Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Groszku, to jeszcze wszystko się goi, więc może bedzie trochę lepiej.
Proces gojenia jeszcze sie pewnie nie skonczyl.
Tylko musisz iść do jakiegos mądrego gina, ktory Ci powie jak zaradzić.
No i cwicz miesnie kegla, to na pewno pomoże.
A rzeczywiscie, to po drugim porodzie to sobie zrobisz!
Ja sie bardzo boje wlasnie nacięcia:(
-
ja sie nie bałam, ale nie spodziewalam, ze cos takiego moze sie stac...
wolalam byc nacieta, niz peknac...
a chcieli zrobic dobrze, czyli ostrzykneli mnie przed nacieciem i sprayem spryskali...to krocze bylo opuchniete i mnie zszyli, a pozniej, jak opuchlizna zeszla to w jednym miejscu sie rozjechalo... ehhh jakis szew musial puscic, a ja tam nie zagladalam bo sie bałam... -
dzien dobry
u mnie też zasypało! ale super!!) śniegu peeeeeeeełno, a Witold dziś aktywny od 8 rano tzn z przerwami parominutowymi, a macica mi się napina jakoś od góry, a na dole lajcik jest. Nie wiem o co jej chodzi
Wczoraj też się zabrałam za sprzątanie solidne, potem spacer z mężulem i co? ani jednego skurczybyka! nic a nic! tylko po spacerze krocze znowu boli, a już było tak fajnie...
W tym tygodniu zaczynam podłogę szorować na czworaka, bo ponoć wtedy dziecko ładnie się wstawia w kanałMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
ps ale macie mamuśki śliczne dzieciaczki!!!Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Hej
Dzisiaj zadzwoniła do mnie kuzynka z wiadomością, że jest w ciąży i jej siostra też, jest między nimi 10 dni różnicy. Oprócz nich jeszcze jedna kuzynka będzie miała dzidziusia 3 mies. po mnie. Więc w 2015 urodzi się 4 dzieciaczków w naszej rodzinie. To są kuzynki z najbliższej rodziny.
Będzie dużo imprez w jednym czasie, chrzcin itd.
Penelope trzymam kciuki!!!megg, Sue, Maarta:), Penelope, Lara 82, Fedra lubią tę wiadomość
-
a ja zrobilam gofry...mniam, mialam mega ochote!
i zupka tez sie robi
u na sniegu DUUUUZO, biedny maz poszedl 2 raz odsniezac
a ja mam jakis dziwny humor dzis, czuje sie juz taka ciezka i wogule... juz chce byc po i tulic malego w domku
Cath sliczna KonstancjaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 10:47
-
hehehe czop mi dalej odchodzi
znoowu taki duuży - choć połowę mniejszy niż za pierwszym razem (taki około 7cm), ale żółtawy nadal, cholerka!
Januszkowa lubi tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Megg już niedługo
kilka dni i bedziecie razem
ciekawe kiedy u mnie się faktycznie zacznie..
mój czop też żółty ale coś dzis go mniej,a może to nie czop? Już zgłupiałam od tych objawów porodowych,sama nie wiem jak ma to wyglądać będą jaja,jak przeoczęchoc w to nie wierze no nie jestem wcale odporna na ból
megg lubi tę wiadomość
-
Boroniowka tylko ze Ty masz jeszcze troche do terminu a u mnie 4dni wiec myslalam ze to juz naprawde wody chlusnely i rodzimy a tu zonk czegos takiego nie slyszalam ze jest wyciek myslisz wody a to nie sa wody
mamy taki zryty humor i dzien przez to, bo nie wiemy co myslec... jechalismy rodzic a wrocilismy z walizkami do domu tragedia. Moj M.mowi ze to numer miesiaca i czegos takiego w zyciu sie nie spodziewal.
Cath a Ty pisalas ze Ci czop odchodzil kilka dni potem chlusnely wody, mozesz napisac jak one wygladaly? czy mialy jakis zapach? i czy potem dalej sie saczyly?
