Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
PatrycjaP wrote:Ja mam okropne obrzęki.. Też właśnie ginekolog kazała mi mało pić i przepisała cyclo3 , 4 razy dziennie - któraś z Was też bierze?
"pij dużo wody – płyny poprawiają filtrację nerkową i pozwalają usunąć z organizmu wiele toksyn"
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/obrzeki-w-ciazy-skad-sie-biora-i-jak-sobie-z-nimi-radzic_34929.html
Choć wydaje ci się najlepszym rozwiązaniem, to ograniczanie picia absolutnie nie wpływa na zmniejszenie obrzęków. Mało tego. Gdy pijesz zbyt mało płynów, narażasz się na odwodnienie, zaburzenia elektrolitowe, a nawet kamicę nerkową. A to jest niebezpieczne. Dlatego pij ok. 2 litrów dziennie, najlepiej niegazowanej wody mineralnej (naraz 2 szklanki, nie więcej). Zrezygnuj z kawy i herbaty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 11:50
-
Macie rację z tesciowymi.....ale coraz częściej myślę o tym ze faktycznie córką nie jestem tylko synową. I choćbym nie wiem jaka była i tak córka i jej dzieci będą ważniejsze jak mój mąż i jego rodzina,a to tylko dlatego ze jesteśmy zaradni,z czego jestem baaaaaaardzoooooo dumna
Co do ruchow,przed przygotowaniami do Świat mój Mały dawał znać cały czas o sobie,szalał strasznie,nawet mówiłam ze go nie poznaję. A teraz spokój znowu,tylko drżenia,wystawienie pupy,nóżki i prezenia się w sposób bardzo umiarkowany.
Obrzęki....z tym to różnie,bo przy obwodowych stosuje się diuretyki. I właśnie nie pije się hektolitrów płynów tylko ok 2 l. Przy obrzekach typowo kostnych,gdy bierze się Mg pić ok 3 l płynów,najlepiej wody niegazowanej z mała ilością Na -
Gosiak ja ostatnio po nocy też jestem lekko opuchnięta, ale myślę, że to przez krążenie, no bo dużo muszę leżeć. Jak wstaję i trochę pochodzę jest lepiej. Poza tym ja co drugą noc mam problemy z prawą ręką i palcami taki ból mnie łapie i mrowienie, że szok. A pić wodę staram się cały czas bo mam wrażenie, że misiek ma tam w brzuszku czyściej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 12:03
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Lara 82 wrote:Gosiak ja ostatnio po nocy też jestem lekko opuchnięta po nocy, ale myślę, że to przez krążenie, no bo dużo muszę leżeć. Jak wstaję i trochę pochodzę jest lepiej. Poza tym ja co drugą noc mam problemy z prawą ręką i palcami taki ból mnie łapie i mrowienie, że szok. A pić wodę staram się cały czas bo mam wrażenie, że misiek ma tam w brzuszku czyściej
Lara 82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No, byłam na spacerze, wypiłam sporo wody, poleżałam z nogami w górze i wszystko ładnie zeszło. Dobra nasza. Jabłka też ponoć pomagają no i ryż... to może na obiad zapodam dziś brązowy ryż.
Palce znowu jak u pianistkicath, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Angelcia co do wózka ja mam swój złożony i wietrzy sie w siłowni
bo jak wstawiliśmy do pokoiku młodej to waliło niestety plastikiem!!
wiec do innego pomieszczenia go wprowadziliśmy
Moj brzuch jest ewidentnie juz niżej!
Moja tesciowa nie jest zla. Pomoże i wg do rany przyłóż, ale wtrąca sie (chociaż teraz juz mniej gdy wie ze ja się jej postawie) no i musi zawsze na swoim postawić. I wie wszystko lepiej. A tak na nią nie narzekamdobrze gotuje
mowie zawsze pomoże. Chociaż jk bede rodzic to ona bedzie ostatnia osoba ktora poproszę o zawiezienie mnie na porodowke!!
Ja mam taka chcice na jabłka jak w pierwszym trymestrze!!Asiaa1201 lubi tę wiadomość
-
A co do opuchnięć i obrzęków tez slyszalam aby pic dużo wody. Ale nie wiem czy to pomaga
nie mam tego problemu. Raz tylko mialam kostki opuchnięte w ciąży ale szybko zeszlo.
pierścionka i obrączki juz nie nosze bo boje sie ze jakby miały mi palce opuchnac to trzeba by bylo rozcinać a ja jestem bardzo sentymentalna
-
Asiaa1201 wrote:Cath a ja mam jazde na owoce i na spanie
też dokładnie przypomina mi to 1 trymestr
to już tak nas bierze podejrzewam przed porodem
hahah dziwne
moze cos w tym jest ze jaki I trymestr taki III
A dziewczyny kupujecie łóżeczko turystyczne? -
Moja teściowa też jest cudowna, nie mogę narzekać
I uważam, że teściom należy się szacunek, ale to nie jest tak jak z rodzicami. To na poczatku są dla nas obcy ludzie, ktorzy wychowali naszych mężów. I jeśli ktoś od samego początku zachowuje się tak, że odpycha od siebie, to ciężko potem zbudować jakieś relacje. Ja zawsze byłam dla mojej teściowej miła i serdeczna, no bo jakoś trzeba zacząć, ale tu muszą się starać obie strony, bo inaczej nic nie zrobimy.
