MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalia na 18:45 jade na wizyte i USG i znajac zycie pewnie bedzie jakies opoznienie...trzymajcie kciuki
Galanea faktycznie troche niskie wyniki, ale moja lekarka nie dawalaby przy takich zastrzykow, wiec moze Twoja Cie straszy zeby Twoj organizm uslyszal i byl grzecznyNataliaK, Galanea, weronikabp, evas, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
10 raz juz pisze ze nie mam wiedzy forumowo internetowej. Czytam artykuly pisane przez profesorow z zakresu ginekologii ktorzy na bazie swojego doswiadczenia zawodowego pisza ksiazki oraz inne artykuły lub opisy przypadków. Na forum wchodze jak szukam innych tresci np lubie czytac co kupujecie i gdzie bo wtedy powracam do rzeczywistości ;)a jutro robie sobie rajd po szpitalach zeby poogladac porodowki pogadać z poloznymi. Moze znajda taka bliska idei porodow naturalnych i wtedy zmienię szpital. Przydalaby mi sie tez wielka wanna moze urodze w wodzie
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Galanea-jak ost. marca bylam w szpitalu(z powodu plamienia)to mialam Hgb 9,8. Wiec zbadali mi jeszcze poziom zelaza,wit.b12 i kwasu foliowego i okazalo sie ze mam niski poziom zelaza to dostalam przez 3 dni zelazo dozylnie przez wenflon. Po tych 3 dniach Hgb urosla mi do 10. A przed swietami robilam badanie morfologi to Hgb wynosila juz 12,2.
Galanea lubi tę wiadomość
-
Róża, tylko po porodzie nie zafiksuj się na tych swoich profesorskich artykułach, żeby nie było tak, że dziecko puści bąka, a Ty będziesz lecieć do szpitala, bo coś wyczytałaś.
Wyluzuj troszkę, bo się sama zamęczysz, ciesz się ciążą fizycznie i psychicznie, nie doszukuj się wszystkiego, a wyjdzie to na zdrowie i Tobie i maleństwuWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 16:31
NataliaK, balonik, czekajajaca, weronikabp, alexast, Nalka, ivv lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny ! Melduję się w dwu paku po świętach
Jejjj ale piękna pogoda dziś u mnie ! Opaliłam się
Trzymam kciuki za wizyty
A ja przytyłam 14 kg... Dziś skończyłam 36 tydz... Jak dla mnie za tydz mogę rodzićbalonik, czekajajaca, weronikabp, evas, Mucha, Martynika, Galanea, Tusia84, Nalka, Limerikowo, Paulina1986 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula222 wrote:Cześć Dziewczyny ! Melduję się w dwu paku po świętach
Jejjj ale piękna pogoda dziś u mnie ! Opaliłam się
Trzymam kciuki za wizyty
A ja przytyłam 14 kg... Dziś skończyłam 36 tydz... Jak dla mnie za tydz mogę rodzić
a mi znowu spadł hematokryt, do 32,5więc pewnie znowu będzie obrzydliwe zatwardzające żelazo :(ktoś ma też obniżone erytrocyty? do tego ph w moczu 7,0 więc pewnie trzeba zrobić posiew, choć poza tym ph wszystko w moczu ok, miała któraś tak?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 16:40
Paula222 lubi tę wiadomość
-
Przez święta jakoś nadrabiałam, bo pisałyście niewiele, a teraz zajęło mi to ponad godzinę
Własnie dziś dowiedziałam się, że moja dobra znajoma urodziła w niedzielę przez cc swoją pierwszą córeczkę. Pomagałam jej mężowi kupić dziś pajacyki, bo kompletnie się na tym nie znał, a te co przygotowali do szpitala to się już zabrudziły. A jaki szczęśliwy był, że już ojcem został
Poród odbył się na Żelaznej i bardzo sobie chwalą opiekę.
weronikabp, NataliaK, Galanea, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Paula super!!! Musisz nadac Nam fajne tempo kochana, trzymam kciuki
a mi znowu spadł hematokryt, do 32,5więc pewnie znowu będzie obrzydliwe zatwardzające żelazo :(ktoś ma też obniżone erytrocyty? do tego ph w moczu 7,0 więc pewnie trzeba zrobić posiew, choć poza tym ph wszystko w moczu ok, miała któraś tak?
-
nick nieaktualnyMucha wrote:Weronika ph 7 to jest chyba jeszcze w normie, ja takie mialam i posiew byl ok.
Ja mam hematokryt 31 i biore biofer. A erytrocyty i hemoglobina tez obnizone.
Ewus kciuki za wyniki
No i Ty Muszko dawaj znać po UsgWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 16:52
Mucha, NataliaK, evas lubią tę wiadomość
-
Wiecie co mi powiedzialo dwoch moich lekarzy zupelnie niezaleznie?...dobrze ze hematokryt spada(znaczy ze lozysko wydolne), bo bywa ze u pacjentek ktore maja wyniki w normie dzieciaczki nie chca rosnac (oczywiscie nie jest to regula) i oczywiscie jakies suplementy zelazowe warto brac
Galanea, alexast, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Weronika, porównaj wyniki z moimi z poprzedniej strony. Mam jeszcze niższy hematokryt niż Twój, a erytrocyty 3,3. Biorę cały czas Tardyferon i niewiele mi to pomaga, a wręcz jest gorzej. Zobaczę, co mi powie lekarz w piątek. A PH, to tak jak pisała Mucha, norma jest do 7,0
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Magda2013 wrote:Hej Galanea-jak ost. marca bylam w szpitalu(z powodu plamienia)to mialam Hgb 9,8. Wiec zbadali mi jeszcze poziom zelaza,wit.b12 i kwasu foliowego i okazalo sie ze mam niski poziom zelaza to dostalam przez 3 dni zelazo dozylnie przez wenflon. Po tych 3 dniach Hgb urosla mi do 10. A przed swietami robilam badanie morfologi to Hgb wynosila juz 12,2.
Dzięki za info, słyszałam, że zastrzyki są świetne i bardzo dobrze przyswajalne. Tylko podobno bolesne niesamowicie
(sorki za post pod postem)Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 17:05
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
ja dzisiaj miałam aktywny dzionek. Zrobiłam pranie, potem wyprałam firany. Na widok moich okien zrobiło mi się niedobrze i musiałam je umyć, ale na drugim oknie się skończyło, bo brzuch zaczął boleć. Powiesiłam firanki, poodkurzałam, pomyłam podłogi. Większość remontu za nami. Jeszcze tylko przykręcić listwy panelowe, zakleić dziury w przedpokoju i finał. Czekam na te cholerne listwy, żeby móc już te nowe meble dosunąć i wkładać w nie rzeczy. Potem mogę prać ubranka Olka.
Jutro idę na USG 3d. Nie umiem się już doczekać. Wizyta jest niestety dopiero na 19:40Galanea, weronikabp, NataliaK, evas, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
I ja się melduję po świętach, chociaż pogoda taka piękna, że wcale nie chciało mi się siadać do komputera
. Święta ok, skończyłam też w międzyczasie moje ciążowe ponczo. Oto ono:
A dziś zaliczyliśmy z mężem wyprawę na Starówkę. I miałam dwie ciekawe sytuacje "ciążowe". Pierwsza, gdy wsiedliśmy do zatłoczonego autobusu i nikt się nie kwapił, żeby wstać, nagle jakaś dojrzała babka zaczęła krzyczeć, że chyba wszystkie kobiety w tym autobusie zapomniały jak w ciąży chodziły i myślą, że dzieci z kapusty wyjęły. Chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła na swoje miejsce. Byłam w szoku.
A druga sytuacja - zrobiło się naprawdę ciepło. Miałam na sobie obcisłą sukienkę, dość krótką i czarne legginsy do tego (grzały mnie niemiłosiernie). Zdjęłam sweter, a i tak się topiłam, tak było mi gorąco. Szliśmy sobie wesoło, aż nagle podeszła do mnie starsza pani i mówi: ALE NIECH PANI ZAKRYJE TEN BRZUSZEK! BO MALUSZEK SIĘ PRZEZIĘBI!
Urocze, ale pani chyba nie wiedziała, że sukienka skrywała jeszcze legginsy pod same cycki, mąż się śmiał, że trzeba jej było pokazać.
Acha, no i nawiązując do wcześniejszych rozmów tutaj - też puchnę, zaczęłam jakiś tydzień temu. Dłonie praktycznie cały czas, o powrocie do obrączki nie ma mowy, stopy, kostki i łydki. Uch, zaczęło się. Do tego w ciągu dnia ciśnienie w górnej granicy normy, nieco czasami przekracza 140/90, dlatego do piątku mierzę kilka razy dziennie, a w piątek pokazuję zapiski lekarzowi.
Poza tym ok.
sunset wrote:Ja odebrałam dziś wyniki CMV i nie wiem co o nich myśleć, więc pytam naszą specjalistkę w tym temacieigm mam 0,233 czyli niereaktywne, ale igg pow. 500 i czy to nie oznacza,że do zakażenia doszło w miarę niedawno? Już się trochę martwię. Możesz mi pomóc?
Jakie badania się robi żeby określić kiedy mogło dojść do zakażenia?
Kochana, nie ma sensu martwić się na zapas. Okres zakażenia określa tzw. awidność, poproś lekarza, żeby Ci to zlecił, albo sama zrób (to kolejne badanie krwi). Czy miałaś to badanie już robione w ciąży, czy to pierwszy raz? Z tego, co mi się kojarzy, to IgG rośnie tym bardziej im dalej od zakażenia, ja np. mam IgG różyczki pow. 500, chociaż szczepiona byłam lata temu. Więc na spokojnie. Zrób awidność i tyle, a pozostałe dziewczyny - też pamiętajcie o tym badaniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2015, 10:21
alexast, NataliaK, Galanea, weronikabp, sunset, evas, Tusia84, Nalka, Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość
-
Martynika - super ponczo, sama robiłaś??
A odnośnie cytomegalii, to trzeba powtarzać badanie, jeśli przed i na początku ciąży miałam robione i wyszło, że mam bardzo dużo przeciwciał? Tzn, że prawdopodobnie w dzieciństwie przechodziłam już chorobę. -
Tak, sama zrobiłam
. Galanea, w przypadku CMV może dojść do powtórnego zakażenia, które jest jednak dużo mniej groźne od zakażenia pierwotnego. Nie wiem, czy w takim przypadku dziecku również robi się badania po narodzinach (choć wydaje mi się, że powinno), o to trzeba by się dopytać lekarza.
Problem w tym, że w całym moim doświadczeniu z tym wirusem przekonałam się, że wiedza o CMV, o tym, co trzeba z tym robić, jak interpretować, jest naprawdę niewielka, zwłaszcza wśród ginekologów. Najlepiej w przypadku niskiej awidności (tj. niedawnego zakażenia), bądź dodatnich IgMów pójść od razu do lekarza zakaźnika w szpitalu zakaźnym.Galanea, Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość