Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGosiak wrote:A mogłabyś podać jakieś konkrety?
Ja na razie przestudiowałam opinie na forum trojmiasto.pl i poczytałam co się dzieje w szpitalach jak położne krzyczą, itp. i na razie jestem przerażona.
I link z dzisiaj: http://zdrowie.trojmiasto.pl/Prokuratura-bada-sprawe-smierci-dziecka-w-szpitalu-n81334.html -
nick nieaktualny
-
Madlene wrote:Hej! Co do badań genetycznych - moja koleżanka będąca teraz w piątym miesiącu dowiedziała się, że badania prenatalne typu USG genetyczne, testy Pappa itp. są wykonywane na zlecenie lekarza bezpłatnie. U nas wykonują je np. w Katowicach na Kłodnickiej. Dwa razy na zalecane trzy badania prenatalne są bezpłatne ze skierowaniem, więc warto poprosić o zlecenie lekarza, bo zostaje 200-700 zł w kieszeni.
No ale skierowania nie dostaje sie na piekne oczy
"Badania można wykonać w ramach NFZ. Warunkiem jest posiadanie skierowania od lekarza. Można otrzymać je, jeśli spełnia się jedno z podstawowych kryteriów takich jak:
wiek matki powyżej 35 lat
wystąpienie w poprzedniej ciąży aberracji chromosomowej płodu lub dziecka
zagrożenie zwiększonym ryzykiem urodzenia dziecka dotkniętego chorobą uwarunkowaną monogenetycznie lub wieloczynnikową
nieprawidłowy wynik badania USG lub badań biochemicznych w czasie ciąży
stwierdzenie wystąpienia strukturalnych aberracji chromosomowych u matki lub ojca dziecka." -
Kurcze dziewczyny ten moj dzidzius to francuski piesek :p dzisiaj do poludnia- do obiadu czylam sie w miare ok na tle poprzednich dni mozna powiedziec ze super, a na obiadek zupa pieczarkowa ktora lubie , uwielbiam pieczarki, wczoraj tez ja mialam i zwrocilam ale stwierdzilam ze to ta ciaza , dzisiaj do poludnia czulam sie ok , a tu obiadek 2 minutki i zwrot, a potem biegu ka na dokladke, na szzescie juz minelo, chyba musialo mi dac dosadnie znac ze nie lubi pieczarek
-
dziewczyny jestem juz to co przezylam wiem tylko ja:( pojechalam na SOR kazali odrazu isc na ginekologie wiec poszlam a one ze musze sie przyjac na oddzial(u nas w szpitalu musisz lezec 3dni zeby dostali kase) PARANOJA!!! tłumacze co i jak ze tylko chcialam usg i konsultacje ginekologiczna kazuja isc do ordynatora ide do jego gabinetu on oglada sobie telewozr(5o albo i wiecej cali) je orzeszki(i wyglada jak w 9miesiacu ciazy) i tlumacze mu znowu wszystko po kolei a ona do mnie ze musi mnie na oddzial przyjac a ja ze chcialam tylko badanie nie chce zostawac na oddziale mowi ze jego to nie obchodzi i jesli chce badanie mam sie przyjac i poszedl i tyle go widzialam . ja sie oczywiscie rozbeczalam z tej bezsilnosci poszlam do samochodu a em mi mowi dzwon gdzies prywatnie udalo mi sie akurat ze by;ismy w mioescie i zgodzila mnie przyjac taka Paani doktor zbadala i zrobila usg i wkoncu widzialam serduszko ♥ zakochalam sie w tym groszku taki malutki wyszlo jej 6tydzien ale serduszko bije jedynie kosmowke zauwazyla ze sie troszke odkleila 2mm dala luteina 100mg 2 razy dziennie dopochwowo i odpoczywac nie dzwigac.wierze ze bedzie dobrze musi byc czekalam na ta kruszynke 2lata praktycznie juz ze wskazaniem jedynej nadziei w in vitro a tu taki cud-nie moze sie on skonczyc!!nie pozwole !DZiekuje Wam ze jestescie!!
