Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
to ja dorzucę jeszcze , bo u mnie pytań raczej nie ma i telefonów(bo do terminu jeszcze chwila),ale wkurza mnie jak teść co mnie widzi to teksty typu"a co tam masz, osa użądliła?", "'a co to za wielki brzuch" noszzz kuźwa...jakby pierwszy raz widział mój brzuch...Moje szczęścia
-
Maarta:) wrote:A ja sie naogladalam porodow na ipla.tv a moj M. mowi po co ja to ogladam, zazdroszcze wszystkim, ktorzy maja juz porod za soba.
Kolezanka do mnie napisala masz rozwarcie ja mowie ze chyba nie a ona mowi "to sobie zrob haha" szkoda ze mnie to nie bawi tak samo jak inne pytanie czy juz rodze a jak mowie ze nie to kiedy, a co ja wrozka Semira...
No to fajna koleżanka... Bosh, skąd się biorą tacy ludzie!
-
Moja najbliższa przyjaciółka wychodzi niedługo za mąż, także na szczęście mamy więcej ciekawych tematów niż moje ciążowe dolegliwości
A w piątek sąsiadka do mnie zapukała, bo kurier zostawił u niej paczki dla wszystkich sąsiadów
I ze zdziwieniem mi mówi "O nie wiedziałam, że się spodziewacie potomka! Kiedy?" Jej mina, że na dniach. Bezcenna!
Gosiak, Sue, Fedra lubią tę wiadomość
-
Ja ostatnio kilka godzin odczekałam zanim oddzwoniłam do teścia, musiałam się zebrać w sobie...Sue wrote:A do mnie właśnie dzwoniła teściowa 2 razy, ale nie odebrałam. Nie chce mi się z nią gadać, ale muszę oddzwonić, no bo jak to będzie wyglądać.
Mam nadzieję, że nie będzie pytać czy rodzę
Sue lubi tę wiadomość
-
Ja nie bralam magnezu, luteiny, nospy, apapu tez nie. Tylko kwas foliowy biore caly czas. Jestem zadowolona ze dalam rade cala ciaze nie brac lekow, mimo ze mialam mega bole glowy.
Zjadlam lody, niedlugo ide robic maseczke i sie zrelaksowac w wannie:)
-
ja dzisiaj tez sie nasluchalam na obiedzie....
jaki wielki brzuch!
to kiedy w koncu urodzisz?
co ciezko juz sie poruszac z takim brzuchem?
to kiedy w koncu urodzisz?
czujesz ze to juz blisko?
a jak myslisz, KIEDY W KONCU URODZISZ?
o matkoooo
i jeszcze tesciowa wyjechala z tekstem zeby dzwonic odrazu jak sie zacznie porod, ze ona ma zamiar wziasc wolne i przyjechac do szpitala na moj porod! bo "moze bedzie do czegos potrzebna" .....
ja pier*...! no sory ale rece mi juz opadly! mam nadzieje ze wybilam jej to dzis z glowy i uprzedzilam ze wszyscy sie dowiedza po fakcie...
a moj ma zakaz dzwonienia do rodziny i odbierania telefonow podczas porodu!
