Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
właśnie miałam kupić tą samą farbę Loreal, bo o niej czytałam, ale niestety nie było czarnej więc naczytałam się innych i wybrałam Clairol nice and easy no ammonia. mam nadzieję że się sprawdzi.
Ja odstawiłam 4 kawy dziennie zostając przy jednej rano, coli jak kiedyś piłam butelkę (1L) dziennie tak teraz około 100 ml dziennie, czasem co drugi dzień. Tak mi się tej coli chce.Vel wrote:ja farbuje od 5lat Loreal Casting Creme Gloss jest bez amoniaku i jest niezawodny, ladnie pachnie, w ogole nie czuc amoniaku, ma super odzywke, najlepsza odzywka jaka w zyciu uzywalam do wlosow, sa miekkie, pachnace, lsnia jak u modelki
kolor spiera mi sie tak ze razem z moim odrostem nie tworzy kontrastu wiec moge nie farbowac kilka miesiecy aż poprostu są jasniejsze o kilka tonow i farbuje żeby je z powrotem przyciemnic
wlosy mam jasno brazowe a farbuje ciemnym brazem albo mrozne kakao na taki bardzo ciemny braz
a co do niezdrowego i niewskazanego w ciazy to grzesze jedynie slodyczami i coca cola od czasu do czasu bo nie moge sie powstrzymac
ale za to nie pije kawy i odzywiam sie zdrowo zadnych parówek i innych swinstw, duzo swiezych owocow wiec ta cole mam nadzieje że mam wybaczona -
dziewczyny mnie się też coli często chce, ale piję raz na tydzień łyka, nie wiem co się ze mną dzieję, cały czas się przejmuję, że coś nie tak, nie mam objawów ciążowych delikatnie mnie bolą piersi przy naciskaniu ich. Czas do środy dłuży się strasznie. Boję się mega.Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
Ja również farbuję włosy castingiem dla mnie rewelacja.
co do rtęci alkoholu i innych w ciąży- wiecie ile ludzi tyle opinii.
Nie chcę tutaj bronić vel, ale przecież każda z nas ma swój rozsądek Spróbujmy nie oceniać nas czy lekarzy bo mają odmienne zdanie od nas.
Mnie zdarzyło się wypić colę, zjeść frytki z Maka i zupkę chińską. Niektóre to by mnie za to ukrzyżowały- wiem, ale to ja zadecydowałam.
Co do ciastek korzennych - uwielbiam je i bez mdłości, ale żeby aż tak chemiczne były ?
Laski nie popadajmy w paranoje. Jeżeli ktoś chce to niech wypije to wino, jeżeli nie chce to niech nie pije
Napisałam to bo czasem tak smutno się czyta takie słowne przepychanki.Pola
Hania -
olcia nie bój się ja też nie mam żadnych objawów, no nic a nic.... a dzidzia rośnie i z usg na usg jest coraz wieksza i wiek ciazy wg usg ciagle mi rośnie
ja napisałam że poza ciążą nie zrezygnowalabym z krewetek ze wzgledu na rtec
w ciazy nie pilam i nie jadlam "zakazanych rzeczy"
napisalam tylko co mi lekarz powiedzial a zostalo to przekrecone i odebrane tak jakbym propagowala picie alkoholu i jedzenie ryb samej to robiąc
a z ta chemia w ciastkach mialam na mysli że imbir w nich nie jest taki prawdziwy jak swiezy, a na ostre mdlosc bardziej pomoze swiezy niz taki z ciastekWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 18:03
olcia87 lubi tę wiadomość
-
Co do serow plesniowych to bardziej chodzi o to by mleko z ktorego ser jest zrobiony bylo pasteryzowane...
Co do alko to gin nie poleca picia nawet lampki ale jesli mamy cisnienie na piwo to mozna lyczka sciagnac od meza by sie nie katowac...
Wiadomo jedzmy z glowa ale nie dajmy sie zwariowac bo zbyt drastyczna zmiana przyzwyczajen zywieniowy moze miec odwrotne konsekwencje niz zamierzony cel
I ja tez grzesze cola frytkami i innymi rzeczami i nie uznaje bym byla zla przyszla matka trzeba sluchac swojego organizmu przynajmniej teraz gdy w pierwszym trymstrze jest ciezko z jedzeniemWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 18:04
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
wyslalam link do strony w ktorej jest wyjasnione jak to jest z tym serem ale jego przeciwniczki pewnie nawet tam nie zajrzały, a np nasze turki polskie nie maja prawa zaszkodzic ciazy
tez go nie jem ale dokladnie nie dajmy sie zwariowac, to jest jakas paranoja tak skrupulatnie sie na wszystkim skupiac, nie przesadzajmy w drugą stronę, skrajności nie są dobre
dlatego napisalam ze jakby u kogos byl np koreczek z takim serem to bym zjadla bo nie ma prawa sie cos stacprzedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Vel wrote:wyslalam link do strony w ktorej jest wyjasnione jak to jest z tym serem ale jego przeciwniczki pewnie nawet tam nie zajrzały, a np nasze turki polskie nie maja prawa zaszkodzic ciazy
tez go nie jem ale dokladnie nie dajmy sie zwariowac, to jest jakas paranoja tak skrupulatnie sie na wszystkim skupiac, nie przesadzajmy w drugą stronę, skrajności nie są dobre
dlatego napisalam ze jakby u kogos byl np koreczek z takim serem to bym zjadla bo nie ma prawa sie cos stac
Myślę, że im się więcej wie tym lepiej i nie jest dla mnie paranoją pogłębianie wiedzy i stosowanie się do zaleceń, które są logicznie uargumentowane.
Lubię sery oryginalne pleśniowe ale w tej chwili je wykluczyłam i czasem zastępuję naszymi Turkami. -
Ja mam straszna ochote w ciąży na frytki. Ostatnio robiłam sama w domu, ale raz zdarzylo mi sie zjesc w McDonald. Ciąża to bie choroba. Pewnie trzeba uważać ale bez przesady. Mi lekarz powiedział ze to teraz jak wejdę w II trymestr mam jesc to na co mam ochote. Bo organizm wie doskonale co mu potrzeba. Ja wg mięsa nie jem i co mam sie powiesić bo dziecku nie daje białka zwierzęcego? Niestety musze przyjmowac na nowo żelazo w tabletkach bo mam wiecznie anemie przez moja dietę nasze babcie, mamy w ciąży jadały bardzo dużo wątróbki bo ma dużo żelaza. I co wszystkie jesteśmy zdrowe, rumiane wiec z tą wątróbka tez naciągane troszke. Oczywiscie nie jeść kilograma dziennie ale raz na jakiś czas nic sie nie stanie.
kazda z nas decyduje co je. I nie linczujmy sie nawzajem. I nie stresujcie sie.Sewerynka lubi tę wiadomość
-
moj lekarz powiedzial zeby jesc wlasnie wszystko na co sie ma ochote ale z rozsadkiem, duzo nabialu oprocz slodyczy bo nic nie dostarczaja organizmowi i ich nie jesc wcale
ale ja mam smaka i ostatnio chalwy jem duzo, marcepana, a nequik wypuscil takie kanapki kakaowe co są w biedronce na dziale z jogurtami mniam mniam
a z fast foodu to jadlam pizze hawajska z sosem czosnkowym i longera w kfc i mc double w mc mi sie zdazylo ale potem sie zle po takim zarciu czuje i mam wyrzuty sumienia że sie zaśmiecam a z frytkami nie mam problemu cale szczescie bo nie lubie -
Penelope wrote:FEDRA, widzę że obie mamy USG genetyczne na 25 lipca, ja na 15:15. Kiedy miałaś ostatnie USG gdy widziałaś serce?
Dzisiaj mialam usg malenstwo wedlug usg ma 10tyg 5dni a wedlug kalendarza 10 tyg obcnie ma 3.80 cm i serduszko ladnie bijecath, Penelope, słoneczna 85, Sewerynka lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Przy ogromnych mdłościach je się cokolwiek na co organizm ma ochotę, bo na myśl o większości dań, mam niestety odruch wymiotny. Wczoraj zjadłam zapiekankę - taką prawdziwą dworcową ze smakiem co nie przeszkodziło mi jej później zwrócić
Najłatwiej przyswajam białe buły z żółtym serem i pomidorem. A przed ciążą nie miałam białego pieczywa w domu - tylko chlebek żytni pełnoziarnisty na zakwasie. No niestety, jak mi miną mdłości, to będę dbała o odpowiednio skomponowane posiłki.Fedra, cath, Penelope, słoneczna 85 lubią tę wiadomość
-
A ja dzisiaj przez nerwowa atmosfere z powodu mojego dzieciecia co to raz po raz mniecstraszy plamieniami lub malymi krwawieniami w drodze powrotnej do domu zjadlam powiekszony zestaw z mc nie zdaza mi sie to czesto ale zyl sobie nie rozpruje z tego powodu za to nie jem w ogole slodkiego bo zygam potym jak kot no i n mieso nie mam checi ehh...
Tak wic rosnijcie zdrowo i sie nie stresujcie tylecath lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi