X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 26 listopada 2014, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i wlasnie - wczoraj ogarnęła mnie jakaś panika. Serce mi łomotało, nie mogłam złapać oddechu.
    I jak próbowałam ogarnąć co jest zrozumiałam, że to panika przed porodem. Nie bałam sie porodu naturalnego, bardzo chciałam, żeby to było już, a wczoraj dotarło do mnie, że mnie to przeraża! I przyznam - przez moment pomarzyłam o cesarce.
    Muszę dziś zadzwonić do szkoły rodzenia i w końcu się zapisać! Może oswoję potwora.


    Justa, dopiero doczytalam. Bardzo mi przykro :( Twoja córeczka na pewno teraz z całych sił Cię wspiera!! [*]


  • Bietka Autorytet
    Postów: 1047 1085

    Wysłany: 26 listopada 2014, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aagnieszkaa wrote:

    Z ciekawych rzeczy które wydaje mi się ze nie były jeszcze tak dokładnie poruszane na forum, to dzień porodu i przyjazd na IP.
    Nie wiem czy pamiętacie ale planuje porod naturalny w domu narodzin, czyli bez lekarza, bez aparatury, tylko z położną. Marzy mi się poród w wodzie.
    Żeby trafić na ten oddział trzeba się tam zakwalifikowac. Pierwsze oceny mam za sobą. Kolejne w 36tygodniu, ale i tak najważniejsza będzie ocena w dniu przyjazdu do szpitala. Wszystkie badania muszą być idealne, dzidziuś prawidłowo położony, czyste wody plodowe jeśli oczywiście zaczęły już odchodzić i można je ocenić, i prawidłowe ktg.
    Polozna na pytanie czy dużo dziewczyn które chcą tak rodzić dostaje się do domu narodzin - powiedziała że bardzo dużo odpada w ostatnim momencie.
    Dzieje się tak z powodu stresu, zmęczenia, niewyspania, głodu, i zbyt małej ilości wypitych płynów.
    Okazuje się ze pod wpływem stresu wydzielamy hormon adrenalinę, który blokuje oxytocyne - hormon odpowiedzialny za rozkręcenie porodu, rozwarcie szyjki. Zbyt dużo adrenaliny może zahamować skurcze, i w rezultacie można trafić na patologię, co skutkuje podłączeniem do kroplowki z oxytocyna, a po tej szpitalnej podobno bez znieczulenia się nie obejdzie.
    Natomiast glodzenie się i nie picie - podobno u mnie w szpitalu na IP czeka się na przyjęcie do szpitala nawet 6 godzin - powoduje że spada ciśnienie u dzidziusia i przekłada się to na wyniki ktg. Podobno dziewczyny ze względu na obawy ze "coś" im się przytrafi podczas porodu, glodza się i zapominają o piciu. A przed trafieniem na salę trzeba się najeść po kokardke ;-)
    dla mnie osobiście to były bardzo ważne informacje, może jeszcze któraś z Was planuje rodzić naturalnie, i będzie pamiętać - zero stresu, wypoczynek, sen, pozytywne nastawienie, i duzo pysznego jedzenia i picia, nawet jak nie mamy ochoty, czy wymiotujemy.


    Agnieszka zazdroszczę Ci planu porodu w Domu narodzin! ja też bardzo bym chciała, ale się nie kwalifikuję chyba, bo po pierwsze mam skracającą się szyjkę i pessar a poza tym niedoczynność tarczycy. Szczerze marzy mi się taki naturalny poród toczący się własnym rytmem bez wspomagaczy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 11:34

    c7hyim7.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 26 listopada 2014, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue wrote:
    A i wlasnie - wczoraj ogarnęła mnie jakaś panika. Serce mi łomotało, nie mogłam złapać oddechu.
    I jak próbowałam ogarnąć co jest zrozumiałam, że to panika przed porodem. Nie bałam sie porodu naturalnego, bardzo chciałam, żeby to było już, a wczoraj dotarło do mnie, że mnie to przeraża! I przyznam - przez moment pomarzyłam o cesarce.
    Ja dzisiaj jak obudziłam się o 3:30 to właśnie nic tylko myślałam z przerażeniem o porodzie i zaczęłam czytać o szpitalach znowu i się zastanawiać czy może jednak nie wojewódzki... bo Swissmed przenoszą gdzieś... itp, itd... więc panika obecna.
    I też sobie pomyślałam, że moze nawet dobrze by było gdyby Janeczka się nie odwróciła i by była cesarka...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 11:42

