Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki za odpowiedź Cath. No to się wkurzylam. Bo ja brałam 8 jak na ulotce. Lekarka zadzwoniła ze mam niski poziom żelaza i tyle. Powinna Kuźwa mi mi dać receptę i powiedzieć jak stosować a nie, mówić że mam brać i tyle. Skąd ja mam Kuźwa wiedzieć ile I faszeruje się 8 tabsami, mam tylko nadzieję że te trzy dni nie zrobiły jakiejś szkody, bo skąd mam wiedzieć!!! Pierwszy raz się wkurzylam na lekarke, zadzwonię w poniedziałek i coś jej powiem. Sama mam się Kuźwa diagnozowac, leczyć i dawki sobie ustalać! !!!! Wściekła!!!!
PS. CATH, cieszę się z Waszych lepszych wieści.cath wrote:Penelope ja przy anemii biorę dwie tabletki ascoferu.
Jutro prawdopodobnie wychodzimy. Rozmawialam z lekarzem. I nie jest tak zle jak myslalam. Te problemy z serduszkiem prawdopodobnie znikną po porodzie bo tu widza związek z tymi przeplywami. A na problemy z przeplywami biorę potas i magnez. A wczorajsze wieczorne i dzis rano ktg pokazalo ze jest ok. Dużo potasu i dużo magnezu czyni cuda. Do konca ciąży trzeba bedzie to monitorować. -
jestem mile zaskoczona, wlasnie moja tesciowa wziela mi kosz ubranek do prasowania bo mam poprostu tego mnóstwo
))
caly tydz prałam a następny tydz caly prasowac chyba bede...ehhWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 15:52
Gosiak, Penelope, MistrzyniWKochamCieMisiu lubią tę wiadomość
-
Lara 82 wrote:Natrium Chloratum, Sterimar co to?
Natrium Chloratum to sól fizjologiczna do przemywania oczek chyba
sterimar to do noska mi polecano
witamny Ki D podaje sie chyba tez dziecku ale to poczekam na opinie lekarza
Mistrzyni śliczny wózek !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 16:02
MistrzyniWKochamCieMisiu, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
megg wrote:witamny Ki D podaje sie chyba tez dziecku ale to poczekam na opinie lekarza
)
megg, Gosiak, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
A ja posprzątałam, zmieniłam pościel, zjadłam obiad i padłam
Namachałam się tyle z tymi poduchami, że mam dość!
Lara, zgadzam się z tym co napisałaś w 100%! I o figurze mamy po ciąży i o świętach.
U moich rodziców choinka zawsze jest czerwono-złota, takie mamy dodatki po prostuAle szpic np. moi rodzice kupili jeszcze jak mieszkali w akademiku, więc ma jakieś 30 lat. Do tego mamy kilka takich totalnie tandetnych bombek, ale każda ma swoją historię
I zawsze wiszą w honorowym miejscu, bo po prostu dobrze nam się kojarzą.
Dla mnie najważniejsze, żeby w święta być z ludźmi, którzy są dla mnie ważni, jedzenie, prezenty, to drugorzędna kwestia
Mistrzyni - świetny wózek! Widziałam ostatnio babeczkę w Piotrze i Pawle z wózkiem bliźniaczym, miała spacerówkę i dzieci siedziały obok siebie. Muszę przyznać, że nieźle się musiała nagimnastykować, żeby przejechać między półkami. Ten, który Ty masz na pewno jest poręczniejszy.
Co do wit. K i D - ostatnio czytałam artykuł odnośnie suplementacji tych dwóch witamin. Ma coraz więcej przeciwników. Ja póki co o tym nie myślę jeszcze, mam nadzieję, że znajdę dobrego, mądrego pediatrę, który nie będzie chciał za dużo tablet dawać, ale będzie bardziej pro natura
Lecę na spacerek i po mandarynkiMoże też uda mi się kupić nowe Elle. Jest 16 i już ciemno! Wake me up in march!!
Lara 82, MistrzyniWKochamCieMisiu lubią tę wiadomość
-
Mistrzyni wózek jeszcze lepszy niż ten wcześniejszy!
