WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze mi się faworków chce!

    relg9vvjrtqik460.png

  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia Gizela ale Cie rozpieszczaja, ja gotuje pomidorowke z makaronem, na drugie mielone z pieczarkami ziemniaki pieczone i buraczki.

    Topola ja tez mam takie mysli choc jeszcze 4 dni do terminu... Jejku czemu to tak musi byc tyle stresu.

    oar843r8kh12ukn4.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i zanim wyjechalismy godz. odsniezania i 5 wiader piachu. Ledwo ledwo nie ma to jak mieszkac na gorce i miec wujazd z bramy pod gorke.
    Spakowlam snieg i juz wyslalam wszystkim co chcialy. Naprawe boje sie ze nas zasypie i bede musiala rodzic w cz-wie. :-(

    po powrocie z badan m dalej odsniezal a ja sobie pospacerowalam po lakacy na przeciwko.

    Teraz ogarnela mnie sennosc i chyba spac ide :-)

    relge6yd3cl8y0me.png
  • Aagnieszkaa Autorytet
    Postów: 524 646

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    Zjadłam ananasa (przy trzecim dniu z kolei już tak język nie szczypie) popijam herbatą z liści malin i zaparzyłam siemię.
    Wiesiołek też zaaplikowany. Dzień jak co dzień :P
    Gosia, ale jesteś twardzielka. Ja już nie mam siły do tego wszystkiego. Pilnuje się wieczorem, ale rano mi się nie chce!! bleee...

    Mąż i Żona od 31 maja
    Mama 15 miesiecznego m3sxdqk3mrbqjtj1.png
  • Aagnieszkaa Autorytet
    Postów: 524 646

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Topola wrote:
    Chciałabym mieć podejście Angelci.
    Przed terminem miałam tak jak pisze Sue, bardziej byłam podekscytowana. Ale jakoś mi się teraz odmieniło :( I też mam przez to kiepski humor, jak Marta :(

    Nie tylko chodzi o ciśnienie, że już bym chciała mieć to z głowy i mieć synka w ramionach, ale teraz zaczynają mnie stresować myśli typu: a co jeśli mu tam jest już źle, jeśli coś z łożyskiem nie tak itp, itd. Nie będę opisywać moich strachów bo i Was zestresuję tym. Wychodź synku!
    Topola...to ja mam podobny nastrój i odczucia. Dlatego zazdroszczę tym co urodziły przed terminem.

    Mąż i Żona od 31 maja
    Mama 15 miesiecznego m3sxdqk3mrbqjtj1.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aagnieszkaa wrote:
    Gosia, ale jesteś twardzielka. Ja już nie mam siły do tego wszystkiego. Pilnuje się wieczorem, ale rano mi się nie chce!! bleee...
    Jeszcze dodałam do zestawu wodę kokosową, żebym miała dużo siły. Ale to fakt, też mi się chwilami nie chce....
    Ale u nas zadymka śnieżna, masakra...

    Aagnieszkaa lubi tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Angélique89 Autorytet
    Postów: 608 650

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Penelope trzyma kciuki z całego serca za Ciebie. Wiem, że po tej stronie łatwo jest mi mówić o wytrwałości, sama pewnie będę panikować. Mimo wszystko jestem z Tobą i wierzę, ze dasz radę.

    Penelope lubi tę wiadomość

    relgwn15ilhiioyg.png
  • Aagnieszkaa Autorytet
    Postów: 524 646

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja piszę do mojej położnej z pytaniem co robimy.
    Bo plan miałam do dziś...i teraz nie wiem co dalej. Czy powinnam teraz regularnie monitorować dzidziusia, sprawdzić lozysko, ilość wód. Ja czuję się super, dzidziuś rusza się tyle samo co zwykle.
    Na szczęście zwolnienie mam do 17, i chyba urodze do tego czasu ;-)

    Mąż i Żona od 31 maja
    Mama 15 miesiecznego m3sxdqk3mrbqjtj1.png
  • Angélique89 Autorytet
    Postów: 608 650

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiedzcie mi gdzie tkwi ten fenomen tej zabawki żyrafki. Tutaj jest dużo takich tych gumowych żyrafek a ja nie wie dlaczego one są takie wyjątkowe.
    To mi przypomina te gumowe kaczki/kurczaki do gryzienia dla psów :-)
    Nie interesowałam się tym więc nie wiem co w sobie mają te żyrafki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 14:03

