MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Niesforna wrote:No właśnie - dwa miesiące przed porodem, czyli około 32 tygodnia
Mnie pobolewało wcześniej też tam na dole, ale to był trochę inny ból niż miesiączkowy. I nigdy - nawet teraz - nie były tak mocne żeby mnie budzić w nocy. Więc ja na Twoim miejscu bym pojechała na IP, skoro bóle są aż takie, że Cię budzą - jak się okaże, że to nic strasznego, a mimo to zechcą Cię zostawić, to zawsze możesz odmówić.
Niesforna 2 m-ce przed porodem to u mnie już bo ja podejrzewam, że tak jak wszyscy w mojej rodzinie urodzę koło 37 tygodnia:)
W każdym razie dzięki za porady dziewczyny:) rozważam tą IP -
Mucha, exella i nutka - piękne brzusiska. zazdraszczam.
Weronika moja znajoma tez urodziła w 35 tygodniu zdrową córeczkę. Była już po kilku poronieniach. Wody jej odeszły jak tankowała samochód. ;P
Sunset ja zamawiałam S/M bo lubię luźne koszule ale jeszcze nie przyszły więc w tej sprawie się nie wypowiem. Imię to dla nas w dalszym ciągu kwestia sporna. Ale między sobą wstępnie ustaliliśmy, że prawdopodobnie Anna, czyli tak jak mi się śniło zanim poszłam na usg i dowiedziałam się oficjalnie, że będzie córka.weronikabp, Mucha, sunset, Galanea, evas lubią tę wiadomość
-
Nalka - piękne imię
Uwielbiam tradycyjne, "dostojne" imiona.
Mnie niestety dopadają myśli kiedy mogłam zarazić się CMV i czy to nie przez to dzidzia jest mniejsza niż powinna.... Za tydzień wizyta, zobaczymy co mi powie gin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2014, 16:04
Nalka lubi tę wiadomość
-
Juz po wizycie. Szyjka jakos drastycznie sie nie skraca, rozwarcie sie nie powieksza wiec jest ok. Oczywiscie wizyty teraz co dwa tyg. Niestety nie mialam Usg wiec niewiem ile moja kluska wazy. Ja w kazdym razie malutko tyje bo w ciagu 7 tygodni razem przytylam 1,5 kg
Limerikowo, maggda, weronikabp, Nalka, NataliaK, Bea_tina, excella, Agusia2312, Galanea, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
Karolina dobrze, że wszystko ok. Szkoda tylko, że nie zrobili tego usg i nie wiesz ile malutka waży.
Judith - 50 ruchów to ona, na oko, ma nad ranem. Rusza się nieustannie. W nocy też. Dzisiaj musiałam ją usypiać jedną piosenką. Wyłącznie tą jedną, bo przy innej kopała.
Sunset, ja właśnie się zastanawiam na temat tej cytomegalii, czy może też gdzieś złapałam i dlatego malutka jest taka malutka? W maju będę robić badania, żeby jakby co to podali jej leki, bo w ciąży i tak nic nie zrobimy. Ostatnio naczytałam się na temat niskich wag urodzeniowych. Niektóre kobiety tak po prostu rodzą a ich dzieci szybko doganiają rówieśników. To mnie podniosło na duchu.sunset, MonikaS lubią tę wiadomość
-
Oj, dziewczyny, dajcie spokój z tą cytomegalią. Zróbcie oczywiście badania, to powinny zrobić wszystkie, ale nie zakładajcie, że jak dziecko małe, to od razu jakaś paskudna infekcja. Po prostu możecie mieć drobniejsze dzieciaczki
.
Ja czekam na męża, powinien być za ok. pół godziny i jadę na IP na Karową. Nie mogę sobie poradzić z ciśnieniem. Kontaktowałam się z lekarzem. Nie kazał jechać do szpitala, tylko zwiększyć dawkę Dopegytu do 4 tabletek na dobę, ale ja tego nie widzę, bo skoro biorę dodatkową tabletkę i 3 godziny po tym mam 151/95, to dziękuję bardzo... ile dni z rzędu mam brać tę zwiększoną dawkę z takimi wynikami, żeby był rezultat?
Przeszłam się też do przychodni ze swoim aparatem, żeby sprawdzić, czy mój ciśnieniomierz nie zawyża pomiarów, no i wyniki były bardzo zbliżone.
Tak więc spakowałam się na wszelki wypadek i czekam na M. Artura jeszcze nie pakowałam, wierzę, że nie ma takiej potrzeby... lepiej niech tam jeszcze siedzi.
Mam koma z netem jakby co, więc będę tu zaglądać.
