Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lara, a miałaś ktg? Widziałaś jak silne są te skurcze? Masz je bolesne, czy tylko takie spinianie brzucha?
Ja od skrócenia się szyjki biorę adalat na skurcze, bo zdarzało mi się mieć 1 skurcz na ktg i lekarze uznali, że bezpieczniej jest brać lek. Myślę, że dzięki niemu dałam radę te 8 tygodni wytrzymać bez pessaru i bez jakiejś tragedii większej z szyjką. -
Słoneczna ja Mg od dawna 2xdz. a teraz już 3 x.
Te skurcze u mnie są związane z rozrostem macicy i jestem tego pewna. Mam czasem wrażenie, że ona szaleje jak mały rośnie albo jak ma bardzo aktywne dni. Tak to zaobserwowałam. Jak misiek ma spokojne dni to i skurcze są rzadziej -
No nie miałam jeszcze KTG jutro chyba będzie, na szczęście nie bolą te skurcze, może to bardziej spinanie brzucha. Tak już mam od dawna wcześniej nie miały wpływu na szyjkę, ostatnio dopiero poleciała, więc najważniejsze jutrzejsze badanie.
One u mnie raczej stanowią taki dyskomfort, jak leżę to nie ale jak idę to muszę przystanąć.
Jestem naprawdę dobrej myśli, że jednak przychodzi czas i one po prostu się skracają i wtedy nam będzie łatwiej i szybciej urodzić. Choć mam wielką nadzieję na skończony 37 tydz. chyba jak każda z nas -
Lara, no to kciukasy zaciśnięte, żeby się okazało,że skurcze nie mają wpływu na szyjkę. Zazwyczaj tak jest. Twardnienia są normalne na tym etapie, tylko wiadomo,że trzeba bardziej na nie uważać przez szyjkę. Chociaż z drugiej strony z szyjką 29mm to można jeszcze poszaleć
Nawet jak jej trochę poleciało, to i tak dasz radę
Ja tam czekam na skończony 35. i będę najszczęśliwsza na świecie. Nic mi więcej nie będzie potrzebaChociaż wiadomo, że nie pogniewam się za 37.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2014, 12:24
derii84, Lara 82, Fedra lubią tę wiadomość
-
To prawda,jestem spokojniejsza,tzn mam też swoje obawy,ale staram się nie zaśmiecać sobie nimi głowy,bo niestety to wszystko oddziaływuje na maleństwie.
W pierwszej ciązy miałam to samo,co dziewczyny,skurcze,skrócona szyjka,ciągłe wizyty w szpitalu,chociaz starałam się dbać,pilnować leków,czasami tylko przedobrzyłam z obowiązkami kobiety swojego chłopa,Tymek urodził się w 36 tyg,ale na szczęście zdrowy.
Atakasobiejedna miała prawo się wkurzyć,bo powiedziała swoje zdanie i był prawie,że atak w jej stronę,a wcześniej było pisane,że każda z nas może się wypowiedzieć,to nie jest zabronione,a niestety jak czytałam to co było pisane,odbiegało od tego co wcześniej uzgodniłyśmy,dlatego wiele z dziewczyn rezygnuje z udzielania się,bo po co?? Żeby czuć jakąś dziwną nagonkę w stylu,a jak cos się stanie to jak będziesz się czuła....itp. itd.
Dziewczyny nie warto osądzać,ingerować w czyjeś zdanie...czasami warto się zastanowić"a może kogoś nie stać na to czy tamto"????
Mój pierworodny obył się bez tego wszystkiego(bujaczki,spiworki,hustawki,skoczki itp.) i żyje,ma się całkiem dobrze,bynajmniej byłam w stanie poświęcić mu więcej czasu bez tych udogodnień,uwierzcie da się. Teraz mam te wszystkie pierdoły,ale to tylko dlatego,że dostaliśmy,nigdy bym nie kupowała tego wszystkiego,bo to kosztuje mega dużo pieniążków.
Jeżeli kogoś uraziłam tym postem to trudno,ale niestety kochane,takie są realiasebza, Lara 82, Patrycja20, megg, Penelope, Fedra lubią tę wiadomość
-
A rzeczywiście, zapomniałam totalnie o tamtej dyskusji - chodziło o foteliki i kombinezony, prawda?