Co do bombek choinkowych, przychylam się ku Larze i Sue. Na choince moich rodziców jest wiele różnych bombek, ale o każdej lub każdym komplecie moi rodzice potrafią powiedzieć gdzie kupili, dlaczego, od kogo dostali. To taka choinka historia. Kilka bombek na choince rodziców jest też mojego autorstwa. Właściwie co roku coś przybywa, coś ubywa (urok szklanych bombek).
A nasza domowa choinka i bombki kupione jednego dnia w Ikea. Koniec historii;P
Właśnie zjadłam obiad - warzywa na parze i ryż. Czasem lubię gotować tylko dla siebieBo mężowi musiałabym jeszcze mięsko sprawić
Gosiak, MistrzyniWKochamCieMisiu, Sue, Penelope lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Nie było mnie tu kilka dni. Nie nadrobię przerwy
Widzę, że Cath w szpitalu. Nie martw się - będzie dobrze. Najważniejsze, że wiecie, co się dzieje i można to monitorować. Trzymaj się !!!
U mnie niestety też kiepsko. Nie odzywałam się, bo miałam trochę problemów prywatnych. Ale cóż, jakoś sobie z tym poradzę.
Najgorsze, że wczoraj cały dzień napinał mi się znów brzuch i całą noc to samo. Pojechaliśmy na IP i trafiłam na jakiegoś debila, co mu się ktg nawet podłączyć nie chciało. Upewnił się, że mu tam za chwilę nie urodzę i stwierdził, że twardnienia nie mają wpływu na szyjkę, a nawet nie zerknął do karty jaka była poprzednio.
Już mi się nie chciało z nim dyskutować.... ale niestety wygląda na to, że szyjka się skróciła bo dziś miała 34 mm a tydzień temu 44 mm
W sumie to nie wiem co robić. W czwartek mam wizytę u lekarza prowadzącego. Najlepiej jak on zmierzy, a jak brzuch dalej będzie mi dokuczał to pojadę jeszcze raz na IP.
Ach, siły mi już brakuje -
Moi rodzice też mają wielobarwną choinkę, zawsze jest to jodła syberyjska - bardzo okazała. Mają bałwanki, sanki, różne kształty, wiele ręcznie malowanych, ptaszki, mikołaje i też prawie każda bombka ma swoją historię. Jest piękna i magiczna
justta, Penelope lubią tę wiadomość
-
A ja od kilku dni jak coś szybciej zrobię to aż mi się w głowie kołuje i gorąco robi też tak macie? Normalnie muszę wyjść na powietrze i pooddychać. Już nie mówię o temp. w domu mieliśmy 19,5 a teraz cały czas wietrzę aż mąż się wkurza bo mi cały czas gorąco. Ale ciśnienie mam OK. Tylko z tym oddychaniem tak ciężko.
-
Słuchajcie od 2 tyg po licznych petycjach i pismach na naszej ulicy zaczęli montować lampy i co jupi dziś nastała jasność moja ulica jest oświetlona. W końcu czuję się jak w mieście
, a nie jakieś czarnej pupie
Chociaż moja babcia na wsi ma lampyJupi jupi.
Mogę już bez strachu się przejśćGosiak, Patrycja20, megg lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Angelcia to tylko się cieszyć, że tak masz. Aż sprawdziłam no u mnie też skoczyły trochę w górę to fakt o jakieś 40 tyś. Ale ogólnie przekonanie jest takie że samym pożywieniem jeszcze pod koniec ciąży nie podniesie się ich np. ze 100 tyś do 200 tyś. Takie coś jest średnio realne, o to mi bardziej chodziło.
Zresztą, naprawdę w skrajnych i rzadkich przypadkach spadają one tak bardzo nisko, że sięgają 100 tyś. Często są to właśnie różne zmiany chorobowe itd., nie tylko ciąża.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 17:44
NASTA lubi tę wiadomość
-
Aż sprawdziłam w wynikach te moje płytki krwi przez was
Mam w okolicach 260 tyś. Norma jest od 140-440 u mnie. Już nie wiem czy to dobrze, czy źle.
Gosiak, ja też musiałam to sprawdzić. U mnie wraz z ciążą spada ilość.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 17:57