MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynika to inny posiew na karowej. Posiew z szyjki to taki ogolny posiew chca, a na gbs ma byc z macicy wlasnie nie z kanalu (zreszta podobno na gbs i tak Ci beda jeszcze na miejscu robili). Tam na stronie nie jest nic napisane o gbs konkretnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 17:57
weronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea wrote:Ja też uważam, że każdy daje tyle, na ile go stać. Ja rok temu miałam komunię chrześniaka, a jestem chrzestną, więc niestety wydatek był, no ale na miarę możliwości.
Wiecie co, jestem bardzo mile zaskoczona. Byłam w sklepie, tam kolejka, jakby rzucili kiełbasę w PRLu, we wszystkich kasach full ludzi. Poszłam do kasy z pierwszeństwem, a przede mną same młode "łosie" ze zgrzewkami piw. Jedni mnie puścili, ale reszta udawała, że nie widzi. Na szczęście kasjerka zawołała mnie na początek i uwinęliśmy się szybciutko. Tak to chyba czekało mnie z pół h stania. Ale powiem szczerze, że pierwszy raz miałam taką sytuację, że ktoś zawołał i ustąpił pierwszeństwa. A dodam, że brzuch mam już taki, że zdarza mi się niechcący zwalać nim towar z półek
Kortowiada sie zaczyna?Galanea lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea wrote:O kurcze, tak dawno temu studiowałam, że zapomniałam już o Kortowiadzie
Faktycznie! Ostatnio byłam chyba 2 lata temu
ale wiesz,jak napisalas o tych kolejkach i tych ziomkach z piwkami to wiedzialam od razu ze kortowiada sie zaczyna...
Galanea, evas lubią tę wiadomość
-
Mucha wrote:Martynika to inny posiew na karowej. Posiew z szyjki to taki ogolny posiew chca, a na gbs ma byc z macicy wlasnie nie z kanalu (zreszta podobno na gbs i tak Ci beda jeszcze na miejscu robili). Tam na stronie nie jest nic napisane o gbs konkretnie.
Więc tak, dzwoniłam, powiedziałam, że w opisie badania mam tylko z pochwy i czy to będzie jakiś problem, bo nie chcę dostawać "na zaś" antybiotyku, a mam jeszcze czas, żeby zrobić dodatkowe badanie. Powiedzieli, że ten może być, najważniejsze, że bakterii nie wyhodowano i nie muszę molestować lekarza o posiew z kanału szyjki.Mucha, alexast lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
weronikabp wrote:Ciagle dokładam cos do torby, tez tak macie?
boje sie ze za mało ubranek wezmę
no i nie wiem co na wyjście ze szpitala ?
Nic jeszcze nie dokładam, bo czekam, aż koszule do porodu przyjdą, wtedy wypiorę wszystko jeszcze raz i dopiero spakuję torbę, do weekendu powinnam się wyrobić.
Na wyjście ze szpitala ciężko przewidzieć co wsadzić, ja wrzucę ciepłego pajaca, gdyby było chłodno (pod to bodziak, na wierzch kocyk) i śpiochy z kaftanikiem, jakby było bardzo ciepło. Chyba tyle opcji starczy.
weronikabp, Galanea, monaaa lubią tę wiadomość
-
Dziękuję za przywitanie weronikabp
Ja właśnie dorzuciłam jeszcze jeden ręcznik do torby szpitalnej i jeszcze jedną koszulę. Za moment będę musiała nabyć jakąś wielką walizkę, bo torba odmówi posłuszeństwa. Postanowiłam natomiast, że ubranka dla syna na wyjście naszykuję w domu i przywiezie je do szpitala tatuś - niech się czuje odpowiedzialny.
Martyniko, będziesz rodzić na Karowej? Bardzo dobrze wspominam ten szpital - leżałam tam na podtrzymaniu i położne tam są naprawdę udane. Trzymam kciuki za szybką i przyjemną akcję. A przy okazji - dzięki Tobie regularnie sprawdzam swoje ciśnienie.weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
NataliaK wrote:Ja o Kortowiadzie nigdy nie zapomne,cudowne czasy,zawsze padalo i zawsze musialam spasc z gorki kortowskiej w stanie wskazujacym...
ale wiesz,jak napisalas o tych kolejkach i tych ziomkach z piwkami to wiedzialam od razu ze kortowiada sie zaczyna...