Ja znalazłam taki kocyk na allegro "do wszystkiego" - można wpiąc do fotelika, spacerówki czy gondoli. Kupię, bo się na długo przyda, a można też jako zwykłego kocyka używać i nawet nie drogi był
Szkoda, że tak wyszło, ja zawsze staram się tak formułować wypowiedzi, żeby nikogo nie urazić i żeby być zrozumianą. A jeśli ktoś odbierze moje słowa nie tak, jak chciałam, to próbuję naprostować, bo nie lubię kwasów. Zwłaszcza, że Was bardzo lubię
Mam pytanie odnośnie gondoli - kupujecie śpiworki? Bo ja mam taki cienki materacyk w środku, nie mam prześcieradła do wózka (kolejny punkt na liście!) i się zastanawiam,, że to chyba dobry pomysł? W sumie w marcu zazwyczaj jeszcze zimno, a taki śpiworek to by Dziecia grzał i od dołu i od góry?
A co do gadżetów, to ja ich liczbę ograniczam do minimum, bo mam dwa pokoje i mało miejsca
Już wystarczy, że mam faceta muzyka, który ma gratów tyle, że szok!
Już widzę raczkującego Tomka i bawiącego się tymi wszystkimi kabelkami - będzie się działoGosiak, Fedra lubią tę wiadomość
-
A co do gabarytów wózka, to może rzeczywiście kwestia zdjęcia
Bo mój z bliska już taki lichy nie jest
Z tymi rozmiarami to zgadłaś Angelcia - zależało nam, żeby wózek był jak najlżejszy, bo ja jakaś ogromna nie jestem, a mieszkamy na 3 piętrze, bez windy, więc będę go musiała wnosić do góry ;/
Stelaż się składa jedną ręką, na 3 kliknięcia.
Mam takich sąsiadów, że nie może stać na klatce, bo im wszystko przeszkadza i od razu zgłaszają do spółdzielni.
Kiedyś rower stał na półpiętrze, w ogóle tam nie przeszkadzał, a jednak znalazł się ktoś, dla kogo był wieeeelką przeszkodą. Dostaliśmy wszyscy pismo, że klatka schodowa to nie przechowalnia i jeśli rzeczy stamtąd nie znikną, to zostaną "usunięte". Wolałabym, żeby nikt mi wózka nie usuwałangelcia lubi tę wiadomość
-
Bo Atakasobiejedna została chyba źle zrozumiana przez niektóre dziewczyny, Ale nie pamiętam dokładnie, bo nie brałam udziału w tej wymianie zdań z powodów o których pisała Deri
Chociaż mój mąż mówił mi, że w informacjach przy naszym foteliku też było,żeby nie zapinać na grube śpiwory, była podana jakaś tam maksymalna odległość od ciała dziecka. Ja się w to nie wczytywałam, bo wiem,że nie będziemy podróżować na początku za dużo, a u nas zimy nie będzie w tym roku, więc pewnie w okolicy marca wyskoczymy z grubego kombinezonu.
Z tego samego powodu nie kupuję nic dodatkowego do wózka. Nasz wózek ma pokrowiec na gondolę, więc myślę,że będzie ok. A jak nie, to owinę berbecia grubszym kocemKupiłam minky z pakamery - też jest dość ciepły.
derii84, Lara 82, Penelope, Fedra lubią tę wiadomość
-
Sue,mój Tymon jest z końca października,przyznam szczerze,że nie mielismy śpiworka,bo gondola była naprawdę solidna i obszyta grubym materiałem,kładłam go na kosyku i przykrywałam grubszym kocem(okres grudzień-marzec),ale tak jak mówię wózek miał konkretną gondole...nie wiem czy kojarzycie takie wózki jak tako Voyager czy City(to było 8 lat temu),one nie miały sobie równych.
Teraz mam śpiworek,chciałam kupić,ale dostaliśmy po siostrzenicy męża,więc nie musiałam zakupować,ale tak,gdyby nie to na pewno bym kupiła,dlatego,że u nas jest zimno i zarąbiście wietrznie(w końcu Połnocna Norwegia,a do okoła morze,więc piździ) w okresie urodzenia małego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2014, 12:52
Sue lubi tę wiadomość
-
No do mnie wczoraj zadzwoniła koleżanka, że ma kolejną porcję rzeczy dla mnie spakowaną
kochane są te moje babki
Już teraz staram się nic nie kupować bo to co najpotrzebniejsze mam, a resztę zobaczę czego brakuje po porodzie. Do wózka nie mam śpiworka ale mam fajne kocyki 2 i naprawdę grube nakrycie gondoli
derii84, megg, Sue lubią tę wiadomość
-
Sebzda,ja mam dokładnie takie samo zdanie na temat śpiworków do fotelika co Ty i Atakasobiejedna. Jeżeli człowiek już wybiera się z dzieckiem w podróż samochodem to nie na pewno odległość do 5 km. Mam śpiwór do fotelika,ale tylko dlatego,że dostaliśmy z tym do wózka...ale nie będę go używać. Mój Mały ma tyle kombinezoników,że mam w co go przebierać zmieniac itd.,a tak to zawsze można kocykiem przykryć maleństwo. Wątpię,że jak będzie snieg czy deszcz napiepszał,mamy będą wozic swoje pociechy w foteliku,zamiast gondoli na spacerze
sebza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySue a nie wystarczy podłożyć jakiegoś cienkiego kocyka? Na pewno każda z nas ma to w domu, poza tym... Zanim wyjdziemy z dziecmi z domu to zapytamy o to położną, najwyzej zamowimy przez neta i dojdzie na spacer
Tez mam cienki materacyk w gondoli, ale skoro mam dno plastikowe to raczej nie przewieje...
Szczerze? Im wiecej o tym mysle tym wiecej mam watpliwosci wiec... staram sie juz omijac dzieciece tematy w otoczeniu. Kwituje ludzi, olewam, przytakuje, mowie, ze mam inne zdanie. Nudzi mnie to juz jak kazdy w poblizu sypie zlote rady. Szkoda, ze jak dziecko ma kolki, wyje całe noce i dnie to wtedy nikt już nie jest skory do pomocy. Skoro bede musiala sobie sama poradzic z wrzaskami to też sama wybiore sobie coś pod tyłek dla dziecka.
Od lutego bede miala taki higlife z dzieckiem, ze temat bedzie mi bokami wychodzil... W sumie ostatnio nawet tutaj nie poruszamy jakiś hiper waznych tematow, żadnej nowosci.. wałkujemy sobie cały czas to samoa przeciez mimo, ze jest to forum stricte ciążowe to też możemy pogadać o czym innym, nie wyobrazam sobie zeby moje zycie po urodzeniu krecilo sie tylko wokol pieluch, bodów i nowinek dzieciecych kosmetykow.
Tez miewam podobnie do Deri... Nieraz nawet naskrobie super dlugiego posta, ale nawet go tutaj nie umieszczam, czytam na bieżąco, ale jakos tak ochota wypowiedzi mi mija. Nie wiem czemu, bo lubie Was bez wyjątku, takie jest chyba zycieSue, derii84, megg, Penelope lubią tę wiadomość
-
No właśnie gondola jest obita taką gąbką dość grubą, do tego mam taką "przykrywką" zapinaną na suwak. Nie wiem po prostu czy nie będzie to zbędny wydatek, bo rzeczywiście, mogę go położyć na kocu i przykryć drugim.
We Wrocławiu zawsze jest bardzo ciepło, nawet jak jest zima
Moja koleżanka ma śpiworek w wózku, w ogóle go z wózka nie wyjmuje, więc nie wiem czy tak po prostu nie byłoby mi wygodnieAle z drugiej strony, byłoby mi to potrzebne na marzec i trochę kwietnia, bo to zazwyczaj chłodniejsze miesiące, a potem to już wiosna i nie wiem czy nie zbędny wydatek
Ehh, jakie mam dylematy
Deri, wózka nie kojarzę, bo 8 lat temu jeszcze nie zwracałam na wózki uwagi, bardziej na pasażerów wózkaTeraz widzę wózek, to od razu patrzę co to za wózek i jak jedzie
A co do kombinezonu, to powiem Wam, że tam jest tyle puchu, że małemu by chyba niewygodnie było jakbym go w tym wpięła do fotelika. A może też patrzę przez pryzmat siebie, bo nienawidzę jeździć w kurtce w samochodzie, bo się czuje taka obciśnięta
-
Angelcia, myślę, że tak jest dlatego, że jesteśmy zmęczone już trochę ciążą - każda ma jakieś dolegliwości - jedna nie umie spać, inna jest cały czas zmęczona, jeszcze kolejne muszą leżeć i się oszczędzać, więc każda z nas chciałaby i pewnie marzy o tym, żeby już był luty, dzieci donoszone i zdrowe na świecie.
