X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Aagnieszkaa Autorytet
    Postów: 524 646

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asia888 wrote:
    Agnieszka pokaz zakupy :)))
    Angelcia popieram poprzedniczki, warto zbierac dowody, printscreany itd w razie czego zeby miec
    Jutro zrobię zdjęcia i wrzucę :-)

    Mąż i Żona od 31 maja
    Mama 15 miesiecznego m3sxdqk3mrbqjtj1.png
  • Asiaa1201 Autorytet
    Postów: 1759 2048

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    Ja z kolei blond tylko w dobrym salonie, nigdy bym się nie odważyła sama. A teraz właściwie zmieniam lekko ton naturalnych.

    Coś Ty to są tak profesjonalne farby, że naprawdę nie trzeba się ich bać ;) nigdy się nie zawiodłam ;)

    atdcanliuj218uui.png
    l22ndf9hdqcjnu93.png

  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to mata kupiona, M od razu zaakceptował, powiedział ze na takiej macie dziecko ma jakąś motywację żeby się ruszyć ;)

    Książkę o dzieciach w Paryżu tez czytałam, polecam :) Nie jest to typowy poradnik, ale fajnie się czyta, w lekki sposób przekazuje kilka prawd :)

    Penelope, Aagnieszkaa, Fedra lubią tę wiadomość

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsiuSz jutro zrobię zdjęcie, musi ktoś pomóc mężowi wynieść kanapę i jak stanie na swoim miejscu wszystko to Wam pokaże :)

    Mam "W Paryżu dzieci nie grymaszą", próbowałam czytać i szczerze zasypiam przy niej :) W ciąży nie mogę trafić na dobrą lekturę, wcześniej wręcz chłonęłam wszystkie wpadające mi w ręce książki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2014, 22:54

    AsiaSzw, Fedra lubią tę wiadomość

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • AsiaSzw Autorytet
    Postów: 2115 1949

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Januszkowa witaj w klubie. Ja jestem milem ksiazkowym. Tylko w ciazy nie bylam w stanie nic czytac. Absolutnie nie mige sie skupic. Masakra.

    Czekamy na fotki!

    Januszkowa lubi tę wiadomość

    dqpre6ydqlfh3mi5.png
  • Groszek Autorytet
    Postów: 2448 1720

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, witajcie....


    Pozdrawiam Was, od 2 tygodni leze w szpitalu, no coz...przytrafilo mi sie;-/ niestety...

    Dzis skonczone 32 hbd, wyladowalismy w 30 tyg plus 3 dni.
    Stress...

    Pojechalam na egzamin na specjalizacje, stres czy sie uda zdac... potem w odwiedziny do kolezanek w szpitalu, co mnie tknelo przy okazji zrobic ktg....
    Wyszly skurcze.... gory i doliny....
    Wyjazd do innego szpitala, bo w moim 2 stopien, wiec pojechalam do osrodka 3 stopnia, tu kolejny zapis...kroplowki na zahamowanie itd.
    Szyjka 2 cm...
    Pobrano wymazy w kierunku zalozenia pessara...

    Po tygodniu szyjka 1,5cm a lekarka kaze wpisac innej, ze zgladzona, nie nadajaca sie nanpessar, a wiem ze mozna od 0,5 cm zalozyc!
    Przy usg prosze zeby mi zalozyli pessara, zeby nas ratowali, placze i w koncu przyznaje ze jestem polozna!
    Z dzidzia ok, lekarz znajduje punkt oparcia... zakladaja mi zakupiony przeze mnie pessar we wtorek...
    W miedzyczasie walcze ze skurczami, bolem brzucha i strachem.
    W czwartek zauwazam plamienie na majtkach...zaczyna sie stres i placz, znowu panika co sie dzieje.... lekarz z laska przychodzi mnie badac, krwawi paninz szyjki- widac zaczyna puszczac- prosze isc spac.
    Obawialam sie odklejania lozyska. Wymuszam na nich usg ok.godz.23. Usg ok, nic sie nie odkleja.
    4x dziennie sluchanie tetna, 2x zapis ktg.
    Czasem wychodzily skurcze, raz mniejsze, raz wieksze...
    Dzis caly dzien spokoj.
    Boje sie, mam nadzieje ze dotrwamy jeszcze troche...ale nerwy. Wszystko widze, wszystko slysze...za duzo wiem i swiruje.
    Beczalam 2 dni, biore leki na spanie, mozna tu osiwiec...
    Pokluta, posiniaczona od badan i wenflonow niczym cpun.

