Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiem Wam, że moja koleżanka, która jest teraz w ciąży 6 tyg niżej niż ja czyli już 24 tydz. i naprawdę nic po niej nie widać. No szok po prostu widziałam ją w tym tyg. i doznałam szoku. Jest pierwszą osobą którą znam w ciąży u której brzucha po prostu nie ma,a oczywiście dzidzia OK. I gdyby on miała okres lub coś do niego podobnego to chyba by też nie wiedziała, że jest w ciąży. Chodzi o to, że gdyby się nie starali tylko jakaś przypadkowa wpadka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 00:14
-
Ja dzisiaj zaczęłam drugie opakowanie ELANCYLA. Smaruję się rano i wieczorem, w ciągu dnia czasami też okolice pępka smaruję. Miałam kolczyk i ta dziurka po nim jest rozciągnięta więc o to miejsce staram się najbardziej dbać. Szkoda, że nie pomyślałam o konsekwencjach w wieku 14 lat jak przyszło mi do głowy przebicie brzucha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 00:26
-
Ja smaruję się przede wszystkim palmersami (balsam + koncentrat, ale w sumie to jedno licho) i do tego balsamem i oliwką z babydreamu. Miałam też inne specyfiki, ale mi się pokończyły i na razie te 4 tubki wykańczam. Wiem, że mam genetyczne uwarunkowania do rozstępów, z Frankiem w 9 mcu też mi się trochę porobiło, ale nie aż tyle co teraz
będę chyba teraz smarować w każdej wolnej chwili. Głupio się zastanawiałam, dlaczego od kilku dni tak mnie brzuch swędzi mimo smarowania - już znam przyczynę
-
nick nieaktualnycześć dziewczyny!
Jakoś spać nie mogę. Mąż pojechał na polowanie i znowu niedzielę spędzę samaa nie miałam sumienia mu zabraniać. W końcu uwielbia to i jeszcze teraz ma okazje.
Wczoraj byłam na imieninach u tesciów i była również bratanica męża z prawie rocznym chłopczykiem. Dziecko niby fajne, ale przeraziło mnie to że kompletnie mnie nie zachwyciło! Zero jakichkolwiek uczuć. Widziałam jak mężowi sie podoba, może przesadnie sie nie zachwycał, ale ewidentnie podobało mu się. A ja nic.
Powiem wam, że to moje podejście zepsuło mi humor kompletnie. Mam nadzieję, że tak nie będzie z moim dzieckiem, że jednak pojawią sie u mnie uczucia - jestem zdruzgotana swoim podejściem. Nie wiem czy to przez hormony czy co (fakt że nigdy za cudzymi dziecmi jakos nie prze;padałam) ehhh...
Ja ostanio jakos sie wyciszyłam. NIc nie czytam na temat ciazy, porodu. Na razie na usg było wszystko ok. Pojecałam ktloregos razu na ipbo przez cały dzień czułam zaledwie kilka ruchów pomimo jedzenia słodkiego itp. dziecko rozkręciło się przy ktg. Teraz generalnie czuje ruchy - nawet sie bawię pukając delikatnie brzuch lub głaszcząc. I powiem wam, że nie wiem z czego ten spokój wynika.pk prostu nagle przestałam schizować. Fakt faktem mam teraz troche pracy więc nie nudzę się więc nie mysle za duzo. Mam tylko nadzieję, że to nie cisza przed burzą.............
u mnie dziecko na razie cały czas główka do góry albo w poprzek. -
nick nieaktualnyja brzuch smaruję na razie neutrogena - i nie jakos regularnie.na razie mam lekko popekane naczynka, ale może się wchloną później. Mampróbke palmersa, ale nie odpowiada mi zapach więc na pewno nie kupie całego opakowania. Uzywam tez czasami naturalne mało szea.