Oj ja też mam wiele fajnych wspomnień. "O Olsztynie każdy słyszy, o Olsztynie każdy gada, wszyscy wiedzą co się dzieje, KORTOWIADA! KORTOWIADA!"
Ja chyba dzisiaj zacznę pakować torbę. Kupiłam sobie w aptece podkłady poporodowe na łóżko, Tantum Rosa i gaziki niejałowe dla dzidziusia.weronikabp, NataliaK, evas lubią tę wiadomość
-
Ja byłam w tamtym roku na kortowiadzie
Ale wtedy zdrowo było
Tylko mąż dostał w łeb otwartą puszką piwa, kogoś poniosło
Galanea a w jakim markecie takie miłe kasjerki??? Bo jakoś mnie nikt nie widziweronikabp, NataliaK, Martynika, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyweronikabp wrote:Ciagle dokładam cos do torby, tez tak macie?
boje sie ze za mało ubranek wezmę
no i nie wiem co na wyjście ze szpitala ?
Madamana witaj u nasbo zmienila mi sie wizja, wiec trzeba to uporzadowac
a na wyjscie mam taki komplet spodenki i ciepka bluza,pod spod bodziaki, jak bedzie zimno to bedzie w sam raz. CHYBA.
Galanea no taaaak to teraz caly wieczor bede nucila toweronikabp, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymadamama wrote:Dziękuję za przywitanie weronikabp
Ja właśnie dorzuciłam jeszcze jeden ręcznik do torby szpitalnej i jeszcze jedną koszulę. Za moment będę musiała nabyć jakąś wielką walizkę, bo torba odmówi posłuszeństwa. Postanowiłam natomiast, że ubranka dla syna na wyjście naszykuję w domu i przywiezie je do szpitala tatuś - niech się czuje odpowiedzialny.
Martyniko, będziesz rodzić na Karowej? Bardzo dobrze wspominam ten szpital - leżałam tam na podtrzymaniu i położne tam są naprawdę udane. Trzymam kciuki za szybką i przyjemną akcję. A przy okazji - dzięki Tobie regularnie sprawdzam swoje ciśnienie.madamama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do torby to cieszę się ze jakiś czas temu kupiłam bardzo pakowną torbę na kółkach, taką bardziej sportową, każda strona tej torby to jakby oddzielna część, zamykana, więc jedna strona jest moja, druga Poli
obydwie już prawie pełne, fajne jest to że przy otwieraniu i zamykaniu nic nie zmienia swojego miejsca w torbie, w sam raz na tę okazję, K też wie gdzei co leży, żeby mógł pomagać podczas porodu.
Galanea, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Madamama, napisz na kiedy masz termin, parę słów o sobie, jeśli chcesz (wiek, miasto) i imię maluszka, to dopiszę wszystko do naszej czerwcówkowej listy
.
Tak, będę rodzić na Karowej. W pierwotnych planach miałam Żelazną, ale dostałam wskazanie na Karową ze względu na przebytą w ciąży cytomegalię. Miło mi czytać takie opinie o tym szpitalu. Byłam tam na IP i już od trzech tygodni chodzę na ktg, też mam pozytywne odczucia
.
-
Hejka tadam !!!!! Całość wyprawki kupiona!!!! Teraz zostało jeszcze parę rzeczy poprać, poprasowac i gotowe ! Nawet wanienkę już mamy
Teraz jestem spokojniejsza
Byliśmy dziś na końcowych zakupach i powiem Wam, że dużo nie chodziłam ale jak już z samochodu wysiadłam to ciężko było mi iść małego czułam jakbym miała między nogami, w pochwie czułam szpilki i rozpieranie eh nie przyjemne uczucie
Jutro pakuję torbę do szpitala mam już wszystko !AISAK, Paula222, Martynika, weronikabp, Galanea lubią tę wiadomość