MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Limerikowo super
Duchess u mnie padały jeszcze teksty np o to tata pewnie zadowolony a mama zawiedziona bo pewnie córkę chciaław sumie troszkę w tym racji, ale bez przesady - nie płaczę po nocach
co Bóg da
oby zdrowe
ja teraz powtarzam, że mam 3 facetów co będą mieli o kogo dbać
i jestem z tego powodu bardzo dumna
Duchess, Limerikowo, Martynika, evas lubią tę wiadomość
-
Martynika wrote:Duchess, ja też mam pewne przemyślenia w tej kwestii, ale to były inne sytuacje.Gdy już poznałam płeć dziecka i mówiłam innym, że będzie chłopak, to spotykałam się ogromnie często z komentarzami w stylu "o, syn, tata jest na pewno bardzo dumny!", albo "pierwsze dziecko i chłopak, ale wam się udało", tak jakby z córki tata nie był dumny, a dziewczynka była jakimś niewypałem... przeraziło mnie to jak często ludzie wygadywali takie bzdury i zniesmaczało mnie to strasznie.
Właśnie- właśnie Picolo jej polać- dobrze gada:) W moim przypadku tak było, jak wstępnie miał być chłopiec. A mąz dumnie odpowiadał, żeby sie wstrzymać bo babka jeszcze będzie- ale i tak, tak samo będzie dumny i szczęśliwy:)Duchess lubi tę wiadomość
-
Jeszcze taka rada aby tez sobie przyszykowac ubranie, bo te w ktorym bedziemy jechac do porodu przy "małym wycieku" no raczej się nie nada-a jakos męża nie widzę by ogarnął moje półki i trafil w moj nastrój ubiorowy:)
madamama, Duchess, Modelka, Galanea lubią tę wiadomość
-
MonikaS wrote:Duchess właśnie to jest bardzo frustrujące bo ja tak nie ubolewam nad tym, że drugi chłopak w drodze a mam wrażenie, że każdy tak bardzo mi tego współczuje. Nikt nie zakłada, że mogę być z tego powodu bardzo szczęśliwa
bo w sumie tak jest - no pewnie, że mieć parkę jest fajnie ale nikt nie powiedział, że niefajnie jest mieć dwóch synków
a tu każdy współczuje... tylko ja i mąż się cieszymy? hehe
no wlaśnie, witaj w klubie Monika:) owszem,na początku myśleliśmy, że fajnie by było teraz "dostać" dziewczynkę, ale drugi chłopczyk jest jak najbardziej ok! Cieszę się, że Kubuś będzie miał braciszka do zabaw bo ja już jestem trochę zmęczona strzelaniem z pistoletów i zabawami w ciuchcie i auta:)
poza tym te kobiety zachowują się tak, jakby nie wiedziały jak się robi dzieci- płeć to zrządzenie losu i tyle, najważniejsze jest zdrowie. Moja teściowa nie powiem..nie lepsza pod tym względem...sama miała dwóch synów i względem moich dzieci ma jakieś niepojęte oczekiwania dziewczynkowe wrrr
MonikaS, weronikabp lubią tę wiadomość
-
weronikabp wrote:No to witamy w klubie Żelaźnianych
fajnie, że się udało przejść ten kryzys w 28 t, bierzesz położną na Żelaznej, czy idziesz "z buta"?
Witam, witam
Mam położną z Żelaznej, podpisaliśmy umowę niedawno. Ja to jestem z tych panikar, bałam się, że mnie odeślą albo że będę w nieskończoność czekać na IP. A przede wszystkim bardzo chcę rodzić do wody, więc znalazłam taką położną, która (jeśli Ignacy pozwoli) poprowadzi mi poród w wannie.
A jak u Ciebie - na żywioł czy zaplanowane z położną?weronikabp lubi tę wiadomość
-
u mnie siostra ma 2 chłopaków i teraz udało się z córą (piszę udało bo oni bardzo mocno chceli córkę), brat 2 córy a ja 2 chłopców
i jest git
u męża w rodzinie inaczej, siostra jego ma parkę i brat ma parkę tylko my się wyłamaliśmy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 21:20
Duchess lubi tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Duchess to są te polskie zachowania których ja nie rozumiem
choć kocham generalnie nasz kraj i jestem patriotką.
Mam nadzieje ze masz mega dystans do tych "serdecznych" rad wokoło
Galanea mi tez twardnieje zawsze na wieczór, dopóki nie jest to ciągły twardy brzuch przez długi czas, to nie ma sie co niepokoić.macica sobie ćwiczy.
Duchess dzieki za radę z ubraniami, tak zrobię
Weronika, ten brak taktu to właśnie głównie u Pań w wieku naszych rodziców..u młodszych raczej nie miałam takich sytuacji,tylko te starsze panie koło 60-tki:) takie zjawisko ciekawe:)
Co do ubranek to pamiętam jak wszystko przesiąkło mi nieciekawym zapachem szpitala..dlatego nawet wolę ciuszki na wyjście zostawić w domu i mieć przywiezione świeże:) od mojego pierwszego porodu minęły ponad 3 lata a ja ciągle pamiętam pierwszy pachnący prysznic w domu i natychmiastowe wrzucenie wszystkiego do pralki:)Karola:), weronikabp, Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
Martynika wrote:Duchess, ja też mam pewne przemyślenia w tej kwestii, ale to były inne sytuacje.Gdy już poznałam płeć dziecka i mówiłam innym, że będzie chłopak, to spotykałam się ogromnie często z komentarzami w stylu "o, syn, tata jest na pewno bardzo dumny!", albo "pierwsze dziecko i chłopak, ale wam się udało", tak jakby z córki tata nie był dumny, a dziewczynka była jakimś niewypałem... przeraziło mnie to jak często ludzie wygadywali takie bzdury i zniesmaczało mnie to strasznie.
Martynika, ja jestem zdania, że jak ktoś nie wie, co powinien powiedzieć to niech lepiej milczy:) płeć to jest jeszcze mniejszy temat do dyskusji niż wybór imienia. Nic tak nie przybije do ziemi jak Polak Polakabuziaki
weronikabp, Martynika, Galanea lubią tę wiadomość
-
Duchess wrote:dlatego nawet wolę ciuszki na wyjście zostawić w domu i mieć przywiezione świeże:) od mojego pierwszego porodu minęły ponad 3 lata a ja ciągle pamiętam pierwszy pachnący prysznic w domu i natychmiastowe wrzucenie wszystkiego do pralki:)
To ja poproszę o poradę, jakie ubranie naszykować na wyjście, bo mężczyźnie w tym względzie nie ufamChciałabym się czuć dobrze i wszelkie porady typu "weź spódnicę, bo wygodniej ją włożyć" lub odwrotnie będą mile widziane.
Duchess lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja już jutro będę miała skończony 37 tydzień
już końcóweczka
ja zamierzam na wyjście założyć spodnie ciążowe bo te nie cisną nigdzie... pojadę w jednych a drugie spakuję do torbyi świeżą bluzkę
w zasadzie nie mam pomysłu na inny strój, chyba, że sukienkę, ale chyba bym źle się czuła mając na tyłku siatkowe gatki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 21:24
Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
A to moje wiadomosci z wizyty: Mala wazy 3050 jest gotowa do przyjscia na swiat. Gin mowi ze bedzie chuda i dluga:) dostalam pozwolenie na wszystko takze zaczynam powoli dzialac:)
weronikabp, MonikaS, alexast, Mucha, kambel, Limerikowo, Galanea, Duchess, evas, Paulina1986, eta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymadamama wrote:Witam, witam
Mam położną z Żelaznej, podpisaliśmy umowę niedawno. Ja to jestem z tych panikar, bałam się, że mnie odeślą albo że będę w nieskończoność czekać na IP. A przede wszystkim bardzo chcę rodzić do wody, więc znalazłam taką położną, która (jeśli Ignacy pozwoli) poprowadzi mi poród w wannie.
A jak u Ciebie - na żywioł czy zaplanowane z położną?wyslalam Ci zaproszenie
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny .
limerkowo -dobrze ze wszystko ok
ja dziś troszeczkę sprzątałam , wyprałam wózek bo kupiliśmy używany i stwierdziłam że czas najwyższy go przygotować .
na podwieczorek zrobiłam sałatkę owocową a na kolacyjke właśnie szykuję pizzewięc troszkę kalorycznie
Dziewczyny czy wy przy chodzeniu czujecie jaky wasze bobasy pchały się do wyjscia ? Dziś jak szłam do sklepu to aż ledwo szłam z tego powodu. i nie wiem czy na tym etapie to normalne czy jeszcze za szybkoLimerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
madamama wrote:To ja poproszę o poradę, jakie ubranie naszykować na wyjście, bo mężczyźnie w tym względzie nie ufam
Chciałabym się czuć dobrze i wszelkie porady typu "weź spódnicę, bo wygodniej ją włożyć" lub odwrotnie będą mile widziane.
Najlepiej chyba spakować ciuszki które były wygodne w 4/5 miesiącu ciąży, spódnica jak najbardziej:) dużo zależy od rodzaju porodu-po cesarce dobrze założyć coś, co nie uciska blizny.
Dla siebie wezmę po prostu ciążowe ciuszki,tylko te, z wcześniejszych etapów bo wieeeelki worek na brzuch nie będzie już potrzebny:)
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Ja chyba na wyjście ze szpitala przygotuję sobie dresy+ adidaski jakaś luźniejsza koszulka bo nie wiadomo jak brzuszek będzie wyglądał
Jejku jak ja doczekać się nie mogę
kambel nic nie mów o kalorycznej kolacji.... Właśnie urządziłam sobie deser - lody z polewą czekoladową...ajj
Monika miłej nocyGalanea, weronikabp, Paulina1986 lubią tę wiadomość
-
Dzięki za rady dziewczyny
Chyba tak zrobię, że na wyjście przygotuję ciuszki dla małego i dla siebie
Ja dziś jadłam mega kalorycznie ale stwierdziłam, że teraz muszę sobie dogodzić bo po porodzie już się nie będzie dało więc po zakupach pojechaliśmy do chińskiej restauracji zjedliśmy kurczaka po wietnamsku a na deser 2 banany w cieścieWracając do domu zahaczyłam sklep i kupiłam pyszne lody
- ale pychotka do teraz jestem mega najedzona
Vikus to teraz działąjcie- super że już możesz szaleć
Co do ubrania na wyjście to chyba wezmę dzinsy te co chodziłam w ciąży i luźniejszą bluzkę - chyba że będzie mega upał to wtedy pomyślę -
Nic nie mówcie o kaloriach. Właśnie jadłam tę gigantyczną czekoladę Milkę (oczywiście parę kostek, nie całą
) i K mi zrobił zdjęcie z nią. Przerażająco tłusto wyglądam w pozycji siedzącej, jeszcze trzymając taką wielką tablicę czekolady w łapie
Co do ubrania na wyjście, to pewnie tradycyjnie - leginsy i jakaś luźna koszulka, a dla dziecka pajac i kocyk.Paula222, kambel, weronikabp, Modelka lubią tę wiadomość