WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
I ja zjadłam obiad z wczoraj, gołąbki
Dziś są nawet lepsze.
Całą noc miałam bóle @, teraz też ale mniej i biegunka. Byłoby miło jakby coś się rozkręcało, przynajmniej bym wiedziała, z eto nie na marne. Brzuch już całkiem nisko.
Co do podpasek to ja też narzekam, zajmują tyle miejsca. Mam jakieś Nana Maxi na noc i wyglądają zupełnie jak te polskie Bella. Resztę zajmuje mi szlafrok zwykły i taki po kąpieli (ten to już w ogóle masakra). Wolę jednak wziąć taki szlafrok bo myślę, że wygodniej będzie się nim otulić i już, niż usiłować się wytrzeć zwykłym ręcznikiem po porodzie.
Muszę mieć dwa śpiworki (wzięłam rożki) to spakowałam do worków próżniowych bo inaczej już nic bym nie zmieściła. Ubrań dla dziecka każą brać aż na 5 dni, nie wiem dlaczego skoro zostaje się podobno 3 a przecież zawsze ktoś może dowieźć gdyby było trzeba. Do tego wygodne ubrania, poduszka do karmienia i materacyk do przewijania...
Jak ja mam to wszystko zmieścić? Pół domu wywiozę. Dobrze, że o pampersach nie piszą, że mam brać bo nie wiem jak ja bym miała to zawlec.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 14:16
-
nick nieaktualnyRudasek wrote:Angelcia a ze tak zapytam z dupy...
jak sytuacja z Twoimm Męznym ????
Nie wiem czy czytałaś, ale kupił mi pierścionek z okazji narodzin Ady, której jeszcze nie ma, zjedliśmy wtedy kolacje w galerii i to by było na tyle. Cisza.
A, no jedyne co usłyszałam to, to, że mam przeprosić jego rodziców - nie wiem za co, niech się gonią! -
Angelique to Ty masz dopiero cieżarówke to wzięcia, u mnie zadnych materacyków, ubranek nic....podkłady tylko te seni o ile chce, bo tak czy siak daja...
no ale pampersy musze mieć, ale wziełam tylko 15 sztuk, tak chca 10-15 sztuk..ew R przywiezie
Angélique89 lubi tę wiadomość
" Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
-
angelcia wrote:Nie wiem czy czytałaś, ale kupił mi pierścionek z okazji narodzin Ady, której jeszcze nie ma, zjedliśmy wtedy kolacje w galerii i to by było na tyle. Cisza.
A, no jedyne co usłyszałam to, to, że mam przeprosić jego rodziców - nie wiem za co, niech się gonią!
Kochana nie doczytałam, bo teraz przez to przeziebienie nie widze na oczy...
heh no to sie szarpnął no ale wymagania też ma....dobre dobre...
Ciekawe jak sie zachowa jak sie córcia urodzi
" Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
-
A mnie Brzuszkowy dziś tak kopie po żebrach i pęcherzu, że masakra. Dawno już mnie tak nie bolało, aż oddychać nie mogę. Ma mały zabawę
W mojej torbie też podpaski bella mama zajmują najwięcej miejsca. Dobrze, że się zdecydowałam na jednorazowe ręczniki, to jakoś to wszystko upchnęłam.
-
Rudasku, To miałyśmy bardzo podobne bóle. W nocy krece się na poduszce jak bąk, więc być może ze część nocy spałam na niej. Już jest znacznie lepiej, więc chyba obejdzie się bez doktorka. Ufff...trochę się rano przestraszylam.Rudasek wrote:Agusia ja w tamtym tygodniu miałam tak na mięśniu na przedsramieniu, jakby zakwasy, jakby mnie ktoś uderzył czy naciągniete ściegno..tak to czułam....starałam sie to jak najczesciej rozmasowywać i chyba po 2-3 dniach mi przeszło..teraz juz nie czuje....może spałaś na tej ręce i po prostu skurcz mięśnia miałaś i teraz boli....Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego
-
Pozazdrościć...Rudasek wrote:Angelique to Ty masz dopiero cieżarówke to wzięcia, u mnie zadnych materacyków, ubranek nic....podkłady tylko te seni o ile chce, bo tak czy siak daja...
