Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Atakasobiejedna wrote:Gosiak, ślub to nie koniec świata
Mimo wszystko gratuluję, przyzwyczaisz się
A jak nie zmienisz nazwiska to nawet dokumentów nie trzeba wymieniać
No i po porodzie M będzie mógł sam iść do USC zgłosić dziecko, tak to byście musieli oby dwoje iść.
A niekoniecznieU mnie w USC jest tak, że jeżeli nie jest się małżeństwem to można iść przed porodem np. na początku 9 miesiąca, do USC i "zgłosić", że ten pan jest ojcem dziecka i wtedy ojciec-partner może po porodzie iść sam do USC zgłosić dzidzię
My wybierzemy się uczynić tą formalność w styczniu. Aaa my nasz ślub planujemy zrobić razem z chrzcinami tak w okolicach kwietnia
- jednak nie chcę iść do ślubu z brzuchem
widziałam zajebistą sukienkę białą krótką Ahhh
coś takiego https://www.google.pl/search?q=bia%C5%82a+kr%C3%B3tka+sukienka+do+%C5%9Blubu+cywilnego&rlz=1C1KMZB_enPL514PL514&espv=2&biw=1366&bih=667&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=0551VOecNcT5yQOKg4KoBQ&ved=0CAYQ_AUoAQ#tbm=isch&q=bia%C5%82a+trapezowa+sukienka+do+%C5%9Blubu+cywilnego&facrc=_&imgdii=_&imgrc=rX3B19uMWjvsHM%253A%3BnI03KEBwqhVAwM%3Bhttp%253A%252F%252Fsukienka.com.pl%252Fp%252F2013%252F10%252Fstylowa-sukienka-trapezowa-biala-dluzszy-tyl-36-s-3632542236.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fsukienka.com.pl%252F2013%252F10%252F21%252Fstylowa-sukienka-trapezowa-biala-dluzszy-tyl-36-s%252F%3B694%3B768
Gosiak gratulujęWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 10:36
Gosiak, Lara 82 lubią tę wiadomość
Pola
Hania -
angelcia wrote:Gosiak szukaj pięknej sukienki
Lara 82, Laurka, MistrzyniWKochamCieMisiu, Fedra, Asiaa1201 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
angelcia wrote:
BOŻEE... Dowiedzialam sie dopiero teraz co to zgaga, mega zgaga! Matko Boska, co za cholerstwo, nie da się wytrzymać. Ja się przy tym ratuje mlekiem i powiedzmy, że czuję chwilową ulgę.. POWIEDZMY.
Angelcia - wczoraj natknęłam się na problem zgagi chyba u styczniowek, i jedna z nich radz sobie marchewka, i podobno działa. Ja nie próbowałam, ale może to rzeczywiście działa i Ci pomoże.Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Gosiak - gratulacje!!! No to do emocji i masy zadań w przygotowaniu do narodzin dzidziusia dochodzi Ci ślub
Na pewno będziesz przeszczesliwa. Ja też nie byłam zwolenniczką małżeństwa. Od pół roku nią jestem...i nie wyobrażam sobie już inaczej. Nasze uczucia sie nie zmieniły, wiadomo że synek je potęguje a nie jakaś przysięga i papier. Ale lubię to uczucie, które pojawia się w sercu jak mój mąż mówi moja żona.
Gosiak, Fedra lubią tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Witam Was i ja.
Groszku trzymajcie sie dzielnie.
U nas standardowo, przed 10 sie nie budze bez budzika. Ciekawe jak to bedzie jak juz mały sie urodzi.
Ja dzis leniwie do południa, pózniej mam wizytę u pulmonologa, a na koniec skoczę do H&M na dział dziecięcy. Może coś upoluje
Miłego dnia Wam życzęWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 11:03
Fedra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAagnieszkaa wrote:Angelcia - wczoraj natknęłam się na problem zgagi chyba u styczniowek, i jedna z nich radz sobie marchewka, i podobno działa. Ja nie próbowałam, ale może to rzeczywiście działa i Ci pomoże.
Podobno mleko, śmietana, musztarda pomagają.. Teraz jeszcze marchewkaBędę musiała Rennie kupić. W ogóle to zgaga robi się po konkretnych produktach czy tylko tak, o?
Asiaa1201 lubi tę wiadomość
-
Groszku! Trzymam mocno kciuki! Mialas jakies objawy? Plamienia albo cos?
Dziewczyny a rozki bedziecie prac? Chyba nie?
Dzis wrzuce do pralki te pieluszki tetrowe i najmniejsze body bo musze byc przygotowana w razie czego. Ciekawe jak ta szyjka..Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 11:05
-
angelcia wrote:Podobno mleko, śmietana, musztarda pomagają.. Teraz jeszcze marchewka
Będę musiała Rennie kupić. W ogóle to zgaga robi się po konkretnych produktach czy tylko tak, o?
"Czy ma to sens z punktu dziecka? Okazuje się, że tak. Zwolniona perystaltyka pozwala na lepszą absorpcję substancji odżywczych i pozyskanie cennych witamin i mikroelementów. Więcej cennych składników trafia do krwi, a z nią o łożyska i dziecka." -
nick nieaktualnyGosiak ja jeszcz doczytałam, że zgaga może być spowodowana zbyt szybkim przybieraniem na wadze - nie powiem, zmartwiło mnie to. W sumie mam ok 7kg na plusie i może w tym sęk? Może organizm "nie akceptuje" dodatkowych kg..
Bądź tu zrelaksowana w ciązy... -
angelcia wrote:Podobno mleko, śmietana, musztarda pomagają.. Teraz jeszcze marchewka
Będę musiała Rennie kupić. W ogóle to zgaga robi się po konkretnych produktach czy tylko tak, o?
ANGELCIA ja potrafię miec zgage nawet po wodzie... a tak serio to u mni potrafii wystapic bez wzgledu na to co jem...
Marchewka, musztarda to ciekawe musze wypróbować -
Lara 82 wrote:Agnieszka jeśli masz ochotę to możesz zdawać relację z każdego spotkania w szkole rodzenia. Ja w końcu nie poszłam, a następna grupa w styczniu więc już chyba nie dam rady, a to bardzo fajne co napisałaś i nikt tego wcześniej nie pisał i na pewno mi się przyda
Dzięki bardzo
Lara - cieszę się ze i ja mogę się z Wami czymś podzielić
Jesli chodzi o szkole to ja już ją skończyłam. To były zajęcia weekendowe, siedzieliśmy od rana do wieczora w sobotę i niedzielę z przerwą na obiad. Także fajnie, bo raz a porządnie, wszystko się ułożyło w jedna całość. Nie musieliśmy pędzić po pracy wieczorem w tygodniu, tylko po sniadanku, wypoczęci jechaliśmy na zajęcia na nasza Szkołę w pigułce
Z ciekawych rzeczy które wydaje mi się ze nie były jeszcze tak dokładnie poruszane na forum, to dzień porodu i przyjazd na IP.
Nie wiem czy pamiętacie ale planuje porod naturalny w domu narodzin, czyli bez lekarza, bez aparatury, tylko z położną. Marzy mi się poród w wodzie.
Żeby trafić na ten oddział trzeba się tam zakwalifikowac. Pierwsze oceny mam za sobą. Kolejne w 36tygodniu, ale i tak najważniejsza będzie ocena w dniu przyjazdu do szpitala. Wszystkie badania muszą być idealne, dzidziuś prawidłowo położony, czyste wody plodowe jeśli oczywiście zaczęły już odchodzić i można je ocenić, i prawidłowe ktg.
Polozna na pytanie czy dużo dziewczyn które chcą tak rodzić dostaje się do domu narodzin - powiedziała że bardzo dużo odpada w ostatnim momencie.
Dzieje się tak z powodu stresu, zmęczenia, niewyspania, głodu, i zbyt małej ilości wypitych płynów.
Okazuje się ze pod wpływem stresu wydzielamy hormon adrenalinę, który blokuje oxytocyne - hormon odpowiedzialny za rozkręcenie porodu, rozwarcie szyjki. Zbyt dużo adrenaliny może zahamować skurcze, i w rezultacie można trafić na patologię, co skutkuje podłączeniem do kroplowki z oxytocyna, a po tej szpitalnej podobno bez znieczulenia się nie obejdzie.
