Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Januszkowa wrote:Gosiak to co pisałaś o sobie, jak się zachowujesz w sytuacjach stresowych jest zupełnym przeciwieństwem mnie. Na studiach przy trudnych egzaminach np. często odpuszczałam, rezygnowałam w ostatniej chwili, wolałam iść na poprawkę. Przed porodem nie ucieknę, poprawki nie będzie.
Aczkolwiek jak rodząca się uprze, to oczywiście dostanie.
Tak czy siak, myślę, że w Twoim przypadku ZZO Ci na pewno pomoże. Trzymam kciuki! Będzie dobrze!Januszkowa lubi tę wiadomość
-
To ja przez pierwsze godziny @ tak z pierwszych 6 godz. dopoki nie wzielam no-spy odczuwalam straszny bol tylko nie z brzucha tylko z plecow, potrafilam byc zielona, dlatego tak sie boje ze nie dam rady z porodem. A naprawde wolalabym nie miec boli krzyzowych bo sa podobno straszne.
-
Hej:)
Wstalam o 10, od godziny próbuje się dobudzic i zdrapac z łóżka!
Zaraz Was doczytać musze:)
Jedno zauwazylam - ja tez miałam hardcorowe okresy po odstawieniu plastrów i też nie poczułam ani jednego skurczu jeszcze.
I jedna uwaga - po co chcecie "dawać w łapę" lekarzowi? Wiecie ile oni zarabiają za swoją prace? To, zeby ja dobrze wykonać to ich obowiązek a nie przywilej tego, kto zapłaci. Przez to, że ludzie wciaz daja lekarzom pod stołem im sie wydaje, ze sa królami.
Fedra o tym pisała - dlaczego mamy nagradzać słaba prace lekarza czy innego pracownika służby zdrowia?
Jesli np położna z ktora bede rodzic mi pomoże, to na pewno poproszę P zeby kupił jej jakies kwiatki albo czekoladki. Ale tylko jak bedzie spoko. Poza tym - położna wykonuje w przypadku sn czarna robotę, a zarabia 10 razy mniej ni doktorek.LadyMK, Topola lubią tę wiadomość
-
Januszkowa to Ty tak jak moje dziewczyny z tym odpuszczaniem...a ja nie,trzeba walczyć o swoje,bo wszyscy kombinują i im się udaje a pòźniej my po tyłku dostajemy...ja wczoraj jak lwica walczyłam o każde zaliczenie,nawet baba ktòra jest postrachem aktualnie, mi była nie była straszna,poszłam osobiście i się udało
dzięki temu semestr do przodu a tak bym musiała jechać i 7 i po wpis po porodzie a wiadomo że bym nie dała rady raczej
-
w temacie bólu porodowego mogę powiedzieć na swoim przykładzie jak musiałam urodzić mojego Aniołka, że wszystko zaczęło się od bólu małpowatego...ale to był dopiero początek. Ból małpowaty przerodził się w wyraźne skurcze - dało się wytrzymać. Najgorsze było jak skurcze się nasilały, były coraz częstsze i dłuższe...to było uczucie jakby cały brzuch ściskała jakaś metalowa opaska... bolało cholernie. Przy końcu myślałam że zemdleję. Doszłam do rozwarcia ok. 6-7cm
Mam nadzieję, że przy porodzie Jaśka, kiedy będę aktywna w czasie skurczy, będę inaczej je odczuwała. To zresztą inna sytuacja..psychika będzie nastawiona na poród żywego dzieciątka... więc wierzę mocno że dam radę -
A teraz zmieniając trochę temat. Czy któraś z Was zakupiła może pieluchy z superpharm Life Baby's ?
Właśnie doczytałam, że są dopiero od rozmiaru 3Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 11:23
-
Gosiak, co do wizualizowania daty porodu, u mnie każda data po 06.02 będzie dobra
Słoneczna, gratulacje z okazji rozpoczętego 38 tc! Ja też nie do konca wiem czy to donoszona czy nie, ale fajnie wyglada, prawda?