    Lara 82, asia888 lubią tę wiadomość

    relgwn15ilhiioyg.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też mam co jakiś czas ten żółty śluz gęsty i tyle, brzuch opadł ponad 3 tyg.temu...szyjka krótka, otwarta troszkę, chodzę, mam piłkę , liście,ananas i co? no i dupka...
    jadę na zakupy na pocieszenie , mąż zabiera to korzystam :P

    Lady może u Ciebie teraz szybciej coś ruszy ;)
    ja będe dalej oliwki używać, teraz się sprawdziła bo bez rozstępów <tfu tfu> to liczę że po też :)

    Pia to mamy troche podobną końcówkę :P
    Topola ze strachem też tak mam,zwłaszcza jak mała ma dzień leniuchowania..

    Pia Gizela, LadyMK lubią tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maarta:) wrote:
    Pia Gizela ale Cie rozpieszczaja, ja gotuje pomidorowke z makaronem, na drugie mielone z pieczarkami ziemniaki pieczone i buraczki.

    Topola ja tez mam takie mysli choc jeszcze 4 dni do terminu... Jejku czemu to tak musi byc tyle stresu.


    Właśnie się zastanawiam mnie czy męża, żeby głodny nie chodził ;) Ale korzystam i nie mam wyrzutów sumienia. Odmieniło mi się w 9tym miesiącu :D

    Przedszkolanka, chętnie bym się na zakupy wybrała :)
    Ale tak mnie plecy bolą i podbrzusze, że chodzę zgięta w pół jak babuszka :D Aż się dziś siostra pytała co mi :D

    relg9vvjrtqik460.png

  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a u mnie nadal galaretka, rano jakby jeden skurcz - myslalam ze moze sie powtorzy ale nie.....

    po obiadku ide polezec:)

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszkaa, nie wiem co bede mowic za tydzien:)
    Zwolnienie mam do 20.02, wiec po 20stym zacznę narzekać, bo bedzie mi leciał urlop macierzyński.
    Mnie lekarz tez na wizycie powiedział, ze jeszcze nic sie nie dzieje, wiec moze dlatego tak mam :)

    Położna w szpitalu kazała mi przyjść 8 dni po terminie wyznaczonym przez lekarza, nie wiem czy na badanie czy kontrole. Powiedziala, ze powinnam miec skierowanie do szpitala- tylko,ze moj lekarz juz nie mówił nc o wizycie:)
    Ale postanowiłam, ze jesli 17.02 nie urodzę, to sie zapisze do niego.

    Ja sobie cały czas powtarzam, że im bardziej bede sie nakręcać, tym bardziej się zablokuje. Staram się byc zrelaksowana. Pewnie mi przejdzie, jak sie zaczną pytania. No ale wtedy wyłączę po prostu telefon i tyle. Skoro nie ludzie nie bedą potrafili uszanować mojej potrzeby spokoju, to niech sie martwią, ze mam telefon wyłączony. Moze bedzie nauczka na przyszłość:)

    Ja wlasnie gotuje żurek, wróciłam ze spacerku, piekne słońce i lekki mrozik:)

    Aagnieszkaa lubi tę wiadomość


  • Angélique89 Autorytet
    Postów: 608 650

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milczycie tajemnie więc szukam sama i czytam, ze żyrafka Sophie "(...) od ponad 50 lat nieustająco jest najpopularniejszą „pierwszą zabawką” kolejnych pokoleń francuskich niemowląt(...) Narodziła się 25 maja 1961 roku we Francji, w dniu Świętej Zofii, na której cześć nosi imię. W tym czasie jedynymi zabawkami przedstawiającymi zwierzęta były figurki zwierząt domowych lub wiejskich. Była pierwszym egzotycznym zwierzakiem jakim bawiły się ówczesne dzieci. Dziś Żyrafa Sophie wygląda identycznie, jak ponad 50 lat temu i wytwarzana jest w ten sam tradycyjny sposób, w procesie, na który złożonych jest 14 ręcznych czynności. Stworzona jest w całości ze 100% naturalnej gumy otrzymywanej z soku drzewa Havea - znanej powszechnie jako lateks lub guma."
    :-D
    Jakoś jej tu nie widywałam i dowiedziałam się o niej od Was.
    Tutaj taka gumowa żyrafka kosztuje niecałe 10 euro czyli taniej niż w Polsce.

