niestety mam dużą tendencję do magazynowania wody, więc będę cierpiała do końca ciąży, a później ze mnie zejdzie. I dobrze, bo dziś po powrocie do domu musiałam ściągać obrączkę pod wodą :<
AISAK, Ty zawsze mnie pocieszyszWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2014, 16:49
weronikabp, alexast lubią tę wiadomość
-
Ktoś pisał, że do ślubu i bycia matką chrzestną potrzebne jest bierzmowanie. Okazuje się, że nie. Dlaczego? Ponieważ jest to sakrament, który nie jest konieczny do zbawienia. Będąc po ślubie kościelnym, nie mając bierzmowania można zostać matką chrzestną. Jeśli matka chrzestna nie ma przygotowania (czyli nie ma ślubu kościelnego) to wymagane jest bierzmowanie.
Wybierając rodziców chrzestnych będę się kierować tym, żeby na wypadek mojego nagłego braku, moje dziecko nie zostało samo sobie. Podobnie kierowałam się, kiedy mnie poproszono o zostanie chrzestną. Powiedziałam wprost, czy zdają sobie sprawę z tego, że ja nie zgadzam się wielu kwestiach z kościołem i nie będę matką chrzestną, która będzie miała postawę bezkrytyczną (rodzice mojego chrześniaka bardzo wierzący i praktykujący)wobec instytucji kościoła. Wyjaśniłam czym dla mnie jest ta rola i jeśli oni ją akceptują w takiej formie, to nie widzę problemu.
Ale to jest tak głęboki temat, że każda ma tu trochę racji. Przede wszystkim jakie wartości i stanowisko w tych sprawach posiada. Dlatego są one dla nas tak drażliwe i nie ma się o co sprzeczać.NataliaK, Martynika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Na kilkukrotną prośbę Weroniki i dla wszystkich ciekawych tematu, którym żyję od paru tygodni, przedstawiam wreszcie moje mieszkanie, choć WCIĄŻ nie wykończone. Jakiś tam zarys jednak już jest
.
Zaczynamy od dużego pokoju z aneksem. To z tyłu to kuchnia, obok widać część szafy wnękowej z przedpokoju, jeszcze bez drzwi, niestety. Mam nadzieję, że już w poniedziałek przestanie wszem i wobec przedstawiać zawartość naszej garderoby. A, i w poniedziałek też powinna dojść szyba z bambusową grafiką. pomiędzy blatem a szafkami (ja oczywiście drżę, że nie będzie mi się finalnie podobać, no, ale już po ptokach).
Tak to wygląda od drugiej strony. Między kanapą a regałem nieszczęsny zbity telewizor. Wciąż czekam, aż go ode mnie zabiorą... A na nieplanowanym krzesełku wiekowy już kineskopowy Philips. Los chciał, że jeszcze trochę musi nam posłużyć.
Pokoik Artura. Mała komódka z lewego
rogu zrobi stamtąd wypad do przedpokoju, zamiast niej na razie będzie tam stał wózek, ale to w przyszłym tygodniu. Wciąż pustawo, ale gdyby Artur się nagle pojawił, to mam go gdzie położyć, na czym przewinąć, skąd wyjąć jego ubranka i gdzie z nim przyklapnąć, więc git. O, właśnie zauważyłam, że wciąż tam zalega stary komputer. Mąż musi go dziś zutylizować
.
Łazienka.
I my z Arturem.
HUH, nie ma to jak fotoopowieść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2015, 10:21
Nalka, NataliaK, excella, alexast, monaaa, MonikaS, AISAK, vikus001, weronikabp, Tusia84, Niesforna, Paulina1986, monalisa, Bea_tina, Galanea, Mucha, nutka, czekajajaca, sunset, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Natalia super wyglądasz!
Martynika piękne mieszkanko, naprawdę bardzo mi się podoba, a Ty jesteś taka kwitnąca! Nic tylko pozazdrościć (ale tak zdrowo) i życzyć szczęścia we własnych czterech kątach.Martynika, MonikaS, NataliaK lubią tę wiadomość
-
jej dziewczyny jak mi głowa pęka. Zmierzyłam ciśnienie 132/86. Ostatnio znowu mam lekko podwyższone, ale takie to jest akceptowalne
ale masakrycznie głowa boli
to chyba ta pogoda taka...
kupiłam sobie koszulę do kliniki - nic nadzwyczajnego - możliwajeszcze muszę wkładki laktacyjne, pieluchy jedynki (pampersy zielone jedynki są po 21 zł z groszami w smyku, nie wiem czy to dużo czy nie, ale piszę jakby któraś z Was chciała
) i zachciało mi się otulaczek taki kupić zamiast rożka:
http://www.smyk.com/motherhood-otulaczek-kwiatki-kropki,p1063536192,swiat-niemowlaka-p
i tak myślę, że ze sobą do kliniki wezmę, żeby go tym otulali zamiast kocykamijeżeli zechcą oczywiście bo może polityka im nie pozwala
-
Natalia extra wyglądasz
Martynika mieszkanko bardzo mi się podobaZazdroszczę i że już masz wszystko gotowe ;-)Ja już nie mogę się doczekać kiedy moje pomieszczenia będą skończone
Też się pochwalę na razie zrobiliśmy część kąpielową czyli prysznic - brakuje jeszcze tam kaloryfera i dodatków
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/406e23b6535c.jpg
i pokój razem z jadalnią
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/97e034010d67.jpg
a reszta się tworzyale prędzej urodzę niż to skończymy
weronikabp, alexast, MonikaS, NataliaK, Tusia84, Paulina1986, Nalka, Martynika, excella, monalisa, Galanea, Mucha, nutka, czekajajaca lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynika no ślicznie, te kolory bardzo lubię
i szczęśliwa Mamusia wreszcie u siebie!!!
) no i jaka laska do tego
Natalia super wyglądasz, na dole jak ja dziś, czarne leginsy i conversy hehehe
Topa nie ma jak radocha ze swojego domku)
Dziewczyny dziękuję za wsparcie dziś, o i się popłakałam..dobrze, że jesteście.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2014, 18:17
vikus001, NataliaK, topa42, Martynika, monaaa, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Topa super
też chcę taki salon
zapomniałam dodać, że kupiłam worek próżniowy, żeby wypróbowaćgenialna sprawa
w poniedziałek kupię więcej
u mnie na miejscu w punkcie ksero (ostatnio dużo ajnych rzeczy tam sprzedają) taki worek 60/80 kosztuje 3,99zł ale to i tak bardziej się opłaca jak zamawiać na allegro a jeszcze czekać na przesyłkę...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2014, 18:28
topa42 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Natalia ja dziś zrobiłam zamówienie tych worków
Nawet takie do powieszenia kupiłam
Zaraz jak przyjdą biorę się za pakowanie i porządki
Natalia ja też jeszcze poczekam sobie zanim zrobię pięknie kuchnieNo ale ważne że idzie do przodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2014, 18:43
NataliaK lubi tę wiadomość
-
MonikaS wrote:mam dużo ubrań do popakowania po synku, na drugiego jeszcze za duże
i trochę pluszaków bo póki co brak zainteresowania a do tego jeszcze nasze ciuchy... dzięki dziewczyny za podsunięcie pomysłu z próżniowymi
jakoś nigdy na to nie wpadłam
Śmiałam się do męża że jakaś zacofana jestem hehhehehe tez będę teraz wszystko pakować
super sprawa
MonikaS lubi tę wiadomość