A co do boli krzyżowych - nigdy mnie plecy nie bolały jak miałam okres, miałam kumpele, którą tak bolało. No i ona pierwszego dnia zdychala całkowicie, zielona, półzywa. Mnie okres bolał 1 dzień hardcorowo, a 2 dnia jak ręką odjął.
Ciekawe jak będzie ze mną.
Znieczulenia się boję, bo kiepsko na nie reaguje. Zobaczymy co będzie.
Januszkowa, mnie położna w szpitalu powedziala, że porod to zadanie i tak do tego trzeba podejść. Jeśli bedziesz współpracować z położna, to ona na pewno Ci pomoże. Im raczej nie sprawia przyjemności to, ze ktoś cierpi.
Może zwlekają z tym zzo, bo widzą po kobiecie, że to jeszcze ich porod wydłuży, a nie ulży?
Poloznym zrobiono swego czasu czarny pr za "odzywki" do rodzących. A moze to wlasnie o to chodzi - one widza po człowieku jak do niego dojsc. Jedna zmobilizuje mizianie po rece, bo tego akurat potrzebuje, a inna trzeba ochrzanić, żeby się ogarnęła.
Czytałam fajna ksiazke o położnych "Mundra" i zmieniłam zdanie troche na ich temat.
Bo chociaż podejście do pacjentek mają różne, to raczej każdej zalezy na tym, zeby było dobrze (owszem, zdarzają się wyjątki).słoneczna 85, Januszkowa, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Januszkowa, ja mam babydream z rossmanna, po jakichś 3-4 miesiącach zamierzam przejść na wielorazówki:)
Chciałam na początek kupic eko pieluszki jednorazowe, ale sa za drogie a Dzieć ich zużywa duzo:)
Gusia, muszę sprawdzić na liscie czy jest dopisane do Ciebie imię córeczki, bo nie kojarzę
Angielstw, ja Ciebie pamietam z poczatku samego, jak się dopisywalysmy na listę
Ostatnio jak ją edytowałam, to patrzyłam na Twój nick i sie zastanawialam co tam, bo go kojarzyłam (a kilku osób z listy w ogole nie kojarzę).angelstw, Januszkowa, gusiaa lubią tę wiadomość
-
Sue skoro pessar zdejmuje sie w donoszonej a mnie umowil dr na wt to znaczy ze jest bezpiecznie. Wg kola mialam termin na 15 lutego tak jak na belly. Jsk bylam w szpitalu to pisali te tyg co sa na suwaku. Np jak bylo 29 plus 3 to bylam w 29 tyg . Czylimowie teraz ze 37 skonczony i donosilam;))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 11:28
Sue, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Czyli ja też tak będę mówić
Ciekawe czy jak Ci zdejmie teraz pessar czy coś się u Ciebie zacznie, czy będziemy razem rodzić, jak kiedyś mówiłyśmy:)
W ogóle, pisalyscie, że kolejna marcówka rodzi. Jak tak dalej pójdzie, to kwietniówki zaczną, a my nadal bedziemy w ciąży:)słoneczna 85, asia888 lubią tę wiadomość
-
słoneczna 85 wrote:
Bierzecie octenisept do szpitala???
ja nie biorę, w moim szpitalu nie wymagają. Choć wiem że dziewczyny też chwalą Octenisept nie tylko do pępuszka dla Dzidziola ale też do odkażania krocza.
A w razie gdyby okazał się potrzebny to Mąż dowiezie
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Słoneczna, ja wczoraj spakowałam do torby podkłady, podpaski i koniec z miejscem:)
Ja octanisept wezmę, wezmę też krem do pupy, bo pani położna kazała
A te majtki wielorazowe bierzecie w pudełku czy luzem? Bo jak wszystko w opakowaniach, to masakra jakas!słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Do krocza mam tantum rosa tylko sie zastanawiam gdzie bede gotowac wode do tego!
No wlasne nie wiem co to bedzie u mnie. Moze we wt czegos sie dowiem.
Co do bolu krzyzowego to mialam wtedy takue 3 ataku co az zwymiitowalam. To wtedy musiala mu sie skracac szyjka.
To byl straszny bol, plakalam az i masowal mnie maz. Mysle ze przy porodzie tez tak bedzie