Myślę też, że nie do końca chodzi o to, co te teściowe czy inni mówią, tylko jak. Wydaje mi się, że teściowa januszkowej raczej chciała jej po prostu dogryźć
Bo jest różnica w mówieniu komuś, że ładnie się zaokrąglił brzuszek, a mówienie, zobacz jaka Ty jestes gruba, a ona chuda:)
A ciężarne na pewno są bardziej czułe na uwagi co do wyglądu, bo nie zawsze my wpływ na to - na wielkość brzucha czy na to, że np puchniemy. Lepiej się chyba nie odezwać.
cath, Lara 82, asia888, Januszkowa, sebza, Penelope lubią tę wiadomość
-
Sue dobrze to ujęłaś! Tu musza starać sie dwie strony. Ja moja tesciowa przyzwyczaiłam ze zawsze sie z nią zgadzałam. Ale jak przyszlo do ślubu i postawiłam na swoim w niektórych kwestiach to juz nie byla dla mnie taka miła. Wręcz czasem nawet miałam wrażenie ze robi mi na złość.
teraz nasze relacje sa różne ale nie sa jakies zle. Mna sie tez nie interesuje moja córka yez nie. Moze to i lepiej.
Moj mąż ma siostrę i moja tesciowa za nią wszystko robi!! Rozwód jej zalatwiala nawet! Wszytko za nią robi rachunki placi nawet. I w kolko jest Kina to Kina tamto! -
Jej, Cath, ludzie tak robią i potem mamy takich upośledzonych społecznie ludzi!!
Kocham moich rodziców za to, że oni dają mi rady tylko jak sama zapytam, że się nie wtrącają.
Moja mama, jak kupowałam wyprawkę powiedziała mi, że chce mi zrobić jakiś prezent, ale nie wiedziała co i mowi "dam Ci kasę, kupisz co bedziesz potrzebować i jakie Ci sie bedzie podobać, bo ja się nie znam". Lubię to w niej, że się nie wtrąca. Ale ma wtrącającą się we wszystko mamę i teściową, więc nie chce być taka sama:)
-
Cath wczoraj czytalam, ze brzuch opada na 2-3tyg przed porodem;) no ale u Ciebie tak to juz bedzie wychodzilo;)
Angelciu my rozlizylismy wozek a potem schowalismy bo mieszkamy w bloku i zdaze go wyjac. Fotelik tez.
Kacik nie jest gotowy, lozeczko teraz zamowimy a i postanowilismy zmienic meble bo mialam w pokoju stare i bedziemy w styczniu robic rewolucje i szafe na wymiar w bialym polysku;)
Dzis wstawilam kolorowe pranie, poprasowalam pare pajacow. Potem jeszcze reszta ubranek, kocyki, rozek, mata.
A ten reczniczek z kapturkiem bierzecie do szpitala?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 13:24
cath lubi tę wiadomość
-
Sue wrote:Jej, Cath, ludzie tak robią i potem mamy takich upośledzonych społecznie ludzi!!
Kocham moich rodziców za to, że oni dają mi rady tylko jak sama zapytam, że się nie wtrącają.
Moja mama, jak kupowałam wyprawkę powiedziała mi, że chce mi zrobić jakiś prezent, ale nie wiedziała co i mowi "dam Ci kasę, kupisz co bedziesz potrzebować i jakie Ci sie bedzie podobać, bo ja się nie znam". Lubię to w niej, że się nie wtrąca. Ale ma wtrącającą się we wszystko mamę i teściową, więc nie chce być taka sama:) -
słoneczna 85 wrote:Cath wczoraj czytalam, ze brzuch opada na 2-3tyg przed porodem;) no ale u Ciebie tak to juz bedzie wychodzilo;)
Angelciu my rozlizylismy wozek a potem schowalismy bo mieszkamy w bloku i zdaze go wyjac. Fotelik tez.
Kacik nie jest gotowy, lozeczko teraz zamowimy a i postanowilismy zmienic meble bo muslam w pokoju stare i bedziemy w styczniu robic rewolucje i szafe na wymiar w bialym polysku;)
Dzis wstawilam kolorowe pranie, poprasowalam pare pajacow. Potem jeszcze reszta ubranek, kocyki, rozek, mata.
A ten reczniczek z kapturkiem bierzecie do szpitala?aj ja tam sie ciesze ze coraz bliżej.
moze wyda sie to dziwne ale ja nie mogę sie doczekać porodu
hahah
serio! Chce sie sama przekonać jak to jest!
mój mąż stwierdzil ze dziwna jestem
a ja mu powiedziałam "widziały gały co brały"
to sie dogadaliśmy
Co do ręcznika z kapturkiem nie wiem czy braćnajlepiej w szpitalu sie dowiedziec czy potrzebny
wiem ze pieluchy tetrowe na pewno.