X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 3 lutego 2015, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jaaa, człowiek zaśnie na chwilkę, a tu takie rewelacje!!

    Kasia, Katiś - fajny opis! Nie ma to jak spojrzenie z dwoch rożnych stron:)

    MałaMi, gratulacje!! Cóż za ekspres, zazdroszczę! Dużo zdrowka dla Was i wypoczynku teraz:)

    Cath, trzymam mocno kciuki, żeby akcja się rozwinęła. Może to skurcze tak działają na serduszko Konstancji? Oddychaj głęboko i dotleniaj ją :*

    Bella, trzymam kciuki, żeby wszystko pomyślnie poszło :*

    Zaczęło się dziewczyny! Teraz będzie tak prawie codziennie!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 07:44


  • derii84 Autorytet
    Postów: 1772 1057

    Wysłany: 3 lutego 2015, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przede wszystkim gratuluję Katis i Małej Mi <3

    Cath trzymam kciuk, nie martwić martw się, wszystko będzie dobrze, mojemu Tymkowi zaczęło spadać to po oxy, wiec Konstancja może tak reagować na skurcze @):-

    Bella za Ciebie również,to już dziś :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 07:55

    Dwa cuda: Tymus i Olafek ♥♥♥

    p19uskjok4jap6fv.png
  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 3 lutego 2015, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cholera byla polozna te gorki to tetno a nie skurcze :p ani jednego skurczu :p

    Pia Gizela, derii84 lubią tę wiadomość

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • AsiaSzw Autorytet
    Postów: 2115 1949

    Wysłany: 3 lutego 2015, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na a co lekarz? Kurde slabo tak isc mowic o skorczach ktorych sie nie ma. Ciekawe co sobie polozna mysli :-)

    dqpre6ydqlfh3mi5.png
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 3 lutego 2015, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje skurcze klasyfikują sie na poziomie 40%!! Ale są regularne co 5 minut. Nie bola szczególnie myslalam ze bedzie gorzej wlasnie robią drugie ktg! Zobaczymy co to bedzie ale czuje ze szybko nie pójdzie!

    MalaMi ja tez tak chce jak ty! :D

    Gosiak, asia888, Angélique89 lubią tę wiadomość

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiś, gratuluję, jesteś wielka!

    Mała Mi gratuluję, ekspresowego porodu!

    Cath trzymam kciuki żeby poszło jak należy!

    Bella powodzenia, żebyście się szybko z malutką spotkali!

    relg9vvjrtqik460.png

  • LadyDi Autorytet
    Postów: 1079 1357

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze dziewczyny, ale emocje!

    Kasia, Katis i MalaMi gratuluje dzieciaczkow. Piękny czas przed Wami :)

    Cath i Bella powodzenia! Juz za chwilke zobaczycie swoje dzieciorki ;)

    Swoja droga czemu Wasze dzieci takie male a moja Kluska taka? Pierwsze miejsce w wadze zajmuje na liście... Trafilo mi się na pierwszy poród nie ma co ;)

    Ide budzić swoich domowników. Tatuś z córeczka śpią a matka od 6 na nogach, gdzie ta sprawiedliwość? :p
    Jedziemy dziś do szpitala, znowu na pobieranie krwi. Zoltaczka wciąż obecna. Mam nadzieje, ze dziś juz wyniki będą lepsze. Nie mogę znieść placzu Zoji, serce mi pęka na milion kawalkow, a mój Wiktor aż wychodzi za drzwi. Echh, ciężko ciężko, ale trzeba..

    l22nvcqg92okt7oh.png
    zrz63e5eewkz1txu.png
    cd9bvfxmaqytvn8o.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale emocje!! Gratulacje!

    Cath trzymaj sie i badz dobrej mysli. Dzis Konstancja bedzie juz z wami.
    Katis a Pola ma wloski?;)