    Upadam i podnosze sie! Musimy walczyc z Gabrysiem!!

    Musze lezec, wyjscia tylko do toalety, nie wiem kiedy wyjde do domu..czy wyjde??
    Moj Maly wagowo miedzy 1700-2200 gramow prawdopodobnie wyprzedza o 2 tyg.wiek wg usg.

    Oddzial patologii ciazy to najgorszy oddzial zaraz po onkologii i paliatywie;-(

    Pozdrawiam Was dziewczyny i Wasze dzieciaczki... :-* oszczedzajcie sie, naprawde.... nie warto sie przepracowywac!

    relge6yd309xm1zq.png
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszek, ale jesteś dzielna!!! Jestem pewna, że z takim nastawieniem mamusi Gabryś jeszcze długoo posiedzi w brzuszku.
    Ściskam mocno!!!

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • LadyDi Autorytet
    Postów: 1079 1357

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszku, strasznie Ci współczuję, ale zobaczysz że wszystko będzie dobrze. Ciąża jest już prawie donoszą, wiec myślę że na prawdę nie masz się czego obawiać. Bardzo mocno ściskam kciuki za Was!!

    l22nvcqg92okt7oh.png
    zrz63e5eewkz1txu.png
    cd9bvfxmaqytvn8o.png
  • Groszek Autorytet
    Postów: 2448 1720

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj laska 26 hbd urodzila, dziewczynka 900 gram.
    Palila papierosy, pracowala ciezko...miala @ normalnie, ruchy- myslala ze ma wzdecia i brala Espumisan... :O

    3 dni temu dowiedziala sie, ze jest w ciazy.
    Niewiarygodne :O

    Duuuzo historii moglabym przytoczyc..az strach.
    Zdecydowanie wole byc na miejscu personelu niz w roli pacjenta, strasznie sie boje, za duzo pytan zadaje- chyba maja mnie tutaj juz dosc :O

    No ale, martwie sie... przeciez to moje dziecko, nie ich- jestem za niego odpowiedzialna!! I drze na kazdym kroku....
    Podchodze do tego subiektywnie, inaczej nie moge...



    Smieje sie, ze niedaleko psychiatryk jest;-p

    Teraz wyluzowalam troche, bo bylam strasznie spieta...
    I faktycznie to mi pomoglo, skurcze sie wyciszyly, ja sie wyciszylam.
    Sila umyslu? :)

    Ktg mialam 2x dziennie, dzis mialam wieczorem jeszcze raz..hmmm ciekawe czemu byla powtorka....:O no i znowu stressss.....

    relge6yd309xm1zq.png
  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszek, trzymajcie się tam oboje dzielnie. Trzymam kciuki, to już duży chłopak

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • LadyDi Autorytet
    Postów: 1079 1357

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lepiej, żeby wszystko sprawdzali niż nie sprawdzali. I tak jak mówisz, mózg i nastawienie psychiczne to połowa sukcesu :)
    No a z ta dziewczyna to faktycznie niewiarygodne, że tak się da...

    l22nvcqg92okt7oh.png
    zrz63e5eewkz1txu.png
    cd9bvfxmaqytvn8o.png
  • LadyDi Autorytet
    Postów: 1079 1357

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, Penelope, powiedz mi jak jest łożysko po angielsku? Czy to będzie bearing? Bo na internecie jest kilka słówek, a chce być pewna że na usg zapytam o łożysko ciążowe, a nie o jakas część do maszyny :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2014, 23:58

    Penelope lubi tę wiadomość

    l22nvcqg92okt7oh.png
    zrz63e5eewkz1txu.png
    cd9bvfxmaqytvn8o.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszku, trzymam za Was mocno kciuki, Słoneczna pisała nam, że też jesteś w szpitalu. Dużo zdrówka i spokoju dla Ciebie i Maluszka. Niech Gabryś jeszcze ten miesiąc w brzuchu chociaż posiedzi!!