Może też dlatego rozmowy zeszły na przygotowania do świąt, bo ileż można wałkować temat ciąży
A co do gadania tylko i wyłącznie o dzieciach po porodzie, to pamiętasz jak pisałam niedawno, że widziałam się z dwiema koleżankami, obie z dziećmi i nie rozmawiały o niczym innym! Tylko kupy, jedzenie, spanie i narzekanie, że one wszystko robią a faceci nie pomagają. Jak próbowałam zmienić temat, to tak, jakby nie słyszały. I też mam nadzieję, że taka nie będęPenelope lubi tę wiadomość
-
Sue jak dla mnie to ten śpiworek nie jest potrzebny na gwałt wtym Wrocławiu,bo właśnie 8 lat temu nam nie był potrzebny w tym samym mieście
Pamiętajmy,żeby dziecka nie przegrzewać,a wiadomo,że jak będzie -10 na zew to nie wyjdzie się z maleństwem,bo jest to zabronione i tyle,także no stres
Zaoszczędzi się pieniążki na kolejną paczkę pampersów
Nie długo tematy kupek,ilosci pochłoniętego mleka się znudzą. Oczywiście,ze warto zapytać doświadczone mamy o toczy o tamto,ale skoro pytamy o opinię nie ingerujmy w nią,bo to na prawdę jest wkurzające,jak osoba stara się pomóc wiedzą,którą posiada,a za chwilę wręcz jest mowa o tym,że się mylisz . Szlag człowieka trafia,bo nie dość,że nie każda z nas ma tyle czasu,co niektóre kobietki,wchodzi na forum,chce się wypowiedzieć,zapytać czy pomóc w udzieleniu odpowiedzi a tu za chcwilę jakiś atak,albo przekomarzanie się,bo ja wiem to i jest tak....ble ble ble
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2014, 13:05
Sue lubi tę wiadomość
-
Sue, to chyba masz odpowiedź na to, czy potrzebujesz
Jak dla mnie to spoko - piszcie na różne tematy, jak są chętne do rozmowy. Mimo wszystko nie ma co się obruszać, że na forum ciążowym się pisze o ciążyWiększość z Was to o jedzonku sporo pisze
No, zazdroszczę, że umiecie i możecie sobie przygotowywać. Ja tam lecę po linii najmniejszego oporu w tej kwestii
A tematów ciążowych jest mnóstwo i sądzę, że większości z nich nie poruszono jeszcze u nas.
Ja tylko żałuję, że naprawdę sporo dziewczyn się nie odzywa, chociaż podczytują. Jedne odeszły z większym hukiem, inne po cichu, ale jednak jak więcej osób pisze, to więcej się można dowiedzieć i wyrobić swoje zdanie.. No ale to tylko taka dygresjaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2014, 13:09
derii84, Sue lubią tę wiadomość
-
derii84 wrote:Sue jak dla mnie to ten śpiworek nie jest potrzebny na gwałt wtym Wrocławiu,bo właśnie 8 lat temu nam nie był potrzebny w tym samym mieście
Pamiętajmy,żeby dziecka nie przegrzewać,a wiadomo,że jak będzie -10 na zew to nie wyjdzie się z maleństwem,bo jest to zabronione i tyle,także no stres
Zaoszczędzi się pieniążki na kolejną paczkę pampersów
No i pięknieCzyli narazie się wstrzymuję, a jak będzie trzeba, to się będę martwić.
A pieniądze się zaoszczędzi albo na pampersy, albo na coś ładnego dla mamusiderii84 lubi tę wiadomość
-
Pytanko - słyszałam, że opinia jakoby nawilżacze powietrza ultradźwiękowe przeszkadzały zwierzętom w domu są mocno przesadzone. Macie jakieś doświadczenie? Dotychczas nie używaliśmy żadnego nawilżacza, więc nasz kot nie miał okazji się wykazać, ale wiem, że to konieczny zakup, bo dość suche powietrze mamy w okresie grzewczym.