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Angélique89 Autorytet
    Postów: 608 650

    Wysłany: 26 listopada 2014, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszku trzymam kciuki ;-*

    relgwn15ilhiioyg.png
  • kasia_1988 Autorytet
    Postów: 1436 1621

    Wysłany: 26 listopada 2014, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostalam kroplowke wieloelektrolitowa z witaminami mg i potas....a i jakas glukoze w kroplowce... po tym szalala.... i tak teraz tez daje o sobie znac dosyc wyraźnie
    ..

    bella84, Angélique89 lubią tę wiadomość

    8tc
    9tc
    10tc
    17tc
    relgh37106b9h52t.png
    f2wli09kel1p6uqt.png
    1usal6d80v7jp3t1.png
  • Katiś Autorytet
    Postów: 2248 4112

    Wysłany: 26 listopada 2014, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to zapisałam sie do szkoły rodzenia:D pierwsze zajęcia 03/12 - jaram sie :D

    Penelope lubi tę wiadomość

    Pola <3klz9df9h07yjky2k.png
    Hania <3klz9df9h6qms3c6n.png
  • Aagnieszkaa Autorytet
    Postów: 524 646

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue wrote:
    A i wlasnie - wczoraj ogarnęła mnie jakaś panika. Serce mi łomotało, nie mogłam złapać oddechu.
    I jak próbowałam ogarnąć co jest zrozumiałam, że to panika przed porodem. Nie bałam sie porodu naturalnego, bardzo chciałam, żeby to było już, a wczoraj dotarło do mnie, że mnie to przeraża! I przyznam - przez moment pomarzyłam o cesarce.
    Muszę dziś zadzwonić do szkoły rodzenia i w końcu się zapisać! Może oswoję potwora.
    [*]

    Sue - wszystko będzie dobrze. Ja też się boję, im bliżej tym bardziej. Ale cały czas pozytywnie się nastawiam i przyzwyczajam się myslami do porodu.
    Biegasz prawda? Ja tez, i może to śmiesznie zabrzmi, ale czasami w głowie porównuje poród do startu w maratonie. Bez treningu, wysiłku, nie byłoby tej satysfakcji. Plus wiemy że są kryzysy w najmniej spodziewanych momentach, a zaraz potem strzał niesprzytych sił...i finiszjak na skrzydłach.
    hihi...tak sobie wyobrazam oorod.
    Na szkole rodzenią bardzo fajnie położne rozpisaly każdy etap porodu, jakie hormony za nigo odpowiadaja, ile trwa itd. Dla mnie to było bardzo przydatne. Teraz wiem że każdy centymetr rozwarcia szyjki to ok. godzina. Sam poród kiedy pojawiają się skurcze parte, trwa od pół godziny do 1,5.
    Czyli poród nie może trwać więcej niż 12 godzin. Położne stwierdzily że jeżeli coś idzie dłużej to albo spada oxytocyna przez adrenalinę, wtedy trzeba wskoczyć do wanny z ciepła wadą i się zrelaksować, albo jest taki problem który nie pozwoli urodzić naturalnie.
    Mam nadzieję że znajdziesz fajna szkołę rodzenia, i nie uciekniesz z zajęć jak Gosiak :-)
    Tez miałam obawy ze w moim pronaturalnym szpitalu, będą nam tlukli do głowy ze cesarka, zniczulenie, oxytocyna to wielkie zło. Okazuje się ze mają tam bardzo zdroworozsadkowe podejście, i wszystko zależy od pacjentki, sytuacji. Ich zdrowie i życie, i komfort są najważniejsze. Więc wiem, że chce rodzić naturalnie, ale jak mnie to przerosnie, nie dam sobie rady z bólem, to nie zostanę z tym sama.

    Sue lubi tę wiadomość

    Mąż i Żona od 31 maja
    Mama 15 miesiecznego m3sxdqk3mrbqjtj1.png
  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, tylko nawadnianie i lekkie odżywienie wystarczyło, więc miejmy nadzieję że to nie było nic poważnego :)

    Na poprawę humoru polecam http://m.youtube.com/watch?v=GO3lgO55kuY nie zdawałam sobie sprawy ze dzieci potrafią takie głośne baczki puszczać! Niektóre są udawane, a nie przez dzieci, tak myślę ;) Ale wczoraj prawie się z M ze śmiechu poplakalismy ;)

    kasia_1988 lubi tę wiadomość

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aagnieszkaa, dziękuję :) :*
    To są naprawdę cenne informacje, muszę przyznać, że trafiłaś do naprawdę fajnej szkoły rodzenia.
    Ja właśnie dzwoniłam do swojej, ale zajęte :)

    A co do biegania, to też słyszałam porównania do przebiegnięcia maratonu. Ponoć wysiłek jest podobny. Ja co prawda jeszcze maratonu nie zrobiłam, ale po porodzie na pewno!

    Tak jak pisałam - mam jakiś kryzys. Źle mi psychicznie, czuję się grubo i ciężko. Dzisiaj do tego doszło, że mnie mdli nawet. Robię sobie kaszę jaglaną, muszę zjeść coś delikatnego, bo mój żołądek nie dźwiga ciężkich rzeczy totalnie.


  • Aagnieszkaa Autorytet
    Postów: 524 646

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bietka wrote:
    Agnieszka zazdroszczę Ci planu porodu w Domu narodzin! ja też bardzo bym chciała, ale się nie kwalifikuję chyba, bo po pierwsze mam skracającą się szyjkę i pessar a poza tym niedoczynność tarczycy. Szczerze marzy mi się taki naturalny poród toczący się własnym rytmem bez wspomagaczy :)

    Bietka, ja z kolei boję się ze moja szyjka będzie tak twarda że nie będzie chciała puścić ;-) i tak źle i tak.

    W św. Zofii w normalnych salach porodowych tez jest bardzo fajnie, tyle że dzidziuś jest pod stałą kontrola. To ważne jeśli istnieje ryzyko spadku jego ciśnienia. I tam też można rodzić naturalnie. Więc pewnie jak zdejma Ci pessar, to dzidziuś wyskoczy jak z torpedy.

    Aha...i dla tych naturalniec rodzacych, zapytajcie się w Waszych szpitalach czy położne praktykują osłonę krocza. Czyli poród bez jego nacinana. Dobra położna wie jak pokierować Twoim oddecham, i będzie Ci mówić kiedy masz przec a kiedy nie, tak aby nam się tam nic nie pozrywalo. Bo wcale takie szybkie wyskakiwanie dzidziusia nie jest dobre :-) a my będziemy tak zmęczone, i zrezygnowane że będzie nam wtedy wszystko jedno ;-)

    Położne polecaly olej z wiesiolka, na zmiekczenie i ulestacznienie szyjki i krocza. Podobno jeszcze lepszy niż olej kokosowy. ;-) Gosiak wybacz!

