MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Róża wrote:Przestań Natalia bo jak ktoś mi tak gada to ciśnienie mi skacze
sluchajcie jedna z was kiedys yu wstawila fotke takiego pieknego kocyka z jednej strony różowy a z drugiej chyba w sowy. Skąd go wzięła? ? :p
http://allegro.pl/wiosenny-kocyk-maluszka-minky-75x100cm-promocja-i4099991846.html
Słynny kocyk Tusiweronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRóża wrote:Przestań Natalia bo jak ktoś mi tak gada to ciśnienie mi skacze
sluchajcie jedna z was kiedys yu wstawila fotke takiego pieknego kocyka z jednej strony różowy a z drugiej chyba w sowy. Skąd go wzięła? ? :p
Roza to Ty przestan bo jak ktos pisze takie rzeczy jak Ty to mi tez cisnienie skacze
Ten kocyk to Makaszka, mozna zamowic na allegro.
ivv lubi tę wiadomość
-
Dzięki
muszę kupić taki kocyk, nawet z dwa bo są piękne
jak Siedzialam na tej patologii to jedna dziewczyna tez miala dość mojego czarnowidztwa :p a ja im zazdroscilam ze one mimo poważnych problemów myślą tak pozytywnie
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Róża wrote:Dzięki
muszę kupić taki kocyk, nawet z dwa bo są piękne
jak Siedzialam na tej patologii to jedna dziewczyna tez miala dość mojego czarnowidztwa :p a ja im zazdroscilam ze one mimo poważnych problemów myślą tak pozytywnie
I tak trzeba, zamartwianiem się nic nie zdziałamy, a możemy tylko zaszkodzić -
Cześć Kobietki
Róża, grunt to pozytywnie się nastawić. Stres = większe wydzielanie adrenaliny. Adrenalina to wróg naturalnej oksytocyny. Jak się będziesz tak nakręcać to będą musieli Ci podać tą sztuczną, bo urodzić w końcu jakoś trzeba.
Ja do porodów szłam z nastawieniem, że nie będzie mocno bolało i 2 razy się zaprę i urodzętak się zaprogramowałam, że jak doszło do akcji porodowej, to aż położne się dziwiły, że tak szybko poszło.
Więc moja rada dla wszystkich - żadnych stresów. Poród to zadanie do wykonania i każda z nas da sobie radę. Nie ma co się nakręcać i stresować.Galanea, NataliaK, MonikaS, weronikabp, Modelka, Mucha, Martynika, Limerikowo, Paulina1986, ivv lubią tę wiadomość
-
Hej,
Ale miałam dziś cieżką noc. Nie mogłam sie przekręcać bo tak mnie krocze bolało. Teraz też cieżko mi sie chodzi. Jeszcze nam syn w nocy wymiotował.
Tak piszecie o tych porodach, a ja nawet nie mam czasu o tym myśleć.oby poszło szybko i sprawnie
Okropna pogoda, nawet do sklepu nie chce mi sie isc w taki deszcz. Oby świeta były ciepłe. -
nick nieaktualny
-
weronikabp wrote:Dobrze ze jeszcze masz wodę
)) u nas nadal nie ma, mineralna sie kończy, K. Jedzie zaaz na poszukiwania wody.
-
Galanea wrote:http://allegro.pl/wiosenny-kocyk-maluszka-minky-75x100cm-promocja-i4099991846.html
Słynny kocyk Tusi
Też zamierzam go kupić
Monalisa południe wielskopolski tez pochmurne i deszczowe;/ Szaro , ponuro:P
Kupujecie dziewczyny śpiworki dla maluszków?monalisa lubi tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Cześć dziewczyny,
ja też zamierzam kupić ten kocyk, ale dopiero w następnym miesiącu.
U nas szaro buro i zimno. Myślę, że zacznie zaraz padać.
Ja mam śpiworek, bo był w komplecie. Moja koleżanka stwierdziła, że u niej się nie sprawdził. Moi bracia spali w śpiworkach i było dobrze. Zobaczymy co mój brzdąc sobie upodobaAgusia2312, monalisa lubią tę wiadomość
-
excella wrote:Hej,
Ale miałam dziś cieżką noc. Nie mogłam sie przekręcać bo tak mnie krocze bolało.
Tez to mamPrzy chodzeniu najbardziej boli, chodze jak kaczka! Jutro mam wizyte u lekarki to zapytam czy to normalne czy z moim szczesciem znowu mi sie cos dzieje
-
Cześc dziewczyny,
mnie też od jakiegoś czasu krocze bolii zanim się rozchodzę to jak kaczka
deszcz, deszcz, deszcz...
oby chociaż w święta słoneczko było i grzało...
nie wiem czy mi się dzidziol nie przekręcił bo jak wcześniej kopał nogami pod żebrami tak teraz wszystkie ruchy i kopniaki są skumulowane w dole brzucha a wczoraj i poprzedniej nocy naprawdę się wiercił. Oby się nie okazało, że znudziło mu się głową w dół...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2014, 09:26
-
hejka ja już nie śpię od 6 rano trzeba było wszystko przygotować bo dziś gość flizuje przedpokój - już bliżej niż dalej
Kręgosłup nadal boli i ciężko się zgiąć ale jakoś muszę chodzić
Co do wyprawki, kupowania kocyków, myślenia o porodzie - to nawet na to czasu nie mam
Nawet nie mam kupionych rzeczy w aptece ehh chyba trzeba się zabrać za to po świętach bo czas goni
-
nick nieaktualnyCzesc dziewuszki,
A mnie z rana obudzil kurier, z kocykiem "Tusiowym" w kolorze beż-brązaleee ladny
Ale sie scielam z dziadem jak trzeba, nie chcial mi dac otworzyc przed podpisaniem-kurier z k-exazrobilam to dla zasady bo przez Martynike nie lubie juz tych kurierow z tej firmy
w koncu dal i sprawdzilam czy wszystko oki.
Pogoda znow paskudna... tak sobie tlumacze ta pogoda ze nic mi sie nie chce, ale ile mozna czasu zwalac na pogodeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2014, 09:44
Martynika, Agusia2312, monalisa lubią tę wiadomość
-
Topa42 nie martw się - zdążysz. Ja też jeszcze nie mam tych najpotrzebniejszych rzeczy włącznie z apteczką
takie rzeczy to w każdej chwili można także nie ma co sobie głowy zawracać, że nie zdążyłaś
gorzej jakbyś się w dniu porodu nagle obudziła, że nie masz totalnie nic, ani łóżka, ani wózka ani ubranek itd
Dziewczyny co do otulaczków to załączałam link - w smyku są w promocjipo niecałe 30 zł, takie właśnie, że otulają ramionka i rączki a nóżki są bardziej 'wolne'
tylko ze wzorami kiepsko, w kropki i coś tam jeszcze. Mały wybór
ale ja w sumie jeden taki planuję kupić
o już podrożały o piątaka
http://www.smyk.com/szukaj/produkt?q=otulaczek&qtype=basicFormWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2014, 09:48
Modelka, Galanea, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Ja się chyba obudze tak w dniu porodu i stwierdze ze nic nie mam ani dla dziecka ani dla siebie. Nie chce mi się za to zabrać. Nawet doszło do tego że już mój mąż zaczął się martwić że nic nie mamy. I może dobrze ze on się tym przejął bo nie wszystko wreszcie będzie na mojej głowie. Wczoraj mu uprasowalam tyle koszul zrobilam nowe pranie zmywanie garow. A dziś kolejne obowiazki. Sama z tym wszystkim jestem bo on calymi dniami w pracy do tego jutrk wyjezdza na dwa dni a ciężko tak samej z dzieckiem w brzuchu robić świąteczne porządki. Jeszcze babcia męża stwierdzila ze ja nic nie jem i ze w święta zaskarzy mnie rodzicom. Ech
faktycznie czasem prawie nic nie jem aczkolwiek 8 nadprogramowych kg skads sie wzięło ; p