X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Francuska25 Autorytet
    Postów: 305 407

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chce ZZO! Boje sie tego wklucia w kregoslup ale chyba wole to niz skurcze.
    A przy tym ZZO to ile jest tych wkłóc? Bo kiedys chyba na polsacie na "Porodach" do babke 4razy klóli...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2014, 19:46

    gyxw8iikqfy0nssi.png
    82doj44j4gwjobwn.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Januszkowa wrote:
    Nie mówiła. Powiedziała tylko, że na następnej wizycie 08.01. będziemy się przygotowywać do porodu :D Tak mnie to zaskoczyło co powiedziała, że już nie zapytałam w jaki sposób :) Nie wiem co miała na myśli :) To zabrzmiało bardzo poważnie :)
    Może zrobi Ci masaż szyjki? ;)

    Januszkowa lubi tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Angélique89 Autorytet
    Postów: 608 650

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Francuska25 wrote:
    Angelique ze ty juz mialas anstezjologa to ja w szoku;) Mnie jeszcze to czeka, bo dopierow piatek wizyta u poloznej i zapisanie sie do szpitala, wybranie sali itp...
    Przy rejestracji w tutejszym szpitalu (od usg II trymestru) od razy wyznaczyli mi wszystkie wizyty do samego końca. Automatycznie oznaczało to wybór porodówki u nich.
    Na wizytę u anestezjologa kazali mi się zapisywać w połowie siódmego m-ca a i tak wyszła w ósmym.
    Z położną nie widziałam się wcale. Nie wiem jak to ma wyglądać. Dostałam tylko ofertę od Sage Femme Liberale. Myślałam, że mi ją szpital przydzielił. Nie wiedziałam jak to wygląda więc zapytałam się a szpital mówi, że to nie od nich ale może być.
    Nie widziałam się z nią bo nie czuję potrzeby. Ona może też podobno przyjść do mnie jak będę potrzebowała. Jest w budynku obok ale w sumie nie ma powodu póki co.
    Ty masz jakąś przydzieloną?

    relgwn15ilhiioyg.png
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    wczoraj u nas polozna mowila na sr- ze wbrew pozorom osoby z wklesnieta brodawka maja latwiej!

    bo mleko "plynie" jak dziecko pobudza otoczke, a jak jest sutek wystajacy to czesto go sobie tylko ssa a nic nie leci!

    i mowila ze nie moze bolec, jak boli i brodwaki sa poranione tzn ze zle przystawiammy, trzeba odchylic dzieciaczka palcem i pomoc sie przyssac:)

    mowila ze trzeba badac piersi reka, jak gdzies wyczuwamy cos twardego tzn ze zastoj sie robi.

    a Gosiak- ona mowila ze trzeba miec laktator, nawet zwykly najprostszy bo jak karmisz jedna piersia to czesto trzeba troche spuscic z drugiej bo boli
    ( a do nastepnego karmienia powiedzmy 3 h)

    no i mowila ze mozna przed karmieniem troszeczke spuscic to sie pobudzi laktacje.

    ja zamowilam philips avent reczny.

    a i mowila ze biustonosz warto miec taki z otwierana klapka - bo jest duzo wygodniej

    a co do wkladek to mwoila ze philips avent ma takie wielorazowe pakowane po 6 szt - do pralki

    i jeszcze jedno: do brodawek poranionych; najlepsze jest nasze mleko a jak nie to masci z lanolina.

    takie wkladki:
    http://allegro.pl/avent-wielorazowe-wkladki-laktacyjne-6szt-worek-i4892777400.html

    zamowie sobie pozniej jak bede konczyc te ktore kupilam
    U nas na szkole rodzenia położna mówiła ze nie karmimy tylko z jednego cycka tylko jak np karmimy z jednego 15 minut to z drugiego też bo jak nie to może zrobić się zastój a to strasznie boli :) i wtedy najlepszy laktator nie pomoże.
    AAA i nie prawda że z wklęsłymi brodawkami mają prościej tylko właśnie niestety trudniej bo dziecko nie może złapać cycka moja koleżanka takie miała i nie dała rady karmić cyckiem bo wg sutek jej się nie wysuwał a mała nie umiała go złapać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2014, 19:51

