X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • LadyMK Autorytet
    Postów: 912 726

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o kurcze, to chyba kupię ten olej! :)
    może wtedy mojej psinie dam długowieczność. Co prawda psina u rodziców no, ale...może dadzą się namówić na próby:))

    Kto pije kawkę ze mną?
    oczywiście w połączeniu z napojem kakaowym :)

    co do planów na dziś:
    - masaż bańką chińską ud i dupci
    - pomalować paznokcie
    - umyć podłogi (miałam to zrobić wczoraj, ale już za bardzo mnie brzuszek się napinał)
    - zakupy
    - jechać do przychodni po wyniki wymazu, bo wczoraj nie było ;/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 10:01

    Fedra lubi tę wiadomość

    Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
    Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
    34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g

    3523x2t.png
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękujemy za wszystkie kciuki :* trzymajcie aby arytmia poszla sobie won!! :*

    Gosiak, LadyMK, Atakasobiejedna, megg, Sue, Penelope, Fedra, Angélique89, ash lubią tę wiadomość

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LadyMK wrote:
    o kurcze, to chyba kupię ten olej! :)
    może wtedy mojej psinie dam długowieczność. Co prawda psina u rodziców no, ale...może dadzą się namówić na próby:))

    Kto pije kawkę ze mną?
    oczywiście w połączeniu z napojem kakaowym :)
    Kup, kup, koniecznie! :)
    Ja rodzicom zamówiłam kapsułki do łykania, bo on ponoć zapobiega Alzeimerowi też a nawet jak już ktoś jest chory, to systematyczne branie przez 6 tygodni znacząco poprawia stan chorego.

    Ja sobie kawkę z czekoladą właśnie robię i siadam do niemieckiego :)

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Bietka Autorytet
    Postów: 1047 1085

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was mamusie!

    Cath trzymam mocno kciuki za Konstancję i jej serducho!

    JA już po śniadanku :) dzisiaj była jajecznica z cebulką i natką pietruszki na masełku, mniam :) Bez czekoladki po śniadaniu też się nie obyło.

    JA dzisiaj nie planuje praktycznie nic. Jedyne co muszę zrobić to umyć głowę zrobić obiad i wieczorem pojechać z mężem na SR. Biedak mój musiał dzisiaj zrezygnować z gry w piłkę na rzecz SR.

    Kurcze patrzę na to pranie na suszarce i chyb je wypruję, zeby mieć spokój ;) ale białe pranie zostawiam na następny tydzień.


    W ogóle mój K. wczoraj rozmawiał ze swoją mamą i ona zapowiedziała, ze w lutym przyjedzie do nas na kilka dni. Jestem w szoku, bo w ogóle wcześniej na ten temat nie rozmawialiśmy, ja się nastawiałam na to, ze nikt nie będzie do nas przyjeżdżał i pomagał. Oczywiście cieszę się, że chce pomóc, ale z drugiej strony już wiem, że będzie mnie drażnić ;) Powiedziała, ze przyjedzie, żeby gotować obiady, bo ja nie będę w stanie nic zrobić, a K. musi coś jeść ;p

    c7hyim7.png
  • LadyMK Autorytet
    Postów: 912 726

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    Kup, kup, koniecznie! :)
    Ja rodzicom zamówiłam kapsułki do łykania, bo on ponoć zapobiega Alzeimerowi też a nawet jak już ktoś jest chory, to systematyczne branie przez 6 tygodni znacząco poprawia stan chorego.

    Ja sobie kawkę z czekoladą właśnie robię i siadam do niemieckiego :)
    no właśnie zastanawiam się nad jakimiś specyfikami dla rodziców, a szczególnie dla taty, bo on jakoś średnio dba o siebie (pali jak smok, nie odżywia się zdrowo... i ma nadciśnienie o które w ogóle nie dba). Martwię się o niego, on nie potrafi tego zrozumieć... mówi, że na coś umrzeć musi.
    :/
    Tłumaczę mu, że będzie miał wnuka i wnuczkę teraz, że powinien o siebie dla nich dbać, aby go znały jak najdłużej. Nic do niego nie trafia..
    Może jak mu kupię jakiś zestaw to trafi do niego, że ja serio mówię?

    Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
    Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
    34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g

    3523x2t.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bietka mowia zeby nie zapraszac mam do pomocy po porodzie- bo wtedy one wiedza najlpiej a my stoimy z boku i tym samym nie radzimy sobie.

    ja powiem zeby nikt nie jechal!

    jakos z mezem sobie bedziemy radzic.

    nie chce zeby mnie ktos pouczal ( a tak na pewno bedzie)

    przedszkolanka:), Fedra lubią tę wiadomość

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej!
    Fedra jak się czujesz?
    Cath- trzymam kciuki cały czas za Konstancję.

    Ja właśnie wzięłam długi, ciepły prysznic i czuję się jak nowo narodzona.
    Dzisiaj pierwszy raz od dawna porządnie się wyspałam, tylko 1 raz wstawałam do WC.
    Dzisiaj mam w planach posprzątać w barku z alkoholami, umyć całe szkło z niego, w kuchni posprzątać w szafkach i obiecałam babci, że zawiozę ją do koleżanki.
    No właśnie dziewczyny jeździcie samochodami? Tzn. czy prowadzicie? Bo ja cały czas jeżdżę. Zawsze myślałam, że jak będę w ciąży to nie będę, że brzuch będzie wadził, ale jest super. Zmienił się tylko mój sposób jazdy- jeżdżę o wiele wolniej.

    Fedra lubi tę wiadomość

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Cath my też przyłączamy się do kciuków! :)

    co do pomocy to Słoneczna masz rację, moja mama i tata wolne będą brać by nam pomóc no i ja mówię,że pierwszy tydzień to bym chciała z mężem a mama " a poradzicie sobie?" na to ja,że nie wiem, ale będziemy musieli w końcu to my rodzicami będziemy :) tak więc potwierdzam :)


    Januszkowa ja też ostrożniej jeżdże :) a jeżdżę bo muszę na uczelnie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 10:56

    Januszkowa, słoneczna 85, Fedra lubią tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • justta Autorytet
    Postów: 3185 3564

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka kochane miłego dnia

    U mnie kolejne pranie się pierze dla Kruszynki, tym razem pieluchy, prześcieradełka i itp, zostały mi do wyprania kocyki i ręczniki, no i prasowanko ;-) ale zimnica dzisiaj szron jeszcze jest na wszystkim ;-)

    Cath mocno zaciskam kciuki za twoją Konstancję

    Rudasku kciuki za wizytę

    Katiś gratki zaczętego 33 tc , tak jak u mnie ;-) i 80% za nami już

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 10:58

    Katiś, Fedra lubią tę wiadomość

    Igusia *+ 26.11.2012
    259v26j.png
    ht1npi6.png
    PL*Gang 18+
  • Patrycja20 Autorytet
    Postów: 2236 3755

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katis przerazilam sie jak zobaczylam ze do donoszonej ciazy zostalo 35 dni :ooo. :)

    Katiś lubi tę wiadomość

    Olivierek 27.01.2015🥰❤
    201901205364.png
  • Bietka Autorytet
    Postów: 1047 1085

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    Bietka mowia zeby nie zapraszac mam do pomocy po porodzie- bo wtedy one wiedza najlpiej a my stoimy z boku i tym samym nie radzimy sobie.

    ja powiem zeby nikt nie jechal!

    jakos z mezem sobie bedziemy radzic.

    nie chce zeby mnie ktos pouczal ( a tak na pewno bedzie)


    słoneczna ja od razu wiedziałam, ze nie chce pomocy, wolę sama zająć się moim dzieckiem, tym bardziej, że mąż praktycznie cały pierwszy miesiąc będzie ze mną :) Poza tym to jest kobiet, która ma bardzo silny charakter i zawsze próbuje wtrącić swoje 4 grosze. Może uda mi się jakoś jej wyperswadować ten pomysł :) ale przyznam, ze może być ciężko. Chyba to mąż będzie musiał z nią gadać, bo jego posłucha ;)

    Januszkowa ja tylko jeżdżę jako pasażer, po porodzie znowu muszę zacząć prowadzić, bo całkiem zapomnę a młodego ktoś będzie musiała wozić, jak K nie będzie w domu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 11:03

    c7hyim7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Muszę przestawić się z trybu nocnego na nieco bardziej dzienny, bo zasypianie o 1 powoduje pobudkę dopiero o 10:30 :/

    W nocy myślałam, że umrę, bo złapał mnie skurcz w łydce - jak się znowu powtórzy to będe brać magnez, nie zaszkodzi przecież.

