Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
To ja się wypowiem na temat sexu. My normalnie co 2-3 dni
i nic to nie daje. :p sprzatam, chodze, wszystko robię i nic! Jakas odporna jestem na te cale "przyspieszacze" chyba :p
Ja jeśli mialabym wybierać to do następnej niedzieli chcialabym urodzić, bo tak jak pisalam, moja mama przyjeżdża 4 lutego i bardzo by chciala ten czas z wnuczka spędzić
no ale chcieć to sobie można, życie zweryfikuje 
Co do tych terminów to u mnie wygląda to tak:
Regula: 31.01
Termin OM: 01.02
Termin usg: 02.02
Wiec wszystko w jednym czasie
-
Wszystko zależy od progu bólowego oraz od tego jak człowiek sobie radzi w życiu pod wpływem silnego stresu - czy umie się wziąć w garść i działać czy raczej "rozpada na kawałki" - to wszystko miałam na długim wykładzie prowadzonym przez anestezjologa. Tłumaczył jak to funkcjonuje, żeby popytać rodziny, znajomych, przyjrzeć się jak funkcjonujemy w pracy. Dlatego ja się nastawiam na poród bez ZZO i najwyżej się zdecyduję w trakcie. Bo mam dość wysoki próg bólu i w stresie potrafię się doskonale zmobilizować.mala_mi1982 wrote:Wcale tak nie musi być. Mnie znieczulenie zatrzymało postęp porodu o kilka godzin - owszem mega ulga przy okropnych bólach, ale trwało to i trwało. Potem jak mi nie dali znieczulenia, to akcja porodowa ruszyła. A, i na parte w ogóle nie dawali znieczulenia, żeby właśnie czuć, że trzeba przeć.
Ja bym wolała teraz rodzić bez znieczulenia, ale jak poczuje bóle, to znając siebie poproszę o nie
Mam nadzieję, że na was to tak nie podziała!! -
A w ogóle to obudzilam sie wczoraj ni z tego ni z owego z mega meczacym kaszlem mokrym. Nie mam ani temperatury, ani kataru, ani bólu gardla tylko ten nieszczęsny kaszel. No i dzis juz mam gardlo zdarte od tego ciaglego kaszlania i glosu prawie zero. Nie wiem skąd to się u mnie wzielo tak nagle... ktoś się spotkal z czymś takim kiedys?
-
Jestem!!
Pia- a sama obcinasz? Jesli tak to sprawdz czy cazki nie sa tepe. Jedli u weta to radzilabym Ci suplementowac kwasy omega z biotyna. Bardzo fajnym preparatem jest taki plyn Kerabol dodawany do wody- poprawia tez jakosc siersci;))
A jak sa bardzo kiepskie to polaczylabym kerabol z kwasami omega- super preparatem jest Efa oile.
Jesli chcesz wszystko razem w kapsulce twist off to Vetoskin;))
Gwarantuje ze sie poprawi;)) i kot bedzie piekny i blyszczacy;))
Pia Gizela lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
i my się witamy po śniadanku,rosolek postawiony,więc będzie sobie dochodził.
Siedzę sobie na sofie i obserwuję,jak mój małżon z odkurzaczem biega,bo wczoraj się uparł,że nie sprzatamy,on dzisiaj. Ja wczoraj zrobiłam to,co do mnie należy i mam luzik
Co do sexu,mój biedak od końca lipca cierpi,jedna proba podjęta,ale nieudana
teraz myślę,że możemy z powrotem zacząć,szyjkę pomasujemy 
Też chciałbym,żeby Olaf urodził się ok 10 lutego,bo już od 7 leci mi macierzyńskie,więc szkoda byłoby tracić je.
Angelcia się chyba pogniewala????? Kobito odzywaj,że się nam tutaj -
Sa tez inne preparaty np gammolen, dermatabs, witawet ale sa slabsze z doswiadzczenia
A te co podalam beda wydajne i starcza na dlugo
A tak w ogole to nie moglam spac. Takie mam bole jakby w tylku i w dole, maly sie rozpycha, ciezko mi w nocy wstac z lozka. No kiepsko
U was tez?? -
słoneczna 85 wrote:
A tak w ogole to nie moglam spac. Takie mam bole jakby w tylku i w dole, maly sie rozpycha, ciezko mi w nocy wstac z lozka. No kiepsko
U was tez??
ojj ja mam tak od jakiegoś 1,5 miesiąca...zanim podniosę się z łóżka na siku to muszę poruszać nogami bo w biodrach bolą, posiedzieć chwilę zanim wstanę, ciężko mi się podnieść...brzuszek ciągnie w dół. Kość krzyżowa boli. Takie uroki końcówki.
Pomijam fakt że wstaję siku 4-5 razy
-
słoneczna 85 wrote:Jestem!!
Pia- a sama obcinasz? Jesli tak to sprawdz czy cazki nie sa tepe. Jedli u weta to radzilabym Ci suplementowac kwasy omega z biotyna. Bardzo fajnym preparatem jest taki plyn Kerabol dodawany do wody- poprawia tez jakosc siersci;))
A jak sa bardzo kiepskie to polaczylabym kerabol z kwasami omega- super preparatem jest Efa oile.
Jesli chcesz wszystko razem w kapsulce twist off to Vetoskin;))
Gwarantuje ze sie poprawi;)) i kot bedzie piekny i blyszczacy;))
Sama obcinam. Więc w pierwszej kolejności kupię nowe cążki
Jak nie to zapisuję specyfiki, co podałaś
Kiepsko strasznie nie ma, tylko niektóre się jej rozdwajają. Ale wolę interweniować wczas 
Mnie boli tyłek i też plecy nie wiem sama od czego, czy od tych napinań brzucha czy leżenia? Zmieniam tylko pozycje - prawy bok, lewy bok, plecy i tak w kółko
Trochę mi w nocy pomaga jak pod lędźwie i pupę wkładam moją poduchę do spania.
-
Podczytane na marcówkach: "A wiecie ostatnio na SR powiedziała nam ciekawostke a mianowicie , że kobiety , które miały bolesne miesiączki mogą nie odczuwać tych pierwszych skurczy dopiero późniejszą faze porodu."
No i to by się mogło zgadzać, bo ja nie poczułam jeszcze ani jednego skurczu... ciekawe -
Idę w Twoje ślady...i ogłaszam datę mojego porodu 8 luty...start 12:30Gosiak wrote:W ramach wizualizacji mojej daty porodu, ogłaszam oficjalnie, że rodzę za tydzień - 01.02.2015


