Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiu kciuki trzymam aby cisnienie sie ustabilizowalo i abys mogla wrocic do domku.
Katis wszystkiego najlepszego
Moj syn tez wymysli domowke. I wszystko super gdyby nie to ze u kolegi a nie w domu i z noclegiem. Chlopaka na oczy nigdy nie widzialam. No i w ta sobote gdzie ja w niedziele mam cc i nie dosc ze bede sie stresowac sama cc to jeszcze nim gdzie jest u kogo i co robi. Rece mi opadajaczuje sie czasem zagubiona. Do tego wszelkie negocjacje z nim nie maja sensu bo jak se cos w ten lep wkreci to wytlumaczyc mu ze mozna inaczej sie nie da. Ja 15 urodzing to w domu z kokezankami i to w ciagu dnia. Do tego nie chce pipelniac bkedow mojej mamy bo mam jej wiele za zle ale nie az tak aby wszystko pozwalac
badz tu babo madra
Katiś lubi tę wiadomość
-
Asia, powiem Ci tak, moi rodzice w życiu nie zgodziliby sie na to:)
Byłoby nie i bez dyskusji. A i w wieku 15 lat to musiałam byc w domu chyba przed 22 albo 23.
Moje kolezanki ze szkoły jeździły na dyskoteki, mne to nie bawiło, moE dlatego mi to nie przeszkadzało:)
-
AsiaSzw, ponieważ z racji wieku mogłabym być matka 15-latka, to wypowiem sie ze ja bym sie na pewno na takie urodziny nie zgodzila. Ja w wieku do ok 17 roku zycia musiałam być w domu przed 21, no chyba ze lato, wakacje to troche dluzej. I wcale jakos nad tym nie ubolewalam. A calonocne imprezy w tym wieku, szczególnie teraz, kiedy młodzież jest bardziej "wyzwolona" - ja bym sie bala na miejscu rodzica.
Fedra lubi tę wiadomość
-
Katis wszystkiego najlepszego!!!!!
Ja urodzilam synka 19 dni po terminie (ten termin wyliczany z tej smiesznej reguly) a idealnie w terminie wyznaczonym z USG.
Ciekawe jak bedzie teraz bo nie chce mi sie lezec w szpitalu
Katiś lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsia ja bym go nie puściła nawet jakbym znała tego kolegę
. Wiesz dlaczego? Bo sama wiem jaką byłam krętaczką w wieku Twojego Syna, ale absolutnie nie mówię, że on taki jest. Kombinowałam, że jak powiem, że idę do koleżanki to mama będzie spokojna, a my wolne i będziemy mogły iść w jakieś zakazane na ten wiek miejsce...
Wytłumacz mu, ze to nie jest teraz dobry czas na takie balety poza domem. Na pewno się obrazi, ale po czasie zrozumie. U mnie w domu tak jak u niektórych z Was - zasady były, powrót o tej i o tej godzinie i nie ma zmiłuj - nie powiem, jakiś niesmak mi po tym został, ale raczej jestem za to wdzięczna, że nie pozwolili mi robić niektórych głupot.LadyMK lubi tę wiadomość
-
dorocia2324 wrote:Katis wszystkiego najlepszego!!!!!
Ja urodzilam synka 19 dni po terminie (ten termin wyliczany z tej smiesznej reguly) a idealnie w terminie wyznaczonym z USG.
Ciekawe jak bedzie teraz bo nie chce mi sie lezec w szpitalu
Dorocia, Ty mnie nie strasz, bo na zawał zejde.... Termin z ich usg mam na 28go, to chociaż niech tego 22go się urodzi, bo faktycznie goście z Pl nie zobaczą szkraba :'( -
AsiaSz takie urodziny poza domem, u kolegi zaciągają kombinatorstwem
Zawsze możesz poprosić o tel. do rodziców tego kolegi i dowiedzieć się co i jak. Ja mając 15 lat miałam różne głupie pomysły, np. palenie papierosów. Później zmądrzałam
Katiś 100 lat!Fedra lubi tę wiadomość
-
No jestem podobnego zdania jak MalaMi i Januszkowa:)
Telefon do rodziców i jak najwiecej szczegółów.
Moi rodzice zawsze musieli wiedzieć gdzie, z kim i jak wrócę do domu.
No i powroty późniejsze to tylko wakacje.
Tak sobie teraz mysle, że mieli łatwiej, bo miałam dwie szkoły i absolutnie zero wolnego czasu na robienie głupot, kombinowaniem czy imprezy. Niezle to sobie wymyślili...
-
nick nieaktualny
-
derii84 wrote:Dorocia, Ty mnie nie strasz, bo na zawał zejde.... Termin z ich usg mam na 28go, to chociaż niech tego 22go się urodzi, bo faktycznie goście z Pl nie zobaczą szkraba :'(
Nie strasze ale u mnie niestety tak bylo. Oczywiscie mam nadzieje, ze sytuacja sie nie powtorzy bo zwariuje w tym szpitalu...
Ale spokojnie Ty urodzisz wczesniejderii84 lubi tę wiadomość
-
Ja też byłą odpowiednio kontrolowana. Jeśli już gdzieś mi wolno było iść, to byłam odwożona, miejsce sprawdzane przez tatę i powrót również kontrolowany, o godzinie którą wybrali rodzice i tata też mnie odbierał. Nie było, że sama, czy że jakiś inny rodzic
Ale jak miałam 15 lat, to nie było zmiłuj, impreza max. do 21,00
Sue lubi tę wiadomość
-
Faktycznie zaciąga tu kombinatorstwem...jeżeli postapisz Asia, tak, jak dziewczyny sugerują, syn zapewne będzie miał żal, przerabialam to na własnej skórze, zawsze jakaś moja prośba, wymarzona impreza kończyła się płaczem, i na pytanie dlaczego, tato(bo był bardziej konsekwentny) odpowiadał, że będę mieć własne dzieci to zrozumiem, a jego nie interesuje to,że inni mogą, bo on ich nie wychowuje. Z biegiem czasu zaczynam rozumieć, co tato wypowiadając te wszystkie słowa miał na myśli.
Porozmawiaj na spokojnie z synem, powiedz, że teraz jest to trudny czas dla Cb,że nad taką imprezą można pomyśleć za rok??