  • MistrzyniWKochamCieMisiu Autorytet
    Postów: 558 1121

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszek - trzymamy za Was kciuki. Masz o tyle dobrze, że jesteś położną i wiesz co i jak... umiesz rozszyfrować zapis ktg, wiesz co oznaczają poszczególne "szyfry" lekarzy itp oczywiście my jako mamy podchodzimy emocjonalnie do swoich dzieci, od personelu szpitala nie możemy tego wymagać, nawet lepiej, że tak nie jest. Otrzeźwiają nas często z paniki. Pamiętaj, że Gabryś jest już duży i spokojnie poradzi sobie na świecie, nawet jakby już miał opuścić ciepłe lokum u mamy w brzuchu. Oczywiście trzymamy kciuki, żeby pozostał w brzuszku przynajmniej do 36tc! Leż, odpoczywaj i przede wszystkim się nie stresuj. Niestety nie możesz nic więcej zrobić. Dobrze, że się odezwałaś, bo martwiłyśmy się. Jeśli tylko będziesz miała możliwość, pisz na bieżąco co u Was.

    Maja (2900g i 48cm) oraz Ola (1900g i 44cm) - ur. 5.01.2015
    relgo7esxnwbr62i.png
    2813c71e57.png
  • Asiaa1201 Autorytet
    Postów: 1759 2048

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki groszku, jesteś dzielna ;) mały słucha się mamy także napewno posiedzi jeszcze ;)

    atdcanliuj218uui.png
    l22ndf9hdqcjnu93.png

  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 7 grudnia 2014, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LadyDi, łożysko to "placenta", tym słowem posługuje się położna na ostatnich zajęciach SR.
    LadyDi wrote:
    O, Penelope, powiedz mi jak jest łożysko po angielsku? Czy to będzie bearing? Bo na internecie jest kilka słówek, a chce być pewna że na usg zapytam o łożysko ciążowe, a nie o jakas część do maszyny :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 00:10

    LadyDi lubi tę wiadomość

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • Groszek Autorytet
    Postów: 2448 1720

    Wysłany: 7 grudnia 2014, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lozysko to placenta po lacinie i angielsku...

    Hmmm...no moze sprawdzaja, ale zeby ktos cos wytlumaczyl to sie nie doczekasz.. mimo, ze prosisz.

    I kazdy mowi cos innego, jak pytasz...

    Pessara by mi nie zalozyli, gdybym nie wymusila.
    Tak samo usg przy plamieniu.
    Musisz zadac, jesli sie znasz.. jesli nie, to nie wiesz nic i moga Ci nasciemniac...

    No coz, trudno.

    Dziekuje Wam za wsparcie, bedziemy jak najdluzej trzymac sie w dwupaku :)
    Oby!

    Dobranoc;-*

    LadyDi, Asiaa1201, Fedra lubią tę wiadomość

    relge6yd309xm1zq.png
  • LadyDi Autorytet
    Postów: 1079 1357

    Wysłany: 7 grudnia 2014, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Penelope wrote:
    LadyDi, łożysko to "placenta", tym słowem posługuje się położna na ostatnich zajęciach SR.

    O dziękuję Ci serdecznie! Miałam z tym zagwozdkę, które słówko jest poprawne ;)

    l22nvcqg92okt7oh.png
    zrz63e5eewkz1txu.png
    cd9bvfxmaqytvn8o.png
  • MistrzyniWKochamCieMisiu Autorytet
    Postów: 558 1121

    Wysłany: 7 grudnia 2014, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się nie odzywałam, bo musiałam swoje przepłakać. Nic się nie stało, twixy zdrowe itp ale ja zobaczyłam rano swój brzuch to mnie zatkało i odetkać nie mogło. Taki miałam prezent na Mikołaja - mnóstwo rozstępów. Dziwię się, że w jedną noc tak mi brzuch popękał. Wiem, że to żaden powód do płaczu, bo jak czytam historię Groszka to dopiero trzeba mieć nerwy ze stali, ale chyba te hormony tak na mnie działają... Smarowałam sumiennie dwa razy dziennie, a mam na brzuchu wielką pajęczynę. Przez najbliższy miesiąc pewnie będzie tylko gorzej. No nic, tak się musiałam wyżalić, już mi lepiej :)

    Maja (2900g i 48cm) oraz Ola (1900g i 44cm) - ur. 5.01.2015
    relgo7esxnwbr62i.png
    2813c71e57.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 7 grudnia 2014, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszku ja również trzymam kciuki trzymaj się dzielnie i postaraj wyciszyć, tak jak mówisz siła umysłu jest wielka choć wiem jak o taki spokój ciężko. Ale może chociaż jakaś farmakologia dozwolona w ciąży na wyciszenie pomoże. Musi być dobrze :-)

    relge6yd3cl8y0me.png
‹‹ 1429 1430 1431 1432 1433 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