Januszkowa wesola rodzinka bedzie, a Twoja dzidzia bedzie dyrygowac cala banda maluszkow, bo najstarszaJanuszkowa lubi tę wiadomość
-
Boroniówka wrote:Megg już niedługo
kilka dni i bedziecie razem
ciekawe kiedy u mnie się faktycznie zacznie..
mój czop też żółty ale coś dzis go mniej,a może to nie czop? Już zgłupiałam od tych objawów porodowych,sama nie wiem jak ma to wyglądać będą jaja,jak przeoczęchoc w to nie wierze no nie jestem wcale odporna na ból
zabrzmi to okrutnie, ale mój to typowa baaardzo gęsta galaretka (tak jakbyś przy robieniu galaretki dała za mało wody), jest czyściutki i nie śmierdzi, spokojnie można go całego złapać w paluchyBoroniówka lubi tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
pierwsza część czopka odeszła mi 4tyg i 1dzień temu dokladnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 11:05
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Maarta:) wrote:Boroniowka tylko ze Ty masz jeszcze troche do terminu a u mnie 4dni wiec myslalam ze to juz naprawde wody chlusnely i rodzimy a tu zonk czegos takiego nie slyszalam ze jest wyciek myslisz wody a to nie sa wody
mamy taki zryty humor i dzien przez to, bo nie wiemy co myslec... jechalismy rodzic a wrocilismy z walizkami do domu tragedia. Moj M.mowi ze to numer miesiaca i czegos takiego w zyciu sie nie spodziewal.
Cath a Ty pisalas ze Ci czop odchodzil kilka dni potem chlusnely wody, mozesz napisac jak one wygladaly? czy mialy jakis zapach? i czy potem dalej sie saczyly?
Januszkowa wesola rodzinka bedzie, a Twoja dzidzia bedzie dyrygowac cala banda maluszkow, bo najstarsza
U mnie wody w pierwszej ciąży były różowe, w ilości około 1 szklanki, tyle pamiętam. No i potem się już nie lały jakoś bardzo, jeśli w ogóle.
Teraz wody były przezroczyste, ale takie mam wrażenie lekko lepkie (na spodniach od piżamy miałam takie uczucie). Nie wąchałamPotem lały mi się cały czas, zrobiły się niedługo później różowe.
W obydwu przypadkach w ciągu godziny zaczęły mi się bardzo konkretne skurcze, których nie było wcześniej wcale. -
Boroniówka, fizycznie gotowa, czyli prawidłowo wszystko idzie, bo na tym etapie wszystkie jesteśmy fizycznie gotowe:)Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Witajcie,
Wpadam tylko napisać ze 23 stycznia przyszedł na świat nasz synek Aleks, 3550, 56cm przez CC:-)
Ogólnie mamy się dobrze ale walka z laktacja wciąż trwa.
Gratulacje dla wszystkich mamusiek i kciuki za nierozpakowane!!!mala_mi1982, derii84, Sue, Suri97, Patrycja20, Aagnieszkaa, Januszkowa, megg, LadyDi, Lara 82, Angélique89, Bietka, dorocia2324, pudel22, Fedra lubią tę wiadomość
7 Aniołkow[*], synek❤
Mutacja vleiden, Hashimoto, insulinoopornosc, wycięty jajowod- 2x cp
06.2018 I ICSI 6 ❄
23.10.18 transfer blastki, cb
03.19 transfer❄❄ 3dniowych kropkow, cudzie trwaj❤ -
Boroniowka no wlasnie niby gotowa juz zeby rodzic a dziecku sie nie spieszy, a my wariujemy czekajac na wlasciwe objawy.
Mala mi dlatego teraz bede czekac na bol i na skurcze, bo jak znowu cos chlusnie to skad mam wiedziec ze to wody, jak juz wczoraj wg mnie wody odeszly, ja pierdziele.
motylek@ gratulacje, powodzenia z laktacja:)