wiem jedno nie chce wrocic nigdy do tego szpitala
oczywiscie 120zl za pieciominutowa wizyte zaplacilam ale zaluje ze nie pojechalam tam odrazu ile nerwow by mnie omineloWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 18:46
Dorka1979, Fedra, Januszkowa, dora8201, Bietka, Sewerynka lubią tę wiadomość
-
Kurcze no to jakas paranoja, pierw papierki a dopiero podem badaja jakby te pieprzone papierki mialy komus zycie uratowac jakby nie mozna bylo ich pozniej wypelnic ... Normalnie noz w kieszeni sie otwiera bo czlowiek w trakcie wypelnia ia papierkow zacznie umierac a o i ze trzeba wypelnic do konca...grrrr
-
mandragora wiem wiem polozyc do spzitala to u mnie propblem niestety:/
nie mam z kim zostawic corki moja mama nie zyje tata powiedzmy "piwkuje" czesto wiec nie ma opcji jej zostawic tesciu nie zyje tesciowa anty dzieciowa z reszta Nati by znia nie soatala.em pracuje ale na dzialanosci lepiej nie podskakiwać i nie brac "naglych" wolnych a ja miszkam jeszcze z 87letnim dziadkiem chorym na cukrzyce-daje mu insuline i gotuje robie zakupy itp oraz jego siostra ktora jest gluchoniema od urodzenia ma 93lata sika w pampersy i ubiegla srode wrocila rowniez ze szpitala z cukrzyca i wieloma lekami ktore rowniez ja jej podaje.
powiem Wam jedzeli byloby to cos wymagajacego hospitalizacji to po 1 ginekolog u ktorej bylam napewno dala by mi ksierowanie do szpitala
podrugie wtedy musialabym cos wymyslec i i sc do tego szpitala ale co oni teraz moga w tak wczesnej ciazy??jedynie podawac luteine i tyle i lezalabym w tym szpitalu a tak bede odpoczywac w domu i tez zazywac luteine u nas jest jeszcze ten minus ze nikt nie wie ze w ciazy jestem no i wiecie...
a czy ktoras z dziewczyn nie miala odklejajacej sie kosmowki???
i jeszcze jedno u was tez tak jest ze jak sie jedzie na sor to musza odarzu na oddzial przyjmowac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 19:06
-
Ciesze się ze z wami wszystko dobrze ale teraz najlepiej tak jak mówią odpoczywać i leżeć, leżeć
Ja jak pojechałam do szpitala to od razu mnie przyjmowali kazali się już przebrać i położyć i czekałam na doktora i później na usg:) byłam pewniejsza w szpitalu bo miałam cały czas kontrolę i badania dostawałam luteine w większej dawce i kwas foliowy i nospe ( to nie wiem czemu ) i badał mnie też ordynator i usg Gdy już widzieli że wszystko się uspokoiło przestałam krwawić i plamić i na usg wszystko w porządku to mnie wypuścili -
Madlene wrote:Ona dostała skierowanie bez tych wskazań. Ma 22 lata, jest w pierwszej ciąży i żadnych chorób chromosomowych w rodzinie. Myślę, że dobrzy lekarze nie boją się dawać takich skierowań. 70% dzieci urodzonych z wadą rodzi się u matek do 35 roku życia.
No to moze zmyslil wskazanie, ze np wyszly nieprawidlowosci na usg, bo na skierowaniu lekarz MUSI zaznaczyc z jakiego powodu kieruje na te badania. -
Cześć dziewczyny.
A ja dzisiaj jakaś taka zmartwiona od samego rana, wstałam i tak się dobrze czułam jak dawno się nie czułam, żadnych dolegliwości, w pracy było ok, oprócz dosłownie niewielkich mdłości (a i tego już nie jestem pewna czy mi się nie zdaje) nie mam żadnych objawów ciążowych. W sumie przypominam sobie że mam tak od weekendu, bo pracowałam, coś tam w domu robiłam itp. No i teraz mnie to martwi czy aby to dobrze. Jutro mam wizytę położnej, ale tak naprawdę nie rozwieje to moich wątpliwości, tylko USG !. I taki mam jakiś nostalgiczny nastrój...
Mam nadzieję że Wy w lepszych emocjonalnych kondycjach