    Gosiak, Gosiak lubią tę wiadomość

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    a Gosiak- ona mowila ze trzeba miec laktator, nawet zwykly najprostszy bo jak karmisz jedna piersia to czesto trzeba troche spuscic z drugiej bo boli
    ( a do nastepnego karmienia powiedzmy 3 h)
    No i widzisz, każda położna mówi co innego. Moja mówiła, że dziecko to najlepszy laktator i w kilku miejscach też czytałam taką opinię. Jakoś to do mnie przemawia. Laktatory będą dostępne na oddziale jakby co a karmić podczas jednego posiedzenia pewnie będą uczyć z obu piersi. Nie wiem, zobaczę. Najwyżej M. przed naszym wyjściem kupi w Gemini.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Angélique89 Autorytet
    Postów: 608 650

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Francuska25 wrote:
    Ja chce ZZO! Boje sie tego wklucia w kregoslup ale chyba wole to niz skurcze.
    A przy tym ZZO to ile jest tych wkłóc? Bo kiedys chyba na polsacie na "Porodach" do babke 4razy klóli...
    Najpierw znieczulają miejsce nakłucia a potem wprowadzają igłę z takmi jakby wenflonem, który zostaje tam. Kłują tak długo aż im się go uda odpowiednio wprowadzić. Czasem to za pierwszym razem a czasem trzeba próbować do skutku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2014, 19:51

    relgwn15ilhiioyg.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no w sumie tak tylko za wypozyczenie pewnie zaplacisz tyle ile za laktator reczny. no albo chociaz polowe.

    atdcqtkf2affvuei.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angélique89 wrote:
    Patrzył na mnie jak na dziwoląga jak najpierw powiedziałam, ze nie chcę. Czy wszystkie Francuski się znieczulają czy jak? .


    Myślę, że to bardzo możliwe. U nas w Szwajcarii na pewno prawie wszystkie. Ja też chyba się zdecyduję. Podobno świetnie podają i wszystkie kobietki polecają.

    atdci09k89ytpjkc.png
  • Angélique89 Autorytet
    Postów: 608 650

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sebza wrote:
    Myślę, że to bardzo możliwe. U nas w Szwajcarii na pewno prawie wszystkie. Ja też chyba się zdecyduję. Podobno świetnie podają i wszystkie kobietki polecają.
    Ja za bardzo boję się ewentualnych powikłań. Do tego trzeba fachowców a ja po prostu nie ufam francuskim "specjalistom". Postaram się zrobić wszystko aby urodzić bez znieczulenia, wolałabym, żeby było jak najbardziej naturalnie, nie chce niepotrzebnych ingerencji. Nie mówię "nie" bo nigdy nie wiadomo jak będzie. Też po tym co pisała Gosiak o pozytywach znieczulenia, w niektórych przypadkach, do mnie przemówiło.
    Zobaczymy ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2014, 19:57

    Gosiak, Laurka lubią tę wiadomość

    relgwn15ilhiioyg.png
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    No i widzisz, każda położna mówi co innego. Moja mówiła, że dziecko to najlepszy laktator i w kilku miejscach też czytałam taką opinię. Jakoś to do mnie przemawia. Laktatory będą dostępne na oddziale jakby co a karmić podczas jednego posiedzenia pewnie będą uczyć z obu piersi. Nie wiem, zobaczę. Najwyżej M. przed naszym wyjściem kupi w Gemini.
    U nas też mówiła że dziecko najlepszy laktator i nie trzeba mieć dojarki :D Ale warto mieć a to czasem jak się z tatusiem zostawi dziecko to się dojarką mleko spuszcza i chowa i tyle. Ale tak zgadzam się u ans też mówiła że nie trzeba mieć. Ale na oddziale jeśli nie leci mleko to wtedy warto od nich zapożyczyć aby pobudzić laktacje :)

    Nasza połóżna jest położną laktacyjną :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2014, 19:59

    Gosiak lubi tę wiadomość

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Asiaa1201 Autorytet
    Postów: 1759 2048

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia Gizela wrote:
    A ja ostatnio sobie uświadomiłam, że przecież jeszcze trzeba biustonosz do karmienia mieć :D Polecacie coś na początek w rozsądnych pieniądzach, bo nie wiem czy mi jeszcze biust się powiększy czy nie :P A do szpitala chyba trzeba wziąć?

    Nie mam siły na nic. Idę się kąpać, może jakieś siły na mnie spłyną :D


    Ja kupowałam na allegro 2 za 25 zł z przesyłką biały i czarny i jakość za tę cenę niezła ;)

    atdcanliuj218uui.png
    l22ndf9hdqcjnu93.png

  • ash Autorytet
    Postów: 1326 1092

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    ja juz po:)

    pessar dobrze sie trzyma, brzuch sie nie spina, szyjka z pessarem sie wydluzyla i teraz ma ok 28 mm

    maly wazy ok 1750 gr.

    lozysko 1 st- dzis mi lekarz pomierzyl i nie ide na usg 3d. * chyba ze bardzo chce)

    i nie dostalam zadnej karty ruchow.
    witaminy nadal mam brac.

    jakby ktos chcial to na zaparcia laktuloza- 2 razy dziennie 1 lyzka stolowa

    ASH, Agaaaa - nie zamkneli wczoraj szpitala i nie zamykaja jednak - jakby cos sie dzialo mozna jechac bo on pracuje:) i mwoi ze inni na urlopach.

    pytalam o jego narty:) usmiechal sie:) mowie ze wiesci sie szybko roznosza;D hehe

    powiedzial ze ma taki plan ale wroci 24 stycznia.

    Ash,- 8 stycznia mam wizyte o 18.

    Super, dzięki za wieści ;) cieszę sie ze u Ciebie wszystko dobrze!!!!
    Jest szansa ze sie spotkamy, bo ja mam na 17.00

    słoneczna 85 lubi tę wiadomość

    ug3715nmrb0zdbvc.png

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    no w sumie tak tylko za wypozyczenie pewnie zaplacisz tyle ile za laktator reczny. no albo chociaz polowe.
    A nie, nic się nie płaci za wypożyczenie. Nawet za pokój jednoosobowy się nie płaci - nie ma cennika. Możesz coś kupić do szpitala w ramach prezentu, np. czajnik bezprzewodowy ;)

    cath, słoneczna 85 lubią tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    A nie, nic się nie płaci za wypożyczenie. Nawet za pokój jednoosobowy się nie płaci - nie ma cennika. Możesz coś kupić do szpitala w ramach prezentu, np. czajnik bezprzewodowy ;)
    Ej to jest super :D Aby każdy szpital/klinika były takie!!!!!

    Gosiak lubi tę wiadomość

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cath wrote:
    Ej to jest super :D Aby każdy szpital/klinika były takie!!!!!
    Dlatego tak jak pisałam, wyszłam stamtąd w mega pozytywnym szoku. Bardzo się bałam państwowych szpitali, ale to co zobaczyłam i usłyszałam jakoś całkowicie pozbawiło mnie lęku przed porodem. Być może się jeszcze pojawi za jakiś czas, ale wcześniej jak dowiedziałam się, że Swissmed się gdzieś przenosi i że może być tak, że będę skazana na państwowy to aż mnie mroziło ze strachu.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    Dlatego tak jak pisałam, wyszłam stamtąd w mega pozytywnym szoku. Bardzo się bałam państwowych szpitali, ale to co zobaczyłam i usłyszałam jakoś całkowicie pozbawiło mnie lęku przed porodem. Być może się jeszcze pojawi za jakiś czas, ale wcześniej jak dowiedziałam się, że Swissmed się gdzieś przenosi i że może być tak, że będę skazana na państwowy to aż mnie mroziło ze strachu.
    Gosiak zabierz mnie ze sobą :D

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Francuska25 Autorytet
    Postów: 305 407