    atdcqtkf2affvuei.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć!. W końcu wczoraj wrócilismy do domu poprawie tygodniu w szpitalu. A więc tak.
    We wtorek w nocy pojechałam na ip bo wydawało mi się, że sącza mi się wody płodowe - sprawdzałam papierkiem lakmusowym. N ausg afi wyszło chyba 15 ale na papiuerku jak byk odczyn zasadowy. Lekarka zatrzymała mnie na patologii.Generalnienikt nie wierzył, że to wody bo na każdym badaniu usg afi było w normie. Dopiero w czeartek chyb akoło 2 jak wzieli mnie na badanie to poleciało mi troche tych wód przy lekarzach i wtedy dopiero uwierzyli tj skierowali mnie od razu na porodówkę. A tampodłączyli mnie pod kroplówki i oksytocyne. nic to nie dało bo skurcze miałam delikatne może przez pierwsza godzine i potem wsyztsko ucichło. Potem dostałam jakis żel na przyspieszenie dojrzewania szyjki - masakra. Taki ból że wiłam się na łózku - prezz 2h nie mogłam wstawać. Wyłam z bólu. A le po tym rozwarie na 1 palce. W zasadzie bez zmian od środy (sami zrobili mi rozwarcie wpychając paluchy) tylko tyle że szyjka zmiekła. No i koło 16 dali sobie spokój i wróciłam ponownie na patologie. Cały czas byłam na antybiotyku. Po tym żelu miałam jakies tam skurcze ale w nocy wszytsko ucichło. W piatek rano ordynator zarządził, że nie moge czekac z tymi wodami i znowu trafiłam na porodówkę. Znowu podłączyli mnie pod oksytocyne. Lekarz zrobił mi masaz szyjki - koszmar. Ból nie do opisania i tym samym zrobił mi rozwarcie na 1,5-2 palce. Gdzies koło 13 odeszły mi wody (smieszne uczucie tj wrażenie jakby pękł balon). No i po tym skurcze zrobiły sie mocno bolesne. Jendo szczęście że mogłam chodzic. I tak przemęczyłam sie chwilkę potem przyjechał mąż i przenieślismy sie do sali rodzinnej. Skurcze sie nasilały ale nie pociągało to zasobą rozwarcia. Dostałam jakies zastrzyki rozkurczowe. Bóle były na prawde mocne. Jak bóle były silne to pozwolili mi iśc pod prysznic. I to było zbawienne - bóle dużo mniejsze. Troche przegięłam ztemperatura wodybo mocno sie przegrzałam i to spowodowało podwyższone tetno malucha - prawie godzine dochodził do siebie tj normalnego tętna. No i to niestety spowolniło akcję. Znowu dostała oksytocynę, ale mogła też wdychac gaz. To też łagodziło bóle no ale pod koniec kazali przestac . I jak podkręcili oksytocyne znowu to pojawiły sie skurcze co minutę i to juz był koszmar. Generalnie do 4 palców rozwarcia męczyłam sie długo. Cały czas skakałam sobie na piłce i to tez pomagało bo ól był mniejszy. Najgorzej było jak musiałam połozyc sie na łóżku. Do 5 palkców rozwarcia leżałam na boku. Darłam sie jak potępienieć. Skurcze parte w cześci tez na boku. Pod koniec przekręciłam sie na plecy. Byłam nacieta i niesttey to czułam. Podczas skurczu jak zobaczyłam nożyczki to tak się wystraszyłam, że odpuściłam parcie i niestety wszytsko czułam - tragedii nie było bo tylko zapiekło no ale..... generalnie wrzeszczałam straaasznie. Nie oszczędzałam się :-) Byłam straszliwie wykończona bo cały czwartek i piatek na czczo. Pod koniec nie miałam siły przeć. Poza tym jak juz urodziłam to byłam półprzytomna. Cała sie trzęsłam, było mi zimno i nie ogarniałam co sie dzieje dookoła. Zszywanie przyjemne nie było i mometami bolało. Maluch dostał 10pkt :-) na początku wyglądał jak kosmita. Pod razu po urodzeniu połozyli mi go na brzuchu, potem tatus odciął pepowine i jak zbadali malucha to mielismy 2h dla siebie. Teraz walcze zkarmieniem piersią. Tak jak mogę z czystym sumieniem polecic rodzenie w redłowie tak oddział poporodowy to tragedia. Pielęgniary mają cie w dupie, nic nie pomoga, każda mówi co innego - dzieki temu nabawiłam się obrzeku piersi i mam teraz problem. Przez to że zle mi powiedziały jak karmic mały ciagle spadał z wagi. W poniedziałek udało mi sie przekonać pediatrę, że możemy wyjść - od śniadania do 13 przybrał 20g po tym jak go [prawidłowo karmiłam. No i niesttey ma żółtaczkę - mam nadzieję, że szybko mini i rumień noworodkowy (niby tez fizlologia) - ehh całą ciażę sie stresowałam i teraz mam to samo......
    Ogólnie lekarz podsumował mój poród - że od dupy strony :-) U mnie I faza od momentu odejścia wód trwała jakie 8,5h a II faza 30min. Ale sam poród to od czwartrku od rana.... W trakciue mocnych skurczów marzyłam o cesarace.