no ale pampersy musze mieć, ale wziełam tylko 15 sztuk, tak chca 10-15 sztuk..ew R przywiezie
Początkowo miałam ambitny plan spakowania się do walizki podręcznej, mniejszej potem większej, potem dodałam reklamówkę, kuferek na kosmetyki i osobiste rzeczy i tak stopniowo doszłam do pośredniej walizki bagażowej i... kuferka i... chyba jeszcze muszę dodać siatkę a poduchę i materacyk... na plecy
A co gdybym na porodówkę miałam dostać się sama? Trzeba zamówić tragarza albo bagażowego Już nie wiem sama czy ja idę rodzić czy wyjeżdżam na wczasy 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 14:27
-
Topola, to już nasza końcówka! Ja do tej pory nie miałam problemu ze stawami, ani sciegnami. Jedyne co mi dolego to od jakiegoś miesiąca dopadł mnie zespół niespokojnych nóg, i przed snem muszę je wyprysznicowac w lodowatej wodzie, u jest ok. Mam nadzieję że to mi przejdzie po ciąży, bo jest to strasznie upierdliweTopola wrote:Agnieszka, ja mam małe problemy z dłońmi, tzn bolą mnie palce w stawach zwłaszcza rano. Ale mogę zginać i nie czuje bólu w mięśniach nigdzie, ewidentnie to stawy i lekarka powiedziała, że to reakcja na hormony. Ale chyba wygląda, że u Ciebie to jednak coś innego z opisu. Może faktycznie coś się przez sen uciskało, rozrusza się w ciągu dnia i przejdzie. Taką mam nadzieję.
Suri, moje wielkie gratulacje! Piękny opis, naprawdę dodający otuchy.
Powodzenia i miłego dnia wszystkim.
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Mi na Brochowie Michalinę po porodzie ubrali w szpitalne ubranka. Nie wiem czy tak jest tylko tuż po porodzie czy potem dają też do przebrania coś. Ja w każdym razie przebrałam ją później w swoje ubranka bo te szpitalne strasznie sztywne są, sprane i dziuraweSue wrote:No ja właśnie muszę ponoć mieć ubranka dla dziecka, a dziwne, bo na SR położna mówiła, że szpitale we Wrocławiu zapewniają ubranka. Nic by mu się nie stało, jakby te dwa dni posiedział w szpitalnych ubrankach. Zobaczymy, może się nie przydadzą.
Może Staś sam zdecyduje, że jutro się wymeldowuje Trzymam kciuki, zeby poszło jak z płatka, bo szpital to nic fajnego..
A tak w ogóle - ktoś ma jakieś wieści od Mistrzyni i Groszka? Bo Groszek jeszcze niedawno pisała, ale Mistrzyni odkąd wyszła do domu, to niestety cisza.
Pewnie przy bliźniaczkach ma urwanie głowy, ale ciekawa jestem jak tam nasze Twixy się mają Chciałam żeby prezentowała się z godnością Zawijają też w szpitalny rożek i szpitalne sztywne tetry. Rożek i tetry też wzięłam swoje.
AsiaSzw, Sue, Angélique89 lubią tę wiadomość
-
Januszkowa, ja nie wiem, gdzie Tobie się to dziecko mieści!! Taki maleńki masz ten brzuszek, jakby to 5-6 miesiąc był!
Idę odgrzać obiad i zbieram się do miasta, bo niestety Rossmann sam do mnie nie przyjdzie.
Mogliby wpaść na świetny pomysł i zrobić sklep online.
Agnieszka, może maluch Ci gdzieś po prostu uciska jakieś nerwy? Spróbuj się dobrze porozciągać - na siedząco albo na piłce. Powiem Ci, że to naprawdę pomaga. Ja całą noc śpię praktycznie w jednej pozycji ale też staram się rano i wieczorem porozciągać dobrze i nic nie boli.
Ja kładę matę przy ścianie, siadam w szerokim rozkroku i jadę z koksem Dodatkowo rozciągam i ćwiczę mięśnie dna miednicy czy jak się to tam nazywa.
Może już jestem nudna z tymi ćwiczeniami, ale na każdą moją dolegliwość mi pomagały (no, może poza wymiotami, na to nie pomagało prawie nic:P)Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 14:37
Aagnieszkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRudasek no jasne, miał gest ciekawe kto mu podpowiedział, bo na pewno nie mamusia. Fajerwerków nie przewiduję, lata mi to
Angelique można powiedzieć, ze jedziesz na wczasy - wracasz z nagrodą/
Bella jakkolwiek będzie miała na imie to i tak będzie najpiękniej!
Sue w łódzkim i mazowieckim jest sklep internetowy, szkoda, że nie na żadnym ślasku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 14:40
Angélique89 lubi tę wiadomość
mysle jeszcze o pedixie 
