Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
asia888 wrote:Ja tez jestem za snikersami! Wezme napewno snickersy, jakies owoce moze banany i ewentualnie jakas lekka kanapke na porod
Ja ostatnio troszke zaczelam sie bac porodu, to juz tak blisko, no i w lesie jestem z tym wozkiem mysle ze jak juz wszytstko skompletuje i przygotuje przez styczen, to sie uspokoje bardziej
asia ja przez neta chcialam kupic a sie okazalo ze odbior i sklep w Warszawie:) pojechalam i byl od reki, kolor tez.
no ale wiadomo- warto sie zorientowac bo czasem nie ma koloru i trzeba czekac 2-3 tygodnie.
wozek jak wozek, abys fotelik do porodu miala.
asia888 lubi tę wiadomość
-
Gosiak wrote:To baby blues nie depresja poporodowa. Baby blues dotyka 80% kobiet podobno.
http://m.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/baby-blues-smutek-poporodowy-to-normalny-objaw-po-porodzie_35101.html
Myślałam, że to to samo. W każdym bądź razie chodzi o sam fakt tego przygnębienia -
witam dziewczyny po świetach.
Współczuje ekscesów z tesciowymi. Ja tez czytałam Wasze wpisy z otwartą buzia...
Co do wyprawki to brakuje mi wanienki , kosmetyków dla małej, przewijaka i pierdółek dekoracyjnych do pokoiku.
Mamy nadzieje, że uda się nam spedzić sylwester w nowym domku a pokoik małej mam zamiar wykończyć do 10 stycznia maksymalnie...
Baby blues Gosia ma racje przechodzi prawie 80%. Położna mówiła ze to całkiem normalne bo spadaja nagle hormony... przeżyjemy...Gosiak lubi tę wiadomość
-
Moja siostra przed porodem w drodze do szpitala kazala zatrzymac sie mezowi na stacji i zjadla dwa snicersy:)
Milego dnia ja dochodze do siebie po swietach powoliLara 82, słoneczna 85, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ja jeszcze wrócę do tematu teściów. Ja ogólnie nie narzekam na swoją, to jest kobieta, która jakby mogła oddała by nam wszystko żebyśmy mieli dobrze! To że ma swoje zdanie, jest upierdliwa i jest czasami wkurzająca jestem w stanie wytrzymać, tym bardziej, że mąż zawsze trzyma moją stronę
Co do porodu ja tez się cieszę na samą myśl, że to już niedługojakoś na razie nie odczuwam lęku czy sobie poradzę, jak zniosę ból itp, po prostu myślę, że będzie dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 17:15
megg, Lara 82, Gosiak, sebza lubią tę wiadomość
-
AsiaSzw wrote:Heeejjj
Ale produkcja no no. Widze ze temat porodow. I jedzenia.
No do cesarki to chyba nie mozna jesc od wieczora bo jak sie nie da znieczulic zzo to jada z narkoza. A snickers to tez nie najlepszy pomysl bo bedzie potem w pokarmie a czekolady nie mozna bo jest mocnym alergenem..
Cath doczytalam ze twoj wozek smierdzi gumao kurde to musimy nasz rozpakowac aby wywietrzal.
Dziewczyny czy was tez tak bola plecyja poprostu zdycham z bolu. Musze co jakis czas sie polozyc na plasko bo nie jestem w stanie wystac
A pytam sie o łóżeczko turystyczne ze względu na to ze z mężem mamy juz pare wesel w nastepnym roku i wiemy na 100% ze do moich rodziców trzeba bedzie mloda podrzucića takie łóżeczko to tez jak kojec a ze mam duży dom to moze w kuchni jakby sie rozlozylo a nie wiem w sumie
-
Lara 82 wrote:Powoli Megg, no to nieźle zabalowałaś
Jak tam twoje samopoczucie?
Czuje sie ociezala strasznie, strach wejsc na wage po tym obzarstwie
Poza tym brzuch twardnieje w kroku tez mam dziwne uczucie napierania ale bole odpukac minely. We wt kontrole mam
Powoli bo dzis tez do tesciow rodzina przyjechala i juz zmeczona jestem takim siedzeniem po kilka godz. Ale poszlam sie polozyc i odetchnac, moze sie nie obraza
Lara 82 lubi tę wiadomość
-
Tak Gosiak ma racje baby blues jest po porodzie i nie jest nawet zbliżony do depresji poporodowej. Depresja poporodowa moze nawet pojawić sie miesiąc po porodzie! Ale to latwo rozpoznać. Niechęć do dziecka nawet może się pojawić i wtedy mąż musi wkroczyć. Mojej kolezanki bratowa nawet karmić cyckiem nie chciała bo mowila ze dziecko ja wkur*ia ze ona czuje sie jak krowa itp itd. Ale wszystko jest do przejścia
-
NASTA wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was kupowała łóżeczko i materac w Ikea?
Jeśli tak, to na który materac się zdecydowałyście (piankowy, lateksowy, sprężynowy?).
http://materacem.pl/vitmat-materac-lateksowy-baby-60x120NASTA lubi tę wiadomość
-
No miałam specjalne specjały dla mnie. Zupę nie grzybową, tylko śliwkową, kompocik, karpia wsuwałam bez panierki i jeszcze dorsza, no i pierogi miałam z pieczarkami bez przypraw więc i tak myślałam, że pęknę
A no i kutia z rodzynkami biszkoptami i bitą śmietaną bez orzechówWiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 17:32
megg lubi tę wiadomość
-
U mojego męża zawsze na Wigilii była śliwkowa bo tam uwielbiają zupy owocowe. Mój mąż uwielbia też truskawkową. Choć ja nie robię bo nie potrafię, a moja teściowa robi pyszne
Tylko ja lubię z suszonych śliwek ale nie tych wędzonych, tak samo kompot lubię z suszonych owoców ale nie wędzonych.megg lubi tę wiadomość