Natomiast glodzenie się i nie picie - podobno u mnie w szpitalu na IP czeka się na przyjęcie do szpitala nawet 6 godzin - powoduje że spada ciśnienie u dzidziusia i przekłada się to na wyniki ktg. Podobno dziewczyny ze względu na obawy ze "coś" im się przytrafi podczas porodu, glodza się i zapominają o piciu. A przed trafieniem na salę trzeba się najeść po kokardke
dla mnie osobiście to były bardzo ważne informacje, może jeszcze któraś z Was planuje rodzić naturalnie, i będzie pamiętać - zero stresu, wypoczynek, sen, pozytywne nastawienie, i duzo pysznego jedzenia i picia, nawet jak nie mamy ochoty, czy wymiotujemy.
Gosiak, Lara 82, MistrzyniWKochamCieMisiu lubią tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
angelcia wrote:Gosiak ja jeszcz doczytałam, że zgaga może być spowodowana zbyt szybkim przybieraniem na wadze - nie powiem, zmartwiło mnie to. W sumie mam ok 7kg na plusie i może w tym sęk? Może organizm "nie akceptuje" dodatkowych kg..
Bądź tu zrelaksowana w ciązy...
Angelcia, ja mam 2,5 kg na plusie, a zgaga mnie męczy wieczorem niezależnie od tego co zjem. Najgorsze jest to ze musze leżeć, a wtedy zgaga bardziej męczy, czasem mam wrażenie że mi się w końcu uleje -
Witam Was mamusie!
Groszek trzymaj się! Będzie dobrze! niech Ci zakładają pessar, przynajmniej będziesz spokojniejsza !
Justa przykro mi [*]
Gosiak gratuluję! Powiem Ci, że ja do czasu dnia ślubu nie czułam stresu, ale jak weszłam do USC do była jakaś masakrastres totalny, taki, że obrączkę chciałam zakładać na lewą rękę ;p
W naszym przypadku ślub nic w naszych relacjach nie zmienił, kochamy się dalej, jesteśmy zgodni prawie we wszystkim jak wcześniej
U nas na ślubie była tylko najbliższa rodzina- rodzice i rodzeństwo.
JA dziś przyłączam się do nie mogących spać... Całą noc nie mogłam znaleźć sobie dobrej pozycji, wszystko mnie bolało, około 6 obudził mnie ból brzucha, taki jelitowy i już nie mogłam spać... ale poleżałam jeszcze do 8:30.
Śniadanie też zjadłam nie inwazyjne bo mi dziwnie niedobrze było. Teraz już na szczęście jest dobrze:)
Dzisiaj muszę zrobić farsz na pierogi z kapusta i grzybami i ciacho, a mam takiego lenia, że bym odpoczywała cały dzień;p
Wieczorem jedziemy na pierwsze spotkanie szkoły rodzenia
Pozdrawiam ! -
A ja miałam wczoraj wieczorem jakiś kryzys. Plakac mi się chciało, nie mogłam złapać oddechu, wszystko mnie bolało. Mały mnie kopał bez względu na to, na którym boku się polozylam. Miałam tak dość, że już chciałam luty!!
Jedynym lekarstwem było przytulenie przez mojego P.
Groszku, uważaj na siebie! Pessar to chyba nic strasznego, Bietka ma u nas pessar i funkcjonuje normalnie.
Tylko sie nie stresuj.
Kasiu, dobrze, że Lili sie rozruszala, aż jestem ciekawa co jej dali. Mnie też by sie coś przydalo.
A tak na poważnie - Tomek tez ma ciche dni, a jal zacznie mne kopać w nocy, to czasami marzę, żeby był delikatniejszy.
Ale tylko przez chwilkę tak marzę
Gosiak, gratuluje ślubu. My zrobimy tak jak Katis pisała - to jest standardowa procedura, po prosty ojcostwo zgłasza się przed narodzinami i potem po urodzeniu nie ma problemu.
A ślub planujemy na sierpień/wrzesień. Ale nie wiadomo, którego roku:) mam do ślubu podobne podejście
Dziewczyny w szpitalu - uważajcie na siebie! Starajcie sie nie stresowac!! Jeszcze troszkę :*kasia_1988 lubi tę wiadomość