    Mój ambitny plan na dziś:
    -ogarnąć pokój
    -pozmywać naczynia
    -zrobić makaron ze serem (choć nie wiem czy powinnam jeść coś słodkiego przy zbyt niskim cukrze? :/ z resztą, jakbym miała dostać jakieś zakazy w piątek odnośnie słodyczy to sobie pofolguję jeszcze dzisiaj i jutro - więc smacznego, 8 kostek czekolady właśnie poszło!)
    -wyjść z moim malusim Łysolkiem
    -poprasować resztę rzeczy Ady.

    Co do obaw to też dzisiaj mnie takie myślenie naszło, czy poród przebiegnie tak jak powinien, eh.

    Cath trzymam w dalszym ciągu kciuki za Konstancję, aby zrobiła prezent mamie na święta i unormowała pracę swojego WIELKIEGO serduszka! Dobrze, ze jesteście otoczone opieką specjalistów. Koniecznie pokaż się w nowej odsłonie :)

    Januszkowa ja cały czas prowadzę i nie widze innej opcji. Wszyscy mi mówią, że ja się urodziłam z kierownicą w ręku i mogłabym z nią także spać. Co do sposobu jazdy - zawsze zachowuję pewną ostrożność, bo choćby moja Audi była złota to zawsze będzie tylko maszyną, która w każdej chwili może spartaczyć swoją robotę. Stylu jazdy nie zmieniłam, a lubię sobie poszaleć (tylko wtedy, kiedy wiem, że "mogę i dam radę). Wychodzę z założenia, że jak będzie miało się coś stać to i tak się to stanie, nie ważne czy będę szła chodnikiem, jechała uliczką parkingową pod Kauflandem czy jechała autostradą A1.

    Co do pomocy dziadków to wiem, że nie mam co liczyć na teściową, bo ona boi się 3 letniego dziecka, a co dopiero 3 dniowego noworodka. Poszłam do niej kiedyś z chrzesnicą i zakrztusiła się sokiem, a ona już chciała dzwonić na pogotowie, szok. Moja mama coś tam pomoże jak będe chciała, ale w nieznacznym stopniu - boi się kąpać itp a ja niczego się nie boję!!! :D

    Gratuluję rozpoczętych tygodni i trzymam kciuki za wizyty!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 11:07

    Januszkowa lubi tę wiadomość

  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Absolutnie nie wyobrażam sobie zeby któraś mama mieszkała u nas po porodzie, najchętniej bym nikogo przez 2 tyg nie wpuszczala :P Dajcie spokój, jak mężowie będą z nami to damy radę, lepiej samemu do wszystkiego dojść i słuchać swojego instynktu, a nie dobrych rad z przed 30 lat :) Zawsze można zadzwonić albo wejść na forum ;) Pierwsze dwa tyg to chyba taki najgorszy okres, trzeba krocze wietrzyc, piersi bolą, jest albo za duzo albo za mało pokarmu, nie wiadomo czemu dziecko płacze, tia i w tym wszystkim jeszcze gości zabawiać :P Jak się rodzina uprze to ich wpuszcze, jak chcą wpaść na kawę to niech sobie ciasto przywioza, M kawę zrobi ;) Jak będzie trzeba karmić to się zamknę z małym w drugim pokoju i niech sobie siedzą, chyba zrozumieją aluzje, wiem jestem straszna zolza :P

    Bietka, Gosiak, Sue, Sue, Fedra lubią tę wiadomość

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po niemieckim :P
    Ja też nikogo do pomocy nie chcę, sami sobie będziemy radzić, wtedy zdecydowanie szybciej wszystko ogarniemy.
    Co do prowadzenia, to ja cały czas auto prowadzę - mam adapter do pasów bezpieczeństwa i czuję się bezpiecznie.
    Dzisiaj plan minimum już wykonany - niemiecki zaliczony.
    Na jutro mam plan maksimum - bo wizyta w pracy, wizyta w szpitalu, podejrzewam, że jak wrócę to padnę, więc dziś zbieram siły :)