Milej niedzieli.
AsiaSzw, Gosiak, derii84 lubią tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego
-
Czesc Wam, to ja nie wiem co z tym moim spaniem. Spac chodzimy pozno fakt ok 24 no ale ja sie niedawno obudzilam leze sobie i mi sie jeszcze chce spac. Jedna pobudka byla i nasz rytual wc i picie wody i do lozka na automacie i ekspresowe spanie. Chyba przespie porod.
Moje jedyne objawy to jak mlody sie rusza wieczorem intensywnie to czuje klucie w szyjce, wydaje mi sie ze wtedy gmera sobie raczka przy glowce bo na usg widzielismy nie raz jak wlasnie mial raczki przy buzi albo nawet za glowa taka plaze sobie robil. -
Dzień dobry

Ale się dzieje
Grosiu Ty wiesz :*
Fedra gratulacje!
Katiś to jeszcze chwile czekacie...oby moja Pola mnie tak nie wrabiała :p co do tej metody liczenia to mi normalnie wychodzi mòj termin :o
Cath u nas na uczelni to samo!! Leją na wszystko...ja miałam to szczęście że jakoś mi udało się dogadać i semestr zaliczony
było ciężko bo od 7-19 na nogach latanie między budynkami po schodach ,niewyspana i z bòlami ale dałam radę 
Gratuluję donoszonych i nowych tygodni !
A marcowe co się tak rozpędziły? :o lutowe dzieci grzeczniejsze są jednak
Miłej niedzieli
-
Aagnieszkaa wrote:Idę w Twoje ślady...i ogłaszam datę mojego porodu 8 luty...start 12:30

Milej niedzieli.
My mamy z mężem wtedy rocznicę zaręczyn i też ta data mi się podoba
Gosiak masz tak jak ja,tylko ja raz czułam skurcze te co wtedy pisałam ale to jedyny raz tylko :o a @ miałam bolesne...
Gosiak, Aagnieszkaa lubią tę wiadomość
-
I komentarz do tego:przedszkolanka:) wrote:Gosiak masz tak jak ja,tylko ja raz czułam skurcze te co wtedy pisałam ale to jedyny raz tylko :o a @ miałam bolesne...
I to sie zgadza potwierdzam.przy pierwszym porodzie saczyly mi sie wody od 5 rana bolal brzuch tyle ze u mnie podczas miesiaczki z bolu mnie tak skrecalo ze ten bol wtedy to byl pryszcz.na porodowke pojechalam dopiero o 19.polozna zapytała mnie po co przyjechalam a ja ns to ze rodze...he he to sie śmiała.
Miałam rozwarcie na 4 cm poczulam tak naprawde mega ból przy 10cm
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
A te bole pachwin i bioder mialam straszne duzo wczesniej, jakby u mnie sie to wczesniej rozchodzilo wszystko. No skurcze macicy i twardnienia mam i owszem dzien jak co dzien od 8 tyg. codziennie intensywnie. O wlasnie idzie skurcz, caly brzuch napiety od gory do dolu i tak mi sie inaczej oddycha, ale leze wiec nie ciagnie w dol i nie boli.
-
Gosiak wrote:Podczytane na marcówkach: "A wiecie ostatnio na SR powiedziała nam ciekawostke a mianowicie , że kobiety , które miały bolesne miesiączki mogą nie odczuwać tych pierwszych skurczy dopiero późniejszą faze porodu."
No i to by się mogło zgadzać, bo ja nie poczułam jeszcze ani jednego skurczu... ciekawe
Kurcze,to jestem jakimś pipeszonym wyjątkiem,bo ostatnio,gdy miałam te półtora godzinne, to je czułam dość boleśnie,takie @ plus krzyżowe. Ale ponoć ból lubi,gdy się go czuje.... -
U mnie też. Do tego ból w pachwinach. W tej chwili bardzo mnie tam wszystko "na dole" boli. Leże, ale nie pomaga. Mam taki burdel w kuchni, nie mam siły pozamiatać i umyć podłogi, a mój J. mówi, że go łapie choroba, leży, bierze jakieś specyfiki.słoneczna 85 wrote:A tak w ogole to nie moglam spac. Takie mam bole jakby w tylku i w dole, maly sie rozpycha, ciezko mi w nocy wstac z lozka. No kiepsko
U was tez??
Daje sobie godzinę, ma mnie przestać boleć
Gosiak to co pisałaś o sobie, jak się zachowujesz w sytuacjach stresowych jest zupełnym przeciwieństwem mnie. Na studiach przy trudnych egzaminach np. często odpuszczałam, rezygnowałam w ostatniej chwili, wolałam iść na poprawkę. Przed porodem nie ucieknę, poprawki nie będzie.
Mała Mi, z tego co pamiętam jesteś z Krakowa, gdzie rodziłaś pierwsze dziecko? W którym szpitalu?



















