Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
gusiaa wrote:Dzień dobry u mnie noc koszmarna budzila mnie prze okropna zgaga i cały czas było mi zimno a raz goraco...
Wiekszosci z wad wychodzi ten czop a mi nic sucho nawet sluzu mało mam:/
U mnie tez czop nie wyszedł a termin na poniedziałek:-\ po wczorajszej wizycie i badaniu dr mówił ze pewnie będę plamic i tez nic.... także u mnie porodu ani widu ani slychu"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
nick nieaktualny
-
gusiaa wrote:To nie jestem sama ..
Czy to nie może iść jakimś schematem najpierw czop potem wody, skurcze i dzidzius z nami..?
Dolaczam do Was dziewczyny. U mnie rowniez nic
Wlasnie, czy to nie moze byc takie proste?? -
Cath zapewniam Cię, że to minie. Hormony są wstrętne. O cesarkę się nie obwiniaj. Ja też miałam niełatwy poród, kupa stresu bo wcześniak, cała doba skurcze, pełne rozwarcie i bach cesarka bo też było zagrożenie życia maluszka i jestem bardzo szczęśliwa, że na tej cesarce sie skończyło i że a siłę nie musialam wyciskać z siebie dziecka. Nie wiadomo jak by się mogło to skończyć...Obkurczanie macicy boli przy karmieniu piersia ale ból po paru dniach też zmaleje. Ból po cesarce po 3 dobach już nie będzie Ci tak bardzo przeszkadzał. Mi się ryczeć też chciało i ryczałam. Zadne argumenty osób "wolnych od hormonów" do mnie nie docierały. Popłacz jak potrzebujsz chwilkę ale nie pogrążaj się. Zaraz to przejdzie i będziesz meeeega szczęśliwa w pełni jużcath wrote:A mnie złapał mega dół!
Moze z plusów to tak młoda jest cudowna napatrzeć sie na nią nie mogę, a jak czasem otworzy te piękne ślepia to juz wg
polozna jedna byla zmianę konczyla to przyszla z tymi co zmianę zaczynaly i mowi do mnie ze przyszla pokqzac tylko koleżankom wyjątkowo urodziwego niemowlaczka. 
no mile to. Moj mąż jest w młodej zakochany. Nie boi sie przebierać itp. Mloda dzis ważyła 3370g czyli spadek o równe 300 g od dnia porodu! no i mam mleko w cyckach! Udalo mi sie rozkręcić laktacje mimo cc. Położne mnie chwalą. Bardzo przeszkadzają mi szwy. Ciągną strasznie szczególnie jedna strona! masakra jedna wielka. Konstancja oficjalnie na arytmię serca! Za trzy tygodnie jestesmy umówione z dr Chojnickim z klifmedu on tez patrzył na serduszko gdy bylam w ciąży. I mimo karmienia piersią bardzo boli mnie obkurczanie macicy przy czym jak akrmie mam więcej nawet tych odchodów porodowych! Masakra! Ale pytalam sie to mowis ze to normalne niestety. W szpitalu czuje sie bardziej chora niż jestem! nie umiem w pełni cieszyć sie z tego szczęścia! Dzis caly dzien plakalam, wczoraj tez. Obwiniam siebie za cesarskie cięcie! Nie wiem zupełnie czemu! 
-
Czesc!
Dzisiaj pierwsza przespana noc od miesiaca, tylko2 razy przerwa na siku i noc z moim M. a nie na kanapie przed tv - sa postepy:)
Cath bidulko zycze Ci zeby dobry nastroj szybko wrocil, a Konstancja na pewno Ci w tym pomoze najwazniejsze ze masz juz to wszystko za soba teraz bedzie tylko lepiej... pomysl co my przezywamy w oczekiwaniu na porody. A Ty masz z glowy i to nie Twoja wina ze mialas cc, tak sie zdarza sama widzisz ze jest wiele takich przypadkow.
Sue powodzenia! Trzymam kciuki za piekna ceremonie.
Gosiak moze Janeczka jednak sie zdecyduje jak ja rozruszasz spacerkami
U mnie nic nie odchodzi zaden czop czy cos takiego, normalny sluz mam... ale mojej mamie przy dwoch ciazach tez nic takiego nie odeszlo, wiec nie kazdej z nas odejdzie albo odejdzie a nie wiemy o tym.
Francuska czekamy na wiesci:)
Sue lubi tę wiadomość
-
Angelica nie strasz, bo mój dr kładzie mnie w pn do szpitala i tak się boje jaki on ma plan co do mojego rozpakowania.... Ja tak sobie tłumacze, ze młoda chce znam zrobić prezent na walentynki, bo w zeszłe to pamietam, ze miałam @, maz padł po pracy ze zmęczenia a ja sama z winem romantyczna komedie oglądalam :p"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
my dziś do domu idziemy;) na ktg cisza zupełna nawet b-h nie mam,ale to dobrze,niech siedzi w brzuchu jeszcze z tydzieńmegg wrote:Francuska powodzenia
Kasia odezwij sie po cc, trzymam kciuki
Sue pieknej ceremonii zycze i wszystkiego naj na nowej drodze zycia
Boroniowka co u ciebie?
