Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
słoneczna 85 wrote:moj tez i wkurza mnie to ze on nie lubi chodzic i ogladac:)
mój ma dość bo twierdzi ile można słuchać o ubrankach, dodatkach, kolorze scian i o tym ze brzuch się rusza albo się powiększył
ale wiem ze faceci maja inna wrażliwość i bedą bardziej przeżywać jak już Dzidzia będzie na swiecie bo na razie dla nich to jak lot w kosmos to My uczujemy ruch, kopniecia boleści itp17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Patrycja, ja jestem niska, więc dla mnie np 7 to już dużo. Dużo zależy od figury przed ciążą - jak ktoś był szczupły, to może więcej przytyć.
Ja przestałam się już przejmować, po prostu pilnuję się i zwracam uwagę na to co jem, żeby po prostu za dużo nie przybrać.
Mam koleżankę, która przytyła w ciąży 18kg i po powrocie ze szpitala, po porodzie miała prawie 10 mniej
Nie przejmujemy się wagą dziewczyny!! Teraz dzidziusie najważniejszederii84, megg, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
a ja się nie waze mam to w nosie dobrze się czuje ciesze sie z rosnącego brzucha jakby nie było przecież starałam się o to tyle lat
kiedyś ważyłam około 50 kg pewnie juz tyle wazyć nie będę ale co tam nie to jest najważniejszemegg, Lara 82, kafabi, MistrzyniWKochamCieMisiu lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Katiś, Megg super brzuszki
Co do przybranych kilogramów to ja mam podobnie do Angelci, więcej nie mówię nawet.
Leżę w łóżku dziś, i jakoś mi tak trudno oswoić się z myślą że już nie idę do pracy. Teraz powinnam iść w niedzielę i poniedziałek i łapię się na tym że odliczam, a przecież już nie idę, przez kolejne przynajmniej 2 lata. Dziwnie mi póki comegg, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Penelope wrote:Leżę w łóżku dziś, i jakoś mi tak trudno oswoić się z myślą że już nie idę do pracy. Teraz powinnam iść w niedzielę i poniedziałek i łapię się na tym że odliczam, a przecież już nie idę, przez kolejne przynajmniej 2 lata. Dziwnie mi póki co
-
nick nieaktualny
-
Gosiak, po 9 miesięcznym macierzyńskim nie planuję jeszcze wracać do pracy. Mój mąż w ogóle by chciał żebym 5 lat została w domu dopóki dziecko nie pójdzie do szkoły. Ja póki co co się zgadzam na dwa. Co do reszty się okaże. A że planujemy "szybko" drugie dziecko to może nam się ładnie zbiegnie. Na Na szczęście mam taką sytuację że możemy sobie na mój "niepowrót" do pracy pozwolić.Gosiak wrote:Penelope, a czemu przynajmniej 2 lata? Tyle masz urlopu macierzyńskiego czy bierzesz wychowawczy? A może po prostu planujesz nie wracać do pracy przez ten czas?
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Penelope wrote:Gosiak, po 9 miesięcznym macierzyńskim nie planuję jeszcze wracać do pracy. Mój mąż w ogóle by chciał żebym 5 lat została w domu dopóki dziecko nie pójdzie do szkoły. Ja póki co co się zgadzam na dwa. Co do reszty się okaże. A że planujemy "szybko" drugie dziecko to może nam się ładnie zbiegnie. Na Na szczęście mam taką sytuację że możemy sobie na mój "niepowrót" do pracy pozwolić.
Penelope lubi tę wiadomość
-
Penelope wrote:A teraz biorę się za tartę cytrynową według kiedyś przez Laurke podeslanego przepisu. Jeszcze tarty nie robiłam, zawsze kupna.
Penelope, Atakasobiejedna lubią tę wiadomość
-
Wróciłam z Biedronki, o której porze się tam nie pójdzie to zawsze pełno ludzi. Upolowalam przecenione okrycie kąpielowe z kapturkiem i myjka za 9,99
mandarynki za 2,99 pyszne. Wzięłam tez jedna butelkę loveli, mimo tego że mam zapas, bo cena faktycznie okazyjna. No i kupiłam paczkę białych Michałkow, bo do mnie przemawialy z półki
A teraz leżę i odpoczywam, bo oczywiście już na zakupach czułam nacisk na krocze, chyba nic mi się to łożysko nie podnosi, ciekawe co mi lekarz powie na wizycie, ale to dopiero 26 listopada... a wieczorem zajęcia na sr z kąpieli noworodka
słoneczna 85, Penelope, megg, Lara 82, Fedra lubią tę wiadomość