WWydaje mi się, że nie ma wielkiego znaczenia czego sie uzyswa byle było mocno nawilżające. Jak ktos ma tendencje do rozstepów to i tak żadne cuda nie pomogą. -
Witam się to już mój 30 tydz (29+1)
Pięknie to brzmi i jakoś uspokaja
Groszku dzielnie się trzymajcie. Oby tak dalej
mistrzyni współczuję tez bym płakała narazie odpukać u mnie nic ale ty masz dwa skarby w brzuszku i więcej pewnie musisz znieść
Milej niedzieliWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 07:38
Gosiak, MistrzyniWKochamCieMisiu, Fedra lubią tę wiadomość
-
Groszku dobrze ze znasz sie sama na tym i wiedzialas czego rzadac, trzymam kciuki bys dotrwala w dwupaku jak najdluzej
Januszkowa dopiero 2 opakowanie elancyla zaczynasz? To ja chyba za duzo smaruje bo juz chyba w polowie 3 go jestema to przeciez 500 ml butli :p
Witam z rana mamuski te ktore juz nie spia i te ktore jeszcze slodko snia:) -
Groszek, to jest straszne co piszesz, ja rozumiem ze komplikacje się zdarzają, ale gdyby nie Twoja wiedza i upór to mogłoby się skończyć tragicznie. Jesteś twarda i Twoje dziecko na pewno też :*
Oby mi lekarz jutro założył ten pessar żebym nie musiała juz nigdy jechać do szpitala przed porodem. Raz byłam i wystarczy, niby sprawdzili wszystko co trzeba i najważniejsze że z dzieckiem było ok, ale jeszcze przez kilka dni nie mogłam przestać myśleć jak bardzo źle się tam czułam. Czy naprawdę tak dużo kosztuje odrobina delikatności i taktu? Po badaniu dopochwowym bez żelu przez kilka dni wszystko mnie piekło, skończyło się infekcja cewki moczowej. Czy naprawdę nie można dać pacjentce kilka sekund na ubranie się zanim poprosi się następna z korytarza? Byłam taka przestraszona ze nawet bałam się odezwać... -
Dzień Dobry wszystkim
Sylwia, ja się przez całe swoje długie życie nigdy nie zachwycałam małymi dziećmi. Teraz też nie - ale to nie znaczy, że nie pragnę i nie kocham Janeczki. Teraz się przyglądam dzieciom, ale bardziej z ciekawości - na zasadzie czego się mogę spodziewać... Nie uważam, że teraz muszą nas zachwycać wszystkie małe dzieci
I jeszcze dodam powiedzenie, które bardzo często powtarza moja koleżanka z pracy, która ma 5 letniego syna i kocha go ogromnie a nigdy inne dzieci jej za bardzo nie zachwycały: "dzieci są jak bąki - tylko swoje nie przeszkadzają"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 09:16
Atakasobiejedna, Januszkowa, AsiaSzw, Lara 82, megg, Sue, Fedra, Penelope lubią tę wiadomość
-
Cześć
Sylwia nie masz powodów do obaw! Ja uwielbiam dzieci z mojej rodziny, (trzy dziewczynki- 15 mies. 3 lata, 5 lat), ale od męża w podobnym wieku już niekoniecznie. Chyba z powodu mniejszej sympatii do ich rodziców
Bella smaruję się tak jak napisałam 2 razy dziennie, czasami nawet 3. Może faktycznie za mało tego daje. Hmm...Zaczęłam od czwartego miesiąca więc pierwsze opak. miałam równo 3 miesiące.
Z moich niedzielnych planów to:
1. Kościół
2. Obiad (rosół, łosoś+ ziemniaki)
3. Ogarnąć kuchnię po obiedzie
4. Nic nie robić, (sofa+TV+Januszek)
Fedra lubi tę wiadomość
-
Atakasobiejedna - to Ty tez mialas nieciekawe przezycia w szpitalu. Ale co lekarz to lekarz, rozni sa... ja z Frankiem lezalam ponad miesiac w szpitalu to nauczylam sie domagac tego co mi przysluguje. Raz jeden mialam bolesne badanie, az mi po nim krew poleciala to dobitnie powiedzialam jakie ten lekarz ma umiejetnosci
za kazdym innym razem byli juz delikatni. Niestety czesto trzeba walczyc o swoje. W szpitalu o to trudniej bo czlowiek jest od nich uzalezniony, jeszcze my jak my, ale nasze dzieci rowniez, a to zmienia postac rzeczy... trzeba walczyc dwa razy mocniej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 09:40
-
To ja Wam jeszcze zacytuję tutaj kawałek książki "W Paryżu dzieci nie grymaszą" - strasznie mnie ten fragment rozbawił, wyobraziłam sobie Janeczkę od razu
"Czytałam, że nowo narodzone dzieci przypominają tatę, żeby zapewnić ojców o ich pokrewieństwie i zmotywować do wyruszenia na polowanie (albo zainwestowania w lokatę). Pierwszą myślą jaka przyszła mi do głowy, kiedy zobaczyłam naszą córeczkę, było to, że ona nie przypomina Simona, ona po prostu ma jego twarz."
Atakasobiejedna, AsiaSzw, Lara 82, Fedra, Pia Gizela lubią tę wiadomość