Limerikowo, Nalka, Agusia2312, Tusia84, evas lubią tę wiadomość
-
Hejka. Mam na chwilkę tabletka. U nas OK chodź jak mam przerwę w magnezie to skurcze sie notują. Na obchodzie dowiedziałam sie ze moje wyniki z krwi zaginęły i jeszcze raz musza pobrać. Miałam tez badanie ginekologiczne i tak: szyjka trzyma nie ma rozwarcia lecz skróciła sie o 10 procent. Pytałam lekarza powiedział ze jest szansa przetrzymania małego pare tyg. Tylko nie wiem czy w szpitalu czy w domu. Na razie nie nalegam żeby wyjść bo czuje sie tu bezpieczniej. Dziś na ktg odnotowało sie 3 duże skurcze które czułam twierdza ze to normalne a mnie to przeraża. Co do wód nie sprawdzili bo robią raz w tyg usg ale na razie nic nie zaobserwowałam żeby sie coś działo. Trzymajcie kciuki i jak coś będę pisać. Laseczki u mnie przygotowania w proszku ale mobilizacja jest i to duża kupuje wszystko przez neta musimy dać jakoś radę.
Martynika, weronikabp, NataliaK, nutka, Limerikowo, maggda, Nalka, Agusia2312, Galanea, Paula222, Paula_29, Tusia84, monaaa, evas lubią tę wiadomość
-
Topa, grunt, że sytuacja opanowana. Ale jeżeli wypuszczą Cię z tego szpitala, to nawet małym paluszkiem nie dotykaj się już do żadnych remontów!
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze i bąbelek posiedział w brzuchu do bezpiecznego terminu.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnytopa42 wrote:Hejka. Mam na chwilkę tabletka. U nas OK chodź jak mam przerwę w magnezie to skurcze sie notują. Na obchodzie dowiedziałam sie ze moje wyniki z krwi zaginęły i jeszcze raz musza pobrać. Miałam tez badanie ginekologiczne i tak: szyjka trzyma nie ma rozwarcia lecz skróciła sie o 10 procent. Pytałam lekarza powiedział ze jest szansa przetrzymania małego pare tyg. Tylko nie wiem czy w szpitalu czy w domu. Na razie nie nalegam żeby wyjść bo czuje sie tu bezpieczniej. Dziś na ktg odnotowało sie 3 duże skurcze które czułam twierdza ze to normalne a mnie to przeraża. Co do wód nie sprawdzili bo robią raz w tyg usg ale na razie nic nie zaobserwowałam żeby sie coś działo. Trzymajcie kciuki i jak coś będę pisać. Laseczki u mnie przygotowania w proszku ale mobilizacja jest i to duża kupuje wszystko przez neta musimy dać jakoś radę.
Topa trzymaj się dzielnie, bliżej niż dalej, na pewno będzie wszystko dobrzeweronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mucha wrote:Topa trzymaj sie tam z maluszkiem mocno.
Martynika to przygotuj sie na dlugie czekanie na IP
Karolina dobrze ze trzyma.
Domyślam się, że z biegu nie wejdę, ale muszę zobaczyć, co u Artura przy tym moim ciśnieniu. Ja sama cały czas dobrze się czuję, nie odczuwam zupełnie tego, że mam tak wysokie pomiary, ale martwię się o dziecko, muszę wiedzieć, że jest ok, zwłaszcza, że dziś jakoś nie szaleje tak jak zawsze. Dostałam dzisiaj nowy telefon, naładowałam baterię na full, będę rozpracowywać bilarda w oczekiwaniu.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny zdrówka życzę. Topa już się martwiłam i pisałam sms, ale teraz już nie musisz odpisywać
Martynika- oby wszystko okazało się ok.
Nalka- przypisałaś mi czyjś brzuszek;P Bo ja nie wrzucałam dawno;)
Zaczynam już coraz bardziej myśleć o tym wszystkim i muszę wszystko skompletować co zostało do skompletowania.
Dziś porozsadzałam moje siewki i coś czuję, że piękne rośliny z nich wyrosną i pyszne warzywka;)
Słuchajcie, jakbyście gdzieś natrafiły na jakąś promocje Pampersów 1 to dajcie znać, bo chcę już kupić -
Martynika Tobie chyba to cis juz samo wybija od nerwow i mierzenia i braku ok rezultatu, dobrze jednak, ze regular kontrolujesz
nietety nie ciesze sie ze mialam racje ze 4tab nada w przypadku takich wysokich wartosci brac jak Twoje
ja biore i 5ta tab na noc jak jestem niezadowlona z wyniku i rano po wstaniu jeszcze bez tab jest ok jak np dzis 112/72 72p
sprobuj polegiwac to cis tez opadnie, ale Ty widze jestes b b zywa i energia Cie chyba za bardzo rozpiera jak na 35tyg ciazy, bez obrazy oczywiscie
Twoja mama pielegniarka powinna Cie do lozka/na sofke polozyc pare x w ciagu dnia na 30/40min minimum
jesli bedziesz polegowac w ciagu dnia przeplywy dla Synka w lozysku tez beda okWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2014, 19:17