MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyevas wrote:Ja już w mężowe koszulki się nie mieszczę
wybrałam największe do spania i już zaczyna mi być w nich ciasno. A może za drobnego faceta wybrałam na ojca mojego dziecka?
może gdyby miał 190 wzrostu i 100 wagi to bym się mieściła
jak go spotkam to ja mu strzele focha za to jak sie zachowuje! Obraził sie ze garnek w zlewie nie umyty? No sorryy... A Bozia raczek mu nie dała? Nie no wkurzył mnie
Paula222, Nalka, evas, Galanea lubią tę wiadomość
-
Weronika ja mam takie bóle ale jeszcze dość rzadko, np dziś raz miałam taki ból jak na @ przez jakieś 5 min
Galanea a czym smarujesz?
Natalia ja sobie tłumaczę tak, że jak by człowiek się nie smarował miał by więcej rozstępów , także smarować warto
Bo ja właśnie też się smaruję, 2 x dziennie. Mam mini pod biustem i na lewym udzie ale takie maluteńkie. Pewnie jakbym nie smarowała było by więcej
Galanea dziękuję za troskę :* Dobrze się czuję, co do objawów strasznie boli mnie dziś krocze i latam siusiu co 1,5 godz dosłownie. No i brzuch twardy co rusz. Gorzej z psychiką..Limerikowo, weronikabp, Nalka, Galanea, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Też miewam bóle miesiączkowe. Nad ranem zazwyczaj. Na szczęście przechodzą.
Kurde no.. a ja sobie olewam. Jeny jak ja bym chciała być mniej roztrzepana i leniwa. Smaruję brzuchol ale czasami mi się zapomina. Nawet Bartek zaczął mnie pilnować.
Z ciuchami problemów nie mam, bo zazwyczaj noszę luźne. A piżamy to najlepiej XL lubię, aż się w nich topię. Nie lubię jak mnie coś w nocy uciska.weronikabp, Galanea, Paula222, sunset lubią tę wiadomość
-
Hejka. Jestem w szpitalu na Kopernika mam dobra opiekę jutro mam nadzieje wszystkiego sie dowiedzieć. Dziś miałam robione 3 razy ktg bo pojawiło mi sie na wkładce i majtkach za dużo płynu boje sie żeby to nie były sączący wody płodowe i bedą mi to sprawdzać jakimiś paskami. Jutro poproszę o usg i badanie ginekologiczne niech sprawdza. Co do skurczy ustały i jest OK. Teraz każdy tydzień jest ważny wiec leżę. Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Mój lekarz prowadzący miał czuja ze będzie coś wcześniej. Córka urodzona w 36 tyg a Borys już sie pcha ale ja zaciskam nogi i nie pozwolę mu wyjść.
evas, Paula222, monaaa, weronikabp, sunset, Nalka, Judi2014, Limerikowo, excella, NataliaK, Agusia2312, vikus001 lubią tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Jest chudy i glupiutki
jak go spotkam to ja mu strzele focha za to jak sie zachowuje! Obraził sie ze garnek w zlewie nie umyty? No sorryy... A Bozia raczek mu nie dała? Nie no wkurzył mnie
Jutro jedziemy do Warszawy, ja mam wizytę u endokrynologa, a on tez ma coś do załatwienia. Ciekawe jak nam droga minieNataliaK lubi tę wiadomość
-
Paula, ja trochę zmieniam kosmetyki, nie trzymam się jednego i położna również radziła mi zmieniać. W tej chwili smaruję na zmianę: krem Sexy Mama Bielendy, Baby Dream oliwka z Rossmana i Bio Oil mam, ale jego to naprawdę sporadycznie używam.
Jeśli chodzi o te Twoje twardnienia, to widać, że już organizm szykuje się do porodu
Topa, dobrze, że trzymacie się tam i jesteś pod opieką. Będzie dobrze, moją znajomą ze szpitala przetrzymali chyba ze 3 tygodnie z odchodzącymi już wodami, skurczami i rozwarciem, więc tym bardziej Ciebie podtrzymają. Informuj nas na bieżąco. Buziaki dla Ciebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2014, 22:13
Paula222, weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Topa zaciskaj mocno nogi, niech mały jeszcze troszkę posiedzi. Teraz każdy dzień jest ważny.
Cały czas o Was myślę i wierzę, że mały grzecznie poczeka. Przecież mamy ten sam termin, nie możesz aż tak mnie wyprzedzićPaula222, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Galanea ajj no niech się szykuje bo tęsknie za Frankiem
Mąż sobie żartował wychodząc z domu do pracy : ,,Franek, czekam aż zechcesz wyjść - pamiętaj zrób to dziś po północy '' hehe
Topa oj jak dobrze że się trzymasz, dzieciątko najważniejsze ...
Galanea, evas, weronikabp, Nalka, sunset lubią tę wiadomość
-
Topa trzymamy kciuki za Ciebie i Boryska! Niech jeszcze posiedzi w brzuszku. Miejmy nadzieję, że to jednak nie wody.
evas wrote:Dziś po kolacji nawet przyszedł do mnie pogadać, ale ja nadal oficjalny ton zachowuję, nie dam mu się tak łatwo. Ma przyjść i przeprosić, a nie udawać że nic się nie stało
Jutro jedziemy do Warszawy, ja mam wizytę u endokrynologa, a on tez ma coś do załatwienia. Ciekawe jak nam droga minieevas lubi tę wiadomość
-
Nalka wrote:Tak jest! Bardzo dobrze. Robię tak samo. A raczej robiłam. W tej chwili wpadam w niekontrolowany ryk. Jestem wtedy wściekła na siebie.
-
No ja się nie smaruję nic a nic, to mój M bardziej się balsamuje niż ja. w łazience stoją dwa balsamy na rozstępy a on tylko chodzi i mówi-coś tego nie ubywa
ja jeszcze się mieszczę nawet w koszulkę M do spania, nie wiem jakim cudem. w brzuszku już na pewno ponad 100.
miałam ostatnio takie twardnienia bezbolesne, jeden za drugim, po tym jak posprzątałam trochę mieszkanie..ogólnie to stracha mam ostatnio i jakoś tak boję się.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2014, 22:30
Nalka, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyevas wrote:Moje łzy działają na mojego jak płachta na byka. Jak nachodzi mnie płacz (a zdarza się to bardzo rzadko) to zamykam się w sypialni.
"nawet chciał pogadać" ???! Łaskawy Pan???? O nieeee dopóki nie przeprosi szczerze, nie zrozumie ze zachował sie jak pala...t to niech spada. O!
Topa, no wlasnie niech Ci usg zrobią i sprawdza ilośc wód plodowych, to bardzo wazne, jesteśmy z TobąNalka, evas, Galanea, NataliaK lubią tę wiadomość
-
evas wrote:Moje łzy działają na mojego jak płachta na byka. Jak nachodzi mnie płacz (a zdarza się to bardzo rzadko) to zamykam się w sypialni.
Musicie liczyć ruchy? Bo ja wcale. Ona tak mi daje popalic, ze nie wiem co będzie jak urodzę. Mówię przed chwilą do niej:
-Ała! Niżej uderzyć się nie da?
- Matko Boska, nie prowokuj jej! - reakcja mojego męża. Był autentycznie przerażony. Będzie miała mój temperament - jak nic.evas, NataliaK lubią tę wiadomość
-
Mucha wrote:Topa dawaj znac co sie dzieje.
Natalia ja dzisiaj mam wrazenie jakby mala mnie wlasnie podrapywala w dole i po pecherzu...dziwne uczucie i jakies takie niepokojace i jeszcze teraz czkawki dostala biedak.
Tez czasem mam wrażenie, że mi mały drapie, wypycha się przy samej szyjce. Nie jest to przyjemne, ale mam nadzieje, że do wyjścia się to moje dziecię jeszcze nie szykuje.Mucha, weronikabp, Galanea lubią tę wiadomość
-
no właśnie a propos mężów
właśnie naszła mnie jakaś nerwica bo kurde zmęczona, dziecko po mnie skacze, widzi, że się z nim próbuję jakoś rozprawić i mi nie pomoże... a jak już mnie cholera wzięła to podszedł mnie pomacać i już w ogóle mnie cholera wzięła bo ja wku....ona na maksa a ten podchodzi mnie macać. no i się rozdarłam bo już nerwy puściły a ten znowu z tekstem, że sobie z dzieckiem nie radzę i to nie jego wina... grrrrrrrrrrr a potem dołożył, że on też krzyczy w sensie Michaś bo ja krzyczę i to moja wina grrrrrrrrrr no i teraz sobie zobaczy jak nie będę parę dni się odzywać do niego bo już mnie cholera weźmie chyba jak tak dalej będzie. Człowiek cały dom na głowie ma i jeszcze wytykają mu błędy wychowawcze a kurde sam dupy nie ruszy, żeby pomóc skoro widzi, że już brakuje mi siły i cierpliwości -
Nalka wrote:Właśnie mnie nie nachodził. Za dumna jestem żeby ktoś widział jak płaczę. A od 8 miesiąca mogłabym ryczeć o byle pierdnięcie. Jestem nieprzyzwyczajona i zaskoczona takim obrotem spraw.
Musicie liczyć ruchy? Bo ja wcale. Ona tak mi daje popalic, ze nie wiem co będzie jak urodzę. Mówię przed chwilą do niej:
-Ała! Niżej uderzyć się nie da?
- Matko Boska, nie prowokuj jej! - reakcja mojego męża. Był autentycznie przerażony. Będzie miała mój temperament - jak nic.