    Januszkowa, Fedra lubią tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atakasobiejedna wrote:
    Absolutnie nie wyobrażam sobie zeby któraś mama mieszkała u nas po porodzie, najchętniej bym nikogo przez 2 tyg nie wpuszczala :P Dajcie spokój, jak mężowie będą z nami to damy radę, lepiej samemu do wszystkiego dojść i słuchać swojego instynktu, a nie dobrych rad z przed 30 lat :) Zawsze można zadzwonić albo wejść na forum ;) Pierwsze dwa tyg to chyba taki najgorszy okres, trzeba krocze wietrzyc, piersi bolą, jest albo za duzo albo za mało pokarmu, nie wiadomo czemu dziecko płacze, tia i w tym wszystkim jeszcze gości zabawiać :P Jak się rodzina uprze to ich wpuszcze, jak chcą wpaść na kawę to niech sobie ciasto przywioza, M kawę zrobi ;) Jak będzie trzeba karmić to się zamknę z małym w drugim pokoju i niech sobie siedzą, chyba zrozumieją aluzje, wiem jestem straszna zolza :P
    Ja jestem taka sama zołza :P :)

    Atakasobiejedna lubi tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Bietka Autorytet
    Postów: 1047 1085

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie chcę pomocy! muszę jakoś tę sprawę załatwić żeby nikt nie czuł się pokrzywdzony ;) A może to mąż mnie wkręca, że teściowa przyjedzie już sama nie wiem ;p
    Bo ona jest z tych, którzy lubią siedzieć u siebie a nie u kogoś na garnuszku. o moją mamę martwić się nie muszę, bo moi rodzice przyjadą jak maluch będzie większy i tona obiad a nie na kilka dni :)

    Gosiak lubi tę wiadomość

    c7hyim7.png
  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    Ja jestem taka sama zołza :P :)

    Ja do tego zapowiedzialam M ze ma wszystkim wybijac z głowy odwiedziny w szpitalu po porodzie, jak ktoś mi się wladuje na salę to chyba wzrokiem zabije ;) No i oczywiście nikomu nie będziemy mówić że jedziemy na porodowke, zresztą tak też polozna radziła, bo później rodzące mają ochotę telefon przez okno wyrzucić jak wszyscy pytają czy to juz :P

    Gosiak, Sue lubią tę wiadomość

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    tak Gosiak, tylko zobacz:

    http://allegro.pl/avent-laktator-natural-butelka-125-kosmetyczka-i4849265795.html

    znalazalm tu tylko bez tej kosmetyczki ( ma dokupienia osobno za 7 zl)

    bralam juz rzeczy od tego sprzedawcy wiec polecam, i jak cos to tu zamowie bo duzo taniej,

    a Ty co myslisz?

    Słoneczna, ja też kupowałam ten laktator u tego sprzedawcy i wszystko jest OK

    słoneczna 85 lubi tę wiadomość

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atakasobiejedna wrote:
    Ja do tego zapowiedzialam M ze ma wszystkim wybijac z głowy odwiedziny w szpitalu po porodzie, jak ktoś mi się wladuje na salę to chyba wzrokiem zabije ;) No i oczywiście nikomu nie będziemy mówić że jedziemy na porodowke, zresztą tak też polozna radziła, bo później rodzące mają ochotę telefon przez okno wyrzucić jak wszyscy pytają czy to juz :P
    Dokładnie, mam taki sam zamiar, w szpitalu nie chcę żadnych wycieczek. Wszystkich powiadomimy już po fakcie. Oczywiście rodzice będą wiedzieć, że pojechaliśmy i że to już.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 11:33

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)

    Mam taki katar, że już chyba z kilka lat nie miałam :/ Widać siedzenie w domu przez tyle tygodni nie wpłynęło dobrze na moją odporność... Na szczęście kaszel suchy zamienił się już w odrywający i nie mam temperatury. Teraz tylko przeczekać wyciek z nosa i będzie OK.

    Ja też nie chcę widzieć w szpitalu nikogo oprócz męża a odwiedziny akceptowalne po 2 tygodniach. Nasi rodzice mieszkają 500 km od nas więc odwiedziny będą musiały być z noclegiem.

    Wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że jednak nikt nie przyjedzie do nas na Święta i trochę przykro mi się zrobiło. Ale już mi przeszło - spędzimy je sobie w trójeczkę.

    Jutro czeka mnie wizyta u lekarza i jestem bardzo ciekawa, jaki duży ten mój Kuba.

    A tak poza tym, to muszę popatrzeć w necie na maszyny do szycia bo mąż chce mi kupić pod choinkę (co mnie bardzo cieszy), ale sam w życiu tego nie ogarnie.

    A może któraś z Was jest w posiadaniu jakiejś domowej maszyny do szycia, z której jest zadowolona?

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
‹‹ 1459 1460 1461 1462 1463 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