Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
to oczywiscie nie koniec drugiego watku nawet nie bede opisywac ktory wygarnela mojej mamie,ale powiedzialam, ze zapraszam ja jak sie mlody urodzi, a teraz nie ma takiej opcji i koniec kropka, a jak ja przywiezie z zaskoczenia to beda stac pod zamknieta brama. Juz ja tej babie podogryzam bezczelnie jak to ja potrafie jak juz moj mis sie urodzi a ja wroce do sil.
No na mnie takie cos dziala jak plachta na byka, ze tez sa ludzie z takim tupetem, juz ona pozna moj jezyczek ale po fakcie! Teraz nie bede sie juz denerwowac bo mi misia szkoda. -
Lara, ludzie nie mają mózgów! Obejrzeć Cię w ciąży - zawsze możesz powiedziec, że wygladasz jak każda kobieta w ciazy - masz brzuch.
Nie jesteś małpą w zoo, żeby Cię ludzie przyjeżdzali oglądać.
Nie dziwię się, że się wkurzyłaś, bo pewnie mnie też by rozniosło.
Powtórzę, ludzie nie mają mózgów.
Wdech-wydech, bo na to nic nie poradzisz, niestety :*Lara 82, Fedra lubią tę wiadomość
-
Lara, oj to dlugo u Was choinka stoi. U mnie do tego czasu to by sam kikut zostal :p
A co do rodzicow itd to moja wyrecza mnie we wszystkim, co mnie bardzo irytuje, bo nie dość ze wszystkie ciuszki ona kupila, to jak ja proszę żeby juz nic nie kupowala bo ja chce cos sama wybrać to jak dzwonie do niej to ta juz mi jakieś nowe rzeczy pokazuje. Niby Spoko, bo mam juz dziecko ubrane do 3 roku życia, ale sama bym chciala tez cos kupić. My z mama mamy inny gust i trochę inne spojrzenie na pewne sprawy, ale jej nie przetlumaczysz i koniec. Ona wie lepiej i juz. Ciężka sprawa ale co poradzić.
A co do innych ludzi to u mnie tez cala ciążę się nie odzywali a przy końcówce to nagle sobie wszyscy o mnie przypomnieli. Ciekawscy i wscibscy. Na poczatku mówilam co i jak ze szczegolami,ale juz się nauczylam ze nie ma co, bo jak ja się pytalam co u nich to bylo tylko 'dobrze' i ucinali rozmowę. Wiec teraz mówią, ze się niemila zrobilam, ale ja ich po prostu traktuje tak samo jak i oni mnie :pGosiak, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Ja wczoraj byłam chyba za bardzo nie miła dla szwagierki. Zadzwoniła zapytać jak tam czy już rodzę? Więc powiedziałam, że nie, bo jeszcze 3 tygodnie do terminu. A ona dalej drąży: ale widzisz z dnia na dzień jakąś zmianę?
A ja do niej: ale jaką zmianę? Myślisz, że już pół główki widać? ;>
Powiedziała, że zadzwoni za tydzień sprawdzić, noszsz...Sue, AsiaSzw, Lara 82, LadyDi, Laurka, asia888, Fedra lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, teraz musimy się uzbroić cierpliwość, bo ludzie będą dzwonić z pytaniem "urodziłaś już"?
Ja chyba będę odpowiadać, "nie, wlasnie rodzę" - głupie pytanie, głupia odpowiedź.
Jak pojadę na porodowkę, nikomu nie powiem, P tez ma zakaz, bo zaraz się zaczną telefony, a mnie szlag trafi!
Jestem na 100% pewna, że jego mama by do mnie zadzwoniła i pytała jak sie czuje!! A jak sie mam czuc? Blogo jest, rozpływam się z rozkoszy, P. przynosi drinki z palemką i tańczymy lambade.
