MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
weronikabp wrote:Róża sorry ale czasem mam wrażenie, że jesteś z innej planety
przytycie 16 kg jest normalnym dopuszczalnym przytyciem kobiet startujących z normalnej wagi, 18-20 kg dla kobiet z niedowagą, 11 kg dla kobiet z nadwagą. Więc kilka kg + dla każdej z tych granic nic ale to nic nie oznacza, większość kobiet jakie znam przytyły około 25 - 30 kg i wszystko pięknie zrzuciły, a w zasadzie samo zeszło, bo nie są to sportsmenki w większości. Także sorry ale przytycie 15-20 kg nie ma żadnych przeciwwskazań do porodu SN, wręcz odwrotnie im większa waga tym trudniejsze CC. Mówię tu wadze + 30 i więcej. Również ocenianie tego czy kobieta się rusza za mało czy za dużo, z jakich powodów się nie rusza jest chyba nie na miejscu bo każdy inaczej znosi ciążę i nie musi mieć ciężkich powikłań, żeby nie mieć siły na nic.
Poza tym nie zapominajmy, że wszystko jest względneJa przy moim wzroście nie zamierzam porównywać swoich kilogramów z dziewczyną, która ma 155cm wzrostu, bo naprawdę nie wyjdzie nam to samo
Galanea, NataliaK, weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Przyłączam się do pytania Pauli
Robiłyście już może badanie na odczyn HBs? Ja dzisiaj robiłam i wyszło ujemne, a teraz w ściągawce spojrzałam, że to badanie wykonuje się między 33 a 37tc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 18:00
-
Ja mam 178 cm wzrostu. Miesiąc (!) temu miałam +12kg. Teraz nie wiem, bo wagi nie mam, sprawdzę w piątek na wizycie, no, ale mniej na pewno nie będzie.
Co do tego ile "można" przytyć, to raczej patrzy się tutaj na wagę wyjściową, tj. czy była wtedy prawidłowa w stosunku do wzrostu, czy była nadwaga, czy niedowaga, tak jak pisała Weronika.
Powiem szczerze, że nie wiem, co miałabym robić, żeby nie przytyć więcej, bo mąż twierdzi, że gdyby odjąć brzuch, to figurę miałabym taką samą, nie zrobiłam się "duża", nie "rozlewam się", nie obżeram, jem tak jak przed ciążą, a przytyłam więcej, niż sądziłam, że przytyję. Spuchłam co prawda, ale na to nie ma już za bardzo wpływu mój tryb życia (i żarcia).
Więc prawdę mówiąc nie przywiązuję dużej wagi do... wagi, po prostu.
Galanea, weronikabp, evas, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Róża sorry ale czasem mam wrażenie, że jesteś z innej planety
przytycie 16 kg jest normalnym dopuszczalnym przytyciem kobiet startujących z normalnej wagi, 18-20 kg dla kobiet z niedowagą, 11 kg dla kobiet z nadwagą. Więc kilka kg + dla każdej z tych granic nic ale to nic nie oznacza, większość kobiet jakie znam przytyły około 25 - 30 kg i wszystko pięknie zrzuciły, a w zasadzie samo zeszło, bo nie są to sportsmenki w większości. Także sorry ale przytycie 15-20 kg nie ma żadnych przeciwwskazań do porodu SN, wręcz odwrotnie im większa waga tym trudniejsze CC. Mówię tu wadze + 30 i więcej. Również ocenianie tego czy kobieta się rusza za mało czy za dużo, z jakich powodów się nie rusza jest chyba nie na miejscu bo każdy inaczej znosi ciążę i nie musi mieć ciężkich powikłań, żeby nie mieć siły na nic.
Popieram w 100%. Sama znam ze 100 kobiet, które przytyły po 30, moja kuzynka nawet 36- urodziła bez problemów ponad 4000 kg córkę naturalnie, sama teraz po 2 latach jest szczuplutka. Nie wiem Róża skąd te Twoje teorie, ale nie mają odbicia w rzeczywistości:)
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Ja chodzę do dwóch lekarek i jedna w ogóle nie zwraca uwagi na wagę tylko raz powiedziala ze nie powinno wg niej sie przytyc mniej niz 10 kg druga za to na wagę patrzy bardzo i jest zdania ze im mniej sie przytyje tym lepiej bo pozniej jest duzy problem ze zwaleniem balastu
i mówiła że wie to po sobie
teraz trochę bardziej generalnie zwraca się uwagę na wagę ale jak nasze mamy rodziły to chyba często zdarzaly sie sytuacje tycia co najmniej 20-30 kgg w ciąży bo babcie mówiły "jedz jedz zeby dziecko było zdrowe". Ja nie mam zbytnio apetytu w tej ciąży, pojadlam trochę w święta, ale dziś znowu widzę, że marnie mi idzie w tym temacie. Bylam za to na spacerze- piękne wiosenne zapachy i widoki, od razu człowiekowi jest lepiej
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
A to prawda, że pokolenie naszych rodziców i babć uskutecznia często mylną zasadę, że w ciąży trzeba jeść za dwoje.