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angélique89 wrote:
    Przy rejestracji w tutejszym szpitalu (od usg II trymestru) od razy wyznaczyli mi wszystkie wizyty do samego końca. Automatycznie oznaczało to wybór porodówki u nich.
    Na wizytę u anestezjologa kazali mi się zapisywać w połowie siódmego m-ca a i tak wyszła w ósmym.
    Z położną nie widziałam się wcale. Nie wiem jak to ma wyglądać. Dostałam tylko ofertę od Sage Femme Liberale. Myślałam, że mi ją szpital przydzielił. Nie wiedziałam jak to wygląda więc zapytałam się a szpital mówi, że to nie od nich ale może być.
    Nie widziałam się z nią bo nie czuję potrzeby. Ona może też podobno przyjść do mnie jak będę potrzebowała. Jest w budynku obok ale w sumie nie ma powodu póki co.
    Ty masz jakąś przydzieloną?


    Mi moja lekarz rodzinna nakazała isc do szpitala i umowic RDV z połozna. Poszlam ponad miesiac temu i wlasnie w piatek mam pierwsze spotkanie. Bedzie wywiad, umowienie sie do anestezjologa i badanie jakies podstawowe. To nie jest tak ze mialam jakis wybor, szpital mi sam wyznaczyl polozna (jeszcze nie wiem kogo ;p ). A polozna trzeba miec albo lekarza ginekologa, bo lekarz rodzinny prowadzi ciaze do 7-8 miesiaca jej trwania. Ja jakos potrzeby sie spotkac z nia tez nie mam ale jak mus to mus;)

    A po porodzie to raczej standard ze polozna przyhodzi. Tutaj i tak samo w Pl.

    U mnie w miescie jest jeden szpital i nie szukalam nigdzie dalej innego by rodzic wiec problem mialam zglowy;)

    gyxw8iikqfy0nssi.png
    82doj44j4gwjobwn.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cath wrote:
    Gosiak zabierz mnie ze sobą :D
    Zapraszam :D
    AsiaSzw mówiła, że Ci załatwi jakieś mieszkanie do wynajęcia i możemy jakąś dwójkę poporodową zaanektować :)

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Porobiłam zdjęcia moich cudeniek, ale żeby to opisać albo wystawić to już mi sie nie chce :( Oczy mam jak żaba, smarkam.. Już nie mam siły :(

    Asiaa1201 lubi tę wiadomość

  • Angélique89 Autorytet
    Postów: 608 650

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Francuska25 wrote:
    Mi moja lekarz rodzinna nakazała isc do szpitala i umowic RDV z połozna. Poszlam ponad miesiac temu i wlasnie w piatek mam pierwsze spotkanie. Bedzie wywiad, umowienie sie do anestezjologa i badanie jakies podstawowe. To nie jest tak ze mialam jakis wybor, szpital mi sam wyznaczyl polozna (jeszcze nie wiem kogo ;p ). A polozna trzeba miec albo lekarza ginekologa, bo lekarz rodzinny prowadzi ciaze do 7-8 miesiaca jej trwania. Ja jakos potrzeby sie spotkac z nia tez nie mam ale jak mus to mus;)

    A po porodzie to raczej standard ze polozna przyhodzi. Tutaj i tak samo w Pl.

    U mnie w miescie jest jeden szpital i nie szukalam nigdzie dalej innego by rodzic wiec problem mialam zglowy;)
    Mnie od samego początku prowadzi lekarz ginekolog i może dlatego. Rodzinny od razu skierował mnie do ginekologa, nie wiedziałam, że tutaj rodzinny może prowadzić ciążę. Pewnie dlatego masz przymusowo położną, może ja w takim wypadku nie muszę jej mieć.
    W tym regionie od razu zapisałam się na poród bo jak odchodziłam z poprzedniego to kazali mi to zrobić do końca października bo inaczej byłoby za późno (to był prywatny gabinet). Zapisując się na poród automatycznie zapisałam się na prowadzenie ciąży przez ich ginekologa i całą tą resztę. Wszystkim zajmuje się szpital na miejscu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2014, 20:23

    relgwn15ilhiioyg.png
‹‹ 1523 1524 1525 1526 1527 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