    ehhh 3 mam kciuki za wszytskie rodzące :-)

    derii84, kasia_1988, Lara 82, dorocia2324, megg, Penelope, asia888, Angélique89, Fedra lubią tę wiadomość

  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LadyDi, malutka mieszkała sobie w ciepłym brzuszku, a teraz jest na takim ogromnym świecie, to pewnie dlatego!
    Trzymam kciuki, żeby ta żółtaczka przeszła jak najszybciej, malutka nie płakała, a żebyś Ty mogła się cieszyć macierzyństwem.

    Mnie trochę boli jak na @, ale myślę, że to bardziej ze stresu przed dzisiejsza wizytą i ktg i emocji, jakich zafundowalyscie :)

    Generalnie wniosek jest taki, że nie taki porod straszny, jak go malują :)

    LadyDi lubi tę wiadomość


  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, dzielna z Ciebie kobieta!! Dużo zdrowka dla małego i Ciebie!! Najgorsze za Tobą, teraz czekają Cię tylko piekne chwile!
    A wlasnie, wybraliście już imię? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 08:20


  • Asiaa1201 Autorytet
    Postów: 1759 2048

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się pocieszam że I fazę porodu mam zaliczona bo mam 3-4 cm rozwarcia, ale dziwne bo ani jednego skurczu!

    atdcanliuj218uui.png
    l22ndf9hdqcjnu93.png

  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiaa, czyli dziś witamy Jasia? :)


  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, podziwiam!

    relg9vvjrtqik460.png

  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!

    Wow!
    Katiś,Mała Mi gratuluje ! :)
    Cath jesteśmy z Wami,Konstancja wychodź! ;)
    Rudasek też dzisiaj do szpitala jedzie :)
    Bella powodzenia!

    Fajne te opisy porodòw,każdy inny :) na mòj się nie zapowiada,nawet twardnień nie mam mimo że tyle robię :p wrr!

    Miłego dnia!

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • AsiaSzw Autorytet
    Postów: 2115 1949

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde dziewczyny ale emocje :-)

    Sylwia dzielna jestes kobieto. Najwazniejsze ze to juz tylko wspomnienie.

    Ja juz wiem po dzisiejszej nocy o jakich bolach @ wy mowicie. Ja spalam dzis od 23 do 0 potem od 3.20 do 4 i potem od 5.15 do 7 masakra jakas. Bolal mnie tak brzuch ze myslslam ze zjade.oczywiscie nie spalam tylko z bezsennosci bo nie z bolu gdzie tam. Walkowalam sie na lozku masakrycznie. No i jak na zlosc tak jest zawsze ze jak mam taka beznadziejna noc to chetnie rano bym wrocila do lozka ale dzis od 8 jest u mnie pani od sprzatania wiec nie ma gdzie spac.

    dqpre6ydqlfh3mi5.png
  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju ile na naszym forum sie zdarzylo!!

    Katis gratulacje!! Na reszcie masz Polcie przy sobie :)

    Mala Mi gratulacje!! Porod ekspresowy!! Coraz czesciej slysze, ze drugi porod idzie migiem, wiec jednak musze w razie czego szybko reagowac bo jeszcze w domu urodze.

    Cath trzymam mocno kciuki!!

    Bella za Ciebie rowniez kciuki!!

    Ktos wytlumaczy o co chodzi z ta pelnia?

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia, to nie jest najgorzej :) Będzie dobrze!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 08:42

    relg9vvjrtqik460.png

  • Asiaa1201 Autorytet
    Postów: 1759 2048

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue wrote:
    Asiaa, czyli dziś witamy Jasia? :)

    ojoj z chęcią ;)

    Sue lubi tę wiadomość

    atdcanliuj218uui.png
    l22ndf9hdqcjnu93.png

  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 3 lutego 2015, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawe jakie wieści przyniesie Gosiak z wizyty i ktg :)

    relg9vvjrtqik460.png

‹‹ 2127 2128 2129 2130 2131 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