Na głupotę najlepsza ironia, bo niektórym ludziom trzeba wiecej czasu, żeby zrozumiećGosiak, justta, Lara 82, LadyDi, Topola, Fedra lubią tę wiadomość
-
Asia, pamietam, też mnie jej głupota wczoraj rozwaliła
Ja nie wiem, skąd to się bierze, bez kitu:)
Jeszcze rozumiem bezdzietnych ludzi, oni mogą nie wiedzieć, pewnych rzeczy nie rozumieć. Ale jak ktoś ma dziecko i nie ma mózgu - wtedy gorzej:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 13:39
-
Lara, miś na ścianie to tapeta Casadeo czy cos takiego. Sprawdzę i dam znac.
Groszku trzymam kciuki!!!!!!
Stokrotka gratulacje!!!! Wracaj szybko do sprawności, zeby Ci maleńka dali.
Ja dzis wyjątkowo dobrze spałam. Tzn standardowo budzilam sie przy każdej zmianie pozycji, ale nie miałam problemów z zaśnięciem i nie miałam zgagi! Sukces!!!
justta, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj do mnie tez kolezanki, rodzina wszyscy pisza,dzwonia czy juz urodzilam. ostatnio jechalam do przyjaciolki na noc bo miala urodziny i zaprosila mnie do siebie i z ta torba podreczba wychodzilam z domu i do auta. Moj partner mnie odwozil. a potem jeszcze jechal na kawalerski do swojego przyjaciela tak sie akurat zlozylo. No i nie bylo nas razem w domu.
Najlepsze ze o 23 dostaje smsa od mamy czemu nic jej nie napisalam ze jade rodzic.Szok. Dzwonie do niej o co chodzi ze jestem u przyjaciolki na noc. A ona mowi ze sasiadka nas widziala jak z torba odjezdzamy do szpitala. I taka plote puscila wszystkim!!!!
potem sie wszyscy rozdzwonili i rozpisali do mnie. Dobrze ze jeszcze nie poinformowala ich jak przebiegl porod,ile dziecko wazy i mierzy.... Myslam ze ja zamorduje.
Fedra, Beatrice, Kourtney lubią tę wiadomość
-
dzień dobry
ale ładna ta nasza lista już
co do pytań o poród- ironia najlepszaja będę mówić, że już jestem po
a rodzinie (prócz rodzicom) dam znać jak już w domu będę
nie mam zamiaru się denerwować
gratuluję nowych tygodni i sama w nowym 36 witam
Stokrotka gratuluję księżniczki
miłego dniaGosiak, Patrycja20, Lara 82, Sue, Fedra lubią tę wiadomość
-
LadyDi wrote:Hahahaha, to widzę każdy ma jakieś przeboje ze znajomymi i rodzina. Najbardziej lubie rady od koleżanek, które nigdy w ciąży nie byly ale one wiedza lepiej jak ja się czuje i co powinnam a co nie
ooo tak !! miałam już taką akcję z "najmądrzejszą" nie-matkąbo ona od koleżanek słyszała i wie lepiej haha
LadyDi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
O widzę, że nie tylko mi się marudzenie włączyło
Właśnie odgrzewam sobie wczorajsze kotleciki z piersi i będę jadła obiadek, a potem chyba zrobię jakiś porządeczek w dokumentach.
A na 18.30 idę na usg. Zobaczymy jaki duży ten nasz pierworodny. Mam nadzieję, że nie bije rekordów...
No i dalej mam jakiegoś doła z tytułu:
- czy dam radę urodzić
- czy będę umiała sobie poradzić z małym
- a jak bez pracy wytrzymam tyle w domu
ACH... -
Hej dziewczyny
Jestem bardzo ciekawa co u Groszka... napisałam SMS ale nie odpisuje czyżby faktycznie się u niej rozkręciło...
Suri masz już wybrany szpital gdzie byś chciała rodzić?
Bo też jestem z Bielska i nie mogę się zdecydować czy Wyspiański czy Wojewódzki, a czas leciWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 14:06