X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • Kota Autorytet
    Postów: 452 654

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez wam pomarudze. Moja maz mnie dzisiaj tak wkurwil, ze az sie poplakalam. Najpierw powiedzial, ze z powodu pracy nie moze isc ze mna na 3 usg, ktore ustalalam specjalnie tak zeby mu pasowalo a potem oznajmil, ze musi wyjechac za granice. No nic delegacje zdazaja sie, mam lezec ale poradze sobie jakos z psem itd. Pytam wiec kiedy wraca i uslyszalam, ze 27 w niedziele. Wiec sie go pytam zaciskajac zeby czy o czyms przypadkiem nie zapomnial? Mysli, mysli mowi, ze nie mnielismy zadnych planow. Wiec go oswiecilam, ze akurat na 26, 27 kwietnia mamy oplacona szkole rodzenia! Na ktora sie tak strasznie cieszylam, ze juz za tydzien. Oczywiscie nie przeprosil (bo na termmin wyjazdu mial wplyw) tylko strzelil focha, ze wiem jaka ma prace i czemu sie czepiam. Wiec ja w ryk. Potem sie troche zreflektowal, ze moze pojdziemy w maju i nawet sam zadzwonil i przelozyl, ale teraz musze czekac kolejny miesiac :( i USG tez musze przelozyc bo chce zeby byl obecny. Wkurza mnie.

    syy2cwa1kqnjs0p4.png
  • Róża Ekspertka
    Postów: 198 79

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też teraz jestem smutna. Mój mąż miał dziś wrócić z France, ale spóźnili się na samolot. Wczoraj nocowałam u rodziców, bo nie lubię sama spać w naszym mieszkaniu, ale dziś już wróciłam i czeka mnie samotna noc :/ Będzie wracał dopiero jutro rano... Mam przynajmniej nadzieję, że nie pójdzie już jutro do pracy tylko prosto z lotniska do domu. W końcu jak wyszedł tak do tej roboty w środę rano, tak wróci dopiero w piątek. Starczy już tego, mimo że większość czasu we Francji spędzili na zwiedzaniu, ale dla mnie to się liczy jakby był w pracy i nie wyobrażam sobie żeby jutro jeszcze siedział w firmie do 18... bo chyba się wścieknę :P

    Róża
    f2w3ol2a740h70ep.png
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weronika, czekam na wiecej:-) pieknie sie zapowiada:-)

    weronikabp lubi tę wiadomość

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea_tina wrote:
    Weronika, czekam na wiecej:-) pieknie sie zapowiada:-)
    Dziękuję, rzeczywiście robi się uroczo :) A Twoj pokoik?:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 20:42

  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weronika śliczny pokoik :-)

    weronikabp lubi tę wiadomość

    zem3i09keg891u11.png
  • Róża Ekspertka
    Postów: 198 79

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech Kota ja to pod mojego nawet nie ustawiam USG bo to nie ma sensu. Jego zresztą to nie kręci, a ja w sumie też nie mam takiej potrzeby, żeby oglądał to na żywca. Na początku myślałam, że faktycznie może będzie chciał chodzić, ale dla niego to zwykłe lekarskie wizyty. Nawet jak ze mną pojedzie to czeka pod gabinetem, pytałam czy chce wejść, gada, że niekoniecznie więc ja nie naciskam :) Raz był, bo go lekarka wciągnęła, to się śmiał. JA w sumie też, bo my tacy ckliwi nie jesteśmy, ale faktem jest że bardzo dużo dziewczyn przychodzi z facetami i idą wspólnie na wizytę.
    Widzę, że Twój mąż też wyjeżdża, ja w sumie nie mam nic przeciwko, niech zwiedza świat, ale nie lubię sytuacji jak dziś, kiedy miał być, a go nie ma.
    A szkołe rodzenia mam w maju, to faktycznie chciałabym żeby poszedł, bo chcę by nabył wiedzę na temat porosu i dziecka i to z innego żródła niż ode mnie, ale jak mu wypadną jakieś ważne sprawy w pracy to nic nie poradzę... :)