Moja mama akurat jest inna, ale ilekroć jeżdżę w strony męża, to kogo bym nie odwiedzała, słyszę, że powinnam jeść podwójnie. Odpowiadam im ze spokojem, że zgodnie z zaleceniami żywieniowymi ciężarnych potrzebuję tylko 300-500 kalorii więcej. Dyskusje się kończą na tym etapie, bo nie wiedzą, co odpowiedzieć. A ja jadam po prostu normalnie.
Nie wiem jak to jest mieć "chcicę" na coś konkretnego, bo nie mam zachcianek w tej ciąży, czasem mnie ssie tuż przed snem, wtedy jem jogurt z bułką, albo płatki na mleku i starcza. Być może dziewczynom, które mają duże zachcianki ciężej jest opanować wagę, no... ale ja zachcianek nie mam, a też nad nią nie panuję. Więc nie spinam pośladów z tego powodu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 18:17
Galanea, evas, Limerikowo, ivv lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRóża moje przyjaciółki to nie jest pokolenie naszych mam i też tyły po 20, 30 kg i nie są niezadbane, itp, po prostu tyle przytyły, zdrowo się odżywiając, także skończmy z tym stawianiem dziwnych granic, wiemy co mówią książki i lekarze ile powinno się przytyć, jeśli przytyje się więcej, wiadomo nie jest to wskazane i trzeba będzie zrzucić po ciąży, ale czy to naprawdę jest aż tak ważne? Dla mnie w ogóle, wiem, że lubię się ruszać, więc pewnie szybko spadnie, przytyłam w ramach granic, choć wcale nie mało, po prostu normalnie i nie zamierzam się tym przejmować.
Nie wiem jak Wy ale ja zauważyłam że coraz więcej mówię do Małej, rozmawiam sobie z Nią i tłumaczę różne rzeczy, kurcze ale to cudowne, że już tak blisko to naszego spotkania))
Modelka, Galanea, NataliaK, evas, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea wrote:Przyłączam się do pytania Pauli
Robiłyście już może badanie na odczyn HBs? Ja dzisiaj robiłam i wyszło ujemne, a teraz w ściągawce spojrzałam, że to badanie wykonuje się między 33 a 37tc.
Galanea, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Laski, ja to sobie tłumaczę tak:
1) 15 kg na osobie wysokiej wygląda inaczej, niż na kimś o wiele niższym.
2) BMI jest przekłamane dla osób bardzo wysokich. Nie do końca matematycznie jestem w stanie to zrozumieć, ale ja będąc naprawdę bardzo szczupłą przed ciążą miałam BMI mocno w normie, czyli powyżej 20 (a moja niska koleżanka z tłuszczykiem na brzuchu miała jakieś 18), a mój wysportowany i umięśniony mąż jest wg BMI... OTYŁY (nie, nie nadwaga, tylko już otyłość)Więc jeśli mówimy sobie, że to, ile możemy przytyć zależy od wyjściowego BMI, to w przypadku osób bardzo wysokich trzeba sobie chyba troszkę dodać.
I ja już odliczam dni do porodu, żeby móc zacząć powracać do swojej figuryBo ja niestety należę do tych, które się przejmują wagą, a ograniczyć jedzenia w ciąży nie zamierzam, ani też nie umiem, bo nigdy nie ograniczałam
NataliaK lubi tę wiadomość
-
Weronika przecież tycie w ciąży to chyba normalny temat jak na takie forum. Czemu cie tak złości? Dużo przytylas czy co? Przecież mi to jest obojętne kto ile przytyl, a mówię o tym co słyszałam, co czytałam ale przecież nikogo nie krytykuje, bo co mi do tego?? Ja akurat nie przytyłam dużo, ale właściwie to nie wiem czemu, bo tez wcześniej lubilam pojesc
nie mam jednak apetytu
Moja mama w ciąży ze mną przytyla ponad 20 kg ja zatem wazylam ponad 4kg po urodzeniu i ona mi w połowie ciąży powiedziała ze nie chcialaby bym tak przytyla jak ona bo jest to ciężkie. Takze tez mnie nie namawiala do jedzenia.Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRóża wrote:Weronika przecież tycie w ciąży to chyba normalny temat jak na takie forum. Czemu cie tak złości? Dużo przytylas czy co? Przecież mi to jest obojętne kto ile przytyl, a mówię o tym co słyszałam, co czytałam ale przecież nikogo nie krytykuje, bo co mi do tego?? Ja akurat nie przytyłam dużo, ale właściwie to nie wiem czemu, bo tez wcześniej lubilam pojesc
nie mam jednak apetytu
Moja mama w ciąży ze mną przytyla ponad 20 kg ja zatem wazylam ponad 4kg po urodzeniu i ona mi w połowie ciąży powiedziała ze nie chcialaby bym tak przytyla jak ona bo jest to ciężkie. Takze tez mnie nie namawiala do jedzenia.