    Bietka, Gosiak lubią tę wiadomość

    Mąż i Żona od 31 maja
    Mama 15 miesiecznego m3sxdqk3mrbqjtj1.png
  • megg Autorytet
    Postów: 1367 1609

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsiaSzw wrote:
    Meeggg to co ty zamowilas ze az tyle cie wyszlo.

    zamowilam juz wszytskie przybory jak waciki, grzebyki, podklady, majtki poporodowe i wiele innych tego typu rzeczy + jakies leki typu oOCTENISEPT i Sterimar, proszki do prania i moje witaminy zapas + DHA
    wzielam jeszcze babciom napój vitalny :)

    powiem szczerze ze myslalam ze wyjdzie mniej, no ale trudno, przynajmniej bede miala wiekszosc
    chociaz pieluchy zamowie raczej na allegro

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 12:23

    3i49tv73uljfbfpq.png

    syy220mm7vyhqyjp.png

    pamietam...Aniołek 21.02.2014 (9 tydz)
  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tak jak Katiś planujemy :) ślub z chrzcinami :) jakoś w kwietniu :0 o ile zgramy terminy :) chcemy takie małe przyjecie na max 30 osób, rodzinka plus kilka znajomych najbliższych :) taka posiadówka na 5-6h...bez ekscesów :) moi rodzice chcieli zebysmy teraz wzieli ale ja nie chce! po pierwsze co bede dwie imprezy robić, bo nawet jakbym miala teraz obiad robić to byloby z 10 osob a to tez koszt :) a po drugie jak mozna połaczyc to czemu nie! bedzie ładna wiosna, ładna sukienka..juz tak bardziej na luzie :) no i Mały bedzie z nami :)

    Fedra lubi tę wiadomość

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A właśnie.
    Poniżej przemiana w ciąży - pierwsze zdjęcie to 6tc, 2 zdjęcie jest z wczoraj :)

    350v5lx.jpg

    słoneczna 85, angelcia, kasia_1988, Penelope, Aagnieszkaa, megg, Bietka, Gosiak, Patrycja20, MistrzyniWKochamCieMisiu, Lara 82, Angélique89, juska19, Januszkowa, Fedra, lula88, Asiaa1201 lubią tę wiadomość


  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj, sorry, że takie wielkie zdjęcie :/

    P.S. Od 02.12 zaczynam szkołę rodzenia! :)

    Aagnieszkaa lubi tę wiadomość


  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to jak z praniem rozkow? :)

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słoneczna, ja jeszcze rożka nie mam, więc nie wiem ;) Ale dziewczyny pisały, że chyba normalnie piorą :)

    słoneczna 85 lubi tę wiadomość


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue Twoj brzuszek to wyglada tylko na samego Tomka! Po ciazy nie bedzie ani sladu, mowie Ci!

    Zjadlam obiad, tragedia... wszystko źle.. Surówka źle doprawiona, frytki w ogóle nie były frytkami, ryba taka sobie.. W kuchni gnój i ubóstwo... Musze sie wziac za sprzatanie.. Porazka.

  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    to jak z praniem rozkow? :)

    Nie prałam ale chyba przepiore wtedy co bede poscielke prac czyli pewnie w styczniu zeby była pachnąca...a przede wszystkim zeby zmiekła, bo mam wrazenie ze taka sztywna ta bawełenka tak w pościeli jak i na rożku :) ale to pewnie na 40 stopniach, wstawie na jakaś godzinke i tyle:)

    słoneczna 85 lubi tę wiadomość

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    angelcia wrote:
    Sue Twoj brzuszek to wyglada tylko na samego Tomka! Po ciazy nie bedzie ani sladu, mowie Ci!

    Zjadlam obiad, tragedia... wszystko źle.. Surówka źle doprawiona, frytki w ogóle nie były frytkami, ryba taka sobie.. W kuchni gnój i ubóstwo... Musze sie wziac za sprzatanie.. Porazka.



    Angelcia mojego syfu w kuchni nie przebijesz:) leża gary z kolacji i dziś ze sniadania i z gotowania obiadu, a nie mam wody...cały blat jest załadowany, masakra, jakby bomba przeszła...a wymyje dopiero po 20 jak wróce do domku...masakra, nienawidze czegoś takiego!

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2014, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudasek a ja wrzuciłam rybę na patelnie i oliwa pryskała po całej kuchni :/ Nie wiem czym ja domyję te kafelki, a ślisko jak na lodowisku.. Lepiej się za to zabiorę, bo chyba dostanę zawału.

‹‹ 1323 1324 1325 1326 1327 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