    Róża
    f2w3ol2a740h70ep.png
  • ivv Autorytet
    Postów: 960 1572

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to mamy dzień wkur..ających mężów :D

    weronikabp lubi tę wiadomość

    tb73ej2889smms8d.png
    tb73qtkfof50vibw.png
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas Łukaszek musi poczekac na swoj pokoik z 3 lata, jak zaczniemy remont gory domu:-) a do tego czasu bedzie z nami w sypialni:-) dopiero w sobote maz odswiezy malowanie, nakleji sowki i cala reszte, ale jak bedzie gotowy Jego kacik to pokaze oczywiscie:-)

    weronikabp, Galanea lubią tę wiadomość

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beatina a jakie masz sowy na ścianę poka poka :-) ?
    Bardzo mi sie motyw sowy podoba.
    Topa- dziekuje :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 21:03

  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weronika pokaze jak bedzie gotowe, bo nie mam ich na wierzchu:-) ale to sa naklejki nascienne;) obiecuje jak bedzie gotowe, to wszystko grzecznie pokaze:-)

    weronikabp lubi tę wiadomość

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • MagdaO Autorytet
    Postów: 508 1473

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za wszystkie słowa pocieszenia, już się powoli ogarnęłam, najgorszy był pierwszy szok. Wiem, że damy radę, za jakiś czas pewnie będę się z tego śmiać.

    Bea_tina u nas dzieciaczki też będą czekać na własne pokoje, aż zaadaptujemy poddasze. Na razie łóżeczko Zuzy stoi w naszej sypialni, a najśmieszniejsze jest to, że tam nie bardzo jest jeszcze miejsce na drugie łóżeczko :) I decyzja gdzie ono ostatecznie stanie zapadnie dopiero jak je rozłożymy i gdzieś upchniemy. Póki co, każdy kto nas odwiedza pyta gdzie postawimy drugie łóżeczko, najbardziej upierdliwe pytanie w ostatnim czasie :D Może dlatego upierdliwe, bo wciąż bez odpowiedzi :)

    Bea_tina, weronikabp, Galanea lubią tę wiadomość

    er3mcwa17arhglng.png
    .png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagdaO wrote:
    Dzięki dziewczyny za wszystkie słowa pocieszenia, już się powoli ogarnęłam, najgorszy był pierwszy szok. Wiem, że damy radę, za jakiś czas pewnie będę się z tego śmiać.

    Bea_tina u nas dzieciaczki też będą czekać na własne pokoje, aż zaadaptujemy poddasze. Na razie łóżeczko Zuzy stoi w naszej sypialni, a najśmieszniejsze jest to, że tam nie bardzo jest jeszcze miejsce na drugie łóżeczko :) I decyzja gdzie ono ostatecznie stanie zapadnie dopiero jak je rozłożymy i gdzieś upchniemy. Póki co, każdy kto nas odwiedza pyta gdzie postawimy drugie łóżeczko, najbardziej upierdliwe pytanie w ostatnim czasie :D Może dlatego upierdliwe, bo wciąż bez odpowiedzi :)
    A moze są piętrowe/ podwójne dla maluchów ? :-) trzeba by pogrzebac w necie :-)

    Bea_tina lubi tę wiadomość

  • MagdaO Autorytet
    Postów: 508 1473

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może? Tylko cienko widzę wspinanie się na drabinkę i ściąganie z góry niemowlaka, a już tym bardziej wytarganie 12-kilogramowej wyginającej się Zuzy :D Ale na miejscu na pewno byśmy zaoszczędzili ;)

    weronikabp lubi tę wiadomość

    er3mcwa17arhglng.png
    .png
  • ivv Autorytet
    Postów: 960 1572

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedyś byłam u dziewczyny, która miała dość spory pokój z bardzo dużą wnęką i całą tę wnękę zajmowało robione na zamówienie łóżko - spokojnie mieściło 5 osób. To może na zamówienie trzeba u Was pokój wypełnić łóżkiem? A jak dzieci sprzedacie na noc dziadkom to będziecie mieli gdzie fikołki robić :D

    MagdaO lubi tę wiadomość

    tb73ej2889smms8d.png
    tb73qtkfof50vibw.png
  • ivv Autorytet
    Postów: 960 1572

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    może macie ochotę posłuchać - uwielbiam :)

    https://www.youtube.com/watch?v=euAPVMcc_og#t=87

    tb73ej2889smms8d.png
    tb73qtkfof50vibw.png
  • sunset Autorytet
    Postów: 456 778

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - są takie niskie piętrowe, dolne łóżko jest wysuwane jak szuflada ale nie wiem czy dla maluszka byłoby ok
    .zawsze możesz popatrzeć na necie :-)

    Nalka - przypomnij ile twoja kruszynka ważyła na ostatniej wizycie? Moja dziś tylko 1220 i juz mam podejrzenie niewydolnego łożyska :-(
    A tak wogole wszystko u ciebie ok? Dawno nie pisałaś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 21:47

    c55fflw1uez1iz08.png
  • Paula222 Autorytet
    Postów: 2682 3442

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tu dziś smutnawo... Ja też mam jakiś średni nastrój, mąż poszedł na noc do pracy a ja czuję się jakaś taka sama :/ Ale co tam :/

    My na razie na stancji mieszkamy więc Franek też trochę pomieszka z nami w pokoju, mam nadzieję ze lada moment zaczniemy budować dom :)

    Pola ma śliczny pokoik <3

    weronikabp, Galanea lubią tę wiadomość

    17u920mmyeh0q9ke.png17u93e5ek73kbhcz.png[/url]
    n59yj44j0i2qlz9m.png

    2 x pozamaciczna :(
    2 x HSG
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunset wrote:

    Nalka - przypomnij ile twoja kruszynka ważyła na ostatniej wizycie? Moja dziś tylko 1220 i juz mam podejrzenie niewydolnego łożyska :-(
    A tak wogole wszystko u ciebie ok? Dawno nie pisałaś.

    9 kwietnia Moja ważyła 1182g. Łożysko podobno mam piękne. Stopień dojrzałości 0. przepływy super. Po prostu będzie malutka. A dlaczego podejrzenie niewydolnego łożyska? Z czym to się wiąże u Ciebie? U mnie lekarz mówi, że urodzę po terminie, bo chyba jest młodsza. Tak było na połówkowym i teraz. Lekarz wiem, że bardzo dobry a byłam u kilku i każdy mówi, że dziecko zdrowe i ruchliwe tylko szczupłe. Staram się tak nie przejmować, chociaż ciężko. No i nie tyję tak, jakbym chciała, przez 5 tygodni wpadł kilogram. Tracę apetyt. A u Ciebie jak z jedzeniem?

    Poza tym wszystko u mnie ok, dziękuję, że pytasz. Tylko mnóstwo pracy teraz mam. Dzisiaj odgruzowałam swój stary pokój w rodzinnym mieście. Robiłam to 4 godziny i jeszcze przydałoby się ogarnąć. Przynajmniej mam gdzie ciuszki schować. :)Jednak jestem wykończona.

    Gratuluję wszystkim mamusiom udanych wizyt!
    weronikabp pokoik śliczny. Nasza Nadia będzie miała swój w Gdańsku.:) Właśnie zamówiliśmy łóżeczko z bajerami.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 22:40

    weronikabp, sunset lubią tę wiadomość

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • Róża Ekspertka
    Postów: 198 79

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunset może trzeba sprawdzić krzepliwość krwi i w razie czego ją rozrzedzać. Robiłaś takie badania?
    Nalka w tym tygodniu łożysko 0 to gratulacje :) Ja jak byłam w sobotę na wizycie to oceniła mi lekarka na 1, a we wtorek jak leżałam już w szpitalu to na 2. Jednak lekarz gadał, że to prawidłowo. W ogóle te badania są wnerwiające, bo każdy kto robi mówi coś innego :)

    Róża
    f2w3ol2a740h70ep.png
  • sunset Autorytet
    Postów: 456 778

    Wysłany: 17 kwietnia 2014, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest jedna z sugestii, bo przyrost masy przez 3 tygodnie powinien być ok. 500g a nie 300 jak w naszym przypadku. A u ciebie jak z przyrostem wagi, bo w zasadzie to jest ważne w naszym przypadku.
    Z apetytem bywa różnie, ale wciskam czasami na sile i staram się jeść dużo białka, niestety jak widać to nie pomaga.
    Jeszcze nie sprawdzałam dokładnie pomiarów, ale gin mówiła ze ma chudziutki brzuszek a usg wagę podaje głównie z obwodu brzuszka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 22:49

    Nalka lubi tę wiadomość

    c55fflw1uez1iz08.png
‹‹ 823 824 825 826 827 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