Po prostu Twoje niektore komentarze sa tak irytujace ze cisnienie mi wzrasta ogromnie. Tu nie chodzi o to ile kto przytyl, tylko Twoje teorie czasami sprawiaja ze ja sie poddaje i zastanawiam sie skad spadlas. Nie wiem co czytasz,czym sie zajmujesz wiem tyle ze wprowadzasz momentami paranoje, jak wczesniej pisalas o komplikacjach przy porodzie,oczytalas sie i wprowadzasz czasami niezdrowa atmosfere np. Poprzez komentarze o laskach co ledwo chodza na koncowce ciazy, podczas gdy tu jest kilka dziewczyn ktore walcza same ze soba o kazdy tydzien dluzej,maja pessary,skrocone szyje i niewiadomo co i chociazby chcialy ruch ogranicza sie do minimum. Zastanow sie co piszesz czasami,bo naprawde momentami mam wrazenie ze spadlas z drzewa. Bardzo wysokiego drzewa.
Sorry, ale nie lubie czegos takiego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 18:47
weronikabp, karolina1990, Niesforna, Judi2014, alexast, czekajajaca, azi, ivv lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
weronikabp wrote:Kochana mi lekarka mówiła, że w 34, 35 tyg się wykonuje to badanie, wczesniej nie ma sensu bo w szpitalach i tak nie zaakceptują wyniku.
Aha, czyli znów moja pani doktor kombinuje pod prąd. No trudno, zapytam ją jeszcze, może w takim razie trzeba będzie powtórzyć badanie.
Dzięki za odp.weronikabp lubi tę wiadomość
-
Galanea wrote:
A odnośnie cytomegalii, to trzeba powtarzać badanie, jeśli przed i na początku ciąży miałam robione i wyszło, że mam bardzo dużo przeciwciał? Tzn, że prawdopodobnie w dzieciństwie przechodziłam już chorobę.
Jeżeli na początku ciąży miałaś już przeciwciała to nawet jakbyś ponownie chorowała, cytomegalia wtedy już jest nie groźna dla dziecka. Niebezpieczne jest tylko pierwotne zakażenie. Więc nie musisz powtarzać badańGalanea, NataliaK, weronikabp, Martynika, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
NataliaK, dopiero doczytałam Twój post o byciu kurą znoszącą jajo - podpisuję się pod tym swoimi czterema rękami
Jakkolwiek bardzo chciałam i nadal chcę być mamą i nie mogę się doczekać synka, to jednak gdybym mogła zasnąć i obudzić się w czerwcu, to byłabym szczęśliwa...
NataliaK, weronikabp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRóża wrote:Weronika przecież tycie w ciąży to chyba normalny temat jak na takie forum. Czemu cie tak złości? Dużo przytylas czy co? Przecież mi to jest obojętne kto ile przytyl, a mówię o tym co słyszałam, co czytałam ale przecież nikogo nie krytykuje, bo co mi do tego?? Ja akurat nie przytyłam dużo, ale właściwie to nie wiem czemu, bo tez wcześniej lubilam pojesc
nie mam jednak apetytu
Moja mama w ciąży ze mną przytyla ponad 20 kg ja zatem wazylam ponad 4kg po urodzeniu i ona mi w połowie ciąży powiedziała ze nie chcialaby bym tak przytyla jak ona bo jest to ciężkie. Takze tez mnie nie namawiala do jedzenia.
NataliaK, alexast, czekajajaca, Nalka, ivv lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyModelka wrote:NataliaK, dopiero doczytałam Twój post o byciu kurą znoszącą jajo - podpisuję się pod tym swoimi czterema rękami
Jakkolwiek bardzo chciałam i nadal chcę być mamą i nie mogę się doczekać synka, to jednak gdybym mogła zasnąć i obudzić się w czerwcu, to byłabym szczęśliwa...
Mam tak samo i szczerze mam nadzieje ze urodze w polowie maja...wtedy to bede szczesliwa
Ciesze sie ze nie jestem sama w poczuciu bycia kurabo juz czulam sie jak jakas niedobra mamuska
Modelka lubi tę wiadomość
-
Myslalam ze mozna tu pogadać na każdy temat. Przecież nie zawsze jest słodko. Nie wiem może to są leki a ja wprowadzam trudne tematy a moze nie kazdy ma siłę o tym słuchać bo ludzie jednak pragną wierzyć że bedzie dobrze. No ale tak naprawdę to z nikim o pewnych sprawach nie da się pogadać.
Pamiętam jak musieliśmy rodzicom potwierdzić ze syn ma autyzm a oni na to jeszcze przez kilka miesięcy ze błędna diagnoza. My ludzie nie dopuszczamy jednak do siebie pewnych rzeczy.