    Gosiak lubi tę wiadomość

    relgwn15ilhiioyg.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue wrote:
    Agnieszkaa, nie wiem co bede mowic za tydzien:)
    Zwolnienie mam do 20.02, wiec po 20stym zacznę narzekać, bo bedzie mi leciał urlop macierzyński.
    Mnie lekarz tez na wizycie powiedział, ze jeszcze nic sie nie dzieje, wiec moze dlatego tak mam :)

    Położna w szpitalu kazała mi przyjść 8 dni po terminie wyznaczonym przez lekarza, nie wiem czy na badanie czy kontrole. Powiedziala, ze powinnam miec skierowanie do szpitala- tylko,ze moj lekarz juz nie mówił nc o wizycie:)
    Ale postanowiłam, ze jesli 17.02 nie urodzę, to sie zapisze do niego.
    Ja myślę, że te 8 dni po terminie już Cię położą do szpitala, to nie będzie tylko badanie czy kontrola.
    Tak jak w moim przypadku, ja 10.02 dostanę skierowanie do szpitala. I czemu Ci będzie leciał macierzyński? Macierzyński od dnia porodu, normalnie zwolnienie powinnaś mieć do dnia pójścia do szpitala, a potem chyba ze szpitala dalszy ciąg o ile tam poleżysz kilka dni np.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Boroniówka Autorytet
    Postów: 372 318

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jedyne co kupiliśmy juz z zabawek to przytulanke na kolkę z termoforkiem w środku i poki,co chyba tyle,może sama Malemu coś uszyję bo zbieralam sie do tego od kilku tygodni,ale chyba zrobie to dopiero po ;)

    73esxwa.png
    bfarxzdvidppk01a.png
  • Angélique89 Autorytet
    Postów: 608 650

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stało się, poczytałam i też chcę tę żyrafkę, pomimo, ze mam już 3 gryzaki :-D

    Gosiak, Sue, megg, Januszkowa, Fedra lubią tę wiadomość

    relgwn15ilhiioyg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie podczas moich wymiotów przeszkadzał zapach duszonych pieczarek. Pierwszy raz w życiu mdliło mnie od zapachu jakiegokolwiek produktu. Po prostu jak wcześniej coś mi przeszkadzało, bo nie trafiało w moje gusta zapachowe, tak na początku ciąży mnie mdliło. Jednak powiem Wam, że ciąża to pewnego rodzaju fenomen - szłam wymiotować, bo wiedziałam, że muszę, że inaczej się nie da. A jak się czymś strułam w życiu codziennym to trzymałam to w sobie, wstrzymywałam wymioty, bo tego niecierpiałam! I co? Da sie? No da! :)

    W sumie podzielam zdanie Sue - całe życie czekałam na Maleństwo to i wyczekam te kilka dni ( i na tym się kończy to podzielanie zdania). Te ostatnie dni są okropne, nie chodzi mi o fizyczność, bo czuję się dobrze, mogę jechać na zakupy, iść na długi spacer, jeszcze nie spuchłam... Ale to takie czekanie nieskończone :( pewnego rodzaju zawód "miałaś być 9/02, a Cię nie ma". Pewnie wielki BUM przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie. Ja nie potrafię przestać o tym myśleć, bo bardzo chcę już urodzić dla psychicznego spokoju.

    Dzisiaj na obiad miałam kurczaka i ziemniaczki z piekarnia pieczone w rękawie bez tłuszczu + domowa surówka z buraków z cebulą, mniam!

    U mnie niby śniegu od groma, ale cóż z tego jak jest +2. Powiem Wam, że jak przyszłoby mi teraz jechać do szpitala to mogłabym mieć ciężko - pod blokiem jest taka pokrywa śnieżna, że sięga chyba 20cm, a pod tym z 5cm lodu - gdzie są kuźwa sprzątaczki?!

  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawa jestem ile dzieciaczków wstrzeli się w Walentynki... :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 14:48

    Sue, Aagnieszkaa, Fedra lubią tę wiadomość

    1usajw4zbiudzgxg.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelcia, ja też patrzę na tą śnieżycę z niepokojem, chociaż mój M. uspokaja, że bez problemu dojedziemy, a przynajmniej będę miała ładne widoczki w trakcie jazdy ;)

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
‹‹ 2232 2233 2234 2235 2236 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