Bella cos nie pisze
dziewczyny powodzenia ! Rodźcie nie chce Wam sie pchać w kolejkę
derii84, megg lubią tę wiadomość
-
jak ja bym chciała miec takie podejścieangelcia wrote:Ja też mam taką niespożytą energię. Gin się wczoraj zapytał - i co Angela, ciężko Ci już, nie? Powiedziałam mu, że ciężko, ale psychicznie, bo fizycznie bym pojechała w góry i jakieś konkretne zakupy do galerii. Zdziwił się i powiedział, że nic tylko pozazdrościć!
No cóż, ze mnie to już chyba taki typ człowieka, że choć mi się nie chce to wiem, że muszę i robię.
-
No to przebrałam się w końcu
Wiecie mnie dziś forum świruje, chwilami widzę wszystko, chwilami tylko po połowie każdego waszego postu
Słoneczna kupiłam, kupiłam te światełka, ale dopiero wczoraj ... Taka jestem szybka jak ślimak
A jak przyjdą to pokarzę
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarcela ja bym była bardzo wdzięczna mojemu doktorkowi jakby położył mnie w dniu terminu do szpitala, tak po prostu dla świętego spokoju - Młoda byłaby monitorowana - ktg, usg, ogólnie, fachowa opieka.
A tak to muszę czekać na rozwój akcji, albo dopiero 16stego do szpitala. Nie pomaga mi w tym myśl, że łożysko może się starzeć itp. - jednak dzisiaj mam wizytę więc bylebym się dowiedziała jaką kondycje ma "respirator" Ady, bo jak będzie w 2 stopniu to powiedzmy, że odetchnę.
Boroniówka byle mi to podejście po porodzie nie odeszło razem z wodami
!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 11:12
-
Gusia, u mnie tak sano, a termin wyliczony z zapłodnienia mam na jutro...hmmm...więc może my z tych u których jak już się zacznie to od razu wszystko. Zaleja nas wody, wyskoczy czop, a zaraz po tym dzidziuśGosiak wrote:Gusiaa, mi też kompletnie nic nie wychodzi...
Gosiak lubi tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego
-
U mnie w ogóle żadnego czopa nie było. Wody chlusnęły i tyle. Czop ani wczesniej ani później sie nie pojawił...ciekawe dlaczego...hmmm...Aagnieszkaa wrote:Gusia, u mnie tak sano, a termin wyliczony z zapłodnienia mam na jutro...hmmm...więc może my z tych u których jak już się zacznie to od razu wszystko. Zaleja nas wody, wyskoczy czop, a zaraz po tym dzidziuś
-
Ja to się boję,że znów rabanu tylko narobię i strachu sie najem,że to już a tu przuedziemy i znow będzie cisza.. Juz sama nie wiem jak to rozpoznać,tym razem bylam pewna i dupa.. Ale to dobrze,bo jestem taka francowata panikara ze chwilami to mam ochote samej sobie walnąć może tez hormony,mąż już sił do mnie nie ma,wcale sie nie dziwie.
zaczelam sobie ostatnio wkręcać znów jakieś niestworzone rzeczy i ciagle sie boje o Małego i siebie.
-
Maarta:) wrote:pudel22 tez zadaje sobie te pytanie, chyba nie moze... a ciaza to czas wielkiej cierpliwosci i oczekiwania! Wykonczymy sie
Dokladnie! mi to juz nawet sie snilo ze czop mi odszedl 
-
nick nieaktualnySzpiegując naszą listę porodową to mamy niezłe podium na dzień dzisiejszy:
1.Penelope, motylek@, Vel, PatiP, Topola, annan84, Gosiak, Asia83 - powiedzmy, że "po terminie".
2. Francuska25, Kasia_1988, kafabi- świeżaczki na dziś i wydaje mi się, że się wszystkie rozpakują
3.Aagnieszkaa, matrsonek, Januszkowa, marcela29, Angelique i ja, bo też 9, a na liście jestem jako 11 - nie ważne
Hm chyba musimy się pośpieszyć, bo podium zajmujemy ;]
A no i nie ma żadnego bobasa na 8 lutego!
Penelope, megg, Fedra, Topola lubią tę wiadomość
-
Mój brzdąc jest w ostatnich dniach bardzo ruchliwy. Jest cudownym lokatorem, bo śpi że mną, a jak tylko się obudze to on też. Nie stresuje mamusi. Problem polega na tym że on chyba zapomniał że tam jest już ciasno, i myśli ze mam skórę z gumy. To co się wczoraj działo to było jakieś szaleństwo. Raz się śmiałam, raz płakałam. Wsadza nóżki już wszędzie, łapkami gmera strasznie. Jak robi to powolutku to jest to nawet przyjemne. Ale czasami ma tak gwaltone te ruchy ze oczy wychodzą mi z orbit!!!
Też tak macie? Co prawda Fryderyczek ma już 4 na plusie...więc siła jest
Idę się rozmowic z synkiem, że czas opuścić ciepły apartamencik!!Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego
